Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Sporting i Lizbona, czyli zwiedzanie przy okazji

W Portugalii znajduje się najbardziej wysunięty na zachód punkt w Europie. Historia Portugalii sięga starożytności. Portugalia jest jednym z najstarszych państw w Europie. Jej granice nie zmieniły się od pierwszej połowy XII wieku Każdego roku Portugalię odwiedza ponad 10 milionów turystów. W Porto znajduje się jedna z najpiękniejszych księgarni świata - jest to Księgarnia Lello (Livraria Lello & Irmano).
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16158
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 16.02.2024 08:51

Super taki przejazd kolejną, most też robi wrażenie, podobnie jak "liściowy" dworzec. Coś podobnego powstało ostatnio w naszym Lublinie.
Obrazek
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5081
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 16.02.2024 19:49

marze_na napisał(a):Widoki z góry kapitalne. Dzielnica Oriente prezentuje się nawet lepiej niż z poziomu chodnika :D .
Muszę przyznać, że nie doceniłam tej kolejki.
Mnie do przejechania się kolejką też nie ciągnęło. A to, że zdecydowaliśmy się nią przejechać, zawdzięczamy znajomym, którzy nas do tego zachęcali. I teraz nie żałuję, bo było warto.

te kiero napisał(a):Po słowie Zachwyt określającym Lisbonę pojawiło się kolejne Niebanalność :spoko:
Takich określeń opisujących Lizbonę można jeszcze znaleźć całe mnóstwo. Ja do tych wskazanych przez Ciebie, dodałabym jeszcze Różnorodność.

piekara114 napisał(a):Super taki przejazd kolejną, most też robi wrażenie, podobnie jak "liściowy" dworzec. Coś podobnego powstało ostatnio w naszym Lublinie.
Jakiś czas temu znajoma podesłała mi taki filmik przedstawiający Dworzec Metropolitalny w Lublinie zaraz po otwarciu w styczniu tego roku.

https://www.tiktok.com/@anna.tyber/video/7330228654028426528?_r=1&_t=8jUXN6evgsi&social_sharing=1
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5081
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 16.02.2024 20:55

1f68b.png

Po wyjściu ze stacji kolejki poszliśmy w kierunku dworca Oriente, mijając po drodze stojące na wodzie Oceanarium.

20231111_160024.jpg

20231111_160016.jpg

Na promenadzie pod drzewami natknęliśmy się na żelazny medal, umieszczony w tym miejscu w 1998 roku i upamiętnia EXPO 98. Napis na tym medalu jest podziękowaniem na wszystkich ludzi, którzy byli zaangażowani w tę Wystawę Światową i poświęcili 132 dni życia dla Expo 98.

20231111_160358.jpg

20231111_160327.jpg

Po drodze trafiła nam się fajna fontanna i na dodatek działająca.


20231111_160715.jpg

20231111_160803.jpg

20231111_160904.jpg

Jest to jedna z fontann Volcanic Springs, usytuowanych wzdłuż 2-kilometriowej alei Alameda dos Oceanos, która została zbudowana na Expo 98. Fontann jest chyba sześć i wszystkie mają ten sam kształt stożka, lecz różnią się od siebie kolorami.
Są: zielono-błękitna, niebiesko-zielona, niebiesko-granatowa, czerwono-granatowa, czerwono-bordowa i czerwono-żółto-bordowa.
Stożki napełniają się wodą za pomocą układu hydraulicznego, a po osiągnięciu maksimum pod ciśnieniem „eksplodują” nagromadzoną wodę, która opada głośno, powodując powstawanie małych fal w znajdujących się obok nich podłużnych kanałach. Niestety nie wiedziałam wtedy, że ta fontanna wyczynia takie cuda i nie poczekaliśmy na jej fajerwerki, pomimo tego że kilka minut przy niej staliśmy. Nie wiedziałam też, że jest ich więcej. Dowiedziałam się o o tym dopiero po powrocie, wertując czeluści internetu. I właśnie z internetu pochodzą te dwa zdjęcia pokazujące, co ta fontanna wyczynia z wodą. Bardzo żałuję, że nie zobaczyłam tego na własne oczy.

49611066088_9d9a2ecf9d_b.jpg

49611581486_b410564f6c_b.jpg

Idąc dalej zobaczyliśmy budynek, który miał na oknach zainstalowane bardzo fajne osłony przed słońcem.

