Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mój Hvar na ziemi

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 24.10.2019 09:46

Katerina napisał(a):Z baranami trzeba uważać, mnie jeden pogonił na Pagu - zachowywał się jak szykujący się do szarżowania byk :oczko_usmiech: W sekundzie pokonałam 50 m do samochodu :mrgreen:


Może zaczepiałaś jego osobiste owiecki :?: :mrgreen:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14800
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 25.10.2019 14:41

25 lipca (czwartek): Pięknych widoków ciąg dalszy

Po bardzo udanej wędrówce na Prutaš schodzimy na parking, z którego roztacza się piękny widok na Sedleną Grenę i okolice Sedla:

2019-07-25-16h25m45.JPG


Stadko koni:

2019-07-25-16h26m01.JPG


Pozuję też w ramce ;):

2019-07-25-16h28m17.JPG


Jesteśmy ciekawi, jak wygląda dalsza część widokowej drogi P14, więc wsiadamy w Maździaka i jedziemy:

2019-07-25-16h35m16.JPG


Oprócz górskich widoków:

2019-07-25-16h36m05.JPG


towarzyszy nam też oczywiście widok owiec :mrgreen::

2019-07-25-16h36m01.JPG


Zieleń i biel skał:

2019-07-25-16h40m09.JPG

2019-07-25-16h43m26.JPG


Zatrzymujemy się obok "szałasu":

2019-07-25-16h44m00.JPG


żebym mogła trochę popstrykać, nie tylko z auta. Nie postoimy tu jednak długo. Bystre oko wypatrzy na zdjęciu powyżej sylwetki dwóch psów obok sterty desek. Najpierw wydaje mi się, że (mimo szczekania) przyjaźnie machają ogonami. Szybko zmieniam zdaniem, kiedy w ekspresowym tempie podbiegają do samochodu... A ich ujadania nie można na pewno nazwać przyjaznym :evil:

Wiem, że nie zdążę już okrążyć auta, żeby wsiąść na swoje miejsce, więc otwieram te drzwi, które mam akurat najbliżej, czyli tylne, za kierowcą. Wskakuję na jakieś torby i wiosła Plavca 8O Dobrze, że ich nie połamałam :roll: Rzucam zdezorientowanemu Małżowi, który nie opuszczał Maździaka, szybkie: "Jedź!" I ruszamy z kopyta, jakbyśmy uciekali przed groźnymi bandytami :lol:

Wyobraźcie sobie, że psy przez jakiś czas nas goniły 8O Na szczęście wykazałam się refleksem, dzięki czemu nogi mam całe. Nie polecam zatrzymywać się w tym miejscu :roll:

Zanim zdecyduję się wysiąść z samochodu i wrócić na swoje miejsce z przodu, kilka razy oglądam się przez ramię, czy przypadkiem nie ma tam krwiożerczych psich potworów :? Jeszcze przez chwilę przeżywam przygodę, a potem wracam do pstrykania:

2019-07-25-16h46m18.JPG


Teren wyraźnie się wypłaszcza:

2019-07-25-16h47m06.JPG


Choć po prawej mamy przepiękny szczyt:

2019-07-25-16h46m54.JPG


Skąd ja znam te pofalowane skały :?: Przecież to Prutaš, na szczycie którego byliśmy "przed chwilą" :idea::

2019-07-25-16h47m53.JPG


Tutaj też ustawiono ramkę:

2019-07-25-16h50m56.JPG


więc korzystam z okazji :P:

2019-07-25-16h51m50.JPG


I jeszcze raz Prutaš, bez ramki:

2019-07-25-16h52m33.JPG


Muszę przyznać, że z tej perspektywy wygląda imponująco!

Kolejny fragment trasy i następna niespodzianka, tym razem bardzo przyjemna, choć trochę spowalniająca ;):

2019-07-25-16h56m48.JPG


Nam jednak nigdzie się nie śpieszy. Przecież jesteśmy na wakacjach :) Wychodzę z auta, podobnie jak włoscy turyści naprzeciwko:

2019-07-25-16h57m34.JPG


Mam nadzieję, że nie pogoni mnie jakiś pies pasterski... Zwłaszcza, że pasterz raczej go nie przywoła, bo pośród tego całego bałaganu... zasnął ;):

2019-07-25-16h58m12.JPG


Na szczęście nic złego się nie dzieje, a my obserwujemy jeszcze konie pasące się nad wodą:

2019-07-25-16h57m52.JPG


Zebrały się w czterech grupach i wyglądają, jakby coś ustalały albo namawiały się na siebie ;):

2019-07-25-16h58m29.JPG


Kiedy owce w końcu przelezą ;), jedziemy dalej.

Ziemia musi być tu żyzna, bo na fragmentach pozbawionych skał wypatruję uprawy:

2019-07-25-16h59m59.JPG


Człowiek próbuje sobie poradzić w każdych warunkach...

Jest i "bardziej solidny" dom, a nie tylko sezonowy szałas:

2019-07-25-17h00m08.JPG


Dojeżdżamy do parkingu:

2019-07-25-17h00m51.JPG


przy kontenerowym domku, który jest sklepem i knajpką:

2019-07-25-17h13m01.JPG


Można tu kupić miejscowe sery i nalewki, napić się piwa oraz zajrzeć w głąb przepaści ;):

2019-07-25-17h10m34.JPG


Gdybyśmy pojechali dalej tą piękną drogą:

2019-07-25-17h11m56.JPG


dotarlibyśmy w końcu do Pivy i jeziora Pivsko. To jednak jeszcze daleko stąd, a poza tym jutro mamy w planach tamte okolice :) Postanawiamy więc zawrócić i w drodze powrotnej nie zatrzymywać się aż tak często ;), bo zdążyliśmy zgłodnieć i chcemy zjeść w Žabljaku jakąś pyszną kolację. Widoki widokami, ale czasami jeść też trzeba :mrgreen:
kaeres
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2926
Dołączył(a): 11.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaeres » 25.10.2019 15:17

Se chyba jaja robisz tymi zdjęciami....
Cała Chorwacja wysiada w przedbiegach.
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 25.10.2019 15:36

Z tą niesamowitością nie będę się już powtarzać :mrgreen: ale... pasterz to ma życie jak w Madrycie to raz ;) a dwa, to do takich ramek w Chorwacji czy innym turystycznym must see, nie można się by było dopchać a tu 8O

Naprawdę, przepiękne dzikie miejsca pokazujesz :hearts:
Nawet sam przejazd autem wystarczająco cieszy oczy :)
corrina
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 757
Dołączył(a): 09.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) corrina » 25.10.2019 15:51

Ochhh, Maslinko !! Po co ja tu weszłam :?: 8O
Dawno nie zaglądałam do Twojej relacji (w żadnym wypadku nie straciłam nią zainteresowania, tylko czas się niebezpiecznie skrócił, a i na własną relację w końcu się zmobilizowałam :twisted: .
Zajrzałam tylko na tą ostatnią stronę części czarnogórskiej i oczy mi wyszły z orbit na te widoki 8O
Z dziką przyjemnością cofnę się do wcześniejszych stron w ten weekend.
Cudowna Czarnogóra na Twoich cudownych zdjęciach :coool:
Habanero
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 6549
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 25.10.2019 15:57

Bajkowa kraina. Ciężko dojść do siebie po takiej ilości przepięknych widoków :hearts:
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 25.10.2019 16:16

Trochę mi te widoki przypominają drogę Transfogarską w Rumunii(na razie znam tylko ze zdjęć) wakacje górsko-morskie w Czarnogórze muszą kiedyś być
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14800
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 25.10.2019 19:03

kaeres napisał(a):Se chyba jaja robisz tymi zdjęciami....
Cała Chorwacja wysiada w przedbiegach.

