Barcelona. Marzec 2012

Idziemy wzdłuż plaży.

Coś się dzieje w oddali, pierwsza ofiara słońca ?


Sporo osób w pobliżu plaży.

Zmierzamy w kierunku barcelońskiego Burj Al Arab.........

Czyli............


CDN

Idąc w kierunku szybu kolejki wagonikowej

mijamy banalne elewacje.....

W mieście można dostrzec kilka jednośladów

Moja żona uwielbia wszelkiego rodzaju kolejki górskie, więc nie mogła sobie odpuścić chociażby namiastki tegoż.....

A tu zawód, ta atrakcja przechodzi przedsezonowy serwis
Idziemy na Montjuic z buta


CDN

Wiele lat temu czekałem pod Camp-nou, którą zwiedzał mój Panicz. Jako że był wtedy zupełnym jeszcze brzdącem, to musiał z nim iść ktoś starszy. Na szczęście, wystarczyło skończone 12 lat, zatem poszedł pod opieką swojej siostry.

Pozdrawiam,
Wojtek

kaszubskiexpress napisał(a):A tu zawód, ta atrakcja przechodzi przedsezonowy serwis
Idziemy na Montjuic z buta

Wydawało mi się, że dwa tygodnie wcześniej jeszcze działała:



ale też na Monrjuic poszliśmy na piechotę. Niestety wrócić też postanowiliśmy na piechotkę a dojście z zamku do Poble Espagnol to jak się okazało niezły spacerek .

Co to jest to trójkątne na ostatnim zdjęciu?

Jakiś kanał? Zapora?

Zmierzając na wzgórze............

Daleko nad miastem Tibidabo.......

Cel naszej jutrzejszej wycieczki. Obiekt jest oddalony od fotografującego o jakieś 8-9 km.
Miasto żyje swoim rytmem.

Na wzgórze postanawiamy wejść od strony morza.
Dochodząc do miejsca, w którym powinien być chodnik prowadzący w górę widzimy barierkę budowlaną........remontują coś. Przejścia niet.
Nasze zawiedzione miny dostrzega barceloński ogrodnik. Macha do nas zapraszająco i otwiera jakąś techniczna furtkę. Jesteśmy w kaktusowym ogrodzie

Ze względu na to, że cudze języki nie są mi obce wytaczam z paszczęki donośne MUCHAS GRACIAS SENOR. koleś się uśmiecha.
Chwilę zastanawiam się, czy nie powiedzieć Gracias Senor Siarra, ale myślę sobie, że kolega może nie być zbyt obyty z epokowymi osiągnięciami polskiej kinematografii

CDN.

Franz napisał(a): Na szczęście, wystarczyło skończone 12 lat

Z Ciebie taki kibic jak ze mnie

Aglaia napisał(a):Wydawało mi się, że dwa tygodnie wcześniej jeszcze działała:

Być może, bo pani z obsługi powiedziała nam, ze przerwa trwa kilka dni.

weldon napisał(a):Co to jest to trójkątne na ostatnim zdjęciu?
Jakiś kanał? Zapora?

Tutaj widać
tunel drogowy, to chyba o to pytasz.

kaszubskiexpress napisał(a):

Franz napisał(a): Na szczęście, wystarczyło skończone 12 lat

Z Ciebie taki kibic jak ze mnie

To jest nas trzech

Zwiedzanie przed i posezonowe ma swoje dobre strony , ale wiele atrakcji w tym czasie jest niedostępnych
W Barcelonie jednak atrakcji nie brakuje , to i przeżyć takie braki można . . .


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):

kaszubskiexpress napisał(a):

Franz napisał(a): Na szczęście, wystarczyło skończone 12 lat

Z Ciebie taki kibic jak ze mnie

To jest nas trzech



Pozdrawiam
Piotr

A nawet więcej



A co do zwiedzania przed sezonem, nie narzekamy. Jedynie kolejka linowa miała przerwę oraz zabytkowy tramwaj na Tibidabo nie kursował.

piotrf napisał(a):To jest nas trzech

... czterech.

mariusz-w napisał(a):

piotrf napisał(a):To jest nas trzech

... czterech.

Pięciu (a właściwie pięcioro) + 6 mój małż. Na Camp Nou nawet miałam ochotę ale w Barcelonie jest tyle innych atrakcji...

Aglaia napisał(a): Na Camp Nou nawet miałam ochotę ale w Barcelonie jest tyle innych atrakcji...

Warto. Ja też nie zaliczam się do grona "fanów" lecz mój małżonek owszem, on był organizatorem naszej wycieczki i byłam w szoku że nie brał nawet pod uwagę zwiedzania jednego z największych stadionów na świecie , więc nie można było odpuścić i nie żałuję robi wrażenie, muzeum jak i sam stadion.
Wieczorem mieliśmy okazję poczuć atmosferę jaka panuje gdy rozgrywa się mecz, spotkanie FC Barcy z Realem Madryt, zasiedliśmy w knajpce przy La Rambla, to w jaki sposób celebrują i świętują... niezapomniane.
Byliśmy tylko 4 dni i tak nie było w stanie zobaczyć wszystkiego Choć sporo się udało , nieocenione okazało się metro.

piotrf napisał(a):To jest nas trzech

smoki napisał(a):A nawet więcej

mariusz-w napisał(a):... czterech.

Aglaia napisał(a):Pięciu (a właściwie pięcioro) + 6 mój małż.

Sylwetka napisał(a):Warto. Ja też nie zaliczam się do grona "fanów" metro.

Jeszcze trochę i zamkną ten stadion :P:P

smoki napisał(a):A co do zwiedzania przed sezonem, nie narzekamy. Jedynie kolejka linowa miała przerwę oraz zabytkowy tramwaj na Tibidabo nie kursował.

My tez wdrapywaliśmy się na wzgórze a żar był wtedy niewskazany

Sylwetka napisał(a):nieocenione okazało się metro.

Gdy znajomi zapytali, co podobało mi się najbardziej, odpowiedziałem, że metro a właściwie zasięg metra

kaszubskiexpress napisał(a):
Jeszcze trochę i zamkną ten stadion :P:P

Wątpię, bilet wstępu nie należy do tych tańszych a na dodatek po zwiedzeniu całego kompleksu trasa jest tak poprowadzona, że wychodzisz do .... sklepu (nie ma innej drogi wyjscia, a przynajmniej my nie zauważyliśmy) z całą masą pamiątek z logo Barcy , od kompletnych strojów piłkarskich ( począwszy od noworodka po dorosłego) kubków, czapek, piłek, breloczków, szalików, ręczników, butów....... i długo by wymieniać, na luzie można by zostawić z 500 ojro

Poczytam bardzo chętnie tym bardziej, że w planach jest czerwcowa Pielgrzymka do Francji, Hiszpanii ( Barcelona ) Monako i Włoch.
W 10 dni ciężko będzie - ale bardzo się cieszę na ten wyjazd. W 2010 roku byłam na takim wyjeździe we Włoszech ( Wenecja, Rzym, Monte Cassino, Asyż, Padwa )i było wspaniale.