Peljesac - lista kempingów( opinie)

Po informacjach z forum w tym roku wybralem się na Vrile, niestety mnie ten kemping nie przypadł do gustu- podobno ta sprawa nie podlega dyskusji- wybralem kolejny raz Mokalo. w tym roku bylem na Poncie, choc poczatkowo prysznice za zaslona wzbudzały u naszych pań emocje, później, jak właściciel otwarł dwa dodatkowe z zamykanymi drzwiami nie było problemu.
ps. pozdrowienia z Siemianowic dla mechanika ze Slupska

caja2 napisał(a):Po informacjach z forum w tym roku wybralem się na Vrile, niestety mnie ten kemping nie przypadł do gustu- podobno ta sprawa nie podlega dyskusji- wybralem kolejny raz Mokalo. w tym roku bylem na Poncie, choc poczatkowo prysznice za zaslona wzbudzały u naszych pań emocje, później, jak właściciel otwarł dwa dodatkowe z zamykanymi drzwiami nie było problemu.
ps. pozdrowienia z Siemianowic dla mechanika ze Slupska

Pozdrowienia ze Słupska dla sympatycznych przyjaciół z HYUNDAIA NISSANA oraz ASTERKI dieselki .

Maciej

Czy ktoś mieszkał w okolicy ,lub na samej plaży w Divnej w apartamentach?

[quote="caja2"]Po informacjach z forum w tym roku wybralem się na Vrile, niestety mnie ten kemping nie przypadł do gustu- .............


Możesz napisać dlaczego Vrila Ci się nie podoba?
Sam myślałem o wyprawieniu się tam.

Pozdrawiam
Tobi

zoohha napisał(a):Zgadza się Groszku. Lokalizacja "Vrilji" jest rewelacyjna. Jedna z ładniejszych jaką widzieliśmy. I te palmy na campingu

Fotka, którą zamieściłem w tym wątku, przedstawia camp Vrila.
A może masz jakieś własne zdjęcia?

POZDRAViam!
Mirek

Poczytałam o campach na Peljesacu,zachwalacie Lukę i Vrilę,.Wybieramy tam się w tym roku, i nie bardzo wiem, który camp wybrać.

I chciałam zapytać bywalców campów na Peljesacu
Który polecacie z listy?

My Lubimy spokój,coś jak w Orasacu(oprócz ulicy)
Proszę o pomoc (szczegolnie tych,którzy byli w 2009)

becia_beata napisał(a):Poczytałam o campach na Peljesacu,zachwalacie Lukę i Vrilę,.Wybieramy tam się w tym roku, i nie bardzo wiem, który camp wybrać.

I chciałam zapytać bywalców campów na Peljesacu
Który polecacie z listy?

My Lubimy spokój,coś jak w Orasacu(oprócz ulicy)
Proszę o pomoc (szczegolnie tych,którzy byli w 2009)

Jeśli mówimy o Peljesacu...
Osobiście byłem w 2008 r. na campie Prapratno.
Polecam z czystym sumieniem. Kamp jest ok. 3 km od Stonu, gdzie można bezproblemowo zaparkować i smacznie oraz tanio zjeść. Dobra lokalizacja przy dużej piaszczystej plaży nieopodal przystani promowej,
skąd jest połączenie z wyspą Mljet. Obok campu jest tylko kilka apartamentów, więc plaża jest praktyczne tylko dla mieszkańców autocampu, choć w sobotę i w niedzielę dojeżdżają plażować m.in. z Neum.
Świetna baza wypadowa na caly Peljesac, Korczule, a także na Dubrownik i BiH.
W tym roku przypatruję się campowi Vrila.
POZDRAViam!
Mirek

Dzięki .

Ktoś pisał,że przez tą przystań promową jest trochę zamieszania.
Napisz czy nie przeszkadzało ci to?


Też zastanawiam się nad Vrilą ,ale nie wiem czy ten camp jest mocno zacieniony.

Pozdrawiam!

mirek111 napisał(a):

becia_beata napisał(a):Poczytałam o campach na Peljesacu,zachwalacie Lukę i Vrilę,.Wybieramy tam się w tym roku, i nie bardzo wiem, który camp wybrać.

I chciałam zapytać bywalców campów na Peljesacu
Który polecacie z listy?

My Lubimy spokój,coś jak w Orasacu(oprócz ulicy)
Proszę o pomoc (szczegolnie tych,którzy byli w 2009)

Jeśli mówimy o Peljesacu...
Osobiście byłem w 2008 r. na campie Prapratno.
Polecam z czystym sumieniem. Kamp jest ok. 3 km od Stonu, gdzie można bezproblemowo zaparkować i smacznie oraz tanio zjeść. Dobra lokalizacja przy dużej piaszczystej plaży nieopodal przystani promowej,
skąd jest połączenie z wyspą Mljet. Obok campu jest tylko kilka apartamentów, więc plaża jest praktyczne tylko dla mieszkańców autocampu, choć w sobotę i w niedzielę dojeżdżają plażować m.in. z Neum.
Świetna baza wypadowa na caly Peljesac, Korczule, a także na Dubrownik i BiH.
W tym roku przypatruję się campowi Vrila.
POZDRAViam!
Mirek