I dlatego właśnie wcale nie żałowaliśmy, że nie przedłużyliśmy pobytu na Hvarze 8)

gusia-s napisał(a):ale... pasterz to ma życie jak w Madrycie to raz ;)

Psy ma do roboty, więc może spać :D Poza tym owieczki same się pilnowały, grzeczne były :mrgreen:

gusia-s napisał(a):a dwa, to do takich ramek w Chorwacji czy innym turystycznym must see, nie można się by było dopchać a tu 8O

Zgadza się! Tak naprawdę to mam w tych ramkach całą sesję, w różnych pozach :mrgreen: I razem z Małżem. I Małż sam też ma 8)

gusia-s napisał(a):Nawet sam przejazd autem wystarczająco cieszy oczy :)

Dokładnie! Nie trzeba (pieszo) przemierzać szlaków, żeby poznać piękno Durmitoru.

corrina napisał(a):Ochhh, Maslinko !! Po co ja tu weszłam :?: 8O

Nie wiem, jak Ty, ale ja się z tego cieszę :P

corrina napisał(a):Z dziką przyjemnością cofnę się do wcześniejszych stron w ten weekend.

Zapraszam :D

Habanero napisał(a):Bajkowa kraina. Ciężko dojść do siebie po takiej ilości przepięknych widoków :hearts:

W następnym odcinku postaram się utrzymać poziom i jeszcze mam nadzieję, że przyprawię Was o ślinotok, jak pokażę zdjęcia bałkańskich specjałów, które zjemy na kolację :mrgreen:

ruzica napisał(a):Trochę mi te widoki przypominają drogę Transfogarską w Rumunii(na razie znam tylko ze zdjęć) wakacje górsko-morskie w Czarnogórze muszą kiedyś być

Transfogarską koniecznie się kiedyś muszę przejechać, bo też znam ją wyłącznie ze zdjęć...
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 25.10.2019 20:40

maslinka napisał(a):
ruzica napisał(a):Trochę mi te widoki przypominają drogę Transfogarską w Rumunii(na razie znam tylko ze zdjęć) wakacje górsko-morskie w Czarnogórze muszą kiedyś być

Transfogarską koniecznie się kiedyś muszę przejechać, bo też znam ją wyłącznie ze zdjęć...


Góry Fogaraskie to zupełnie inna bajka.
Choć przyznaję ,że w niektórych miejscach mogą przypominać Dymitor....
DSCN6765.JPG


szczególnie ze względu na ilość owiec :mrgreen:
DSCN6789.JPG


A tak na poważnie trasa jest przepiękna , ale bardzo skomercjalizowana i bardzo popularna :roll:

Dymitor zdecydowanie wygrywa dzikością :hearts:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 25.10.2019 23:02

gusia-s napisał(a):
ale... pasterz to ma życie jak w Madrycie to raz ;)

Cyyysorz to ma klawe życieee... 8) - tzn pasterz :)
Nooo i wyżywienie klaweee (janjetina) :oczko_usmiech:

Wakacje 2019 obfitowały w bliskie spotkania forumowiczów z owcami - widzę :D
Moje też były najbardziej "łowieckowe" ever :lol: , zarówno w polskich górach, jak i w Cro :D

IMG_20190714_191022 (3).jpg


:mrgreen:

Agnieszko, powtórzę za poprzednikami - obłędne widoki i zdjęcia :hearts:
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10886
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 26.10.2019 08:52

W 2014 ramki Prutasowej nie było, fajny pomysł, ale wolę bez ;)
Nie było też kontenerka/knajpki i oby więcej nie powstało.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14800
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 26.10.2019 10:30

travel napisał(a):A tak na poważnie trasa jest przepiękna , ale bardzo skomercjalizowana i bardzo popularna :roll:

Z tego, co widzę u Ciebie na zdjęciu, w Rumunii przede wszystkim droga jest porządna i szeroka...

Katerina napisał(a):Moje też były najbardziej "łowieckowe" ever :lol: , zarówno w polskich górach, jak i w Cro :D

W końcu byłaś na Pagu :D Ale ta owieczka z "mordki" mi wygląda na polską ;) Poza tym Twoje ciuchy (cieplejsze) mi podpowiedziały :lol:
Tylko dlaczego ktoś Cię obciął na zdjęciu 8O ;)

My mieliśmy owieczkowy (i w ogóle - zwierzakowy) niedosyt na Hvarze :roll:, ale z nawiązką nadrobiliśmy w Durmitorze :D

Katerina napisał(a):Agnieszko, powtórzę za poprzednikami - obłędne widoki i zdjęcia :hearts:

Dzięki! :D

te kiero napisał(a):W 2014 ramki Prutasowej nie było, fajny pomysł, ale wolę bez ;)
Nie było też kontenerka/knajpki i oby więcej nie powstało.

Ramki mi się akurat podobają ;)
Ale oczywiście im mniej "zabudowań", tym lepiej :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14800
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 26.10.2019 12:22

25 lipca (czwartek): Koniec trasy widokowej i wieczór w Žabljaku

Wracamy w stronę Žabljaka, oczywiście drogą P14. Nie mogę się napatrzeć na "pofalowany" Prutaš:

2019-07-25-17h20m46.JPG


Koleżka wydaje się budzić zaufanie :roll::

2019-07-25-17h26m03.JPG


Ale jak normalnie lubię psy, tak po dzisiejszej przygodzie staję się nieco nieufna :? Bezpieczniej będzie nie wysiadać z auta.

Wiem, że owieczki już były i to w dużych ilościach, więc wybaczcie, że Was nimi zamęczam ;), ale nie potrafię się im oprzeć :mrgreen::

2019-07-25-17h26m15.JPG


A tutaj ktoś ma wspaniałe towarzystwo przy rozbijaniu namiotu :D:

2019-07-25-17h31m42.JPG

2019-07-25-17h31m52.JPG


Trochę im zazdroszczę nocy pod gwiazdami... Będą musieli tylko ostrożnie stąpać po trawie, żeby w coś nie wdepnąć :lol:

Sedlena Greda w całej okazałości i tym razem zajęta ramka 8O:

2019-07-25-17h32m10.JPG


Dobrze, że pozowałam, jak jechaliśmy w przeciwnym kierunku ;)

Kolejne (ostatnie już dzisiaj, obiecuję :mrgreen:) owieczki:

2019-07-25-17h36m50.JPG


Zatrzymujemy się na chwilę na Sedlu. Ławeczki kuszą, żeby przysiąść i cieszyć oczy:

2019-07-25-17h43m15.JPG


Z tego miejsca szlak prowadzi albo na Bobotov Kuk:

2019-07-25-17h41m36.JPG


albo, w drugą stronę, na Sedleną Gredę:

2019-07-25-17h42m58.JPG


Pod koniec trasy mijamy Valovito jezero:

2019-07-25-17h47m15.JPG


Można przysiąść na ławeczce i podziwiać:

2019-07-25-17h48m10.JPG


Tuż obok jest maleńki bar, w którym podobno warto wypić legendarną ;) górską (czy raczej góralską ;)) herbatę:

2019-07-25-17h50m01.JPG


Nie wiem, czy nad barem nie ma przypadkiem pokoju do wynajęcia...

Widokowa droga P14 powoli się kończy. Wjeżdżamy do miejscowości Pošćenski Kraj, na której skraju ulokował się klimatyczny camping o nazwie Katun Eko Selo Camp:

2019-07-25-17h56m11.JPG


Można tu spać w drewnianych domkach-szałasach i spróbować jazdy konnej, jak ci ludzie:

2019-07-25-17h56m40.JPG


Atrakcja fajna dla starszych i młodszych. Machają nam uśmiechnięte dzieci :D:

2019-07-25-17h56m21.JPG


Poza tym na campie mieszka oczywiście spora menażeria - oprócz koni, są też kozy, owce i kury ;) Jutro znowu będziemy tędy przejeżdżać, więc pokażę więcej zdjęć tego miejsca.

Po kilku minutach jesteśmy w Žabljaku i kierujemy się do jednej z restauracji serwujących bałkańską kuchnię. Wybór pada na Krcmę Nostalgija, która ma w google'ach dość wysoką (4,4) średnią ocen:

2019-07-25-19h13m44.JPG


Na ulicy, przed lokalem, oczywiście kręcą się psy, ale te akurat są wyjątkowo przyjazne:

2019-07-25-19h13m39.JPG


Wewnątrz, zgodnie z nazwą, jest dość nostalgicznie - stare dywany, zasłonki, wszystko w drewnie. Bardzo ładnie, ale trochę pachnie starością ;) Jest też ciasno i duszno. Zdecydowanie wolimy siedzieć na zewnątrz:

2019-07-25-19h13m47.JPG


Zamawiam čevaby (czyli ćevapčići ;)), które okazują się chyba najsmaczniejszym posiłkiem, jaki jadłam podczas tych wakacji :D Może na to nie wyglądają ;):

2019-07-25-18h34m31.JPG


ale to była prawdziwa pychotka! :hearts: Duża w tym zasługa kajmaku - rodzaju gęstej śmietany do smarowania, który idealnie współgra ze smakiem grillowanych čevabów :D Do tego oczywiście cebula i ziemniaki (widać je trochę pod spodem) oraz pyszny ciepły chlebek robiony na miejscu. Taka porcja kosztuje tylko 4,5 euro :D

Małż chciał trochę powydziwiać ;) i zamówił mix mięs z grilla, który wyglądał tak:

2019-07-25-18h34m27.JPG


Podobno smaczny (nie próbowałam, nie miałam już miejsca i nie chciałam sobie "zaburzać" smaku ;)), ale i tak mi podjadał čevaby i trochę żałował, że ich nie zamówił. Zwłaszcza, że jego wymyślne ;) danie kosztowało 9 euro, czyli dwa razy więcej niż moje 8O
Zawsze uważam, że jeśli chodzi o jedzenie, najważniejsza jest prostota i dobre lokalne produkty :D A na Bałkanach trzeba jeść ćevapčići! :D Jutro Małż mnie posłucha i zamówi to, co ja ;)

Najedzeni i bardzo zadowoleni idziemy na spacer po Žabljaku:

2019-07-25-19h18m16.JPG


Architektura tego miasteczka jest, powiedzmy, specyficzna :roll::

2019-07-25-19h39m42.JPG


Każdy dom z innej parafii ;), ale zdarzają się też ładne budynki:

2019-07-25-19h39m44.JPG


Na głównym skrzyżowaniu koło supermarketu Voli i Hotelu Žabljak zawsze panuje niezły kociokwik ;):

2019-07-25-19h35m07.JPG


Nikt nie wie, kto ma pierwszeństwo, a nawet jeśli wie, to się tym nie przejmuje :roll: Na szczęście nie widzieliśmy żadnych wypadków, choć stłuczki z pewnością się zdarzają.

Ogólne zamieszanie, chaos i brak ładnej oraz, przede wszystkim - spójnej, architektury rekompensują widoki :D:

2019-07-25-19h42m58.JPG


Po to tu przecież przyjechaliśmy! Wieczorem siedzimy trochę na balkonie, wspominamy i snujemy plany na jutro:

2019-07-25-20h11m01.JPG


Trzeba też nadrobić wpisy w CROnice widocznej na zdjęciu ;) (Może powinna się teraz nazywać BALKANika :P)

Patrzymy sobie na dom z "mostem zwodzonym" ;) i część Žabljaka:

2019-07-25-20h11m42.JPG


oraz na góry, które już tak bardzo zdążyliśmy polubić :hearts::

2019-07-25-19h49m56.JPG
Ostatnio edytowano 20.11.2022 12:43 przez maslinka, łącznie edytowano 2 razy
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 26.10.2019 19:55

maslinka napisał(a):Z tego, co widzę u Ciebie na zdjęciu, w Rumunii przede wszystkim droga jest porządna i szeroka...


:lool: :lool: :lool: wszystko można powiedzieć o tej drodze ale na pewno nie to ,że jest porządna :hut:

maslinka napisał(a):
2019-07-25-17h48m10.JPG


Maslinko, tym zdjęciem wygrywasz wszystkie konkursy i to przez 5 następnych lat :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14800
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 27.10.2019 19:23

travel napisał(a):Maslinko, tym zdjęciem wygrywasz wszystkie konkursy i to przez 5 następnych lat :D

Dzięki! :smo:
Też mi się podoba :mrgreen: Chyba zawiśnie gdzieś na ścianie...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Mój Hvar na ziemi - strona 42
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone