Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

[CROnika III] Hvar + Vis 2017

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 20.06.2018 16:17

CZĘŚĆ XIII. ZMIANA PLANÓW – POKRĘĆMY SIĘ KOŁO SIEBIE (29.08.2017)


Dziś miał być wielki dzień (załatwialiśmy jakiś czas coś w Zavali :wink: ), ale budzę się rano a tu – zachmurzone! :roll: No tak być nie będzie! Ten dzień miał być piękny, słoneczny i szalony, a tu szalona pogoda płata figla, bo nawet zaczyna kropić. Dzwonię i przekładam nas na jutro, a my dzień zaczynamy leniwie.


W pierwszej kolejności czekamy na to, aż pogoda się wyklaruje, co na Hvarze ma akurat miejsce szybko. :hut: Po wypisaniu pocztówek zgodnie stwierdzamy, że chociaż raz wypadałoby zaliczyć spacer po Jelsie w ciągu dnia, skoro mieszkamy tu od tygodnia :lol: No cóż, tak to jest z tymi naszymi urlopami, że nasz apartament to naprawdę baza noclegowo-wypadowa :roll:


W końcu pogoda taka:

Obrazek


czyli odpalamy wrotki i idziemy w miasto :hut: We trójkę, bo mój narzeczony postanowił sobie poleżeć brzuchem do góry – ok, urlop ma, niech odpoczywa. Obrazek


Godzinę na spacer wybieramy dość niefortunną, za to przy nabrzeżu dzieje się oj dzieje.


Zjeżdżają same sławy :mrgreen:

1. Padre
Obrazek

2. Viganj
Obrazek

3. Voga
Obrazek

4. Calypso
Obrazek

5. Bibe Obrazek
Obrazek

6. Makarski Jadran
Obrazek


Także gdyby ktoś myślał, że Jelsa to senna, spokojna mieścina, gdzie jest mało ludzi – to nie ma racji. W szczególności w godzinach 10:00-12:00 jest tam tłoczno, bo każdy z wyżej wymienionych statków wypuszcza tłum turystów w tym samym czasie.


Ponieważ tłum ruszył w miasto, my idziemy nabrzeżem :wink:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Pogoda oczywiście zrobiła się boska, ale i na jutro prognozy są obiecujące, więc nie martwimy się, że podjęliśmy dziś złą decyzję. Poza tym będzie okazja do zwodowania i przetestowania pączka :lol:

Obrazek

Obrazek


Idziemy zerknąć na plażę miejską w Jelsie. Ponieważ z daleka widać, że źle się nie prezentuje. Ciekawe, jak z bliska i ciekawe, dlaczego nikt tam nie plażuje :P


Obrazek

Obrazek


Szczerze, źle nie jest. Z braku laku… może i ktoś by się skusił, tak żeby poleżeć.


Obrazek

Obrazek


Czas przenieść się w zaułki, pozwiedzać wąskie uliczki, pokręcić się bez celu. Ale nie za długo, bo plaża wzywa :hut:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


I teraz spieszę z wyjaśnieniami. To nie tak, że ja piszę, że w Jelsie tłumy, a na zdjęciu ani ludzia. Po prostu stałam, stałam, stałam i czekałam, a potem łapałam sekundę, jak nikogo nie było i robiłam zdjęcie 8)


Idziemy teraz trochę szlakiem kościołów.

Obrazek
kościół św. Jana, ale oglądamy tylko z zewnątrz


Najwięcej czasu poświęcimy oczywiście kościołowi pw. św. Fabiana i Sebastiana. Tam już za wejście trzeba zapłacić. Nie pamiętam dokładnie ile, ale to drobne kwoty.


Najpierw obchodzimy teren dookoła:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


A teraz wchodzimy do wewnątrz:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


W zasadzie najładniejszy z tej wieży to jest widok na Jelsę, bo sama w sobie niczego nie urywa. Mogliby też umyć tą pleksę, którą wstawili w otwory okienne, bo jest tak brudna, że ciężko zrobić zdjęcie czy komfortowo sobie popatrzeć.


I nadejszła wiekopomna chwiła, mam zdjęcie z ludźmi :lol: :mrgreen:

Obrazek

Obrazek


Idziemy na lody i do apartamentu. Trzeba korzystać z plażowej pogody. Nie ma co się kisić w mieście.


