Kotor

Witam!

Mam zamiar podczas pobytu w Chorwacji odwiedzić Czarnogórę, a w zasadzie zatokę Kotorską.
Tylko jak wbijam w google trasę do Mausoleum of Petar II Petrovic-Njegos to omija drogę P1, prowadzącą serpentynami pod górę i prowadzi zupełnie dookoła, nadrabiając straszną ilość kilometrów. Wie ktoś czy tą drogą da się wjechać czy jest zamknięta lub jest jakiś inny problem?

Pozdrawiam.

O czym Ty do nas piszesz ?
Możesz jaśniej, pokazując trasę o którą się Tobie rozchodzi ?

EDIT. ok ogarnąłem temat.
Wydaje się, że google ma problem z kawałeczkiem drogi.
https://goo.gl/maps/552Bdf18AVJ2

Dokładnie chodzi o ten kawałek drogi, dziękuję. Byłoby łatwiej, gdybym mógł dodawać linki
Może ktoś się orientuje czy da się tamtędy przejechać, czy nie?

3 lata temu byłem na górze w mauzoleum Niegosza i wjeżdżałem tymi "agrafkami" na Lovcen, a wracałem przez dawną stolicę Czarnogóry tzn. Cetynię i Budwę. W zasadzie bez problemu z Kotoru na Lovcen można dojechać bez navi. Widoki imponujące zarówno z "zygzaka", jak i z samej góry. Samo mauzoleum też warte zobaczenia. Tak wysoko autem npm. wcześniej jeszcze nie byłem. Mieszkaliśmy w Molunacie. w Kotorze byliśmy 2 razy (w dzień i późnym wieczorem do nocy). Bardzo nam się podobało. Jechałem wokół Zatoki Kotorskiej, ale też korzystałem ze skrótu promowego. Na wycieczkę na Lovcen polecam spory zapas wody, sprawne hamulce i sprzęgło oraz klimę. Zalecam dobre okulary. W słoneczny dzień w sierpniu naświetliłem sobie oczy na samej górze tak, jakbym patrzył na elektrodę spawarki i dostałem tam jakiejś łzawicy. Myślałem, że nie zjadę, a żona (ma prawko) po wrażeniach z podjazdu kategorycznie odmówiła prowadzenia samochodu. Założyłem na moje korekcyjne (przyciemniające się) jeszcze drugie okulary przeciwsłoneczne i zjechałem wspomnianą wyżej trasą. Łzawienie minęło samo. W drodze zjazdowej (dojazdowej do Cetyni) po wioseczkach można zakupić w domostwach ciekawe lokalne wyroby serowe i mięsne. Było tego całkiem sporo.
Po stronie chorwackiej polecam fortyfikację na półwyspie Prevlaka (tuż przy granicy). Nie wiem tylko, czy jeszcze tam wpuszczają.
Do czasu wjazdu na Lovcen najładniejszym dla mnie widokiem był ten z góry Srd na Dubrownik, ale od chwili wjazdu "zygzakiem" i widoku z różnych wysokości na Kotor i zatokę, to mam wątpliwości, który z tych dwóch wymienionych widoków jest dla mnie number 1.

Dzięki bardzo za pomoc!
Auto mam 4x4 z automatem i 3-strefową klimą, więc da radę. A co do okularów, to też noszę korekcyjne, ale mam przeciwsłoneczne korekcyjne zrobione i w Cro bez nich się nie ruszam
Na Srd już byłem w zeszłym roku i przy okazji na Pasjaca Beach
A do Kotoru nie dotarliśmy, dlatego w tym roku plan, żeby nadrobić. Mam tylko nadzieję, że nie zamknęli tej drogi ostatnio, bo google nie chce tam prowadzić :/ No cóż, najwyżej przekonamy się na miejscu.
A że stacjonować będziemy w Orebicu, to w drodze powrotnej może jeszcze Kupari zaliczymy

Kupari, a w zasadzie "Zatokę umarłych hoteli" też polecam, jeżeli znajdziecie czas. Polecam też w tamtym regionie Prevlakę lub (i) Konavske Stjeny. Problem będzie tylko taki, że czasu może zabraknąć. Sam Kotor jest piękny, ale marina i Stare Miasto po zapadnięciu zmroku są magiczne. Siarę robił jedynie plastikowy rekin w "fosie" przed murami. Nie wiem, czy jeszcze jest. Życzę pogody, czasu na zobaczenie wszystkiego, co chcecie zobaczyć. My mamy też swoje plany, zaczniemy je realizować od 1 VII.

w zeszłym roku rekina nie było a co do wieczora to racja kotor ma wtedy moc ale polecam bryknąć jeszcze do budvy stare miasto też spoko wrócisz promem a wracając masz kotor w nocy .... promy kursują napewno do 0.00

Robert_em napisał(a):Witam!

