Portugalia moja miłość -Lizbona,Sintra i okolice

Zagląda, zagląda tylko się nie ujawnia

Janisia napisał(a):Dzięki ,że ktoś tu zagląda

... zaglądają, zaglądają ... ...

Fajnie się czyta i ogląda ... ...
Pozdrawiam.

lotnikwsk,kmichal,ACandrzej bardzo dziękuję za miłe słowa
Od razu lepiej się pisze wiedząc że ktoś czyta

A dzisiaj mi się marzy krótki pobyt na plaży

Powiem od razu że nie jesteśmy fanatykami morza czy też oceanu.Wystarczy nam jakikolwiek akwen wodny -jezioro,rzeka ,basen lub morze i jesteśmy szczęśliwi.
W tym roku jednak wyjątkowo pragnęłam pobytu na plaży.Nawet miałam sny że leżę na plaży na ciepłym piasku i słucham szumu fal.
Nic w tych snach nie było o kąpieli i dobrze, bo ocean okazał się wyjątkowo zimny.Teraz do rzeczy
Sintra w swojej okolicy posiada wyjątkową ilość fajnych plaż.Na niektóre można dostać się tramwajem-Plaża Praia das Maçãs,na niektóre autobusem -Plaża Praia Grande,a niektóre są dostępne tylko samochodem-Plaża Praia da Ursa,Plaża Praia da Adraga.
Można udać się także do Cascais na słynną Plażę Guincho , prawdziwy raj dla kitesurferów.
Nam udało się zobaczyć Praia Grande ,Praia das Maçãs i Guincho.Wybraliśmy się także na Praia da Adraga ,ale niestety kilometr przed okazało się że jest tak ogromna mgła, że nie było widać oceanu.Ocean bywa jednak kapryśny.















Jak widać na plaży, ilość piasku przypadająca na jednego plażowicza jest dużo większa niż w Polsce
Jeżeli jednak chodzi o temperaturę oceanu to cieszę się że mamy basen,no i fale w nim mniejsze

... fantastyczne piaskownice - dzieciaki miałyby gdzie szaleć ... ...
Pozdrawiam.

Sintra - piękna
Bylismy tam chwilę w maju 2015 roku, i już widzę, że zbyt krótko.
Chętnie zobaczę to, czego niestety nie widzieliśmy podczas naszego pobytu

To miasteczko na klifie rewelacja

lotnikwsk napisał:

To miasteczko na klifie rewelacja

To miasteczko to Azenhas do Mar

krakusowa napisała

Sintra - piękna
Bylismy tam chwilę w maju 2015 roku, i już widzę, że zbyt krótko.
Chętnie zobaczę to, czego niestety nie widzieliśmy podczas naszego pobytu

Faktycznie Sintra przepiękna Chętnie podzielę się moimi wspomnieniami z tego miejsca .Zapraszam

Sintra ciąg dalszy




Jak już pisałam ,Sintra jest miejscem na zwiedzanie którego spokojnie trzeba poświęcić kilka dni.
Oczywiście można zrobić sobie maraton i zobaczyć wszystko pobieżnie.Można także tak jak my spędzić kilka dni na miejscu i
spokojnie dozować sobie przyjemności
Jeżeli chodzi o zwiedzanie ,Portugalia zaskoczyła mnie bardzo.
Niesamowite jest to ,że jeżeli mamy zamiar zwiedzić zamek lub pałac ,to zawsze związane jest to z zwiedzaniem wspaniałych ogrodów i parków.
Najpierw czeka nas spacer pośród egzotycznych kwiatów i drzew,a dopiero później główny punkt zwiedzania ,który jest jakby wisienką na torcie.
Dlatego zwiedzanie jednego miejsca może nam zająć kilka godzin nieśpiesznego spaceru.

Dziś spacer po Palácio de Monserrate
Odwiedzając to miejsce byliśmy praktycznie sami ,minęły nas nieśpiesznie spacerujące dwie pary.

























Naprawdę nie chciało się opuszczać tak pięknego miejsca
Bilety w cenie 8 euro dorośli,6,50 dzieci.
Warto kupić bilety przez internet ,jest 5% zniżki, lub bilety łączone na kilka atrakcji ,wychodzi taniej.
Zdjęcia nie oddają piękna tego miejsca,niesamowitej zieleni i różnorodności roślin (niektóre widziałam pierwszy raz w życiu )

Szczerze polecam.

Przepraszam że niektóre zdjęcia pionowe pokazują się w poziomie
Jak to mówią moje dzieci w przedszkolu ,chyba jestem ,,tępa strzała " i nie umiem tego zmienić
Tak więc, proszę nie regulować odbiorników,tak musi być

Dzisiaj postanawiamy opuścić na chwilę Sintrę ,czeka nas wycieczka doFatimy i Tomar

Pierwszy punkt naszej wycieczki to Fatima
Opinie są różne,niektórzy twierdzą że to punkt obowiązkowy ,inni że to komercja niewarta oglądania.
Ja twierdzę że każdy powinien zobaczyć i stwierdzić czy chciałby tu wrócić.
Na pewno miejsce ważne dla chrześcijan ,owszem otoczone mnóstwem sklepików sprzedających dewocjonalia .
Jest to niestety wynik naszych czasów i praktycznie w wszystkich miejscach masowo odwiedzanych przez pielgrzymów handel kwitnie.

My jedziemy w to miejsce dokładnie w rocznicę śmierci teściowej ,więc ta wycieczka ma dla nas szczególne znaczenie.