Żeby dojść do apartamentu, idziemy parkiem. Każdy, kto był w Jelsie na pewno tam trafił, a kto nie był – zapraszam na wypoczynek w cieniu :wink:


Doborowe towarzystwo w parku jest zapewnione, tylko niestety, kolega małomówny :P To pomnik kap. Niko Dubokovic. Urodził się w Pitve, zmarł w Jelsie (związany z morzem, szkolił kadetów marynarki wojennej, był burmistrzem Jelsy, dzięki niemu rozwinęła się produkcja wina, wspierał rozwój winnic). Jak widzicie, warto sobie koło niego posiedzieć czy nawet poklepać po ramieniu za to, że zrobił dobrą robotę :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Jest też uroczy plac zabaw dla dzieci, bardzo dobrze wyposażony, ogrodzony. To pewnie ważna informacja dla podróżujących z dziećmi.

Obrazek


Jeszcze po drodze do naszego apartamanetu mijamy taki uroczy kościółek. Niestety pozamykany, nie ma jak zajrzeć.

Obrazek


Zabieramy narzeczonego z apartamentu i jedziemy. Kierunek – bo blisko, bo fajnie, bo dobry dojazd :arrive: Velika Stiniva


Dojazd bez problemu, stawiamy autko i idziemy w to samo miejsce co wczoraj. Czas zwodować PĄCZKA :mrgreen:


Na plaży jednak już coś leży :lol:

Obrazek


Nie możemy być gorsi i bierzemy się za pompowanie. Jak zwykle okazuje się, że nadaję się do dmuchania :lol: Dzięki mnie pączek robi się okrąglutki i pulchniutki bardzo szybko :lol:

Obrazek


Nowy członek drużyny został łaskawie zaakceptowany przez główną użytkowniczkę – moją mamę i od tej pory był to jej ulubiony wodny środek transportu :wink: choć oczywiście korzystali z niego wszyscy.


Na samej plaży bez zmian, więc i zdjęć mniej :(

Obrazek

Obrazek
woda krystalicznie czysta

Obrazek

Obrazek


Tego dnia nie brałam też GoPro w ogóle – dzień można odpocząć :wink:


Ale panowie oczywiście bez drona by nie mogli… :hut:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
nawet jakieś rybki w wodzie się znalazły :mrgreen:


Popluskani, pączek zwodowany, czas się zbierać do apartamentu. Nocnego Hvaru nie odpuszczę :mrgreen:


Pączek zmieścił się w sam raz :lol:

Obrazek


Zanim jednak obiad i Hvar, to partner mamy nie wytrzymał i cichaczem TO zrobił 8O

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


To mamy i Jelsę z lotu ptaka :wink:


Jedziemy jeść - do Vrboskiej :hearts:


Spokój w tej miejscowości niezmiennie mnie zachwyca. Uwielbiam ją!

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Siadamy w tej samej restauracji, co poprzednio.


Zamawiamy kalmary, jagnięcinę, mięso z grilla, a potem dopychamy się boskim tiramisu :hearts: Do tego winko Cesarica. Wszystko jest tam wyśmienite! Zdecydowanie polecam Trica Gardelin.

Obrazek


Idziemy do palmy, a potem do auta, bo trzeba jechać do Hvaru się polansować :lol:

Obrazek

Obrazek


Po drodze zachodzące słońce raczy nas cudownymi widokami i feeria barw na niebie jest wręcz obłędna.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


W Hvarze każda para idzie w swoją stronę. Mama z partnerem rozsiadają się na piwku, a my idziemy na spacer.


Nocny Hvar ma swój urok. Jest dużo ludzi, można popatrzeć, bo wszystko tętni życiem. Podobało mi się :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Ile młodych, drinki strumieniami się leją, muzyka gra – szaleństwo. Ok, na statki można się popatrzeć, na ładnie podświetlone zabytki, ale powiem Wam – rewia mody, procenty. Uciekamy do Jelsy, na procenty, ale w spokojnym, tarasowym wydaniu. :mrgreen:



A co w następnym odcinku?
- rejs
- rejs
- rejs
- i rejs


:hut:



Do zobaczenia :papa:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 20.06.2018 17:22

Nie zwlekaj plis plis :)
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 20.06.2018 17:25

gusia-s napisał(a):Nie zwlekaj plis plis :)


Dam chwilę na przeczytanie tego, co wrzuciłam :wink:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 20.06.2018 20:23

Ja już przeczytałam :mrgreen:
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 20.06.2018 22:20

Co do Jelsy w godzinach fiszpiknikowych mam swoje małe doświadczenie. W roku 2014 przypłynęliśmy tam statkiem Vittorio z Tuczepi. Ludzi nie było wtedy dużo w porównaniu do rejsu zeszłorocznego. Płynęliśmy statkiem Tajana, a gdy już nas "wywalił" na brzeg, to była jakaś masakra. Ludź na ludziu ludziem poganiany... ale gdy weszliśmy między uliczki, to ludzi nie było w ogóle. Wszystko skupiło się wokół rivy i knajpek przy niej
wiolek_lp
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1712
Dołączył(a): 20.02.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolek_lp » 20.06.2018 23:26