20231111_161122.jpg
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5081
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 17.02.2024 20:16

1f68b.png

Na lotnisko dojechaliśmy przed godziną 17-tą. Odlot naszego samolotu zaplanowany był na 19:05, więc czasowo wyrobiliśmy się idealnie. Teraz musieliśmy się dostać na Terminal 2, z którego odlatują samoloty tanich linii. Na nogach nie da się do niego dojść, bo nie ma tam żadnego chodnika, a po ruchliwej ulicy kroczyć się nie da.
Do Terminala 2 należy pojechać autobusem, którego przystanek znajduje się niedaleko wyjścia z metra w tym miejscu. Aby do niego dojść należy po wyjściu z metra skierować się w lewo i iść wzdłuż budynku Terminalu 1, ale do niego nie wchodzić. Po chwili już się będzie na przystanku. Należy uważać, aby nie pomylić autobusu, kursującego pomiędzy Terminalem 1 a 2 z Aerobusami, które jeżdżą z lotniska do Centrum Lizbony, bowiem one też zatrzymują się w tym miejscu.
Autobusy do Terminalu 2 kursują średnio co 10 minut, ale mogą odjechać wcześniej, gdy autobus będzie pełny lub później, gdy nie będzie w nim zbyt wielu pasażerów, dlatego trzeba mieć to na uwadze i nie przyjeżdżać na lotnisko w ostatniej chwili.
Gdy doszliśmy na przystanek autobus już na nim stał, ale ludzi nie było w nim wielu, dlatego mieliśmy miejsca siedzące. Jednak po chwili zapełnił się, więc kierowca wyruszył w drogę. Po 5 minutach byliśmy przy Terminalu 2 i od razu poszliśmy do stanowisk odprawy bezpieczeństwa. Ludzi było sporo, więc trochę trwało, zanim weszliśmy do poczekalni. Przed wylotem do Lizbony czytałam różne artykuły na temat Terminalu 2 (między innymi ten) i po ich lekturze byłam nastawiona na bardzo spartańskie warunki. Dlatego gdy weszliśmy do poczekalni przyjęłam za pewnik, że to jest jedyne miejsce, w którym będziemy oczekiwać na nasz lot. Gdy więc ujrzeliśmy wolne miejsca siedzące, to na nich usiedliśmy i nie ruszaliśmy się stamtąd nigdzie, poza toaletą.

20231111_175951.jpg

Nie było tam wcale tak źle, chociaż miejsca tam za wiele nie ma.
Bardzo mi przypadły do gustu zdjęcia zawieszone na ścianach.

20231111_175753.jpg

20231111_180056.jpg

20231111_180106.jpg

Były tam tylko automaty z napojami i jeden mały punkt gastronomiczny.

20231111_175814.jpg

Gdy zaczął się boarding time naszego lotu, to ruszyliśmy w stronę bramek, które znajdują się na wyższym poziomie.
I tutaj aż mnie wmurowało w podłogę. Myślałam, że tam będą tylko bramki, ale okazało się, że od czasu, kiedy ktoś napisał artykuły, które czytałam, bardzo dużo się w Terminalu 2 zmieniło i jest tutaj już bardziej przyjaźnie dla pasażerów. Mogliśmy tutaj przyjść od razu, ale wyszło, jak wyszło.

20231111_182821.jpg

20231111_182827.jpg

Nasz samolot wystartował tylko z kilkuminutowym opóźnieniem, więc była nadzieja, że do Krakowa dolecimy planowo.
Było już ciemno, ale dzięki temu mogliśmy podziwiać Lizbonę skąpaną w ferrii świateł.

20231111_194541.jpg



Samolot wylądował o czasie. Samochód z parkingu przyjechał po nas bardzo szybko, więc do Częstochowy wyruszyliśmy jeszcze 11 listopada.
Ale do domu dojechaliśmy już następnego dnia.

I tak zakończyła się nasza sportingowo-lizbońska wyprawy, która pomimo przegranego przez naszą drużynę meczu, okazała się wspaniałą wycieczką. Lizbona była naszym marzeniem od wielu lat, które wreszcie udało się spełnić.
Jednak niedosyt pozostał, co jest bardzo przyjemnym doznaniem, gdyż można marzyć o powrocie do tego wspaniałego miasta.

Kosztowo nasz wyjazd wyszedł średnio, ale mogłoby być taniej, gdyby nie koszty przelotów, które zamknęły się kwotą 1.725 zł tylko z bagażem podręcznym i wyborem miejsc. Nie mogliśmy jednak wybierać terminów lotów, bowiem z uwagi na mecz, musieliśmy być w Lizbonie w konkretnym terminie i w grę wchodziło tylko kilka dni w jedną lub w drugą stronę od dnia meczu..
Koszty apartamentu również nie były małe (1.550 zł za 4 noce). Moglibyśmy znaleźć tańszy apartament, gdybyśmy nie upierali się, że ma być blisko stacji metra, bowiem chodziło nam o to, aby nocny powrót z meczu nie wiązał się z długim wędrowaniem do apartamentu.
Jeśli chodzi o koszty komunikacji i zwiedzania, to wydaliśmy na nie, w przeliczeniu na polską walutę, kwotę 750 zł na dwie osoby. Lizbona jest bardzo przystępna w tym zakresie.
Koszty wyżywienia również zamknęły się bardzo korzystną kwotą 600 zł, z czego 340 zł wydane w restauracjach i kawiarniach oraz 260 zł za zakupy spożywcze robione w Pingo Doce (taka nasza Biedronka).
Zakup alkoholu również nie obciążył naszych kieszeni, bowiem wino i piwo można kupić w Pingo Doce w bardzo korzystnych cenach, a poza tym nie piliśmy dużo. Wydaliśmy na ten cel jedynie 45 zł.
Pozostałe koszty naszego wyjazdu to dojazd do Krakowa i z powrotem (130 zł) , opłacenie parkingu przy lotnisku Balice za 5 dni (76 zł), ubezpieczenie podróżne (95 zł) i zakupy na lotnisku i w samolocie (woda i kawa), które do tanich nie należą (60 zł).
Łączne koszty naszego wyjazdu zamknęły się kwotą 5.031 zł.

