Nuda..czyli urlop w Cro po raz.. osiemasty str 97

Kierujemy się na ulicę,której patronem jest Silvije Strahimir Kranjčević - chorwacki poeta, uważany za najwybitniejszego przedstawiciela chorwackiego realizmu.
Na bramie jednej z posesji , chyba mieszka tu małe dziecko

Po drodze mijamy muzeum Aniołów


Wyczytałam w internecie, że z uwagi na remont elewacji, pod koniec października zdemontowali Anđelinjak.
Anioły pojechały do muzeum

Dom, pałac Mekovec czeka na odnowienie

Tu znajdował się dawno temu stary teatr z dużą salą, w której organizowano dla mieszkańców przedstawienia teatralne.
Teraz jest to kamienica prywatna.
Były anioły, musi być też miłość

Powoli kierujemy się w stronę ratusza








W stronę parkingu gdzie zostawiliśmy auto idziemy taką sympatyczną uliczką














Może mieszkańcy miasta są w galerii handlowej

Oj Krakusowa taki klocek. Nie było ładniejszego na sprzedaż?

No i bardzo mi się podoba to reporterskie, foto-zacięcie. Ani się teraz zgubić w V. natomiast jest wyzwanie. Uchwycić aparatem coś, co jeszcze nie padło łupem innych krakusów:)

Ural napisał(a):Oj Krakusowa taki klocek. Nie było ładniejszego na sprzedaż?

Ale TV można odbierać z każdej strony.

Ural napisał(a):Oj Krakusowa taki klocek. Nie było ładniejszego na sprzedaż?

No cóż, tylko taki klocek się przytrafił

krutom napisał(a):Ale TV można odbierać z każdej strony.

Widzisz Stefanie, Tomek znalazł plusy w "klocku"

Abakus68 napisał(a):No i bardzo mi się podoba to reporterskie, foto-zacięcie.

Eeee tam, jakie zacięcie, jestem fotografem-amatorem i najczęściej używam funkcji automat

Abakus68 napisał(a):Ani się teraz zgubić w V.

Bo tam trudno się zgubić

Abakus68 napisał(a): natomiast jest wyzwanie. Uchwycić aparatem coś, co jeszcze nie padło łupem innych krakusów:)

Wiesz z tym fotografowaniem jest jak z gotowaniem.
5 kucharek, jeden przepis np. na rosół i wychodzi 5 różnych smaków rosołu.
A tak poważnie, to w Varażdinie jest jeszcze wiele do zobaczenia i sfotografowania

Bardzo ciekawe detale w tym Varaždinie. I jak dużo. A ta suknia kojarzy mi się ze stojakiem na biżuterię.

pomorzanka zachodnia napisał(a):Bardzo ciekawe detale w tym Varaždinie. I jak dużo. A ta suknia kojarzy mi się ze stojakiem na biżuterię.

Lubię takie detale, stąd tyle zdjęć
A krynolina .... fajny pomysł na biżuterię

Żegnamy Varażdin i jedziemy dalej...
Jak widać Drawa ma dość wysoki poziom, jak mówiła nam Vera ostatni tydzień w tym rejonie Chorwacji był dość deszczowy

Po drodze mijamy takie coś

Przypomniał nam się nasz kultowy film "Miś" reżyserii Barei

Będąc już nad morzem, w chorwackiej telewizji był program o zwyczajach ludowych różnych regionów, było też o regionie Međimurje i była też słomiana postać


Pogoda barowa


My kierujemy się w stronę młynu na rzece Mura
Jest to młyn pływający
Tu można poczytać o takich młynach
https://pl.wikipedia.org/wiki/M%C5%82yn ... aj%C4%85cy


I po chwili jesteśmy na miejscu

Zostawiamy auto na pustym parkingu i idziemy w kierunku młyna


Już widać Murę

Bardzo fajny Varażdin...Podobały mi się krynolina miłości, wypolerowane, obłe ławeczki i ...przepis na smażoną kapustę kiszoną, którą często tak właśnie przyrządzam

Miś jak z naszego Misia

Katerina napisał(a):Bardzo fajny Varażdin...Podobały mi się .... i ...przepis na smażoną kapustę kiszoną, którą często tak właśnie przyrządzam

A ja się pytam gdzie jest kminek i ziele angielskie I jak to tak, bez zasmażki


Koncepcja z "black pudding" jak najbardziej słuszna, jeszcze tylko bym dodał "tłuczone ziemniaczki" z masełkiem.

To nie miś, to wdowiec słomiany był...

Katerina napisał(a):Bardzo fajny Varażdin...Podobały mi się krynolina miłości, wypolerowane, obłe ławeczki i ...przepis na smażoną kapustę kiszoną, którą często tak właśnie przyrządzam

Fajny, bardzo fajny warto poświęcić mu kilka chwil
Przepis na kapustę - ciekawie zaprezentowany

travel napisał(a):Miś jak z naszego Misia

Wypisz wymaluj Miś

krutom napisał(a): A ja się pytam gdzie jest kminek i ziele angielskie I jak to tak, bez zasmażki

Jaki kminek Nie cierpię kminku i nie używam w kuchni , zasmażka z kolei niezdrowa

krutom napisał(a): Koncepcja z "black pudding" jak najbardziej słuszna, jeszcze tylko bym dodał "tłuczone ziemniaczki" z masełkiem.

A tłuczone ziemniaczki z masełkiem....pychota

Abakus68 napisał(a):To nie miś, to wdowiec słomiany był...

Może rzeczywiście to wdowiec
Jak będę następnym razem u Very zapytam kto zacz???

Oto on pływający młyn


Wchodzimy mimo zakazu


Ja mam trochę cykora, ale też włażę


Mam nadzieję, że młyn nie zerwie się z uwięzi i nie popłyniemy w siną dal


Jak widać na zdjęciach Mura jest bardzo wzburzona
Schodzimy na stały ląd ( ufffff)


Obok młynu znajduje się przeprawa promowa, z uwagi na stan rzeki nieczynna