Tyle tylko, że jak ja tam byłem w 2007 roku to okazało się że w piasku to jest więcej petów po papierosach niż piasku a woda miała temperaturę wody rodzimego Bałtyku
Dobrze, że byłem tam tylko kilka godzin bo dłużej to zapewne bym nie wytrzymał

Guzior napisał(a):Tyle tylko, że jak ja tam byłem w 2007 roku to okazało się że w piasku to jest więcej petów po papierosach niż piasku a woda miała temperaturę wody rodzimego Bałtyku
Dobrze, że byłem tam tylko kilka godzin bo dłużej to zapewne bym nie wytrzymał

Miałeś pecha Guzior, my przebywaliśmy w Prapratno przez 14 dni - koniec czerwca - początek lipca i nie było powodów do narzekań z tytułu niedogodności plażowych, o których piszesz. Woda była cieplutka a plaża byla codziennie wysprzątana. Autokamp był zadbany, ogrodzony, a ubikacje często czyszczone. Nie ma wydzielonych parceli, zajmujesz miejsce jakie jest wolne. Na terenie campu specjalne dla mieszkańców, jest do dyspozycji dobrze zaopatrzony sklepik. Zarządcą kampu Prapratno jest jednostka samorządowa miasteczka Ston. Można płacić kartą. Jak wyjeżdzaliśmy ok. 12 lipca frekwencja zaczęła rosnąć.

POZDRAViam!
Mirek

mirek111 napisał(a):

Guzior napisał(a):Tyle tylko, że jak ja tam byłem w 2007 roku to okazało się że w piasku to jest więcej petów po papierosach niż piasku a woda miała temperaturę wody rodzimego Bałtyku
Dobrze, że byłem tam tylko kilka godzin bo dłużej to zapewne bym nie wytrzymał

Miałeś pecha Guzior, my przebywaliśmy w Prapratno przez 14 dni - koniec czerwca - początek lipca i nie było powodów do narzekań z tytułu niedogodności plażowych, o których piszesz. Woda była cieplutka a plaża byla codziennie wysprzątana. Autokamp był zadbany, ogrodzony, a ubikacje często czyszczone. Nie ma wydzielonych parceli, zajmujesz miejsce jakie jest wolne. Na terenie campu specjalne dla mieszkańców, jest do dyspozycji dobrze zaopatrzony sklepik. Zarządcą kampu Prapratno jest jednostka samorządowa miasteczka Ston. Można płacić kartą. Jak wyjeżdzaliśmy ok. 12 lipca frekwencja zaczęła rosnąć.

POZDRAViam!
Mirek

Wiesz ja myślę, że miałbym pecha gdybym przebywał tam dłużej. Dobrze że to było tylko kilka godzin. Po prostu przyjechałem z Komarnej do Stonu i chciałem zobaczyć jeszcze tą piaszczystą plaże, która dla mnie okazała się porażką. Z tym, że ja tam byłem w 2007 roku, a Ty w 2008. Przez rok naprawdę dużo mogło się zmienić. Dobrze że w tym przypadku na korzyść

Guzior napisał(a):[ (..)Po prostu przyjechałem z Komarnej do Stonu i chciałem zobaczyć jeszcze tą piaszczystą plaże, która dla mnie okazała się porażką(...).

Nie dziwię się, że zwialiście stamtąd tak szybko, spotkało mnie coś takiego w Ulcinju, w Montenegro, poszliśmy na tzw. Małą Plażę (piaszczystą plażę miejską przy starówce), był taki s...f, że teleportowaliśmy się znacznie szybciej niż za kilka godzin!!!

Szczęśliwie Peljesacz obfituję w wielorakość cudownych miejsc, nie podoba się, zwijasz manatki i przenosisz się szybciutko tam, gdzie jest lepiej.

POZDRAViam!
Mirek

endriu16 napisał(a):Za kilka dni wybieram się na wakacje.Biorę również pod uwagę camp
Luka.Tylko czy on jeszcze istnieje? Poszperałem dziś troszkę w necie,
na temat tego kampu i znalazłem coś takiego.
http://www.e-camping.net/0/camping/186.html

Czyżby,to była prawda,że w tamtym roku już był zamknięty?
Może ktoś był już w tym roku w tych okolicach i może coś powiedzieć?
Pozdrawiam.Andrzej

Dołączam do tych pytań
Mam prośbę o jakieś informacje na temat tego campu

Czytałam ,że na końcu Peljesaca w Loviste jest camp Lupis

czy ktoś na nim był?
Beata

becia_beata napisał(a):(...)Czytałam ,że na końcu Peljesaca w Loviste jest camp Lupis (...)
Beata

Czytałem też, że w okolicach Loviste jest zarówno autocamp Denka. Czy ktoś tam był? Szczególnie interesują mnie dostępne plaże, i czy stanowiska są w dobrym cieniu.
POZDRAViam!
Mirek

mirek111 napisał(a):Szczęśliwie Peljesacz obfituję w wielorakość cudownych miejsc, nie podoba się, zwijasz manatki i przenosisz się szybciutko tam, gdzie jest lepiej.

I dlatego właśnie w tym roku wybieram się do Trstenika i myślę że pozwiedzam troszkę ten "dziki" Peljesac