Na koniec dziękuję wszystkich, którzy poświęcili swój czas na czytanie mojej relacji oraz w wielu przypadkach również komentowanie, które bardzo motywuje do pisania. Zainteresowanie ze strony czytających jest wspaniałą nagrodą za trudy pisania relacji i poświęcony na to czas.

KONIEC


PS. Do zobaczenia w kolejnej relacji.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15035
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 17.02.2024 20:20

Przepiękne nocne zdjęcia z samolotu! :hearts: Być może niedługo uda mi się zobaczyć podobne widoki ;)

Dworzec Oriente wygląda świetnie. A bezdomnych, faktycznie, sporo...

Gosiu, dziękuję za piękną i inspirującą relację :D Gotowy przewodnik :idea: Mam nadzieję, że kiedyś go wykorzystam :)
marekkowalak
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2421
Dołączył(a): 13.05.2019

Nieprzeczytany postnapisał(a) marekkowalak » 17.02.2024 20:38

Również dziękuję za relację, dzięki której mogłem powrócić wspomnieniami do Lizbony.

megidh napisał(a):Myślałam, że tam będą tylko bramki, ale okazało się, że od czasu, kiedy ktoś napisał artykuły, które czytałam, bardzo dużo się w Terminalu 2 zmieniło i jest tutaj już bardziej przyjaźnie dla pasażerów. Mogliśmy tutaj przyjść od razu, ale wyszło, jak wyszło.


Ciekawe, czy zmieniło się coś w Terminalu 1, bo rok temu trwały jakieś remonty, a oznakowanie było tak fatalne, że o wszystko trzeba było dopytywać.


PS. Do zobaczenia w kolejnej relacji.


No to teraz Stambuł? :coool: :coool:
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11368
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 17.02.2024 21:26

Wieczorny take off nad Lisboną jak Finis Coronat Opus :tak:
Ja już napisałem parę słów komentarza, dodam jeszcze :proszedzieki: :proszedzieki: :proszedzieki:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16158
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 17.02.2024 22:56

Dziękuję za fajną relację, przewodnik jak się patrzy :hearts:

Fajnie, że się przełamałaś i zaczęłaś sama organizować sobie wyjazdy. Taki udany wyjazd samodzielnie zorganizowany daje ogromną frajdę i satysfakcję...

Niestety aktualne ceny lotów zaczynają być powoli zaporowe, ceny noclegów też... Relatywnie coraz tańsze zaczynają być dalekie loty (np. Azja), bo różnica w cenie jest coraz mniejsza, a wiadomo na dłuższe loty wybiera się bardziej komfortowe linie lotnicze... Ale na to wpływu nie mamy, a podróżowanie i odwiedzanie kolejnych krajów wciąga z każdym wyjazdem i lotem :hearts:


:papa:
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2679
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 19.02.2024 08:41

piekara114 napisał(a):Dziękuję za fajną relację, przewodnik jak się patrzy :hearts:

Popieram :D
Dziękuję Gosiu za relację, mogłabyś pisać przewodniki i poradniki i pewnie byłyby dokładniejsze niż te , które czasami kupuję. Lizbona jest w planach więc na 100% wrócę do Twojej relacji.
Nocne widoki podczas startu mieliście piękne i najważniejsze, że wszystko się udało i szczęśliwie wróciliście do domu.
Ps. Myślałam, że koszt wyjazdu będzie większy :) .
:papa:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16158
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 19.02.2024 09:41

wiola2012 napisał(a):Ps. Myślałam, że koszt wyjazdu będzie większy :) .
A ja że trochę niższy :lol:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18652
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 24.02.2024 16:10

Gosiu , dziękuję za świetną relację , kilka miejsc z tej relacji mam zamiar odwiedzić podczas kolejnej wizyty w Lizbonie , wędrując "palcem po mapie" znalazłem tych miejsc więcej . . . nie wiem czy tydzień tam nie będzie mało :lol:


