Nuda..czyli urlop w Cro po raz.. osiemasty str 97

Wcale sie nie dziwię że w Vodicach nie zostaliście

krakusowa napisał(a):

Abakus68 napisał(a):Heh, tu nie tak, to za duże... Marudy No ale przynajmniej sobie pooglądaliście a teraz my pooglądamy...

Ha, ha my tak zawsze mamy jesteśmy wybredni
a tak poważnie, nie zależy nam na luksusach, tylko na ciszy i spokoju

Ale czemu nie zostaliście na Murterze ?
Przy bliższym poznaniu wyspa ma wiele da zaoferowania

I to jest prawdziwe jechanie "w ciemno"
Nie tylko bez rezerwacji miejscówki, ale też bez preferencji co do miejscowości Zrobiliśmy tak za pierwszym razem w Cro, i nie żałowaliśmy

beatabm napisał(a):Wcale sie nie dziwię że w Vodicach nie zostaliście

Trochę za duże

travel napisał(a):Ale czemu nie zostaliście na Murterze ?
Przy bliższym poznaniu wyspa ma wiele da zaoferowania

Jakoś tak wyszło sama nie wiem dlaczego

Katerina napisał(a):I to jest prawdziwe jechanie "w ciemno"
Nie tylko bez rezerwacji miejscówki, ale też bez preferencji co do miejscowości Zrobiliśmy tak za pierwszym razem w Cro, i nie żałowaliśmy

My tak robimy już od 18 lat

Wyjeżdżamy z Vodic i zaraz widzimy tablicę z nazwa następnej miejscowości

Przypominam sobie, że w tym roku wypoczywała tu moja koleżanka, pozytywnie o Srimie wypowiadało się też kilka osób z forum
Ok, skręcamy w prawo i zaczynamy szukać .....
Pierwsza chałupa jest całkiem fajna, ale gospodyni za bardzo słodka.
I nie chce się targować
Nie to nie, jedziemy dalej...
Po piętnastu minutach wnosimy bagaże do apartamentu na parterze w tym domku

Mieszkamy na granicy Srimy i Lovetovo





Od razu przychodzi się z nami przywitać domowy koteł

Idziemy na rekonesans po najbliższej okolicy



I na pierwsze chorwackie smakołyki



Na zakończenie spaceru nie wierzymy własnym oczom
Parawan w Chorwacji???
Oto i on, prosto z Polski

Swego czasu, też we wrześniu, też w Srimie (na na granicy z Vodice) też trafiliśmy na tą co nic nie chciała się targować. A potrzebowaliśmy 2 apartamentów, w sumie dla 7 osób....

Oj wyjazd w ciemno ! Nie dość ,że nie wiadomo do jakiego apartmana , to jeszcze nie wiadomo dokąd
Mój mózg tego nie ogarnia

krakusowa napisał(a):

Katerina napisał(a):I to jest prawdziwe jechanie "w ciemno"
Nie tylko bez rezerwacji miejscówki, ale też bez preferencji co do miejscowości Zrobiliśmy tak za pierwszym razem w Cro, i nie żałowaliśmy

My tak robimy już od 18 lat

Też tak robimy zawsze i nigdy nie żałowaliśmy - zawsze fajne miejsce człowiek znajdzie
Milusiński mieszkaniec tego Waszego domku

Po długiej niebytności na stronach Cro trafiam na pełnoletni wyjazd Krakusów i praktycznie samiutki początek nudów
Super te Wasze poszukiwania domku na urlop i nudy.

piekara114 napisał(a):Swego czasu, też we wrześniu, też w Srimie (na na granicy z Vodice) też trafiliśmy na tą co nic nie chciała się targować. A potrzebowaliśmy 2 apartamentów, w sumie dla 7 osób....

Może w Srimie to taka tradycja
A tak poważnie, nasza cały czas powtarzała, że jej apartament jest piękny, czysty i przecież te 35 euro to dobra cena
Może i dobra, ale nie dla nas
Ciężko było od niej wyjść, cały czas "nawijała nam makaron na uszy".
Już sobie wyobrażam "wypoczynek" w tym domu.

I dobrze, że nie zostaliśmy u niej, zrobiliśmy drugą rundkę po Srimie i .... wynajęliśmy apartament za 30 eursów 10 m od morza z super gospodarzami

travel napisał(a):Oj wyjazd w ciemno ! Nie dość ,że nie wiadomo do jakiego apartmana , to jeszcze nie wiadomo dokąd
Mój mózg tego nie ogarnia

Po 18 latach już się przyzwyczaiłam do takiego początku urlopu i tej niepewności, ale...w 2001 roku ( gdy jechałam do Chorwacji pierwszy raz ) mój mózg też tego nie ogarniał

beatabm napisał(a): Też tak robimy zawsze i nigdy nie żałowaliśmy - zawsze fajne miejsce człowiek znajdzie

Też nam się dotąd udawało wynająć fajne miejsce i niech tak zostanie dalej, chociaż jak dobrze pójdzie we wrześniu 2019 roku ponownie zawitamy w Srimie

beatabm napisał(a):Milusiński mieszkaniec tego Waszego domku

Smakował mu bardzo polski kabanos

21monika napisał(a):Po długiej niebytności na stronach Cro trafiam na pełnoletni wyjazd Krakusów i praktycznie samiutki początek nudów
Super te Wasze poszukiwania domku na urlop i nudy.

Tak się właśnie zastanawiałam gdzie Cię wywiało
A nudy to,,,, dopiero się zaczną

Tegoroczny urlop w Chorwacji był bardzo inny niż dotychczasowe
W zasadzie prawie cały urlop spędzaliśmy tak - śniadanie, czytanie książek na tarasie, kąpiel w Jadranie , kolacja , spacer po okolicy. Tak dzień po dniu
Nuda, nuda i jeszcze raz nuda
Bardzo fajna nuda ,ale po intensywnych ostatnich miesiącach w Krakowie, tylko o takim urlopie marzyłam.
Cóż widać , że .... zaczynam się starzeć

Spacerowaliśmy naprzemiennie, dziś do Vodic, jutro do centrum Srimy, tak przez cały urlop
Dziś idziemy w stronę Vodic...
Droga prowadzi wzdłuż morza
Po drodze mijamy camping Imperial Vodice






Nowy, dość kontrowersyjny hotel
4-gwiazdkowy w kształcie statku hotel Olympia Sky

Z basenem prawie na dachu

Ten hotel-statek to coś strasznego... Nie dość, że w tym miejscu nie ma praktycznie plaży, a za plecami są już hotele, to jeszcze jeden i to taki wielki No chyba, że on w planie odpłynąć wraz ze wszystkim i ze wszystkimi...

Straszne brzydactwo!
Na szczęście na całym chorwackim wybrzeżu nie ma tak wiele hoteli jak w innych krajach i to między innymi wyróżnia Chorwację

Dołączam do koleżanek - po prostu ohydztwo

piekara114 napisał(a):Ten hotel-statek to coś strasznego... Nie dość, że w tym miejscu nie ma praktycznie plaży, a za plecami są już hotele, to jeszcze jeden i to taki wielki No chyba, że on w planie odpłynąć wraz ze wszystkim i ze wszystkimi...

Magda O. napisał(a):Straszne brzydactwo!
Na szczęście na całym chorwackim wybrzeżu nie ma tak wiele hoteli jak w innych krajach i to między innymi wyróżnia Chorwację

travel napisał(a):Dołączam do koleżanek - po prostu ohydztwo

Trudno się z Wami nie zgodzić
Mam tylko nadzieję, że nie zabudują wybrzeża Chorwacji takimi "potworkami" tak jak to robią w Czarnogórze