weldon napisał(a):Z towarzyszem to było to:
A, dowcip mnie się przypomniał:
"Przychodzi facet do sklepu z samochodami i pyta czy może kupić Skodę 105.
- Tak, proszę bardzo, czerwona, proszę wpłacić pieniądze, odbiór za 10-lat.
- No dobrze - mówi szczęśliwy klient - ale za 10 lat rano czy popołudniu?
- Panie! coś pan, będzie pan czekał 10 lat i nie jest panu obojętne czy rano czy popołudniu?
- Nie, dla mnie to ważne. Wiec kiedy mogę odebrać tę Skodę - rano czy popołudniu?
- A dlaczego jest to dla pana takie ważne?
- Bo rano będą mi zakładać telefon."
A propos w 1988roku odbieraliśmy w Toruniu(my z Krakowa) Skodę 105l na full wypasie. Cena 2900 dolarów, wpłacone przez wujka w Belgii bo u nas to trzeba było faktycznie czekać 10lat, przesunięcie się w kolejce o jedno miejsce kosztowało 100dolarów. Przyjeżdżamy do Polmozbytu a tam wszystkie kolory do wyboru pod warunkiem, że był to kolor biały.Służyła dzielnie przez 7lat i jeszcze w 1995roku za niezłe pieniądze poszła.I koniecznie radio marki Safari 5



.png)
.png)

.png)
.png)
.png)