Zdjęcia z drona jak zwykle mega !
I coraz bardziej podoba mi się ta V.Stiniva, ciekawe czy wystarczy nam czasu na nią :wink:
Też mam dużą ochotę na nocne M.Hvar, pomimo całego tego tłoku mam wrażenie, że mogę tam mieć podobne odczucia jak w nocnym magicznym Splicie :lol:
Strasznie żałuję, że ta relacja nie skończy się przed moimi wakacjami, ciekawa jestem Waszych kolejnych miejsc. Szkoda, że odcinki są wrzucane tak rzadko, ale rozumiem brak czasu :wink:
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 21.06.2018 10:48

gusia-s napisał(a):Ja już przeczytałam :mrgreen:


Aleś szybka! :oczko_usmiech:



agata26061 napisał(a):Co do Jelsy w godzinach fiszpiknikowych mam swoje małe doświadczenie. W roku 2014 przypłynęliśmy tam statkiem Vittorio z Tuczepi. Ludzi nie było wtedy dużo w porównaniu do rejsu zeszłorocznego. Płynęliśmy statkiem Tajana, a gdy już nas "wywalił" na brzeg, to była jakaś masakra. Ludź na ludziu ludziem poganiany... ale gdy weszliśmy między uliczki, to ludzi nie było w ogóle. Wszystko skupiło się wokół rivy i knajpek przy niej


Taki urok Jelsy. Padło na nią i miasto nie ma wyjścia :wink: Dlatego rano najlepiej ewakuować się na plaźę, a wieczorem sobie połazić :)



wiolek_lp napisał(a):Zdjęcia z drona jak zwykle mega !
I coraz bardziej podoba mi się ta V.Stiniva, ciekawe czy wystarczy nam czasu na nią :wink:
Też mam dużą ochotę na nocne M.Hvar, pomimo całego tego tłoku mam wrażenie, że mogę tam mieć podobne odczucia jak w nocnym magicznym Splicie :lol:
Strasznie żałuję, że ta relacja nie skończy się przed moimi wakacjami, ciekawa jestem Waszych kolejnych miejsc. Szkoda, że odcinki są wrzucane tak rzadko, ale rozumiem brak czasu :wink:


Velika Stiniva jest naprawdę fajna, choć sztucznie usypana ta mała plażyczka, co może niektórym nie pasować.

Nocny Hvar jest urzekający, póki nie wpadnie się w tłum bawiących się młodych Brytyjczyków :roll:

Kolejne miejsce na Hvarze to będzie.... pół Hvaru z przyległościami 8O
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 21.06.2018 11:52

CROnikiCROpka napisał(a):

Obrazek
nawet jakieś rybki w wodzie się znalazły :mrgreen:



:roll:
Ja tu widzę jakieś zgrabniutkie ssaki wodne płci żeńskiej :wink:
...
Zdjęcia OBŁĘDNE 8)
:papa:
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 21.06.2018 11:59

Ssak płci żeńskiej dziękuje za miłe słowa :wink:
mariusz_77
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2345
Dołączył(a): 26.09.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz_77 » 21.06.2018 13:06

3 razy na Hvarze i jeszcze nigdy nie widzieliśmy stolicy nocą... trochę daleko ze Sv.Njedjeli ale po Twoich zdjęciach w tym roku chyba nie odpuścimy sobie tych widoków i klimatu... :papa:
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 21.06.2018 14:27

mariusz_77 napisał(a):3 razy na Hvarze i jeszcze nigdy nie widzieliśmy stolicy nocą... trochę daleko ze Sv.Njedjeli ale po Twoich zdjęciach w tym roku chyba nie odpuścimy sobie tych widoków i klimatu... :papa:



Zdecydowanie polecam. Chociaż raz warto zobaczyć :) Żałuję, że nie wjechaliśmy wieczorem na twierdzę, stamtąd pewnie byłby obłędny widok :hearts:
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 25.06.2018 16:53

Bujniemy się na kolejną stronę? :oczko_usmiech:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 25.06.2018 16:56

Lecim :D
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18316
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 25.06.2018 17:01

tomekkulach napisał(a):Lecim :D


. . . dronem :?: :mrgreen:
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 25.06.2018 17:06

piotrf napisał(a):
tomekkulach napisał(a):Lecim :D


. . . dronem :?: :mrgreen:


A jak 8)

Lecim dronem i płyniem....

wkrótce zobaczycie czym :mrgreen:

Podzielę kolejny odcinek na dwie części, bo byłoby za dużo fot na raz :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
[CROnika III] Hvar + Vis 2017 - strona 28
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone