Od Pagu po Dubrovnik, czyli Dalmacja 2013

CroAna napisał(a):

ruzica napisał(a):Powrót po latach planuję w tym roku, ale w planach rejony bardziej północne(Istria + może jeszcze coś). Pag będzie musiał trochę poczekać

wszystko do rozważenia... my w tym roku Istria i...Pag oczywiście

Dziewczyny, a macie już kompletny plan przygód na Istrii? Tzn. co tam jest absolutnym must see przy pobycie np. przez tydzień? Bo tak się tylko niezobowiązująco zastanawiam... Może kiedyś...

Polecam Istrię.
W zeszłym roku byliśmy w Porećiu. W tym dość tłocznym miasteczku mieliśmy bazę wypadową i tak wybraliśmy się na rejs statkiem do Funtana, Vrsar, Limski Zaljev - Rezervatu, Rovinj.
Po kolejnych dniach spędzonych na plaży odwiedziliśmy Pulę i jeśli zdecydujecie się na wypad do Puli koniecznie odwiedzicie tamtejszy targ a nie tylko Amfiteatr i Bramy...
A na powrót postanowiliśmy zwiedzić małe ale jakże urocze wybrzeże Słoweńskiej Istri. Uwaga Słowenia jest sporo droższa od Chorwacji i jest wiele ograniczeń na plażach słoweńskich, ale warto.
Sečoveljske soline i Portorož są naprawdę warte zobaczenia.
Pozdrawiam i jeśli uda mi się wstawić kilka fotek to będzie jeszcze potwierdzeniem, że warto

Pomęczyłam się i chyba się udało

I chyba się udało

O, super, dziękuję, Moniko Bardzo fajne zdjęcia, wygląda to zachęcająco. Ta mała zagubiona plaża wśród zieleni bardzo w moim typie. Byłaś tam w sezonie czy poza nim?

W lipcu od 8 do 14 2013. Pojechaliśmy w ciemno i naprawdę uwierz w 20 min. mieliśmy 6 osobowy apartament 48 euro za dobę.
Troszkę w bok od głównej plaży, i około kilometra od ścisłego centrum. Stare miasto i obok olbrzymi park rozrywki troszkę nas odstraszył dlatego uciekliśmy w bok. Do plaży mieliśmy około 300m, olbrzymi taras z widokiem na plażę i hotel, w pobliżu był Konzum i dużo dalej olbrzymie centrum handlowe (tylko tam nie zajrzeliśmy).
Z Warszawy do celu jechaliśmy 14 godz. 1260km. spokojnie nie łamiąc przepisów fakt, że w nocy się przemieszczaliśmy.
Sam Poreć jest uroczy tylko jego uroki najlepiej podziwiać z rana kiedy nie ma straganów, i tłumów. Plaże są ich kilka i są w stanie zadowolić chyba każdego, kilka hoteli i małe osiedla domków jednorodzinnych i jest tam bardzo rodzinnie. W głąb lądu jak się udasz są najlepsze konoby zachwalane w wielu przewodnikach a najciekawsze jest to, że są na kompletnym końcu świata gdzie prowadzi droga często szutrowa i wyminięcie się z czymkolwiek graniczy z cudem, ale dotarcie jest warte, bo to co dostaniesz na talerzu jest cudem kulinarnym. Prawdziwa kuchnia włosko-chorwacka z naleciałościami austriackimi marzenie.
Polecam wybór Istri bo tam czasami poczujesz się jak w Rzymie a czasami jak no właśnie u nas a czasami jak na końcu świata.

Fajnie to brzmi, Moniko. Tak myślę, żeby kiedyś jak CroAna połączyć Istrię z czymś bardziej na południe w Chorwacji, a może nawet Czarnogórą? Na razie palcem po wodzie pisane, bo w tym roku już wszystko zaklepane na Hvarze. Tylko nawet na Istrii nieco bardziej odpowiadałaby mi baza na jakimś odludziu; miasta lubię zwiedzać, ale chyba źle bym się czuła mieszkając w nich.

Mikromir napisał(a):Fajnie to brzmi, Moniko. Tak myślę, żeby kiedyś jak CroAna połączyć Istrię z czymś bardziej na południe w Chorwacji, a może nawet Czarnogórą? Na razie palcem po wodzie pisane, bo w tym roku już wszystko zaklepane na Hvarze. Tylko nawet na Istrii nieco bardziej odpowiadałaby mi baza na jakimś odludziu; miasta lubię zwiedzać, ale chyba źle bym się czuła mieszkając w nich.

Również wolimy zamieszkać w spokojnym i zacisznym miejscu. W 2012 byliśmy w Senji wielu Crotomaniakom nie podoba się miasteczko bo ciche i bez wyrazu ale nam było SUPER jako baza wypadowa na Jeziora i na wyspę Rab OK .
A w zeszłym roku nasz wyjazd wyskoczył dosłownie w ciągu jednego tygodnia z powodów zawodowych nie zanosiło się na coś dalszego niż nasz Bałtyk i miały być Piaski na Mierzei Wiślanej.
A wyszło jak widziałaś. Zorganizowanie wyjazdu w tydzień i zamknięcie spraw zawodowych (wiadomo za granicami kraju jest trudno prowadzić sprawy zawodowe) były nie lada wyczynem z mojej strony, ale jak pisałam już kilkakrotnie na forum dla chcącego nic trudnego i wyjazd w ciemno, przy ograniczonym budżecie jest możliwy.
Fakt moje pociechy są już w wieku nie marudzenia tylko strzelania focha 17 i 19 lat i zapowiedziały, że mamy się nacieszyć w tym roku, bo to już ostatni nasz wspólny wyjazd.
Więc cieszę się i planuje w tym roku Tribunj choć po przeczytaniu LAWENDOWY MIESIĄC MIODOWY (HVAR 2013) -minimartini - dostałam "bólu" gdzie jechać. I czuje w kościach, że znów będą "wariackie papiery".
Pozdrawiam

21monika napisał(a):Fakt moje pociechy są już w wieku nie marudzenia tylko strzelania focha 17 i 19 lat i zapowiedziały, że mamy się nacieszyć w tym roku, bo to już ostatni nasz wspólny wyjazd.

Brzmi dla mnie nieco egzotycznie, bo nawet nasz gimnazista wciąż chętnie spędza wakacje z rodzinką, ale zdaję sobie sprawę, że ten moment nieuchronnie nadciąga...

21monika napisał(a):Więc cieszę się i planuje w tym roku Tribunj choć po przeczytaniu LAWENDOWY MIESIĄC MIODOWY (HVAR 2013) -minimartini - dostałam "bólu" gdzie jechać. I czuje w kościach, że znów będą "wariackie papiery".

Z tym Hvarem nie taki zły pomysł... Ląd i wyspa to jednak inne klimaty.

Mikromir napisał(a):

Cro[list=][/list]Ana"][quote="ruzica napisał(a):Powrót po latach planuję w tym roku, ale w planach rejony bardziej północne(Istria + może jeszcze coś). Pag będzie musiał trochę poczekać

wszystko do rozważenia... my w tym roku Istria i...Pag oczywiście

Dziewczyny, a macie już kompletny plan przygód na Istrii? Tzn. co tam jest absolutnym must see przy pobycie np. przez tydzień? Bo tak się tylko niezobowiązująco zastanawiam... Może kiedyś... [/quote]
Hej Danusia!!! Troszkę mnie tu nie było,ale widzę,że odp.na Twe pytanie padła dla mnie must see są zwłaszcza klimaty około toskańskie,muszę porównać zatem wszelkie urokliwe miasteczka na wzgorzach nie koniecznie nad samym morzem,Labiny i inne Humy czy Groznjany B-). Mam nadzieję,że i na Pulę tudzież Rovinj też czas się znajdzie zdam relację

CroAna napisał(a):zdam relację

Będę czekać na Twoją relację z Istrii Nie zapomnij tylko na końcu napisać, co słychać w tym roku w Sv. Marko. Bo to jest trochę tak, że chciałabym oglądać ciągle nowe miejsca, a jednak coraz bardziej tęskno mi za Pagiem...

Przeczytałam. Fajnie napisana relacja. Utwierdziła mnie w tym, że marzenie sprzed 3 lat muszę spełnić w tym roku. Zatem Pag a potem Istria. Do Czarnogóry pojedziemy za rok.
Do zobaczenia

gakako napisał(a):Przeczytałam. Fajnie napisana relacja.

Dzięki Tylko imageshack zeżarł mi zdjęcia - powolutku je uzupełniam, ale czasu mam na to niewiele.

gakako napisał(a):Zatem Pag a potem Istria. Do Czarnogóry pojedziemy za rok.

Zatem życzę miłego pobytu na Pagu i Istrii.
A u nas mała zmiana, a raczej poszerzenie planów wakacyjnych. Prawdopodobnie dotrzemy jednak w tym roku do Czarnogóry, jeszcze przed Hvarem. Spełni się marzenie, jakie mam od chyba 30 lat, i przez kilka dni będę oglądała Bokę Kotorską i okolice.

gakako napisał(a):Przeczytałam. Fajnie napisana relacja. Utwierdziła mnie w tym, że marzenie sprzed 3 lat muszę spełnić w tym roku. Zatem Pag a potem Istria. Do Czarnogóry pojedziemy za rok.
Do zobaczenia

dobre, dobre, my w tym roku najpierw Istria potem Pag znów.Pag
zatem myślę,że dobrego wyboru dokonaliście
jak chcesz poczytać jeszcze o Pagu, zapraszam na moje spojrzenie :
wyspy-i-polwyspy-peljesa-pag-i-inne-wycieczki-t43966.html?hilit=wyspy%20
na Istrii coś już wybrane?:papa:

Mikromir napisał(a):A u nas mała zmiana, a raczej poszerzenie planów wakacyjnych. Prawdopodobnie dotrzemy jednak w tym roku do Czarnogóry, jeszcze przed Hvarem. Spełni się marzenie, jakie mam od chyba 30 lat, i przez kilka dni będę oglądała Bokę Kotorską i okolice.

To ja w takim razie poczytam potem Twoją relację i podążę Twoim śladem O Kotorze myślimy od zaledwie 3 lat ale jeszcze północnej Chorwacji nie widzieliśmy. Wystartowaliśmy od Riwiery Makarskiej jako bazy więc teraz coraz trudniej przeflancować się w inne miejsce Po przeczytaniu Twojej relacji wymyśliłam, że w tym roku będzie Istria no i Pag. Pag, na który przez 2 lata jakoś dojechać nie mogliśmy przez splot różnych, nie zawsze szczęśliwych zdarzeń. Czarnogóra musi poczekać. Mam tylko nadzieję, że zdążę ją zobaczyć...

Miłych wakacji

CroAna napisał(a):dobre, dobre, my w tym roku najpierw Istria potem Pag znów.Pag
zatem myślę,że dobrego wyboru dokonaliście
jak chcesz poczytać jeszcze o Pagu, zapraszam na moje spojrzenie :
wyspy-i-polwyspy-peljesa-pag-i-inne-wycieczki-t43966.html?hilit=wyspy%20
na Istrii coś już wybrane?:papa:

Nie omieszkam zajrzeć.
Jeśli chodzi o Istrię to robimy przymiarkę do Vrsar jako bazy. Oczywiście w ciemno bo my turyści wrześniowi.