napisał(a) Mikromir » 05.08.2013 21:43
Naturalnie bardzo interesowała nas plaża. Wiedzieliśmy, że zejście na nią będzie po klifie, ale jego wysokość mnie zaskoczyła.

Po pierwszym zejściu i wejściu myślałam, że będziemy dojeżdżać na jakieś inne, łatwiej dostępne plaże. Jednak już następnego dnia śmigaliśmy wszyscy w górę i w dół jak rącze jelenie... ups, przepraszam, owce... z naszym czteroletnim jagniątkiem włącznie
...najpierw po ścieżce:


...potem po schodkach:

Po prawej stronie plaża wyglądała tak:

A po lewej tak:

A za tymi wielkimi kamolami jeszcze jedna pustawa plaża, tylko z maluchami trudniej dostępna:

Młodzież obydwu płci się tam izolowała od starych...

Ostatnio edytowano 22.05.2014 18:10 przez
Mikromir, łącznie edytowano 2 razy