Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

San Mauro Mare+Cesenatico+San Marino+Wenecja+Rzym

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4663
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 15.01.2018 23:17

Zwiedzanie Wenecji

Ze statku zeszliśmy na nabrzeże Wenecji o godzinie 11-tej. Tam czekała już na nas przewodniczka - przemiła Pani Ewa.
Zapomniałam wcześniej napisać, że w drodze do Chiogii otrzymaliśmy w autokarze tour guide-y
Urządzenie działa na odległość kilkudziesięciu metrów. W zestawie znajduje się czerwony odbiornik oraz słuchawki a pilot lub przewodnik korzysta z niebieskiego nadajnika i mikrofonu. Wszystkie urządzenia były wydezynfekowane. Ale pilotka powiedziała, że jeśli ktoś chce używać swoich słuchawek, to może, bo pasują do nich takie słuchawki, jak do mp3 czy telefonów.
I teraz mogliśmy słuchać przewodniczki bez konieczności tłoczenia się blisko niego. Bardzo fajne urządzenie. Ponadto dzięki temu urządzeniu nie mieliśmy problemu z poruszaniem się po Wenecji, bo przewodniczka mówiła również, którędy mamy iść.

Wenecja kojarzy się wszystkim z Bazyliką Św. Marka, Placem Św. Marka, kanałami i gondolami. I to mieliśmy nadzieję zobaczyć przede wszystkim, jako że to był nasz pierwszy pobyt w Wenecji. Nie zastanawialiśmy się nad tym, że w tym mieści żyją ludzie. Dla nas to miasto wydawało się wielkim muzeum, które trzeba zwiedzić.
Ale przewodniczka powiedziała, że najpierw pokaże nam Wenecję od wewnątrz i poprowadziła nas wąskim uliczkami do miejsc, gdzie mieszkają Wenecjanie.
Tak wyglądała początkowa trasa naszego zwiedzania.

Wenecja_mapka_trasa1.jpg


Wenecja podzielona jest na sześć dzielnic - sestieri.
1476.jpg

mapka_Wenecja _sestieri.jpg


Podczas naszej wycieczki po Wenecji przemieszczaliśmy się przez trzy z nich, a mianowicie Castello, San Marco i San Polo.

Zaczęliśmy zwiedzanie od Castello, spacerkiem przemierzając wąskie uliczki.
W Wenecji zwykła ulica nazywa się calle, co w języku łacińskim znaczy ścieżka. Ulica ze sklepami nazywa się ruga, zaś ulica brukowana to salzade. Wszystkie place, z wyjątkiem Placu Św. Marka, to campi, czyli pole. Natomiast małe placyki to campielli, czyli pólka. Te nazwy wywodzą się od ogrodów i trawników, które w przeszłości porastały miejsca obecnych placów i placyków.
Wchodziliśmy na podwórka, gdzie suszyło się pranie, wylegiwały się psy i było cicho i spokojnie. Od czasu do czasu przeszedł jakiś człowiek, najprawdopodobniej Wenecjanin.

1.jpg

2.jpg

3. IMG_8135 (1).jpg

3. IMG_8135 (2).jpg

3. IMG_8135 (3).jpg

3. IMG_8135 (4).jpg

4.jpg

5.0.jpg

5.1.jpg

6. IMG_8135.jpg

W taki sposób w Wenecji dostarczane są towary do sklepów.
7.jpg

8.jpg

9.jpg

Zaglądaliśmy po drodze do małych sklepików, w których zakupy robią Wenecjanie.
10.jpg

11.jpg

12.jpg


Numery domów w Wenecji są bardzo wysokie (na zdjęciu 3902), bo nie dotyczą konkretnej ulicy, lecz całej dzielnicy.
13.jpg


No i trafiliśmy na coś, co zdziwiło nas niepomiernie. A mianowicie na tych podwórkach stoją studnie.
14.jpg


Skąd się bierze woda w tych studniach ?, przecież wokół sama słona woda. No i ta roślinność, która przecież potrzebuje słodkiej wody, aby żyć.
Otóż w celu uzyskania wody słodkiej Wenecjanie na każdym skrawku większej wolnej przestrzeni budowali system podziemnych zbiorników obniżających swój poziom w miejscu usytuowania studni.
Woda deszczowa spływała do tych zbiorników przez malutkie otwory w płytach chodnikowych i następnie była filtrowana przez warstwę piasku i drobnych kamyków, aby na koniec gromadzić się pod studnią. Deszczówka spływała też do studni bezpośrednio z dachów kamienic, na których zainstalowano rynny. Korzystanie z tych studni było uregulowane specjalnymi przepisami, bowiem woda z nich stanowiła jedyne źródło pitnej wody.
Pobieranie wody ze studni mogło się odbywać tylko pod nadzorem strażnika miejskiego, natomiast na noc studnie były zamykane specjalną klapą.
Aktualnie studnie te już nie działają i stanowią jedynie ozdobę podwórek i placyków.
Ale ja mam taką teorię, że deszczówka dalej spływa do podziemnych zbiorników, bo chyba nikt ich nie wykopywał. I nawet jeśli są one zniszczone i zamulone, to jakaś słodka woda tam się zbiera, dlatego te drzewa mogą tutaj rosnąć.

cdn
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 16.01.2018 00:03

Zwiedzanie z przewodnikiem ma zdecydowanie swoje dobre strony, w stosunkowo krótkim czasie dużo można się dowiedzieć podczas takiej wędrówki :)
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4663
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 16.01.2018 22:46

Dochodzimy do Sotoportego dei Preti.
1. Sotoportego dei preti.jpg


Nazwą Sotoportego określa się w Wenecji pasaże przebiegające pod budynkami, czyli skróty prowadzące od jednej calle do drugiej przez partery budynków.
Są to, oprócz kanałów, najbardziej charakterystyczne elementy krajobrazu Wenecji.
Przejścia te mają charakter wyłącznie komunikacyjny, ale można w nich często spotkać małe kapliczki. Przebicie niezliczonej ilości takich przejść w Wenecji umożliwiło szybsze poruszanie się po mieście. Sotoportego oprócz funkcji komunikacyjnych mają także inne zalety. Otóż dają schronienie przez słońcem i deszczem, jak też stanowią system wentylacyjny dla wąskich i wysokich uliczek.

Zdjęcie000241.jpg

Zdjęcie000242.jpg

IMG_8142.jpg


Jeśli przy wyjściu z Sotoportego Dei Preti do Salizada del Pignater podniesie się do góry wzrok, to na kamiennym łuku można dojrzeć malutkie serce z czerwonej cegły. Ponoć jeśli zakochani dotkną jednocześnie tego serca, znajdą wieczną miłość. Jeśli natomiast serca dotknie osoba samotna, to w przeciągu roku znajdzie prawdziwą miłość.

Zdjęcia z internetu
Sotoportegodeipreti_15.jpg

original_35b20f1eb653b5b701aa081325c0e6ca.jpg


Skąd wzięło się to serce.
Legenda głosi, że dom, na którym znajduje się czerwone serce, należał do rybaka o imieniu Orio. Orio zwykł zarzucać sieci w okolicy Malamocco. I tutaj mała dygresja. Otóż dawniej nazwą Malamocco określano obecną wyspę Lido. Dopiero z czasem Wenecjanie zaczęli na północą części wyspy Malamocco mówić Lido i ta nazwa rozprzestrzeniła się na całą wyspę. Tak więc Orio najpewniej zarzucał sieci w okolicy obecnej wyspy Lido.
Pewnej nocy podczas połowu Orio usłyszał głos wołający "Proszę, uwolnij mnie, błagam!" i zobaczył twarz pięknej młodej dziewczyny, która wynurzyła się z wody. Orio pomyślał, że to czarwonica, ale ona powiedziała mu, żeby się nie bał, że ma na imię Melusina i że nie jest czarownicą. Orio zobaczył, że jej ciało kończy się syrenim ogonem. Mimo to zakochał się w niej i rozmawiali do białego rana, obiecując sobie spotkania każdej nocy.
Pewnego dnia Orio zdecydował, że chce poślubić syrenę Melusinę. Zgodziła się, ale pod warunkiem, że nie będą się mogli widzieć w soboty. Przez dwa tygodnie wszystko było dobrze, ale w trzecim tygodniu Orio rozpaczliwie pragnął ją zobaczyć i poszedł na miejsce spotkań. Nie zobaczył Melusiny, ale z wody wynurzył się wielki wąż, który okazał się być Melusiną. Melusina przyznała się, że za sprawą złych czarów co sobotę zmienia się w węża.
Zganiła go za przybycie, ale zapewniła, że jeśli ją poślubi, klątwa zniknie i na zawsze będzie już piękną Melusiną.
Pobrali się i mieli troje dzieci, ale pewnego dnia Melusina zachorowała na nieuleczalną chorobę i umarła. Orio zgodnie z jej prośbą zwrócił jej ciało morzu.
Orio został z dziećmi sam. Myślał że sobie nie poradzi bez Melusiny, ale za każdym razem, gdy wracał z połowów, dom był idealnie wysprzątany.
Orio zastanawiał się, kto mu pomaga. W celu sprawdzenia, kto to robi i podziękowania mu za to, Orio pewnego dnia wrócił do domu wcześniej niż zwykle. Ale w kuchni zobaczył jedynie węża i zabił go, bojąc się o swoje dzieci. Od tego dnia dom nie był już cudownie czysty i uporządkowany. Z wielkim smutkiem Orio uświadomił sobie, że wąż, którego zabił, był jego ukochaną Melusiną.
Na pamiątkę tych wydarzeń w miejscu gdzie mieszkał Orio i Melusina znajduje się to ceglane serce.

serce-ruchomy-obrazek-0115.gif


cdn
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4663
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 16.01.2018 22:53

Nawiązując do serca, to mam taki ulubiony utworek

piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15639
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 16.01.2018 23:48

Ciekawa legenda :D To jest plus zwiedzania z przewodnikiem...
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 17.01.2018 00:09

A dzieci Orio i Melusiny ogonków rybich nie miały?
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15639
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 17.01.2018 00:14

gusia-s napisał(a):A dzieci Orio i Melusiny ogonków rybich nie miały?
Genetyk się w Tobie obudził?
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 17.01.2018 09:06

piekara114 napisał(a):
gusia-s napisał(a):A dzieci Orio i Melusiny ogonków rybich nie miały?
Genetyk się w Tobie obudził?
Że co :?: szukam dziury w całym :?: :roll:
Może choć ich ciało było jakieś charakterystyczne? :smo:
9185-skora-weza.jpg


:mrgreen:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15639
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 17.01.2018 09:41

To już chyba ten ogon lepszy... w sumie po tych kanałach wygodniej by się im przemieszczało :mrgreen:
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4663
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 17.01.2018 23:06

gusia-s napisał(a):Zwiedzanie z przewodnikiem ma zdecydowanie swoje dobre strony, w stosunkowo krótkim czasie dużo można się dowiedzieć podczas takiej wędrówki :)

piekara114 napisał(a):Ciekawa legenda :D To jest plus zwiedzania z przewodnikiem...

Macie rację, od przewodnika można się sporo dowiedzieć, jeśli się go słucha. Sporo turystów wcale nie jest zainteresowanych wiedzą przekazywaną przez niego.
Wielkie podziękowania dla wynalazcy tour guide-ów. Bez nich nie usłyszałabym nic z tego, co opowiadała przewodniczka (a robiła to wspaniale, ma kobieta talent), bo nie lubię się tłoczyć wokół przewodnika. Zawsze się troszkę oddalam od grupy, żeby w spokoju zrobić jakieś fotki.
Ale oprócz tego, że od przewodnika uzyska się jakieś ciekawostki, to jeszcze trzeba je zapamiętać. I z tym jest już niestety problem, bo pamięć ludzka jest ulotna. Coś tam w głowie zostaje a później szukam dokładniejszych informacji. Z ciekawości zapytałam naszą przewodniczkę o źródła jej wiedzy. Odpowiedziała, że korzysta z zasobów bibliotek. Za jej przykładem też udałam się do biblioteki i trochę ciekawych pozycji prześledziłam.
Ale nie znalazłam tam informacji na temat legendy o Orio i Melusinie, więc posiłkowałam się zasobami internetu. Niestety na temat dzieci tej pary (oprócz tego, że się urodziły) legenda milczy.
gusia-s napisał(a):A dzieci Orio i Melusiny ogonków rybich nie miały?

Tak więc nie odpowiem gusiu na Twoje pytanie.

gusia-s napisał(a):
piekara114 napisał(a):
gusia-s napisał(a):A dzieci Orio i Melusiny ogonków rybich nie miały?
Genetyk się w Tobie obudził?
Że co :?: szukam dziury w całym :?: :roll:
Może choć ich ciało było jakieś charakterystyczne? :smo:
Załącznik 9185-skora-weza.jpg nie jest już dostępny

:mrgreen:

Ale można podywagować na ten temat. Może klątwa działała tylko na Melusinę i nie przeszła na dzieci.
A ta wężowa rączka to tak na stałe. Bo może to np. tylko naciągnięta jakaś pończocha. Ale żeby tak się oszpecić. Chociaż nie to ładne, co ładne, tylko to, co się komu podoba.
piekara114 napisał(a):To już chyba ten ogon lepszy... w sumie po tych kanałach wygodniej by się im przemieszczało :mrgreen:

Ciekawe wnioski wyciągasz, ale faktycznie, jak mieszkają na wodzie, to ogony jak raz w sam raz.
waz-ruchomy-obrazek-0051.gif
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4663
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 17.01.2018 23:45

Idziemy dalej weneckimi uliczkami.
IMG_8143.jpg

IMG_8144.jpg

Zdjęcie000208.jpg

Zdjęcie000210.jpg

Zdjęcie000212.jpg

Zdjęcie000213.jpg

Zdjęcie000216.jpg

Zdjęcie000217.jpg

Zdjęcie000218.jpg

Zdjęcie000220.jpg

Zdjęcie000221.jpg


Wreszcie widzimy pierwszy kanał i pierwszy mostek.
Zdjęcie000223.jpg


Początkowo w Wenecji można się było poruszać niemal wyłącznie łodziami. Ulic, którymi mogli poruszać się piesi było bardzo mało. I w pewnym momencie przestało ich wystarczać. Dlatego zaczęto zasypywać poszczególne kanały, tworząc w ten sposób nowe ulice (calle) i bulwary (fondamenta).
I właśnie doszliśmy do takiego bulwaru nad kanałem.
Zdjęcie000224.jpg

Zdjęcie000228.jpg

Zdjęcie000230.jpg


Na którymś z wcześniejszych zdjęć widać było dostawcę, który wózkiem towarowym przewoził towary. Tutaj widać barkę, którą towary dopływają do miejsca rozładunku. Wózek do rozwożenia też widać na tej barce.
Zdjęcie000232.jpg

Zdjęcie000236.jpg


Zdjęcie000234.jpg

Zdjęcie000239.jpg

IMG_8148.jpg

IMG_8152.jpg

IMG_8154.jpg

IMG_8157.jpg


Barka remontowa
IMG_8158.jpg


cdn
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18269
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 18.01.2018 02:47

Dopiero wysuszyłem trampki ( biegałem po Wenecji za Gusią-s ) , a tu u Ciebie kolejne zakamarki i ciekawostki 8) godne nie jednych trampek . . .

Dzieci tej słynnej pary to nie maja czasu na pierdoły , występują w filmach np. TU


Pozdrawiam
Piotr
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4663
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 18.01.2018 22:57

piotrf napisał(a):Dopiero wysuszyłem trampki ( biegałem po Wenecji za Gusią-s ) , a tu u Ciebie kolejne zakamarki i ciekawostki 8) godne nie jednych trampek . . .

