Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Alpejskie wędrówki i wspinaczki

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 12.01.2012 19:58

Wojtku- jak to jest w ogóle zimą to ja już wiem. Mnie chodzi o tą trasę którą szliście i Studl oraz Erzherzog Johann Hutte. Czas leci, czasami coś się zmienia. Czasami Winterraum jest zamknięty tylko skoblem, a czasami klucz trzeba było brać na dole ze sobą. Tego nie wiem jak w konkretnych miejscach to jest.
Idzie się przez lodowiec niedługo, ale on jest i dlatego pytam, czy poza tym, że była przetarta trasa, ktoś wam coś mówił o szczelinach, czy wiedzieliście, że wiązać się nie ma sensu?
Moich dwóch kumpli się jednak związało, bo ktoś im powiedział (marzec), że na dojściu do Erzherzog Hutte mogą być szczeliny.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 13.01.2012 10:42

Fatamorgana napisał(a):Wojtku- jak to jest w ogóle zimą to ja już wiem. Mnie chodzi o tą trasę którą szliście i Studl oraz Erzherzog Johann Hutte.

To konkretne schronisko jest zwykle czynne od połowy marca przez dwa miesiące. Jak to wygląda na dany rok, to już trzeba przeczytać w internecie, ew. zadzwonić i spytać.

Fatamorgana napisał(a):Idzie się przez lodowiec niedługo, ale on jest i dlatego pytam, czy poza tym, że była przetarta trasa, ktoś wam coś mówił o szczelinach, czy wiedzieliście, że wiązać się nie ma sensu?
Moich dwóch kumpli się jednak związało, bo ktoś im powiedział (marzec), że na dojściu do Erzherzog Hutte mogą być szczeliny.

Szczeliny są, ale my nie widzieliśmy ani jednej. Również nikt się nie wiązał.
Natomiast, raczej w schronisku nikt nie powie: "Nie wiążcie się", bo gdyby jednak coś się stało...
Jakieś ryzyko istnieje zawsze, ale określiliśmy je, jako pomijalnie małe.

Pozdrawiam,
Wojtek
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 13.01.2012 11:46

Co byś nie mówił na temat śniegu, to mi się tu podoba :!:

pzdr :wink:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 13.01.2012 21:55

longtom napisał(a):Co byś nie mówił na temat śniegu, to mi się tu podoba :!:

Wpływa negatywnie na ilość barw w otoczeniu. A jak działa na komfort chodzenia, to nie powiem, bo cenzura by to wycięła. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 15.01.2012 22:48

Na widok podchodzących wprost z dołu ludzi różne myśli przelatują mi przez głowę, z których jedna nie daje mi spokoju: o której oni musieli wyruszyć z Lucknerhaus??
Są niewiele niżej od nas, a my przecież wystartowaliśmy z leżącego znacznie wyżej Stüdlhütte.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wkrótce tajemnica powoli zaczyna się sama odsłaniać.
Ponad nami wznosi się grań, którą Großglockner wysyła na południowy wschód, a która następnie sukcesywnie skręca na południe. Trzeba wejść na nią w pobliżu łagodnego siodla Adlersruhe i tak mniej więcej w linii prostej się kierujemy. Zaś grupy wyłaniające się z dołu - mówię w liczbie mnogiej, bo po pierwszej pojawiają się kolejne - mimo iż suną zakosami, zdobywają wysokość szybciej od nas. Co jest?!
Niczego nie tłumaczy fakt, że się raz po raz zatrzymuję, by podziwiać krajobraz i od czasu do czasu strzelić fotkę, gdyż nawet kiedy idę - posuwam się wolniej od tamtych.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 15.01.2012 22:48

Teren staje dęba. Narciarze robią swoje zygzaki na prawo od nas, ale mnie zakosy nie w głowie, bo kostki i stopy się obrażają na samą myśl o trawersie coraz bardziej stromego stoku. Zatem tniemy obaj na wprost, w kierunku widocznych skał, zaś kątem oka widzę, jak po prawej wyprzedzają mnie faceci, młode dziewczyny, starsze panie...
Nie daję rady przyspieszyć, już i tak serce wali jak młotem. Tymczasem pierwsza grupa narciarzy jest już na grani powyżej mnie. Żadna pociecha, że Bercik idzie jeszcze wolniej. Ma więcej czasu w życiu ode mnie - jest 20 lat młodszy...

Tymczasem stromizna robi się taka, że już bieda ciąć direttissimą w górę. Rakiety śnieżne ześlizgują się przy kolejnych krokach. Ucieczka w bok - w stronę narciarskich zakosów?.. Marzenie ściętej głowy. Nie zostaje nic innego, jak zmienić rakiety na raki. Skały powyżej już rzucają cień niemalże na mnie. Żeby tylko do nich się dostać, to będzie łatwiej. Tymczasem zmiana rakiet na raki na stromym stoku śnieżnym też nie jest trywialna.
W końcu się to udaje. W międzyczasie dociąga Bercik i również nie pozostaje mu nic innego, jak zmienić płetwy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W końcu operacja zakończona sukcesem. Teraz idzie się łatwiej, mimo iż nogi wpadają głębiej w śnieg. Ale za to się tak nie ześlizgują.
W końcu dopadam skał i czuję olbrzymią ulgę. Wstępuje na nowo otucha, która gdzieś tam na śnieżnym stoku się zawieruszyła. Jeszcze kilkadziesiąt metrów i osiągam grań, która w tym miejscu bardziej zasługuje na miano grzbietu - jest płaska i szeroka. Ścieram pot z czoła...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18320
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 15.01.2012 23:15

Wspaniała widoczność :P

Na ostatnim zdjęciu pokazałeś stromiznę podejścia - stanowczo już nie dla mnie w warunkach zimowych :?


Pozdrawiam
Piotr
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 16.01.2012 10:07

Franz napisał(a):Obrazek


... toż to czysta MAGIA
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 16.01.2012 10:15

piotrf napisał(a):Wspaniała widoczność :P

... i zdjęcia bajka.

A od opisu podejścia ... to mi się nawet gorąco zrobiło.
Wcale nie czuję , że to zima ! :)

Pozdrawiam.
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 16.01.2012 12:11

Mariusz...ja wiem dlaczego Ci się gorąco zrobiło....
Toż tam przecie "Twoje" góry widać!
:D :D :D
Obrazek

Wojtek zrozumie i nie będzie miał chyba nic "ale", że wstawiam i przerabiam, ale dobre jest wiedzieć co się widzi.

Powiem jedno- miałeś fantastyczne warunki!!!
I ta panorama Alp.... 8O 8O 8O
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 16.01.2012 12:16

Fatamorgana napisał(a):Mariusz...ja wiem dlaczego Ci się gorąco zrobiło....
Toż tam przecie "Twoje" góry widać!
:D :D :D

No popatrz ... tak się na wspinającego Bercika zapatrzyłem, że mi Dolomity umknęły !

... ale widać podświadomie, musiałem je czuć ! .... ;) 8)

... dzięki ! :)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 16.01.2012 13:22

Fatamorgana napisał(a):Wojtek zrozumie i nie będzie miał chyba nic "ale", że wstawiam i przerabiam, ale dobre jest wiedzieć co się widzi.

Powiem jedno- miałeś fantastyczne warunki!!!
I ta panorama Alp.... 8O 8O 8O

Brawo!
Oczywiście, ze nie mam nic przeciwko. Mnie - jak zwykle - nie chce się opisywać każdej fotki z osobna. Cieszy mnie, że Tobie się chciało.
Mam tylko jedną propozycje korekty. Ten szczyt między Sorapisem a Cristallo, nad którym umieściłeś nazwę Antelao - to jest Dreischusterspitze (Punta dei Tre Scarperi) w Dolomiti di Sesto. W tej chwili jeszcze przesłania Civettę, która później się nad nim pojawi.
Antelao jest bardziej w lewo od Sorapisa. Widać go na fotce, którą Crayfish przytoczył.

mariusz-w napisał(a):No popatrz ... tak się na wspinającego Bercika zapatrzyłem, że mi Dolomity umknęły !

... ale widać podświadomie, musiałem je czuć ! .... ;) 8)

W tym wątku Dolomity się raz za czas przewijają. Nie tak dawno zamieściłem kilka przerywników alpejskich, z widokami na Dolomity - dla odmiany - od południa. :)

Pozdrawiam,
Wojtek
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 16.01.2012 13:32

Franz napisał(a): Ten szczyt między Sorapisem a Cristallo, nad którym umieściłeś nazwę Antelao - to jest Dreischusterspitze (Punta dei Tre Scarperi) w Dolomiti di Sesto.
Antelao jest bardziej w lewo od Sorapisa.


Ajjjj... a więc jednak... nie kojarzyłem go wyglądem z tej strony- zawsze widywałem od Cortiny czy Falzarego Pass.
One wszystkie mają po ok. 3200m więc wyszło mi w jednej linii jak wyszło.
Zapomniałem jednak, że Antelao jest nawet od Cortiny jednak dalej- za Sorapissem a nie przed nim...

Ciekaw jestem, czy z Glocka widać dobrze Tre Cime- chyba tak...
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 16.01.2012 14:20

piotrf napisał(a):Na ostatnim zdjęciu pokazałeś stromiznę podejścia - stanowczo już nie dla mnie w warunkach zimowych :?

Całkiem łatwo nie było. ;)
A na koniec będzie odrobinę trudniej.

Crayfish napisał(a):... toż to czysta MAGIA

Prawdę rzekłeś. 8)

Fatamorgana napisał(a):Ajjjj... a więc jednak... nie kojarzyłem go wyglądem z tej strony- zawsze widywałem od Cortiny czy Falzarego Pass.
One wszystkie mają po ok. 3200m więc wyszło mi w jednej linii jak wyszło.
Zapomniałem jednak, że Antelao jest nawet od Cortiny jednak dalej- za Sorapissem a nie przed nim...

Jestem pełen podziwu dla Ciebie. Nie będąc tam, prawie idealnie rozpoznałeś widoki. 8O

Fatamorgana napisał(a):Ciekaw jestem, czy z Glocka widać dobrze Tre Cime- chyba tak...

Widać.
Ba! Jeśli się dobrze przyjrzeć fotce, którą opisałeś... :P

Pozdrawiam,
Wojtek
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 16.01.2012 22:39

Magia - to właściwe słowo :)

Ale Dolomitów w takiej "rozdzielczości" się nie spodziewałem :!:

Fatamorgano - też jestem pod wrażeniem opisu 8)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Alpejskie wędrówki i wspinaczki - strona 47
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone