Od Wenecji po Kotor przez ukochaną CRO - Wakacje 2011

Menu bardzo proste ale ślinka mi poleciała

Przyznam, że Wyspa Życia zaciekawiła mnie i to bardzo. Bardziej niż z życiem kojarzy mi się ze śmiercią. Znam może jakąś jej historię?
Do Kleku nie mam szczególnie daleko, więc plan spędzenia dnia na Lipie już mam:)

Ja zapytam jak można. Co to tyle beczek jest w wodzie na tej fotce z mostem do Dubrownika? To tak sieci zrobione,czy to śmieci tyle ?

alladyndelscorcho napisał(a):Menu bardzo proste ale ślinka mi poleciała

Proste jedzonko często smakuje najlepiej, to akurat było takie sobie

Aldonka napisał(a):Przyznam, że Wyspa Życia zaciekawiła mnie i to bardzo. Bardziej niż z życiem kojarzy mi się ze śmiercią. Znam może jakąś jej historię?
Do Kleku nie mam szczególnie daleko, więc plan spędzenia dnia na Lipie już mam:)

Nam to miejsce kojarzyło się z miasteczkiem wyludnionym po jakiejś strasznej epidemii.
Co do historii wyspy to z tego co zrozumieliśmy były względem niej jakieś roszczenia, co spowodowało jej wyludnienie.
Pani którą widzieliście na zdjęciach może tam mieszkać do końca życia.
A co będzie potem

_Rafi_ napisał(a):Ja zapytam jak można. Co to tyle beczek jest w wodzie na tej fotce z mostem do Dubrownika? To tak sieci zrobione,czy to śmieci tyle ?

To na szczęście nie śmieci tylko hodowla małż, którymi wszyscy, no może prawie wszyscy (ja i mój syn) się zajadają

Fakt, Chorwaci na potęgę hodują małże.

Jacku mam prośbę. Z tego co wyczytałem to w ubiegłym roku mieszkaliście w Villi Mali Raj w apartamencie bez balkonu od strony podwórka. Czy masz może zdjęcia tego apartamentu? Czy mógłbyś mi je podesłać mailem? A może masz filmik?
Jakby co podaję adres: adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

Z góry dziękuję.

alladyndelscorcho napisał(a):Jacku mam prośbę. Z tego co wyczytałem to w ubiegłym roku mieszkaliście w Villi Mali Raj w apartamencie bez balkonu od strony podwórka. Czy masz może zdjęcia tego apartamentu? Czy mógłbyś mi je podesłać mailem? A może masz filmik?
Jakby co podaję adres: adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

Z góry dziękuję.

Znalazłem filmik, oczywiście Ci go podeślę, ale trochę to potrwa.

Super! Czekam z niecierpliwością

Jacek B napisał(a):

alladyndelscorcho napisał(a):Jacku mam prośbę. Z tego co wyczytałem to w ubiegłym roku mieszkaliście w Villi Mali Raj w apartamencie bez balkonu od strony podwórka. Czy masz może zdjęcia tego apartamentu? Czy mógłbyś mi je podesłać mailem? A może masz filmik?
Jakby co podaję adres: adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

Z góry dziękuję.

Znalazłem filmik, oczywiście Ci go podeślę, ale trochę to potrwa.

Wnioskuję że jest szansa na pobyt u Luby i Mila

Jacek B napisał(a):

Jacek B napisał(a):

alladyndelscorcho napisał(a):Jacku mam prośbę. Z tego co wyczytałem to w ubiegłym roku mieszkaliście w Villi Mali Raj w apartamencie bez balkonu od strony podwórka. Czy masz może zdjęcia tego apartamentu? Czy mógłbyś mi je podesłać mailem? A może masz filmik?
Jakby co podaję adres: adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

Z góry dziękuję.

Znalazłem filmik, oczywiście Ci go podeślę, ale trochę to potrwa.

Wnioskuję że jest szansa na pobyt u Luby i Mila

Dokładnie tak Muszę tylko przekonać żonę i znajomych bo zaczęli kombinować coś ofertami z biura podróży a ja wolę na własną rękę.

C.D. Lipa Moja

Dopływamy do Hodilje gdzie zgodnie z grafikiem będzie czas wolny na wypicie kawy i kąpiel.

Przyjaźń polsko-węgierska w rozkwicie


Cumujemy w malutkiej przystani i całe towarzystwo wyrusza na stały ląd, nikt jednak nie zapuszcza się w głąb miasteczka, czy to z lenistwa czy z niemocy




Ja pstrykam kilka fotek, chociaż tak naprawdę nic ciekawego moim zdaniem tu nie ma








Siedząc z żonką na ławeczce popijamy winko i obserwujemy jak miejscowa młodzież wraz z tą z Lipy skacze do wody.








Powoli czas się zbierać.












Odbijamy od brzegu.




Na deser pojawiają się słodkie i zimne arbuzy










Ostatnie pamiątkowe fotki z kapitanem


Polak, Węgier...


dwa bratanki...


resztę chyba znacie sami




Do Kleku coraz bliżej, a na Lipie coraz weselej


Przy piosenkach ABBY rozpoczynają się tańce


Widać już Klek.




Najmłodszy pomocnik kapitana


Kilkakrotnie obserwowałem z plaży jak Lipa wraca z rejsu, ale nigdy uwierzcie mi na słowo nie była tak rozbawiona jak tym razem

C.D.N.

To rozumiem - nastroje były SUPER

Miecia napisał(a):To rozumiem - nastroje były SUPER

Oj były sóper Miło spędziliśmy cały dzień
Węgrzy zapraszali nas jeszcze do siebie, ale jak tu się z nimi dogadać, już pomijając barierę językową

Jacek B napisał(a):

Miecia napisał(a):To rozumiem - nastroje były SUPER

Oj były sóper Miło spędziliśmy cały dzień
Węgrzy zapraszali nas jeszcze do siebie, ale jak tu się z nimi dogadać, już pomijając barierę językową

Właśnie sobie oglądałam Twoje fotki i było tam coś na temat bratanków - zastanawiałam się po jakiemu się dogadaliście
Teraz sobie myślę, że nie trzeba było wielu słów

Miecia napisał(a):

Jacek B napisał(a):

Miecia napisał(a):To rozumiem - nastroje były SUPER

Oj były sóper Miło spędziliśmy cały dzień
Węgrzy zapraszali nas jeszcze do siebie, ale jak tu się z nimi dogadać, już pomijając barierę językową

Właśnie sobie oglądałam Twoje fotki i było tam coś na temat bratanków - zastanawiałam się po jakiemu się dogadaliście
Teraz sobie myślę, że nie trzeba było wielu słów

Po pewnym czasie wystarczały już same gesty