Pierwsze miejsce które odwiedzamy to Kaplica Objawień ;
W miejscu objawień Matki Boskiej 13 maja, czerwca, lipca, września i października 1917 wzniesiono postument z jej figurą. Zgodnie z jej prośbą przekazaną trojgu pastuszkom zbudowano też kaplicę

Następnie Bazylika Matki Boskiej Różańcowej
Kościół został zbudowany w miejscu, gdzie 13 maja 1917 troje pastuszków zobaczyło nagle błyskawicę, która ich przestraszyła. Gdy zebrali stado owiec i wracali do domu, ukazała im się Matka Boska nazwana później Matką Bożą Fatimską
W bazylice znajdują się grobowce pastuszków Franciszka i Hiacynty Marto oraz Łucji Santos. W witrażach kościoła przedstawiona została historia objawień maryjnych w Fatimie.









Dla mnie miejsce warte odwiedzenia .Jest to moje subiektywne zdanie .Byłam ,zobaczyłam ,pomodliłam się i wróciłam pełna wewnętrznego spokoju.Czy mogę polecić ?Wszystko zależy od tego czego się spodziewamy.Myślę że każdy odbiera to miejsce inaczej.

... a cd będzie ... ...
Pozdrawiam.

No wlasnie co z kontynuacja?

Komentarz moderacji:
Treść posta zablokowana ze względu na problemy z prawami autorskimi do zdjęć użytkownika altezza.

Witam serdecznie i od razu przepraszam za moją dłuuugą nieobecność

kmichal,tony montana , altezza dziękuję za zainteresowanie,postaram się nadrobić zaległości

altezzawidzę że wybieramy się w tym samym czasie do Lizbony
Jeśli wybierasz się między 29 marca a 9 kwietnia to polecam Ci festiwal Peixe em Lisboa (Lisbon Fish and Flavours) .Dziesięć znanych restauracji z Lizbony i okolicy oferuje specjalne menu degustacyjne, a uznani szefowie kuchni popisują się swoim kunsztem na pokazach kulinarnych.Tak więc u nas 29 marca już zaplanowany
Z kolei od 2 marca do 10 kwietnia Festiwal Czekolady w Obidos Mniamm

Zawirowania w pracy męża i mojej skutecznie odciągnęły mnie od pisania mojej relacji
Potem nastąpił czas planowania następnych wakacji.Kiedy wszystko było już wyszukane i zaplanowane (Porto i Madera )okazało się że prawdopodobnie zakład mojego męża przestanie istnieć W takiej sytuacji ambitne plany zostały przeniesione na później i włączyliśmy plan awaryjny -Chorwacja
Na szczęście dużo wcześniej zaplanowaliśmy i opłaciliśmy nasz wyjazd do Lizbony
Tak więc Portugalio przybywam,już za trzy tygodnie
Pora więc nadrobić zaległości -wspominamy-Obidos

OBIDOS
Już podczas planowania wiedziałam że to miasteczko będzie obowiązkowym punktem programu
Kiedy okazało się że jeszcze w czasie naszego pobytu odbywa się tam ,,Mercado Medieval ''musiałam tam być

Średniowieczny jarmark w Óbidos ma wszystko to, co potrzebują miłośnicy dawnych, rycerskich czasów: miasteczko otoczone wysokim murem obronnym, potężny zamek Castelo de Óbidos, turnieje, średniowieczną osadę z tawernami oferującymi dawne przysmaki oraz pokazy tańców dawnych. U podnóża zamku przechadzają się damy, rycerze i mieszczanie, a żonglerzy ogniem i wędrowni grajkowie zabawiają publiczność. Podczas historycznej parady pojawiają się także Maurowie, którzy niegdyś zamieszkiwali te tereny.

Dzielni rycerze rywalizują ze sobą podczas konnych potyczek na lance oraz walk wręcz, a na straganach można podejrzeć pracę rzemieślników: kowala, szewca i garncarza. Chętni mogą wypożyczyć stroje z tej epoki i wziąć udział w średniowiecznej kolacji. Na Mercado Medieval obowiązuje moneta festiwalowa, zwana Torreão.

Rozumiecie że grzechem byłoby nie skorzystać z takiej okazji i nie zobaczyć Obidos w średniowiecznej odsłonie
Zapraszam :








Atmosfera udzieliła się wszystkim Mąż postanowił nawet zagrać z synem w średniowieczne szachy



A ja udałam się do średniowiecznego WC



Wszystko wspaniale zorganizowane,nawet pojawiły się zwierzęta





Widać było że zadbano o każdy szczegół













Moim zdaniem warto się wybrać aby poczuć odrobinę średniowiecznej codzienności
W ciągu dnia jest fantastycznie ale najciekawsze rzeczy odbywają się po zapadnięciu zmroku
Pochody,pokazy ognia ,średniowieczne wizualizacje ,naprawdę polecam.
Bilety można zakupić na miejscu ale dużo tańsze są kupione wcześniej w internecie.Koszt to około 3,5 euro przez internet a 7 euro na miejscu.

Obidos warto zobaczyć nie tylko podczas festiwalu.
To piękne miasteczko z niesamowitym klimatem.
Znak rozpoznawczy Obidos toGinjinha podawana w czekoladowych kieliszkach

















Choć Obidos jest około godziny drogi od Lizbony to warto zafundować sobie taką wycieczkę.Zagubić się na chwilę w zaułkach białych uliczek,zobaczyć Castelo i wypić kieliszek słynnej Ginjinhi (chyba tak się odmienia
To tyle na dziś ,chyba za bardzo się rozkręciłam z tym Obidos



Zdrówko Pozdrawiam