Mam zamiar podczas pobytu w Chorwacji odwiedzić Czarnogórę, a w zasadzie zatokę Kotorską.
Tylko jak wbijam w google trasę do Mausoleum of Petar II Petrovic-Njegos to omija drogę P1, prowadzącą serpentynami pod górę i prowadzi zupełnie dookoła, nadrabiając straszną ilość kilometrów. Wie ktoś czy tą drogą da się wjechać czy jest zamknięta lub jest jakiś inny problem?

Pozdrawiam.

Jechałem tą drogą, ale z góry na dół ... autobusem.
Czasem autobus cofał do tyłu i przepuszczał osobówki jadące pod górę.
Czasem osobówki musiały się cofać, aby przepuścić autobus.

Ok. to jak się uda to zdam relację
Pewnie również wideo, bo nagrywam sporo materiału zawsze, od kiedy zakupiłem kamerkę sportową.

Robert_em napisał(a):jak wbijam w google trasę do Mausoleum of Petar II Petrovic-Njegos to omija drogę P1, prowadzącą serpentynami pod górę i prowadzi zupełnie dookoła, nadrabiając straszną ilość kilometrów. Wie ktoś czy tą drogą da się wjechać czy jest zamknięta lub jest jakiś inny problem?

Na tym odcinku P1 (to z czerwonym znakiem zakazu wjazdu) prowadzony jest jakiś remont.
W niedziele (cały dzień) oraz w dni powszednie do 9:00 i od 17:00 można przejechać.
Zamykają tylko na czas rzeczywistych robót.
Niestety mój informator nie był w stanie powiedzieć, kiedy się to skończy.

Pewnie dlatego google nie chce prowadzić na tą drogę.
Ale jeśli jest, jak piszesz, to damy radę.
Serdecznie dziękuję za wiadomość!!!

Janusz Bajcer napisał(a):

Robert_em napisał(a):Witam!

Mam zamiar podczas pobytu w Chorwacji odwiedzić Czarnogórę, a w zasadzie zatokę Kotorską.
Tylko jak wbijam w google trasę do Mausoleum of Petar II Petrovic-Njegos to omija drogę P1, prowadzącą serpentynami pod górę i prowadzi zupełnie dookoła, nadrabiając straszną ilość kilometrów. Wie ktoś czy tą drogą da się wjechać czy jest zamknięta lub jest jakiś inny problem?

Pozdrawiam.

Jechałem tą drogą, ale z góry na dół ... autobusem.
Czasem autobus cofał do tyłu i przepuszczał osobówki jadące pod górę.
Czasem osobówki musiały się cofać, aby przepuścić autobus.

Januszu, proszę Cię... .

Ok. Może ktoś skorzysta.
Byłem.
Kotor, a w zasadzie zatoka Kotorska - przepiękna! Ale z góry wygląda najlepiej, więc dla lubiących wspinaczkę polecam Kotor Fortress, a dla ciut bardziej wygodnych drogę P1.
I teraz tak; droga jest otwarta, da się przejechać. Na odcinku pokazanym powyżej nie ma żadnych robót. Po wyjechaniu za "zygzaki" widoki na całą zatokę oszałamiające.
Natomiast kawałek dalej, jako że moim celem było mauzoleum Piotra II Niegosza, to pojechałem dalej i tu zaczął się horror.
Droga jest w totalnym remoncie - koparki, młoty wyburzające, wywrotki itp. Nie było żadnych zakazów wjazdu, tylko że są czasowe ograniczenia w ruchu. Ale drogi na dość długim odcinku - do samego parku narodowego Lovcen - praktycznie nie ma. Jedzie się po większych lub mniejszych kamieniach/żwirze i okropnych dziurach - totalny offroad. Jechałem Tiguanem 4x4 i auto dało radę, ale mam 20" felgi i trochę obawiałem się o ich stan
Koniec końców dojechaliśmy i widoki z mauzoleum to też zupełna bajka, 1660m.n.p.m. robi swoje - widać praktycznie całą Czarnogórę.
Dla lubiących góry i widoki z nich - serdecznie polecam, tym bardziej że ludzi jakoś dużo nie ma.

Byłem tam w tamtym roku. Najpierw jadać z Utjehy pojechaliśmy do Cetyni i do mauzoleum Niegosza, później serpentynami na dół do Kotoru. Widoki rewelacyjne. Pozdrawiam i polecam.

Robert_em mógłbyś doprecyzować na którym odcinku są roboty drogowe i czy samochodem o niskim prześwicie przejadę ,wybieram się tam jutro i byłbym wdzięczny za info.