cronaturki napisał(a):Hej
dzięki za ten wątek, za ten temat, za ta zajawkę czymś, co nawet mojej żonie się bardzo spodobało
Oj nie pamiętam kiedy jakiś temat tak bardzo mnie napalił
Kiedyś rozmyślałem o pontonach do pływania przy brzegu, potem był temat kajaków, jednak fakt, że u mnie z pływaniem jest tak jak z prawdą w wiadomościach TVP sprawił iż oba te tematu musiałem porzucić.
Temat SUP wydaje się być bardziej dogodnym dla osób które jeszcze nie do końca opanowały technikę pływania lub nie opanowały jej wcale.
Sup w moich oczach daje większe możliwości, nie tyle sposobności pływania po wodzie ile rożne formy tego pływania w zależności od umiejętności i natężenia lęku przed wodą.. Czy to na stojąco czy na klęcząco, czy tak jak na zdjęciu powyżej.
Pojawia się jednak pytanie.. Jak jest z tymi prądami odpychającymi od brzegu. Czy nie ma obaw że po wypłynięciu za daleko problemem może okazać się powrót? Wiem ze to zalezy od miejsca.. ale tak uogólniając - jest sie czego obawiać?
Sport ten tani nie jest. Jednakże nie ma sie co dziwić, wszak to nowość.
Szukałem info na temat polecanego sprzętu. Póki co wiem że dla początkujących wystarczą deski pompowane, a tych na rynku mnóstwo. Która z nich wybrać?
Który producent jest warty uwagi a który wczoraj produkował watę cukrową, a dziś produkuje SUPy? Obawiam się że oferowane w sklepach Decat SUPy to jakieś zauralskie "noname'y".
Pozdrav
Dzięki za zainteresowanie
Opiszę swoje spostrzeżenia.
Ja też się na supa napaliłem jak pierwszy raz zobaczyłem w Sopocie parę pływająca na dwóch deskach ok. 200 m od brzegu ( Ooo... Hawaje nad Bałtykiem)
Po powrocie do domu od razu zacząłem wertować w internecie ten temat. Jest tam naprawdę tego b. dużo (zdjęcia, filmy instruktażowe, porady itp.).
Nakręciłem się tak bardzo, że tylko miałem jeden stres; czy aby napewno ta zajawka nie skończy się po pierwszych próbach fizycznego kontaktu z tą deską.
Od razu ją kupić? No oczywiscie NIE!
Poszukałem w necie najbliższej mi wypożyczalni
http://www.wakefamily.pl/jak-do-nas-trafic/ i wypożyczyłem na godzinę deskę, którą mieli w ofercie (Jobe Aero SUP 11'6" 2014 Specyfikacja: • 11’6” (długość) x 32” (szerokość) x 6” (grubość)• Wyporność 372L ) i po kilku próbach wstania z trzęsącymi się nogami poszło.
Ufff, to jest to!!!
Nie czułem się jeszcze po tej pierwszej próbie oczywiście zbyt pewnie, więc jak od razu po powrocie do domu zacząłem szukać deski do kupna to srawdzałem przede wszystkim parametry. Okazało się, że deska Jobe Aero SUP 11'6", na której zrobiłem tą pierwszą próbę jest jedną z największych. Ja ważę ok. 90 kg więc postanowiłem nie kombinować i nie próbować kupować mniejszej i dokłądnie ten model kupiłem (obecnie nie widzę w ofercie, są nowsze np. w decathlonie ale drogie).
Próbowałem kiedyś z ciekawości na desce długości 10'7" i spokojnie dałem radę.
Najlepiej jednak pierwsze próby wykonać na wypożyczonej, spytać o jej parametry i wtedy zdecydować. Osobiście jednak polecam kupić deskę większą, a nie mniejszą i na pewno grubości 6". Sporo na temat desek znajdziesz tu
http://supsurfer.pl/2015/02/twoj-pierwszy-sup Którą wybrać? To jak z samochodem, cieżko doradzić. Nie jestem ekspertem, producenci raczej podobni więc kierował bym się raczej parametrami i porównaniem cen wybranego modelu.
Odnośnie prądów morskich i obaw jest dokładnie tak jak napisał
sdolas.
W Chorwacji po sprawdzeniu pogody np. na windguru.hr nawet przy sprzyjającej starałem się nie odpływać dalej jak jakieś 500 m od brzegu; pływanie jednak wzdłuż pozwala na odkrywanie rajskich zatoczek dostepnych tylko z wody. Na Scedro z Hvaru pewnie dałbym radę, ale przezornie popłynąłęm taxi boat zabierajac supa ze sobą.
Póki co to wg mnie powinien być dla Was kolejny dopiero etap i dalsze zmartwienia
Ja np. jako, że jestem z Płocka najpierw pływałem sobie sporo na okolicznych jeziorach. Jak czułem się już bardzo pewnie kolej przyszła na Wisłę, a później dopiero Bałtyk.
Nie jest to oczywiście regółą, bo np. na kampie Lili kilka osób i ich dzieci pożyczało ode mnie deskę i za pierwszym razem od razu dawali radę i mieli wiele frajdy.
Cro to oczywiscie wisienka na torcie, ale Sup to przede wszystkim możliwości. Wystarczy trochę wody i już jest fajnie.
Może trochę pomogłem, a jak coś to pytajcie dalej