Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

Nie wiem, czy was pocieszę, czy zmartwię, ale ja w 2017 i 2018 wjeżdżałem do Chorwacji w niedzielę nad ranem (druga połowa lipca, godzina 5-6) i korek był spory. W 2017 zaczynał się już w Ptuj. W 2018 krótszy, ale czekania było podobnie. Na pewno sporo ponad godzinę czekania, może nawet dwie. Po wjechaniu do Chorwacji już było ok na autostradzie, ale ruch oczywiście duży.

grab56 napisał(a):Nie wiem, czy was pocieszę, czy zmartwię, ale ja w 2017 i 2018 wjeżdżałem do Chorwacji w niedzielę nad ranem (druga połowa lipca, godzina 5-6) i korek był spory. W 2017 zaczynał się już w Ptuj. W 2018 krótszy, ale czekania było podobnie. Na pewno sporo ponad godzinę czekania, może nawet dwie. Po wjechaniu do Chorwacji już było ok na autostradzie, ale ruch oczywiście duży.

No właśnie chyba dlatego lepiej wjechać do Chorwacji w sobotę wieczorem, bo wczesnym rankiem na granicy tłoczą się nocni mistrzowie szos jadący na raz, albo ci co mają na wybrzeże w miarę blisko - Słoweńcy albo Austriacy.

arturescu napisał(a):

grab56 napisał(a):Nie wiem, czy was pocieszę, czy zmartwię, ale ja w 2017 i 2018 wjeżdżałem do Chorwacji w niedzielę nad ranem (druga połowa lipca, godzina 5-6) i korek był spory. W 2017 zaczynał się już w Ptuj. W 2018 krótszy, ale czekania było podobnie. Na pewno sporo ponad godzinę czekania, może nawet dwie. Po wjechaniu do Chorwacji już było ok na autostradzie, ale ruch oczywiście duży.

bo wczesnym rankiem na granicy tłoczą się nocni mistrzowie szos jadący na raz

Przepraszamy

sito_zabrze napisał(a):

arturescu napisał(a):

grab56 napisał(a):Nie wiem, czy was pocieszę, czy zmartwię, ale ja w 2017 i 2018 wjeżdżałem do Chorwacji w niedzielę nad ranem (druga połowa lipca, godzina 5-6) i korek był spory. W 2017 zaczynał się już w Ptuj. W 2018 krótszy, ale czekania było podobnie. Na pewno sporo ponad godzinę czekania, może nawet dwie. Po wjechaniu do Chorwacji już było ok na autostradzie, ale ruch oczywiście duży.

bo wczesnym rankiem na granicy tłoczą się nocni mistrzowie szos jadący na raz

Przepraszamy

Dla nas, nocnych mistrzów szos, każdy nocleg urlopu spędzony poza HR jest noclegiem straconym.

Może coś w tym jest macie racje wyjechać na spokojnie około 8 z Warszawy wtedy pewnie na granicach bramkach bedę około 19-20 licząc postoje jakis obiadek z rocznym malcem trzeba często powinno juz byc napewno dużo lepiej niż rano na przejsciach .

W sumie to nawet logiczne ci jadący na raz wieczorem już granicy nie przekraczają raczej no bo po co
co im by dało dotarcie na kwatere o polnocy
Wieczorem to juz ci jadacy raczej z noclegiem lub na sam początek Cro a to napewno zdecydowanie mniej aut

I gdzies odrazu nocleg i rano w niedziele na swiezo juz bez spinki do celu no cóz musze obserwowac jakies 2 tyg wczesniej sobote jak wyglada na kamerkach i mapach google i da mi to jakis obraz

heh co roku te same rozkminy

protrek1989 napisał(a):No cóż chyba wdroże ten Plan zeby zanocowac gdzies w fajnym miejscu juz jak nablizej granicy . Austria Słowenia Chorwacja i rusze w Niedziele rano np o 4 lub taką trase

https://www.google.pl/maps/dir/S%C5%82o ... e0!5m1!1e1

Jak chcesz w sezonie bez korków dojechać to to zobacz:
https://www.google.pl/maps/dir/S%C5%82o ... e0!5m1!1e1
dwie winiety, krócej, szybciej i taniej. Jedyny możliwy koreczek to Lucko.

rozumiem ze Winieta na Austie i Czechy tylko i potem opłata za Autostradę w Cro juz . Jechaleś tą trasą kolego??
Co to za przejście graniczne wyglada na swobodny przejazd

wielbiciel napisał(a):Jak chcesz w sezonie bez korków dojechać to to zobacz:
https://www.google.pl/maps/dir/S%C5%82o ... e0!5m1!1e1
dwie winiety, krócej, szybciej i taniej. Jedyny możliwy koreczek to Lucko.

Coraz bardziej przekonuję się do tej trasy. Chciałem jechać przez Słowację, ale boję się zakorkowanej Cadacy.
Jadę 15.08 i na Słowacji jest to normalny dzień pracy , więc może być korek

dids76 o której godzinie ruszasz ?

sito_zabrze napisał(a):dids76 o której godzinie ruszasz ?

Jeszcze nie wiem, bo nie wiem czy z noclegiem, czy " na raz". Jak z noclegiem to ok 8 rano. Jak na raz to około południa, żeby na pierwszy prom ze Splitu się zapakować

wielbiciel napisał(a):

protrek1989 napisał(a):No cóż chyba wdroże ten Plan zeby zanocowac gdzies w fajnym miejscu juz jak nablizej granicy . Austria Słowenia Chorwacja i rusze w Niedziele rano np o 4 lub taką trase

https://www.google.pl/maps/dir/S%C5%82o ... e0!5m1!1e1

Jak chcesz w sezonie bez korków dojechać to to zobacz:
https://www.google.pl/maps/dir/S%C5%82o ... e0!5m1!1e1
dwie winiety, krócej, szybciej i taniej. Jedyny możliwy koreczek to Lucko.

Trasa fajna rzeczywiście w Zagrzebiu sobie zrobie nocleg i na spokojnie w niedziele okolo 8-9 ruszę dalej a widze ze Lucko mozna troszke objechac tak jak koledzy pisali i właczyc sie puzniej na autostrade to tez chyba wdroze

protrek1989 napisał(a):rozumiem ze Winieta na Austie i Czechy tylko i potem opłata za Autostradę w Cro juz . Jechaleś tą trasą kolego??
Co to za przejście graniczne wyglada na swobodny przejazd

2,5 raza tak jechałem i jest git.

dids76 napisał(a):Jadę 15.08 i na Słowacji jest to normalny dzień pracy , więc może być korek

Też ruszamy 15.08 z Warszawy rano pewnie i nocleg w OEK Graz

Czy ktoś wie kiedy Chorwacja wejdzie do Schengen ? To by rozwiązało problem korków .

Chorwacja ma nadzieję dołączyć do strefy Schengen w 2020 roku o ile spełni wszystkie wymagania techniczne.