Witam, trampki się przydadzą i nie trzeba będzie ich suszyć. Pogoda dopisała fantastycznie. :D

piotrf napisał(a):Dzieci tej słynnej pary to nie maja czasu na pierdoły , występują w filmach np. TU

To dobrą fuchę podłapały. :mrgreen:
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4663
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 19.01.2018 00:05

Wędrujemy dalej wzdłuż kanałów.
Zdjęcie000001.jpg


Przechodzimy przez kolejne mostki.
Zdjęcie000003.jpg

Zdjęcie000004.jpg

Zdjęcie000006.jpg


To jest nasz przewodniczka Ewa
Zdjęcie000009.jpg


Zdjęcie000012.jpg

Zdjęcie000017.jpg

Zdjęcie000018.jpg


Wchodzimy na kolejne placyki.
Zdjęcie000020.jpg

Oglądamy kolejne studnie
Zdjęcie000025.jpg


Zdjęcie000026.jpg

Zdjęcie000029.jpg

Zdjęcie000030.jpg


Z zazdrością patrzymy na motorówki pływające po kanałach (też byśmy chcieli popłynąć - obojętnie czym, byle zobaczyć kawałek Wenecji od strony kanału)
IMG_8162.jpg

Zdjęcie000032.jpg

Zdjęcie000033.jpg

Zdjęcie000034.jpg

IMG_8170.jpg

IMG_8166.jpg


Piesek na spacerku
Zdjęcie000035.jpg

Zdjęcie000037.jpg


Zdjęcie000041.jpg


Podziwiamy gondole huśtające się na wodzie. Ponoć ostry dziób gondoli weneckiej został stworzony na podobieństwo błyszczącego ostrza miecza Świętego Teodora.
Zdjęcie000044.jpg

Zdjęcie000047.jpg

IMG_8182.jpg


Wbrew pogłoskom, jakie krążą na temat smrodu panującego w Wenecji i brudnej wody w kanałach, nic takiego w czasie naszego pobytu nie wystąpiło. Nie śmierdziało a woda była bardzo czysta. Obecnie w Wenecji bardzo rygorystycznie egzekwowane jest stosowanie się do przepisów obowiązujących w zakresie utrzymywania czystości w tym mieście. Ponoć każdy budynek musi mieć swoją oczyszczalnię, więc ścieki nie są już spuszczane do kanałów.
Zdjęcie000046.jpg


Pogoda się wyklarowała. Chmurki pokazywały się tylko gdzieniegdzie a słońce oślepiało.
Zdjęcie000052.jpg


Bardzo ładnie się prezentują te restauracje nad kanałem. Stoliki nakryte, więc trzeba zapłacić za coperto. W Wenecji to koszt około 2-3 euro, ale może się zdarzyć, że trzeba zapłacić nawet 5 euro.
Zdjęcie000053.jpg

Zdjęcie000055.jpg


Zdjęcie000059.jpg

Zdjęcie000062.jpg

Zdjęcie000068.jpg

Zdjęcie000072.jpg


Który to już z kolei mostek ? Już nie liczymy.
Zdjęcie000073.jpg

W Wenecji jest ponad 400 różnych mostów, ale na ich temat nie będę się rozpisywać. Zamiast tego przedstawiam Wam bardzo ciekawy filmik na temat mostów Weneckich, na który trafiłam na YT. Zresztą cały kanał twórcy tego filmiku jest wspaniały. Każdy filmik wciąga mnie jak woda. Naprawdę gorąco polecam obejrzenie tego filmiku. Radosław Gajda w sposób niezwykle obrazowy prezentuje informacje na temat mostów w Wenecji. Od strony wizualnej filmik też jest kapitalnie zrobiony. Aż mi żal, że moje filmiki nigdy takie nie będą.


IMG_8184.jpg

IMG_8185.jpg

IMG_8186.jpg


Zdjęcie000075.jpg


Już kończymy nasze kluczenie po tych wąskich uliczkach.
Zdjęcie000077.jpg


Za chwilę wyjdziemy na nabrzeże obok Pałacu Dożów, ale o tym już w następnym odcinku.
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4663
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 20.01.2018 13:46

Z plątaniny wąskich uliczek wyszliśmy na zalaną słońcem, bardzo szeroką Riva degli Schiavoni, tuż obok budynku więzienia Prigioni Nuove zaprojektowanego przez architekta Antonia de Ponte.

Zdjęcie000079.jpg


Znany poeta Byron zdecydował się spędzić w celi tego więzienia jedną noc, aby osobiście sprawdzić, jakie odczucia towarzyszą więźniom osadzonym w tym więzieniu.
Budynek wybudowany został z dużych kamiennych bloków zaś dach pokryto płytami z ołowiu. Ten dach sprawiał, że przebywanie tam w okresie upałów było prawdziwą męczarnią.

Tutaj, przy wejściu na most Ponte della Pagli, zobaczyliśmy żebrzącą kobietę. Trochę nas to zszokowało, bo nie spodziewaliśmy się tego w tym mieście. Budynek za plecami tej żebrzącej kobiety to właśnie więzienie.
Zdjęcie000081.jpg

Wiezienia to ten budynek nie przypomina. Bardziej kojarzy się z pałacem.

Więzienie oddzielone jest od Pałacu Dożów kanałem, więc budynki zostały połączone wiszącym mostkiem o długości 11 metrów, wykonanym z białego kamienia.
To oczywiście słynny Most Westchnień (Ponte dei Sospiri). Te westchnienia nad utraconą wolnością wydobywały się z gardeł więźniów, którzy prowadzeni przez ten mostek z Pałacu Dożów do więzienia, mogli po raz ostatni spojrzeć na świat przez zakratowane otwory okienne.
IMG_8187.jpg

IMG_8188.jpg


Wnętrze mostu składa się z dwóch oddzielnych korytarzy. Tak wygląda jeden z nich.
zdjęcie z internetu
przejscie-waskim-korytarzem-mostek-westchnien-Palac-Dozow-Wenecja.jpg


Więzienie i Most Westchnień są otwarte dla zwiedzających, którzy zdecydują się zwiedzać Pałac Dożów, ale my tam nie weszliśmy.

Most Westchnień - tą słynną nazwę most zyskał dopiero w XIX wieku, dzięki Byronowi, który w czwartej części swego poematu „Wędrówki Childe Harolda" napisał
„Na Moście Westchnień, we weneckim grodzie
Stałem, tu pałac mając, tu więzienie…"


Stojąc na zatłoczonym moście Ponte della Pagli, patrzyliśmy na ten okrzyczany Most Westchnień.
Zdjęcie000084.jpg

Ja się trochę rozczarowałam, bo wydawało mi się, że ten most powinien być większy.
Ponoć to najbardziej romantyczny most w Wenecji. Legenda głosi, że jeśli para pocałuje się w gondoli przepływającej pod Mostem Westchnień w blasku zachodzącego słońca, to czeka ich dozgonna miłość. Inna znów twierdzi, że jeśli zakochani przepłyną gondolą po tym mostem, to szybko wezmą ślub.
IMG_8189.jpg

Ale gdzie ta romantyczność ?
No owszem, mostek ładny, ale ta otoczka wokół niego jakoś do mnie nie przemawia.
Nie pasuje mi to połączenie więźniów patrzących po raz ostatni na świat z zakochanymi płynącymi w gondoli. Gdyby ten mostek miał coś wspólnego z jakąś sławną zakochaną parą (jak np. balkon Julii w Weronie), to owszem, miałoby to sens. Ale więźniowie, nie - to nie to.
IMG_8193.jpg


cdn
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia



cron
San Mauro Mare+Cesenatico+San Marino+Wenecja+Rzym - strona 7
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone