Grecja 2013 - Peloponez i nie tylko

Jeśli się podoba to wstawiamy dalej.
Rejsu stateczkiem ciąg dalszy.


Przepiękny kolor wody i kształt wybrzeża tworzą niepowtarzalną scenerię.
Warto było popłynąć nawet takim "niekamerlanym" statkiem, aby to zobaczyć.








Żegnamy Katsiki, ale niebawem tutaj przyjedziemy.

Dopływamy na obiad do Fiskardo.










Kolorowe, klimatyczne Fiskardo.

























Odpływamy

Aż trudno uwierzyć, ale wpłyniemy do tej groty.




Zwiedzamy jeszcze plażę i brzeg wyspy Arystotelesa Onassisa.

I przy pięknej grze świateł dopływamy do Nidri

Na dzisiaj wystarczy. Mam jeszcze około 2 godzin na kamerze z całego tegorocznego wyjazdu, ale kamera jest u mnie na drugim miejscu. Wstawiłem początek filmu na YouTube.
To tylko 4-minutowa zajawka o zwiedzanych miejscach. Jeśliktoś chce to może zobaczyć .
Pozdrowienia i dobranoc

steftes a ile mieliście czasu w Fiskardo ? dla mnie to był jedyny minus takiego rejsu.

steftes napisał(a):(...) Wyprzedził nas szybszy krążownik (...)

A imię jego było Eptanisos Miałem okazję płynąć nim w lipcu tego roku z całą gromadą Bułgarów (jakiś rejs dedykowany albo coś). Takie wycieczki mają wprawdzie niewiele wspólnego z wypoczynkiem, ale na pewno warto choć raz coś takiego przeżyć.

Fajna relacja

steftes napisał(a):(...) Zwiedzamy jeszcze plażę i brzeg wyspy Arystotelesa Onassisa. (...)

Skorpios, czyli tzw. wyspa Onassisa, została wiosną tego roku sprzedana. Sprzedającą była wnuczka Arystotelesa, niejaka Atena Onassis, a Kupującą Rosjanka, Jekaterina Rybołowlewa, znana m. in. z tego, że jest właścicielką najdroższego apartamentu w Nowym Jorku, który nabyła za... 88 mln USD. Za wyspę dała podobno tylko trochę więcej, bo nieco ponad 100 mln USD.

Są i tacy, którzy twierdzą, że to tylko dzierżawa, więc może za jakiś czas wyspa znów będzie do wzięcia

Powyższa informacja trąci pudelkiem albo innym pomponikiem, ale pochodzi z bardziej wiarygodnego źródła, mianowicie SpiegelONLINE.

Pozdrawiam

steftes zdjęcia z Fiskardo mamy niemalże identyczne latarnia i nabrzeże - jakbym swoje zdjęcia widziała
Rzeczywiście w Fiskardo było mało czasu - tylko zdążyliśmy coś zjeść i to w pośpiechu - jak nie w Grecji

stary_jac napisał(a):steftes a ile mieliście czasu w Fiskardo ? dla mnie to był jedyny minus takiego rejsu.

My mieliśmy prawie dwie godziny i jeśli zamówiłeś i dostałeś obiad w pierwszej kolejności to był czas na spacer i zwiedzanie. Może dlatego przybiliśmy do Nidri po godz 20.

Następnego dnia jedziemy na Porto Katsiki. Po drodze zajeżdżamy do Vasiliki. Wczesna pora - surferów mało.
Plaża jak plaża, tutaj przyjeżdżają po wiatr.
Trasa z mapy - niebieska linia. Gps pokazał skrót, pojechałem czerwonym skrótem. Dodatkowa przygoda - droga z dreszczykiem, nikt nie myślał o robieniu zdjęć

Lecz przedtem zajechaliśmy zobaczyć plażę i camp Vasiliki.





Zamiast na plażę najpierw zdjęcia z punktu widokowego.






















To był 15 lipca i dużego tłoku nie było( porównaniu z Czarnogórą to pikuś)






















Woda idealna, kolor bajkowy, jedyny minus to to, że ciężko się chodzi boso po kamykach na plaży.



























Powrót tą samą już znaną drogą.

feciarnia!






Vasiliki z gór.






Droga dojazdowa do campingu również jest ekscytująca

Mały basen na górze przy sklepiku.










Super kameralnie. Nawet świerszcze ciszej grają. Tylko my na basenie i życzliwy Grek, który przyniósł drabinę aby można było zrobić zdjęcie zza ogrodzenia.
CBB. Pozdrawiam wszystkich

steftes napisał(a):To był 15 lipca i dużego tłoku nie było (...)

15 lipca byliście na Porto Katsiki?? No to wylegiwaliśmy się tam w tym samym czasie

steftes napisał(a): Porto Katsiki

po prostu rewelacja, kwintesencja tego co lubię w plażowaniu

brygidka10 napisał(a):

steftes napisał(a):To był 15 lipca i dużego tłoku nie było (...)

15 lipca byliście na Porto Katsiki?? No to wylegiwaliśmy się tam w tym samym czasie

To może jesteś gdzieś na zdjęciu

Fajne fotki ,my w przyszłym roku chcemy wybrać się do Grecji,na pewno relacja pomoże.

steftes napisał(a):To może jesteś gdzieś na zdjęciu

Wygląda na to, że tak tam, między skałkami

brygidka10 napisał(a):

steftes napisał(a):To może jesteś gdzieś na zdjęciu

Wygląda na to, że tak tam, między skałkami

A ja tam byłem 3 września.
Ale z 50 metrów w prawo.
A tam spadały kamyczki z góry.
Ale TEN ŚWIAT MAŁY



A steftes mógłbys pisać [wklejać] dalej!

Mógłbys pisać [wklejać] dalej?

Witam po dłuższej przerwie
Dzień następny oprócz lokalnej plaży jest wyjazd do Nidri i wodospadów Dimossari.







I kilka fotek z przejazdu po wyspie.







Czas na Kefalonię. Płyniemy z Vassiliki.






Pojawiło się paru surferów.










Ładna czapka z chmur nad Kefalonią.
W tym momencie mojego zachwytu widokami nie zepsuła nawet wiadomość z kraju, że otrzymałem właśnie pozdrowienia od straży gminnej.
W Fiskardo bez zbędnego łażenia ruszmy prosto do Sami.

Po drodze nie mogłem się nie zatrzymać tutaj.


Karavomilos.

















Plaża przy campingu.
Niedaleko jest do plaży Antisamos

Piękny widok z drogi.













Dzień następny ruszamy na zachód wyspy
Jeden rzut oka na Myrtos i Platia Ammos
















Dalej będzie plaża Petani, Atheras i Myrtos, ale to już jutro.
CDB. Pozdrawiam wszystkich

steftes napisał(a):Karavomilos.

Steftes czy te zdjęcia przedstawiają camping w którym byliście zakwaterowani? Czy tam można wynająć kwatery z aneksem kuchennym?

brygidka10 napisał(a):

steftes napisał(a):Karavomilos.

Steftes czy te zdjęcia przedstawiają camping w którym byliście zakwaterowani? Czy tam można wynająć kwatery z aneksem kuchennym?

Witaj!
Te zdjęcia są akurat z basenu obok campingu.
Obok camp. jest restauracja z basenami, dla gości z campu wstęp wolny.
Co do campu to jest super wyposażony: miejsca zacienione, duża jadalnia z miejscem do przyrządzania posiłków, dystrybutor schłodzonej wody do picia, darmowe lodówki i zamrażarki, świetlica - czytelnia, WI-FI, czyste łazienki( wówczas pracowały na terenie campu osoby z Polski), umiarkowana cena i całości dopełnia darmowy basen.
Dookoła było kilka domów, pewnie w niektórych były kwatery, ale dokładnie nie wiem.
Wiem natomiast, że jeśli jeszcze raz zawitam na Kefalonię( a mam taki zamiar) to na pewno będę na Karavomilos.
Pozdrawiam
Steftes.