Pozdrawiam
Piotr
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5081
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 24.02.2024 21:11

Bardzo się cieszę, że Wam się relacja z Lizbony pobodała.
Mam nadzieję, że tym z Was, którzy wybiorą się do stolicy Portugalii, moje zapiski się przydadzą.

maslinka napisał(a):Przepiękne nocne zdjęcia z samolotu! :hearts: Być może niedługo uda mi się zobaczyć podobne widoki ;)
Życzę Ci takich widoków. Nocne światła miasta potrafią zafascynować.

marekkowalak napisał(a):Ciekawe, czy zmieniło się coś w Terminalu 1, bo rok temu trwały jakieś remonty, a oznakowanie było tak fatalne, że o wszystko trzeba było dopytywać.
Czyżbyście wylatywali z Terminalu 1 ?

te kiero napisał(a):Wieczorny take off nad Lisboną jak Finis Coronat Opus :tak:
Tak, ta rozświetlona Lizbona pokazała nam na koniec swoje inne, ale jakże wspaniałe, oblicze. To było jak kropka nad "i", którą postawiliśmy na zakończenie naszej wyprawy.

piekara114 napisał(a):Fajnie, że się przełamałaś i zaczęłaś sama organizować sobie wyjazdy. Taki udany wyjazd samodzielnie zorganizowany daje ogromną frajdę i satysfakcję...
Masz rację. Kilka takich samodzielnie zorganizowanych wyjazdów mamy już za sobą i jesteśmy z nich bardzo zadowoleni.
piekara114 napisał(a):Niestety aktualne ceny lotów zaczynają być powoli zaporowe, ceny noclegów też...
Tak, pewne kierunki trzymają cenę i bardzo rzadko można trafić atrakcyjną cenę. Dlatego nie rezygnuję z wyjazdów z biurem podróży, bowiem zdarzają się fajne ceny na wakacyjne imprezy. Wtedy mamy zapewniony lot łącznie z bagażem rejestrowanym, zakwaterowanie i posiłki (najczęściej wybieramy same śniadania). A czas na miejscu organizujemy sobie samodzielnie. I to się według mnie sprawdza.
piekara114 napisał(a):Relatywnie coraz tańsze zaczynają być dalekie loty (np. Azja), bo różnica w cenie jest coraz mniejsza, a wiadomo na dłuższe loty wybiera się bardziej komfortowe linie lotnicze... Ale na to wpływu nie mamy, a podróżowanie i odwiedzanie kolejnych krajów wciąga z każdym wyjazdem i lotem :hearts:
Do tak dalekich lotów jeszcze nie dojrzałam, tym bardziej że mnie do Azji nie ciągnie.

piekara114 napisał(a):
wiola2012 napisał(a):Ps. Myślałam, że koszt wyjazdu będzie większy :) .
A ja że trochę niższy :lol:
Wszystkim się nie dogodzi :oczko_usmiech: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:.

piotrf napisał(a): ..., wędrując "palcem po mapie" znalazłem tych miejsc więcej . . . nie wiem czy tydzień tam nie będzie mało :lol:
Lecąc do Lizbony wydawało nam się, że w pięć dni oblecimy wszystko i jeszcze nam czasu zostanie. Nic bardziej mylnego. Lizbona i jej okolice oferuje bardzo wiele ciekawych miejsc do zobaczenia. Nam się nie udało zrealizować wszystkich planów. Najbardziej żałuję, że nie udało nam się dotrzeć do Palace Fronteira.
AgaGy
Odkrywca
Posty: 72
Dołączył(a): 14.06.2021

Nieprzeczytany postnapisał(a) AgaGy » 01.03.2024 22:05

Ja także dziękuję za świetną relację. Super było powspominać moje pobyty w Lizbonie, przypomnieć sobie, co widziałam, jak również zobaczyć też te miejsca, do których nie trafiłam. Do Lizbony chętnie wróciłabym nawet teraz. :D
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5081
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 01.03.2024 22:19

AgaGy napisał(a):Ja także dziękuję za świetną relację. Super było powspominać moje pobyty w Lizbonie, przypomnieć sobie, co widziałam, jak również zobaczyć też te miejsca, do których nie trafiłam. Do Lizbony chętnie wróciłabym nawet teraz. :D

Cieszę się, że dzięki mojej relacji Twoje wspomnienia mogły odżyć.
Też bym wróciła do Lizbony, bo to miasto nas zauroczyło, ale teraz w planach jest Barcelona, więc Lizbona musi poczekać. Może kiedyś jeszcze uda się do niej dotrzeć, chociażby przelotnie, zwiedzając inną część Portugalii.
Poprzednia strona

Powrót do Portugalia - Portugal



cron
Sporting i Lizbona, czyli zwiedzanie przy okazji - strona 22
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone