Początkowo miała być Istria i Cres, ale trochę się obawialiśmy braku opieki lekarskiej na wyspie - pojechałam na wakacje z mieszkańcem w brzuszku mimo zaleceń lekarza, który jak dla mnie trochę panikował. Wszystko skończyło się szczęśliwie, bardzo wypoczęłam - bo przy takiej pogodzie nie da się inaczej. Przynajmniej z mojego punktu widzenia. No i to morze.
Ostatnie 4 dni spędziliśmy w Lignano Sabbiadore we Włoszech, więc pewnie włoskich klimatów w mojej fotorelacji też nie zabraknie.
Nie do końca jestem zadowolona z efektów fotograficznych, bo mąż mnie gonił po wszystkich miastach jakie udało nam się zwiedzić (Poreć, Rovinj, Pula i Wenecja), ale jest co jest
Tyle tytułem wstępu...
Mieszkaliśmy sobie na kempingu Valdaliso - Borik (mój opis w dziale Kempingi), więc zacznę od tego...
W tle Rovinj
1
2
3
4
5
6
Jadransko more - tak jak ma być - choć nie tak przejrzyste jak w Dalmacji
7
8
Dla wielbicieli małych GO
9
10
11
12
A wieczorem, romantyczny widok na Rovinj...
13
c.d.n.

.png)

.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)