Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Od morza do morza czyli z Gdańska nad Adriatyk 2013

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Emeren
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 120
Dołączył(a): 23.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Emeren » 07.04.2014 21:40

Mógłbym wklejać tu masę zdjęć które zrobiłem na górze ale żadne z nich nie odda uroku miasta oglądanego ze wzgórza Srd. To po prostu trzeba zobaczyć na żywo. Aparat jaki jest taki jest, kolory gdzieś giną, słońce świeci prosto w obiektyw, pozbawionym odpowiednich filtrów i umiejętności autora :lol: raczej nie uda się uwiecznić tego co się widzi.
Po spacerze nad przepaścią pozostała nam jeszcze okolica stacji kolejki linowej niedawno odbudowanej po zniszczeniu jej podczas wojny. Restauracja obok rządzi się prawami rynku i pozbawiona konkurencji w pobliżu raczej nie rozpieszcza wygłodniałych odwiedzających niskimi rachunkami...takie życie :)
Na tarasie obok restauracji słońce praży ale wiatr wieje dość mocno.

Menu...można płacić kartą więc mogliśmy zaszaleć...po hamburgerze na głowę :wink:

Obrazek

Słońce i wiatr we włosach :wink:

Obrazek

Punkt widokowy przy restauracji

Obrazek

Obrazek

Wagonik kolejki linowej...przed dojechaniem na górę zatrzymuje się na chwilę przed samą stacją

Obrazek

W tym miejscu żegnaliśmy się ze wzgórzem Srd i z Dubrownikiem, przed nami powrót do Podgory. Minimum trzy godziny drogi Jadranką. Może kiedyś uda nam się pojechać tam i zobaczyć miasto nocą ale tym razem ograniczeni czasem i planami na następny dzień musieliśmy wracać.

Na koniec jeszcze tylko obiecany filmik ze zjazdu z Srd na magistralę adriatycką...początkowe wrzaski w tle to malutki niezadowolony z ponownego wsadzenia go do ciasnego i nagrzanego fotelika :?



W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się jeszcze przy straganach pobliskich rolników, kupiliśmy pięć kilo słodkiego arbuza i miód mandarynkowy. Około 19-tej byliśmy z powrotem w Podgorze ... jutro płyniemy na Hvar i Brac :)
Emeren
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 120
Dołączył(a): 23.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Emeren » 08.04.2014 21:12

Kolejny dzień naszej przygody z Chorwacją spędziliśmy na pobliskich wyspach :) Hvar i Brac.
Tym którzy "stacjonują" w turystycznych miejscowościach Riwiery Makarskiej nie obcy są naganiacze namawiający turystów na wykupienie wycieczek statkami, a właściwie małymi, przerobionymi na wycieczkowce, kutrami. Jednodniowe rejsy pozwalają na poznanie wysp położonych w pobliżu.
Podczas jednego z naszych spacerów po Podgorze trafiliśmy w ręce jednego z takich naganiaczy. Nie wiem jak inni, ale ten był przygotowany do skłonienia mnie do wykupienia u niego rejsu. Ziejąca ogniem, darmwa, wiśniówka załatwiła swoje i umówiliśmy się na rejs po Adriatyku z przystankiem we Vrbowskiej na wyspie Hvar i Bol na wyspie Brac.
Po powrocie z Dubrownika byliśmy troche zmęczeni i nnie byliśmy pewni czy na następny dzień bedziemy w stanie wybrać sie na "wielką" morską wyprawę. Rano było wszystko w porządku i o godzinie ósmej stawiliśmy sie na przystani gotowi do rejsu naszym kutrem

Dva Brata

Obrazek

Malutki rwał się to sterowania...nasłuchał się morskich opowieści taty :lol:

Obrazek

Obrazek

Z Podgory do Vrbowskiej płynęliśmy około półtorej godziny, miało być krócej ale inne stateczki blokowały wejście do portu czego efektem było skrócenie pobytu na wyspie Hvar.
Zanim jednak dopłyneliśmy na Hvar załoga częstowała śliwowicą domowej roboty (nie wiem czy istnieje śliwowica jako produkt Chorwackiego Monopolu Spirytusowego :wink: ) która nam osobiście nie zasmakowała i do końca pozostaliśmy przy winie.
W pakiecie wycieczkowym mieliśmy jeszcze obiad, do wyboru ryba lub kurczak, ale to dopiero w drodze na Brac.
Około 10.00 byliśmy we Vrbowskiej...jednym słowem...bajka

Obrazek

Obrazek

Być może to wczesna pora, a może wszyscy już siedzieli na plaży która była raczej daleko od przystani do której zacumowaliśmy,ale ulice raczej pustawe, przytulnie i cicho...szkoda że mieliśmy tylko godzinę na przelecenie miasteczka. Wystarczyło żeby zacząć poważnie myśleć o tym, żeby na następny rok pojechać na jedną z wysp.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W większości niska, kamienna zabudowa pozbawiona "szpecącego'' tynku, kilkusetletnie budynki, wąskie uliczki...ech...zupełna innczej niż na kontynencie :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Emeren
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 120
Dołączył(a): 23.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Emeren » 09.04.2014 17:28

Lokalny duch przedsiębiorczości :wink:

Obrazek

Konoba i jej zaplecze produkcyjne

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kilka kroków od nabrzeża, wąskimi uliczkami dochodzimy do piętnastowiecznego kościoła, twierdzy

Obrazek

Obrazek

Cdn.
Emeren
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 120
Dołączył(a): 23.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Emeren » 09.04.2014 18:04

Ograniczeni czasem i naszymi pociechami nie mogliśmy przyjrzeć się dokładnie tej starej budowli ale zrobiliśmy mały rekonesans okolic twierdzy. Wyjątkowo urokliwy zakątek z kamiennymi ulicami i murami.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Hvarskie jednoślady...

Obrazek

Obrazek

I dwu....

Obrazek

Obrazek

Na koniec oczywiście szybkie poszukiwania pamiątkowego magnesu i wracamy na kuter. W drodze na Brac czeka nas obiad i atrakcje z nim zwiazane :wink:

Cdn.
kbw
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 186
Dołączył(a): 26.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kbw » 15.04.2014 13:04

Witaj. Pozwolisz, że i ja się przysiądę?
Emeren
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 120
Dołączył(a): 23.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Emeren » 18.04.2014 20:35

kbw napisał(a):Witaj. Pozwolisz, że i ja się przysiądę?


Oczywiście :) Zapraszam na ciąg dalszy ;)
Emeren
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 120
Dołączył(a): 23.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Emeren » 18.04.2014 21:18

Po wypłynięciu z Vrbowskiej mieliśmy przed sobą około godziny drogi na wyspę Brac. Wycieczki dookoła wysp nazywają się fisz-piknikami dlatego, że przy okazji turyści częstowani są rybami przygotowywanymi w trakcie rejsów. Dla tych którzy ryb nie jadają przygotowane są inne posiłki (zazwyczaj kurczak).
Jeszcze przed wyruszeniem z Podgory musieliśmy się zadeklarować co będziemy jeść. Zamówiliśmy więc dwie makrele, kurczaka, no i frytki...do picia było wino i sok.
Kurczak jak kurczak, szału nie było. Makrela...hmmm...już po powrocie z Chorwacji, rodzinka uznała że była to najlepsza ryba jaką jedli na tych wczasach. Nie wiem, nie jadam, nie mam porównania. Muszę/musicie im wierzyć na słowo.
Jednak nie samo jedzenie było główną atrakcją tej części wyprawy ale to co się z nim wiązało. Ptaki latające dookoła naszego kutra zwęszyły rybki i zaczęły coraz bliżej podlatywać do ludzi. Ktoś wreszcie nie wytrzymał :wink: i rzucił jedną w ich stronę. Jeżeli pamiętacie film Hitchcocka "Ptaki" możecie wyobrazić sobie sceny jakie tam się wtedy rozgrywały :wink:

Tak mniej więcej wyglądało pozbywanie się resztek po zjedzonym obiedzie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mimo że czasem bujało całkiem solidnie malutki spokojnie poznawał stateczek

Obrazek

Obrazek

Wybujani i upojeni słodkim winkiem dopływamy do Bol na wyspie Brac

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Głównym celem turystów którzy mają chwile na zwiedzenie wyspy jest oczywiście Zlatni Rat, plaża słynąca z tego że jej kształt stale się zmienia.
Port w Bol jest oddalony od tej plaży około pól godziny spacerkiem ale dla tym którym się śpieszy można polecić taksówkę wodną która dowiezie ich tam w kilka minut. Na wyspę dopłynęliśmy około 14 wiec w największym upale ale i tak postanowiliśmy zrobić sobie spacerek, dzięki czemu zobaczyliśmy trochę więcej niż to....

Obrazek

Cdn.
Emeren
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 120
Dołączył(a): 23.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Emeren » 18.04.2014 21:44

A wiec ruszamy w stronę Złotego Rogu. Co chwilę widzimy dzieła lokalnych twórców, materiał, chyba oczywiste jaki :D ... Brački kamień

Przy ulicy...

Obrazek

Na straganie...

Obrazek

Przy plaży...

Obrazek

Mój uluniony :wink: ... Sztuka Użytkowa :wink:

Obrazek

Ciekawe czy wiecie co mam na myśli :wink: bo ja to ... alpaga, bełt, jabcok, wino patykiem pisane, wino marki wino ... :wink:

Obrazek

Kamienne kulki...

Obrazek

I tron...kilka razy widziałem podobne zdjęcie na forum :D

Obrazek
21monika
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2918
Dołączył(a): 25.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) 21monika » 05.05.2014 17:18

Przysiadam się i czekam na dalszą relację. :D
guardini
Autostopowicz
Posty: 2
Dołączył(a): 05.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) guardini » 05.05.2014 18:20

dawaj chłopie, bo zima tuż, tuż ... :)
maciek1974
Plażowicz
Posty: 7
Dołączył(a): 16.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) maciek1974 » 19.05.2014 11:57

czekam na relację i nie mogę się doczekać kiedy sam pojadę na wakacje do cro.
martin1975
Globtroter
Posty: 41
Dołączył(a): 01.07.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) martin1975 » 14.06.2015 13:37

Jade na Bol 1ego sierpnia,nie moge sie doczekac!!!
Poprzednia strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Od morza do morza czyli z Gdańska nad Adriatyk 2013 - strona 7
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone