napisał(a) darek1 » 22.06.2013 18:58
Nie wspomnę o celowym postrzeleniu z broni służbowej na Warszawskim Golędzinowie żony przez funkcjonariusza Policji, zamordowaniu przez Komendanta Komisariatu na Warszawskiej Białołęce swego cywilnego kolegi. Mało tego ten kolega został poćwiartowany, a części ciała bodajże nadpalone zakopane w róznych miejscach. Co o tym zatem sądzić.
Co do przypadków samobójstw to były one i będą. Statystycznie porównywalnie w Policji i w Wojsku.
No ale co do wykroczeń raczej wydarzeń sexualno-molestująco-pedofilskich bryluje ostatnio nasza Policja.
Należałoby chyba wydać w tym resorcie funkcjonariuszom płci męskiej trochę bromu w herbacie lub kawie na przytłumienie nadmiernej popędliwości
