NA OBCASACH przez Vis Pelješac i Brač

gusia-s napisał(a):

Katerina napisał(a):... I kończy się przygoda...Widok Komiży jak balsam na moją duszę ...

Jakby to podsumować ... wszędzie dobrze ale w domu najlepiej

Wszędzie dobrze ale w Komiży najlepiej

beatabm napisał(a):

gusia-s napisał(a):

Katerina napisał(a):... I kończy się przygoda...Widok Komiży jak balsam na moją duszę ...

Jakby to podsumować ... wszędzie dobrze ale w domu najlepiej

Wszędzie dobrze ale w Komiży najlepiej

Trudno się nie zgodzić

beatabm napisał(a):No no, to się Wam łajba trafiła Francja elegancja Z dziką ochotą popływałabym czymś takim, za sterami oczywiście

Oczywiście,że za sterami Nie wyobrażam sobie,żebyś spokojnie wytrzymała jako pasażer

Ja sobie ponawigowałam ponton motorowy - ale nie RIB - w Orebiću i baaardzo to przyjemne uczucie było

travel

No i wreszcie koniec horroru

krakusowa

Mimo horroru na początku, myślę że wycieczka była bardzo udana
A Biševska Luka z góry przepiękna, i te lazury

Lazury bardzo przyczyniły się do tego, żeby ogłosić wycieczkę super przygodą wakacyjną

Tak, można powiedzieć,że kupiłam pływanie bardzo szybką motorówką , ale tylko tą dużą...

Przy dużej fali młócenie kością ogonową o siedzenie co parę sekund nie jest tą przyjemnością jakiej szukałam w czasie rejsu

A odcinek z Komiży do Biševa, mimo że nie wygląda, potrafi być niebezpieczny.

Oto informacja ze strony internetowej z rozkładem jazdy rejsowego statku na Biševo (8ma rano) i z powrotem(17ta):

the boat sometimes does not sail due to bad weather,which can be especially dangerous in Bisevo channel.

Także, widzicie, wcale nie przesadzam

gusia-s , beatabm , CROnikiCROpka

beatabm napisał(a):

gusia-s napisał(a):

Katerina napisał(a):
... I kończy się przygoda...Widok Komiży jak balsam na moją duszę ...

Jakby to podsumować ... wszędzie dobrze ale w domu najlepiej


Wszędzie dobrze ale w Komiży najlepiej



Trudno się nie zgodzić

I love the place

No, my takim właśnie większym RIBem płynęliśmy w tym roku na Bisevo. Tak w ogóle, to rezerwując w agencji wycieczkę, wybieraliśmy też łódź, więc wiedzieliśmy, co nas czeka. Coś czuję, że Ty też tak zrobisz następnym razem

P.S. Te skały na północnym krańcu Biseva - faktycznie majestatyczne. Olbrzymie, niedostępne, jak grzebieniem czesane...

Marsallah napisał(a):No, my takim właśnie większym RIBem płynęliśmy w tym roku na Bisevo. Tak w ogóle, to rezerwując w agencji wycieczkę, wybieraliśmy też łódź, więc wiedzieliśmy, co nas czeka. Coś czuję, że Ty też tak zrobisz następnym razem

P.S. Te skały na północnym krańcu Biseva - faktycznie majestatyczne. Olbrzymie, niedostępne, jak grzebieniem czesane...

Następnym razem wsiądę na statek rejsowy (Sv. Salvestar) o 8 rano za 20kun, obejdę interior Biševa - a przynajmniej postaram się - tak jak Ty to zrobiłeś i wrócę spokojnie tym samym rejsowym o 17tej

A zaoszczędzone na RIBie kuny wydam na ...wynajęcie motorówki ,żeby samemu gdzieś popływać

Skały rzeczywiście monumentalne. Dobrze, że wróciłaś bezpiecznie. Dobrze, że już na stałym lądzie, bo ja na taki Rib to bym musiał być wniesiony związany i na jakichś prochach. Musi być jakaś stabilna i spokojna łajba. No i spokojne niebo. Chyba jednak do pewnej konoby, gdy czas przyjdzie, polezę na pieszo, choćby i pół dnia...

Abakus68

Dobrze, że wróciłaś bezpiecznie. Dobrze, że już na stałym lądzie, bo ja na taki Rib to bym musiał być wniesiony związany i na jakichś prochach

Raz spróbujesz i złapiesz bakcyla

Ja potem to już nawet motorówkę sam poprowadzisz, tak jak ja na Kanale Korczulańskim, co udowodnię

Katerina napisał(a): ... Ja potem to już nawet motorówkę sam poprowadzisz, tak jak ja na Kanale Korczulańskim, co udowodnię

No ciekawam tych dowodów

Katerina napisał(a):
Raz spróbujesz i złapiesz bakcyla

To niestety albo stety prawda

Katerina napisał(a):Następnym razem wsiądę na statek rejsowy (Sv. Salvestar) o 8 rano za 20kun, obejdę interior Biševa - a przynajmniej postaram się - tak jak Ty to zrobiłeś i wrócę spokojnie tym samym rejsowym o 17tej

A zaoszczędzone na RIBie kuny wydam na ...wynajęcie motorówki ,żeby samemu gdzieś popływać

You sure Pamiętasz mój opis podróży Św. Sylwestrem vel Rzygostateczkiem

Już nie mogę doczekać się relacji z Twojego Tour de Biševo

Marsallah napisał(a):

Katerina napisał(a):Następnym razem wsiądę na statek rejsowy (Sv. Salvestar) o 8 rano za 20kun, obejdę interior Biševa - a przynajmniej postaram się - tak jak Ty to zrobiłeś i wrócę spokojnie tym samym rejsowym o 17tej

A zaoszczędzone na RIBie kuny wydam na ...wynajęcie motorówki ,żeby samemu gdzieś popływać

You sure Pamiętasz mój opis podróży Św. Sylwestrem vel Rzygostateczkiem

Już nie mogę doczekać się relacji z Twojego Tour de Biševo

Bartek, wiem z doświadczenia,że na mnie takie stateczki w ten sposób nie działają, zresztą mało co działa.... (jedynie kożuch z mleka w przedszkolu i raz zemsta Illirów w Cro )

Katerina napisał(a):Bartek, wiem z doświadczenia,że na mnie takie stateczki w ten sposób nie działają, zresztą mało co działa.... (jedynie kożuch z mleka w przedszkolu i raz zemsta Illirów w Cro )

Ledwie utrzymałam zawartość żołądka jak wspomniałaś o tym mleku z k....... Bleeeeee...........
Jednak pamiętaj - skoro na tym stateczku jest tak źle to nie możesz się wyłamywać Fale nie działają - to dostaniesz mleko, oczywiście pokryte żółtym...no sama wiesz czym

Mleko z kożuchem i leżakowanie to moja trauma z przedszkola Każda plaża obstawiona rzędami leżaków kojarzy mi się z przedszkolem. Nie zniosłabym na nich ani chwili

Jeżeli idziemy w tym kierunku, to ja z przedszkola źle wspominam szpinak i chyba kaszę jęczmienną

Owsssiaaanka z kożuchem, i zimny kisiel z zastygłą skorupą na wierzchu