Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Od morza do morza czyli z Gdańska nad Adriatyk 2013

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
olcia85
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 112
Dołączył(a): 11.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) olcia85 » 05.10.2013 16:46

marzy mi się makarska, oj marzy :D zasiadam
Grochiczko
Odkrywca
Posty: 78
Dołączył(a): 11.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grochiczko » 06.10.2013 03:09

Również zasiadam i z wielką ciekawością czytam relację, tym bardziej, że w przyszłym roku również z Gdańska planuje ponowne odwiedziny w Chorwacji :)
paulakp
Odkrywca
Posty: 83
Dołączył(a): 02.06.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) paulakp » 06.10.2013 10:17

Czytam relacje prosze pisz dalej. Pozdrawiam
Emeren
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 120
Dołączył(a): 23.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Emeren » 12.10.2013 04:08

Witam ponownie po kilkudniowym "odwyku" od internetu :). Dziękuję całej widowni i postaram się aby było ciekawie. Tak jak pisałem na początku moje posty mogą być nieregularne ale postaram się dokończyć relacje przed kolejnym wyjazdem, bo to co zaczęliśmy w tym roku mamy zamiar kontynuować w przyszłym. Mam nadzieję że moje wyjazdy zawodowe nie pokrzyżują planów...a tym czasem...
Jeszcze jesteśmy w Splicie...
W poszukiwaniu knajpki w którym można by coś przekąsić chodzimy po uliczkach położonych częściowo jeszcze na terenie samego pałacu a częściowo poza jego murami. Mury przez lata wtopiły się w pozostała część miasta ale od czasu do czasu można jeszcze gdzieniegdzie na nie trafić.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W końcu w jednej z bocznych uliczek znajdujemy knajpkę która spełnia nasze (a raczej mojej żony :wink: ) oczekiwania…na uboczu, zacieniona i nie była to … pizzeria ;) . Przed wyjazdem do Chorwacji miałem trochę obaw dotyczących tamtejszego jedzenia. Nasłuchałem się opowieści o tym ze poza rybami i owocami morza, raczej ciężko tam coś zjeść. Bzdury zasłyszane od ludzi którzy mają mgliste pojęcie o karmieniu turysty. Być może na co dzień Chorwaci jedzą dużo ryb i to złapią w morzu ale nie ma najmniejszego problemu z wyborem jedzenia dla takich co nie przepadają za jedzeniem trącącym mułem do których się zaliczam. Dłubanie w ościach i jedzenie czegoś co ma macki i patrzy na mnie z talerza nie jest moja specjalnością :oczko_usmiech:

Obrazek

…wiec wybrałem kurczaka i fryty. Kasia i Michał wybrali rybę a najmłodszy dostał od każdego po trochu :D . Wiadomo, że malutki nie zjadł by całego dania wiec tak jak zwykle poprosiliśmy o dodatkowy talerz. Nigdy nie było z tym najmniejszego problemu.

Obrazek

Zdaje się że ryba nie była najgorsza z tych które zjedli w Chorwacji, jak się później okazało najlepsza makrela podczas tego wyjazdu trafiła się im w drodze na wyspy Hvar i Brac…ale o tym kiedy indziej .

Po obiedzie dalszy ciąg spaceru dzięki któremu zobaczyliśmy na własne oczy, że opowieści o krążących po Chorwackich miastach pająkach są jak najbardziej prawdziwe.
Pająki często gromadzą się w okolicach miejsc parkingowych, wydawałoby się bezpiecznych do zaparkowania oraz w pobliżu takich znaków. Polują raczej pojedynczo o różnych porach dnia.

Obrazek

Polują raczej pojedynczo o różnych porach dnia. Dla tych którzy ich nie zauważyli lub zignorowali znaki o terenach łowieckich, nie maja litości…2 minuty nieobecności i mogą zostać pokąsani a leczenie ran jest dość kosztowne :?

Podczepianie…

Obrazek

Wciąganie…

Obrazek

I ucieczka...

Obrazek

Z opowieści forumowiczów wynika, że przyjemność spotkania takiego stworzonka to około 800 kun, wiec jedynym sposobem jaki mi przychodzi na myśl aby nie paść ich ofiarą to …kasa, kasa i jeszcze raz kasa lub pozostawienie samochodu w miejscach które są oddalone lata świetlne od atrakcji turystycznych. Zaparkowanie w darmowym miejscu do tego przeznaczonym, w rozsądnej odległości od celu podróży jest zadaniem ciężkim do realizacji. Natomiast samo parkowanie w wykonaniu Chorwatów, urasta chyba do rangi sportu narodowego, w którym są całkiem nieźli a elektroniczne systemy samo parkujące samochody jeszcze długo nie dorównają ich umiejętnościom, że nie wspomnę o fantazji jaką się przy tym wykazują 
Jeszcze parę fotek …

Obrazek

Kugle nasze ukochane … tutaj podawane a'la Hajduk :wink:

Obrazek

Życie „po kuglach” już nigdy nie będzie takie samo :). W Splicie było to około 8 kun, Tucepi 7 ale za to w Podgorze już tylko 6 :), a opowieści o tym, że są większe niż u nas nie są ani trochę przesadzone.

Coś im spadło…

Obrazek

Nie wiem co to za budynek ale zdobienia trochę jak teatru szekspirowskiego.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Schodzimy w stronę portu i jesteśmy z powrotem na promenadzie...

Obrazek

Mała panorama

Obrazek

Obrazek

I tutaj ciekawostka dotyczącą promu Blue Line . nie dokładnie tego ze zdjęcia, ale…

Jeden z promów pasażerko-samochodowych armatora Blue Line pływających na trasie Split – Ancona, to dawna MS Pomerania. Zwodowana 1977 roku jednostka pływała głównie po Bałtyku a na początku lat ’80 nawet po Morzu Śródziemnym. Przebudowana w 1997 pływała jeszcze w liniach Polferries do 2010 roku i na początku 2011 została sprzedana obecnemu armatorowi, który zmienił jej nazwę na Dalmatia :D . Siostrzana jednostka Silesia też trafiła na Morze Śródziemne ale nie miała tyle szczęścia i po kilku przejęciach przez południowych armatorów została zaaresztowana za długi jej właścicieli. Była jeszcze Masuria ale ona od razu trafiła do Turcji.

Na koniec naszej krótkiej wycieczki ostatni spacer po Splicie

Obrazek

I wracamy do Podgory…prawie. Po drodze zahaczamy jeszcze o Konzuma i kupujemy „pamiątki” ze Splitu :lol:

Obrazek

Obrazek

Wieczorny spacerek promenadą, wieczorna porcja kugli :D dla wszystkich, dla rodziców słabiutki drink w knajpce pod balkonem i czas iść spać…

Obrazek

Następny dzień zapowiada się leniwie nad na plaży :boss:

Cdn…
grajka
Odkrywca
Posty: 66
Dołączył(a): 11.09.2012
Re: Od morza do morza czyli z Gdańska nad Adriatyk

Nieprzeczytany postnapisał(a) grajka » 12.10.2013 07:36

:D
Ostatnio edytowano 12.10.2013 20:03 przez grajka, łącznie edytowano 1 raz
Bożusia
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 66
Dołączył(a): 23.01.2007
Re: Od morza do morza czyli z Gdańska nad Adriatyk

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bożusia » 12.10.2013 19:11

Witam krajanów i nie tylko! Super relacja, czytam ją z wielkim zainteresowaniem, wiele wspomnianych miejsc znam, ale bardzo chętnie czytam o nich, wspominam i tęsknię za Cro. Czekam na ciąg dalszy
Janisia
Croentuzjasta
Posty: 132
Dołączył(a): 29.07.2008
Re: Od morza do morza czyli z Gdańska nad Adriatyk

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janisia » 13.10.2013 21:16

Super relacja,zdjęcia piękne :D Chętnie zasiadam i czekam na ciąg dalszy razem z pieskiem bardzo podobnym do waszego :oczko_usmiech:

Obrazek
maciek1974
Plażowicz
Posty: 7
Dołączył(a): 16.11.2013
Re: Od morza do morza czyli z Gdańska nad Adriatyk

Nieprzeczytany postnapisał(a) maciek1974 » 16.11.2013 12:01

:P Super fajna relacja, cła z wielką ciekawością przeczytałem gdyż w te wakacje także zamierzam zobaczyć Chorwację. Nie wiem jeszcze dokładnie gdzie pojedziemy z rodzinką, na razie szukam noclegów, proszę o nadsyłanie linków z ofertami. Dzięki jak coś wybiorę dam znać na forum.
:papa:
Emeren
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 120
Dołączył(a): 23.09.2012
Re: Od morza do morza czyli z Gdańska nad Adriatyk

Nieprzeczytany postnapisał(a) Emeren » 20.11.2013 02:41

Trochę mi ta relacja utknęła. Ale postaram się nadrobić kilka dni z naszego pobytu póki znowu zostanę pozbawiany dostępu do sieci…a wiec….
Zgodnie z niepisaną regułą „jeden dzień plaży, jeden dzień zwiedzania”, następny dzień po Splicie spędziliśmy na miejscu w Podgorze. Plażowaliśmy, pływaliśmy, spacerowaliśmy po okolicy.
Trochę przy brzegu testując nowy sprzęt…

Obrazek

Malutki za nic nie chciał wychodzić z domu bez czapki wiec nawet do zdjęć na plaży pozował w swojej ulubionej :D Mi osobiście zabrakło tej mądrości i po kilku dniach moja głowa była już „lekko” zaczerwieniona :roll:

Obrazek

Trochę dalej…

Obrazek

Pogoda dopisała, temperatura w drugiej połowie lipca była całkiem znośna i raczej nie przekraczała 30 stopni. Raz, w ciągu całego pobytu, zdarzył się deszcz w ciągu dnia ale przyszedł tak niespodziewanie że niektórzy nawet nie zdążyli (albo nie próbowali) wyjść z w wody. Tak jak szybko przyszedł tak równie szybko się wyniósł.
Malutki jak już raz przymierzył sprzęt do nurkowania to już z niego nie rezygnował…nawet na spacerze :oczko_usmiech:

Obrazek

Niestety nadal nie był zbyt chętny do zabawy w wodzie. Bawił się przy brzegu od czasu do czasu podkradając zabawki innym dzieciom stwarzając groźbę wybuchu małego konfliktu międzynarodowego :twisted:
Kiedy słońce robiło się zbyt meczące chowaliśmy się na jakiś czas do dziupli albo ruszaliśmy w drogę. Miejscem które odwiedzaliśmy chyba najczęściej była Makarska, a to ze względu na Konzuma gdzie przeważnie kupowaliśmy jedzenie. Oczywiście poza sklepem był także spacer po samym mieście.
Miasto naturalnie większe od Podgory. Budynki nie są poupychane tak ciasno jak przy plaży w naszej mieścinie. Odwiedziliśmy parę interesujących zakamarków. Niestety zdjęć za wiele nie mam ale kilka z nich wklejam.
Chorwacja, Dalmacja, Makarska…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Męska część polowała na motoryzacyjne perełki…

Obrazek

Żeńska wypatrywała świecidełek :wink: albo w udręczeniu poszukiwała odpowiedniego magnesu do kolekcji Michała…

Obrazek

Nie obyło się bez rytualnego macania pomnika przy promenadzie :wink:

Obrazek

Obrazek

Widać, że niektórzy dotykają nosa, ale poziom wytarcia sugeruje, że są w mniejszości ;)

Poniżej rzeźba, prawdopodobnie, inspirowana drugą częścią Gwiezdnych Wojen i postacią zahibernowanego Hana Solo :oczko_usmiech: …dla tych którzy znają klasyka, nie trzeba tłumaczyć sceny zamrożenia go :oczko_usmiech:
Dawno, dawno temu w odległej galaktyce ….

Obrazek

Scena z filmu Gwiezdne Wojny/ Imperium Kontratakuje

W tym roku w Makarskiej ….

Obrazek

Muzeum miejskie…

Obrazek

Przechadzając się przybrzeżną ulicą Makarskiej, w oczy wpadały również małe szmaciane figurki rozwieszone na drzewach…

Obrazek

I latarniach…

Obrazek

Wyglądają jak laleczki Voodoo, a opis wskazuje chyba na jakiś protest dotyczący zabudowy Makarskiej…może ktoś wie o co chodzi.

Chorwacki Generał…

Obrazek

Portret chorwackiego generała. Widzieliśmy go jeszcze w wielu miejscach podczas naszej chorwackiej podroży wiec zapytałem się forumowicza, który prowadzi relacje Śladami Wojny domowej, kim on jest i czym się wyróżnił. Jednomyślności co do jego osoby nie ma, wiec niektórzy uważają go za bohatera a inni za zbrodniarza wojennego. Najpierw został skazany za zbrodnie wojenne, potem uniewinniony…polecam ten wątek zainteresowanym. Nie da się chyba jeszcze obiektywnie wypowiadać na temat wojny domowej w Chorwacji . Podczas przedwyjazdowego studiowania forum Kasia doczytała się, że sami Chorwaci nie lubią mówić o wojnie domowej, wiec nie wypytywałem . Faktem jest, ze maja silne poczucie swojej narodowości o czym może świadczyć wszechobecna flaga narodowa.
Nasze wyprawy zazwyczaj kończą się w takich miejscach :roll:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tego dnia poszliśmy w Makarskiej na obiad do knajpki „za rogiem”, oddalonej od pierwszej (czyt. najdroższej) linii restauracji. Nikt nie zamówił ryby tylko lokalnego grilla w postaci cewapcici (nie pamiętam jak to się dokładnie pisało). Zdaje się że jest to mieszanka różnych rodzajów mięs, zmielonych ze sobą , przyprawionych i grillowanych. Nie wiem czy to wykonanie czy tak miało być ale nam to nie podeszło i do końca pobytu zostaliśmy przy pizzy, kurczaku, rybach i kuglach :D . Piliśmy wodę Studena z domieszką soku wiśniowego lub Karlovacko w różnych wersjach. Ożujsko jakoś nie miało wzięcia. Starszemu przypadła do gustu woda Jamnica, przypominająca nieco w smaku wody zdrojowe w naszych uzdrowiskach. Młodszy pił co mu się dało byle było podane w butelce po jabłkowym Waterrrrze który przywieźliśmy jeszcze z domu :wink:
Na zakończenie pierwszego tygodnia pobytu sezonowa atrakcja Riwiery Makarskiej przejechała nam tuż pod balkonem …

Obrazek
Ostatnio edytowano 20.11.2013 03:05 przez Emeren, łącznie edytowano 2 razy
Emeren
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 120
Dołączył(a): 23.09.2012
Re: Od morza do morza czyli z Gdańska nad Adriatyk

Nieprzeczytany postnapisał(a) Emeren » 20.11.2013 02:49

Janisia napisał(a):Super relacja,zdjęcia piękne :D Chętnie zasiadam i czekam na ciąg dalszy razem z pieskiem bardzo podobnym do waszego :oczko_usmiech:

Obrazek


Ładnie przystrzyżony (trymowany) :) ... chyba suka ? Nasz to pies, ale fryzjera odwiedza częściej niż nasza cała rodzina w ciągu roku :)
Nasz Westik niestety musiał zostać w domu. Zaopiekowali się nim dobrzy ludzie. Szybko o nas zapomniał, bo po powrocie nie poznał od razu, odbierającej go Pani :)
Emeren
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 120
Dołączył(a): 23.09.2012
Re: Od morza do morza czyli z Gdańska nad Adriatyk

Nieprzeczytany postnapisał(a) Emeren » 20.11.2013 04:50

Tym razem będzie mało o Chorwacji ale w letnim nastroju i również z Podgory. Obawiam się że ci którzy nie widzą piękna w magii czterech kółek mogą być trochę znudzeni ale myślę że parę kolejnych zdjęć może być dowodem na to że Chorwacja i okolice to nie tylko słońce i plaża ;).
Minął pierwszy tydzień naszych chorwackich wakacji. Sobota, plaża, słońce już męczy wiec chowamy się do dziupli. Sączymy jakieś płyny, malutki ucina sobie południową drzemkę a pod oknem robi się jakoś głośniej niż zazwyczaj o tej porze….
Parę dni wcześniej wypatrzyłem plakat na tablicy z planem naszej mieściny…

Obrazek

Szósty Makarski Rajd Oldtimerów odbywał się akurat podczas naszego pobytu. Deptak który na co dzień widział samochody tylko podczas porannego uzupełniania zapasów, sklepów, barów i restauracji a resztę dnia służył tylko pieszym, tym razem zamienił się w wybieg dla podstarzałych ślicznotek ;).

W linku poniżej, krótki filmik z parady...



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kilkadziesiąt pojazdów wjechało do Podgory od strony Tucepi. Na szczęście dla nas nie skończyło się tylko na przejeździe ale po triumfalnym pochodzie, sznurek oldtimerów stanął na jakiś czas i mogliśmy pooglądać te wiekowe cuda.

Obrazek

Z bliska można było podziwiać samochody i motocykle które zjechały się na rajd ze Słowenii, Bośni i Chorwacji…
Dodge, rocznik 1924

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zastava, przez swoje pokrewieństwo z Fiatem często mylona z pierwszym modelem Fiata 500 wystąpiła w kilku odmianach…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Sam Fiat skromnie ale z klasą … 128 w dwóch kolorach ;)

Obrazek

Obrazek

I takie przedwojenne cudo…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Była i Alfa … raczej youngtimer ale też coraz rzadszy

Obrazek

Obrazek


Najliczniej reprezentowana była jednak niemiecka myśl techniczna. Oczywiście z Porsche w wydaniu dla ludu …

Tutaj z Japońskim sercem w wersji open top ;)

Obrazek

Obrazek

Starsza wersja…jeszcze z płaską szyba i osłoną przeciwsłoneczną podobną do tych które miały wczesne modele naszej rodzimej Syreny…

Obrazek

Obrazek

Pancerne zderzaki i klasyczny boxer 1200 cm...

Obrazek

Obrazek

Nawet kot zazwyczaj stacjonujący obok najbliżej restauracji podziwiał garbusa …

Obrazek

Obrazek

Adam Opel przyjechał ze swoimi ‘’maszynami do szycia’’...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Cdn.
Emeren
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 120
Dołączył(a): 23.09.2012
Re: Od morza do morza czyli z Gdańska nad Adriatyk

Nieprzeczytany postnapisał(a) Emeren » 20.11.2013 08:03

Podobno ‘’bez gwiazdy nie ma jazdy’’ wiec …

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Francuzi reprezentowani przez 2 Citroeny…
Ten kojarzy mi się z filmami o niedobrych Niemcach w czarnych płaszczach :oczko_usmiech:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A ten z siostrami zakonnymi z komedii o żandarmach z Saint Tropez :oczko_usmiech: ... 2CV...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Była i radziecka myśl…Uralskij Awtomobilnyj Zawod :wink: w stuningowanej wersji a’la Jeep

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Najstarsze ze wszystkich jechały jednak na samym początku …
Dodge

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I Ford ...

Obrazek

Obrazek

Było również coś dla fanów jednośladów...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przy okazji chciałem wam pokazać parę zdjęć które zrobiłem podczas przechadzek bocznymi uliczkami a wiążą się z motoryzacją. Pierwsze zrobiłem w Podgorze na ulicy Pomorskiej.Nazwa jakby znajoma z Gdańska :wink:

Obrazek

Nie wiem czy porzucone ale raczej nieużywane Renault 4

Obrazek

Obrazek

Prosty ale skuteczne patent na wyciekający spod silnika olej…kawałki tektury :wink:

Obrazek

Tego samego dnia na wyspie Hvar w miejscowości Vrbowska, ustrzeliłem ten sam model …raczej nadal używany bo chroniony przed nagrzaniem. Domyślam się że klimatyzacji raczej nie posiadał więc tak oto właściciel zadbał o chłodek w środku. Podobny system stosował właściciel Mercedesa który parkował obok nas na parkingu :wink:

Obrazek

Obrazek

Wyobraźcie sobie jak taki samochód wyglądałby w Polsce po kilku sezonach zimowych gdyby go potraktowano solą, tak jak nasze pojazdy. Rdza chyba nie jest tam największym zmartwieniem kierowców wiekowych samochodów . Miałem jeszcze jedno zdjęcie porzuconego Renault 4 które stało w Starej Podgorze pod kościołem ale niestety zdjęcie zostało w aparacie a tego niestety nie mam ze sobą.
Kolejne zdjęcie to jugosłowiańska Zastawa…zdjęcie zrobione również we Vrbowskiej, do której zabiorę Was w jednej z kolejnych odsłon mojej relacji :D

Obrazek
Grochiczko
Odkrywca
Posty: 78
Dołączył(a): 11.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grochiczko » 22.11.2013 02:52

Super, czekam na dalsze części :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 23.11.2013 18:42

No jak Podgora... to nie może mnie tu zabraknąć :wink:

Chętnie powspominam.
doris_ka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 198
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) doris_ka » 03.01.2014 22:51

Ja też się przyłaczam, fajnie się czyta.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Od morza do morza czyli z Gdańska nad Adriatyk 2013 - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone