napisał(a) margaret-ka » 03.06.2025 19:10
piekara114 napisał(a):Jakież było moje zaskoczenie jak nie znalazłam wątku poświęconego tej bałkańskiej stolicy
...

Szukałam tej wiedzy w lutym, obyło się bez odrobionego zadania. Czy warto? Są miejsca bardziej atrakcyjne, ale zawsze warto zobaczyć wszystko na własne oczy i mieć swoje zdanie.
Polecieliśmy na weekend walentynkowy, bilety z Wro były dużo tańsze niż do Warszawy

Piątkowy wieczór był bardzo udany, główny cel to przedstawienie w Operze Narodowej- klasyczny balet "Bajaderka" w wykonaniu bułgarskich artystów.
Sobotę poświęciłam na marsz przez centrum miasta między kropkami znaczonymi w googlach. Miasto tak brzydkie jak brudne, a ilość pomników dorównuje ilości śmieci. Ale ma historię sięgającą kilu wieków p.n.e. i kiedyś nazywało się Serdica. Na kilku stanowiskach archeologicznych można obejrzeć wykopki z II - IV w wieku. W centrum jest meczet, synagoga, kościół katolicki i mnóstwo fotogenicznych cerkwi. Na uznanie zasługuje bardzo dobra i łatwa w obsłudze komunikacja miejska, zaczynając od metra z lotniska do centrum.
Mieszkaliśmy w hotelu Anel, któy jest jednocześnie galerią sztuki współczesnej, swoje prace prezentuje tu Georgi Todorov Tschapkanov. Ceny w lutym były sporo niższe niż te wakacyjne. Dostępne w centrum parkingi, na które zwróciłam uwagę, świeciły pustkami, a nabazgrane zimowe ceny to było 1,5 lewa za godzinę.
Dzień przed wylotem usiłowałam na sobotni wieczór zarezerwować stolik w kilku knajpach serwujących lokalne przysmaki, niestety okazało się to już niemożliwe. W centrum przed czynnymi restauracjami stały długie kolejki. Zjedliśmy w naszym hotelu, poprawnie ale bez szału.
W niedzielę po południu byliśmy z powrotem w domu. W sumie byłam zadowolona z tego wyjazdu, taki przerywnik w okresie kiedy nie mogłam sobie pozwolić na dłużej. Ale raczej nie została bym tam jadąc tranzytem przez Bułgarię, żal by mi było uszczknąć dzień czy dwa z greckich klimatów.