empire13 napisał(a):AdamSz napisał(a):można nie wydać złamanego centa na wejściówki, a zorganizować sobie super wycieczkę tematyczną po Atenach. Nie będę tu nic sugerował, bo ktoś tu znów powie, że się mądrzę.
No ale takie mądrzenie akurat się chwali.
Tak więc chętnie bym o tym poczytał.
Empire, przecież dobrze wiesz, że takie city break w Atenach, nie musi koniecznie łączyć się z siedzeniem w muzeach i staniem w kolejkach do tych atrakcji.
Jedno w tej chwili co mi przychodzi do głowy, to świetna relacja Danki (dangol) z jej ostatniej wizyty w Atenach, jak łaziła z Grzegorzem po tych Atenach.
Z buta i metrem można robić niezłe kółka. A wiele zabytków starożytnych i innych stoi tam przy ulicy. Za free. np łuk Hadriana. Kwestia przewodnika, mapki, wytypować sobie cele, obiekty i robimy kółka...
Odkop sobie tą świetną relację Danki. Od Manastiraki, Psiri, poprzez Syntagme, Plakę, Łuk Hadriana, Park. I zamykamy kółko od dołu Akropolu. W międzyczasie jakaś posiadówa lunch, piwko... Można ... I więcej doświadczysz pulsu i rytmu Aten niż siedząc w tych muzeach. Chociaż oczywiście nie odradzam muzeów
Także inne kółka tematyczne. Np śladami wzgórz ateńskich. Jest ich bodajże siedem. Dokładasz kompleks Tatoi. Dnia nie starczy. Bardzo ciekawe. A jakie krajobrazy !!!! Ale bardziej dla geografa, niż archeologa
Albo tematyczna: Ateny orientalne vs Ateny nowoczesne. Bardziej dla hobbysty etnografa i architekta. I przy okazji też archeologa. Czyli dwa niezależne kosmosy obok siebie.... Ateny, najbardziej orientalne miasto w Europie (Turcji nie liczę)....I Ateny nowoczesne, europejskie, bo też i takie są
Albo temat Ateny przymorskie. Wbijasz sie w Pireus. Oddzielny temat do zwiedzania. I potem przesuwasz sie na południe jak Glyfada. Ładne miejscowości. Chyba z 10 plaż różnych. Tez raczej dla ogólnego poznawacza regionu, a nie archeologa ... Przy okazji zahaczysz jezioro Vouliagmeni. A nawet możesz powędrować dalej aż na cypel Sounion____________ ,gdzie masz monumentalne starożytności. Gratka dla archeologa
Na prawdę, trzeba z 50 lat, żeby te Ateny poznać ...Ogromniaste miasto ze swoimi jawnymi, znanymi, ale i tajemnymi miejscami.... Nie chwaląc się byłem tam 6 razy. Wszystko po łebkach. Więcej siedzenia i leżenia, dużo też łażenia... I nie żałuję.... Puls i rytm miasta poznałem doskonale. Może mniej skorupy w muzeach
Czyli, spoko. Bez pieniędzy też da rade

... Środki komunikacji były tanie.... Połączenia Metro i autobusowe są tam świetne... Mapki za gratis Aten, masz w metrze. Bierzesz i jedziesz...I eksplorujesz te Atany . Gdzie chcesz, jak chcesz, co chcesz ??
I kończac, odsyłam do tej świetnej relacji Danki z Aten... Psiri chyba ..... Masz tam podany wzorzec na jednodniowe włóczenie się po Atenach. Poparte super wizualizacją i świetnymi fotami okolicy i konkretnych obiektów.... Park... kto zna parki w Atenach... Kolejna wycieczka tematyczna, dla przyrodnika
I w ogóle Ateny jako takie z tymi zakamarkami, kafejkami, nie koniecznie na Place, itp, itd ... O , i fantastiko ludźmi ..Zapomniałem
.....