Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

ALGARVE, Portugalia, bardzo udana zdrada Cro

W Portugalii znajduje się najbardziej wysunięty na zachód punkt w Europie. Historia Portugalii sięga starożytności. Portugalia jest jednym z najstarszych państw w Europie. Jej granice nie zmieniły się od pierwszej połowy XII wieku Każdego roku Portugalię odwiedza ponad 10 milionów turystów. W Porto znajduje się jedna z najpiękniejszych księgarni świata - jest to Księgarnia Lello (Livraria Lello & Irmano).
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10882
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 04.07.2018 19:59

Arco da Albandeira to kolejne must see pobytu na Algarve, wyraźnie pokazuje to "ogonek" chętnych do zrobienia sobie zdjęcia sam na sam z łukiem. Przy okazji moja żona robiąca mi zdjęcie jest świadkiem niezbyt przyjemnej sytuacji; młoda parka z PL... chłopak za wszelką cenę chce, by jego dziewczyna zrobiła sobie zdjęcia na łuku, ona jest niechętna - być może ma lęk wysokości/przestrzeni, on wciąż i wciąż nalega, ostatecznie ona wybucha na niego gwałtownym gniewem i sypie ostro soczystą łaciną, ale ta łacina to Polska łacina :wink: . Od początku zachowywali się jakby ich nikt nie rozumiał, nie wzięli pod uwagę, że tuż obok mogą być ich rodacy, a żona nie chcąc robić im większej siary nie daje po sobie poznać, że coś zrozumiała. Odchodzą pokłóceni, teraz pora na nas i naszą sesję zdjęciową i filmową.



20180529-121123.jpg


20180529-121133.jpg


20180529-121158.jpg


20180529-121338.jpg


20180529-121531.jpg


20180529-121536.jpg


20180529-121804.jpg


20180529-122102.jpg


20180529-122044.jpg


Co chwilę podpływa większa, mniejsza łódź, widać właściciele łodzi wycieczkowych zaczynają "żniwa". Ceny rejsów są bardzo różne w zależności od czasu rejsu, trasy rejsu, rodzaju i ilości odwiedzonych grot/plaż, ilości osób na łajbie, ale szczegóły cenowe później.
Przez chwilę nawet proponuje turystom z łodzi, zdjęcia za drobną opłatą 50E :mrgreen: ale jakoś nikt się nie chce skusić.

20180529-121408.jpg


20180529-121420.jpg


W jednym z postów pisałem, że trzeba uważać, bo czasem zza krzaka klif nagle się urywa, jak pokazują zdjęcia czasem podłoże bardzo się "zlewa" ze sobą i można szybko znaleźć się na dole.

20180529-121710.jpg


20180529-121719.jpg


20180529-122305.jpg


Jeszcze jedna Praia i zawijamy się z powrotem.

:idea: Praia do Salgueiro

20180529-122348_1.jpg


20180529-122509.jpg


20180529-122454.jpg
Ostatnio edytowano 09.07.2018 21:40 przez te kiero, łącznie edytowano 2 razy
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14797
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 04.07.2018 20:08

Imponujący ten łuk. Też bym chciała mieć na nim zdjęcie :) Tylko pewnie byłby problem z moim mężem... Bo on mi nie lubi robić zdjęć przy krawędziach, nad przepaścią, klifem itp.
Zawsze mam jeszcze zapas miejsca, ale i tak on boi się, że spadnę... ;)
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10882
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 04.07.2018 20:18

maslinka napisał(a):Imponujący ten łuk. Też bym chciała mieć na nim zdjęcie :) Tylko pewnie byłby problem z moim mężem... Bo on mi nie lubi robić zdjęć przy krawędziach, nad przepaścią, klifem itp.
Zawsze mam jeszcze zapas miejsca, ale i tak on boi się, że spadnę... ;)


moja żona była wyjątkowo o to spokojna, a nawet powiem więcej tak była zachwycona, że sama czasem nieco przesadzała :)
ale woleliśmy być bardzo ostrożni i w pamięci mając to:
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swia ... 57810.html
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10882
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 05.07.2018 08:27

Bardzo trudno odejść od tak wspaniałych okoliczności przyrody, którym baaardzo daleko do naszej codzienności. Jednak chcemy skorzystać z obiadu, a wcześniej odświeżyć się, bo w między czasie zaczęło mocno przygrzewać (w słońcu w miejscu bezwietrznym nie dało się wyrobić, dobrze zatem, że na klifach wiała w większości oceaniczna bryza.)

Pełne słońce sprawiło, że nasze "samsungowe oczy" miały znacznie lepszy widok.

20180529-122842.jpg


20180529-125350.jpg
Tzn. Yellow Submarine


20180529-125808.jpg


20180529-125833.jpg


20180529-130003.jpg


Staramy się przemieszczać inną drogą niż w tamtą stronę, nie zawsze się da, ponieważ wybrzeże jest usiane co troche prywatnymi Hacjendami, które sięgają prawie do klifu, więc raz znów przy wybrzeżu, raz znów w interiorze. Czasem budzimy zdziwienie właściciela, widać zatem, że w głąb turyści zapuszczają się rzadziej.

20180529-123534.jpg


20180529-123539.jpg


W drodze powrotnej zdjęć zdecydowanie mniej, to i droga szybko leci. Po drodze bardziej w głębi lądu, pomiędzy wysokimi krzaczorami (drzew praktycznie brak) spotykamy kilka samochodów z turystami i wyłożonym całym ekwipunkiem, a la forumowe Kulki. Najczęściej są to pary w rodzinnych obszernych samochodach na niemieckich blachach, które biwakują tu na dziko. Terenu jest sporo i widać nikt się tym nie przejmuje. Łóżka się wietrzą, a oni kontemplują na leżakach lub coś pichcą na kuchenkach.

W końcu dochodzimy do wspomnianej już Praia Nova, która zachwyca swą wielkością i pięknem. Można znaleźć na niej mnóstwo muszli różnego rodzaju.

20180529-130243.jpg


20180529-131948.jpg


20180529-132119.jpg


Najbardziej charakterystycznym klifem w tej miejscowości jest:
:arrow: Nossa Senhora da Rocha z kościółkiem Igreja de Nossa Senhora da Rocha.

Ten cudny, bardzo fotogeniczny cypel jest świetnym miejscem do podziwiania zachodów słońca. Można go również wynająć (w całości lub części) na uroczystość zaślubin, co ma miejsce w jeden z dni naszego pobytu.
Wysokość cypla to dobre 25/30m.

20180529-131612.jpg


20180529-132052.jpg


20180529-132006.jpg


Zaraz za nim znajduje się miejscowa Praia, skąd można popłynąć w rejs do bliższych i dalszych grot/plaż lub zażyć kąpieli, wynająć sprzęt pływacki lub usiąść w knajpie, to:

:arrow: Praia da Senhora da Rocha.

20180529-132242.jpg


My tymczasem zawijamy się do Apartmanos i na obiad...
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10882
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 05.07.2018 12:50

Mapka naszego dopołudniowego spaceru wybrzeżem przedstawionego w postach wcześniejszych:

Mapa1.jpg



Teraz pora na obiad, "dziś" na talerzu ląduje: u mnie - portugalska wołowinka i indyczek, tzatziki + sałatka śródziemnomorska z oliwkami z frytkami i sosem, do tego browaru i soków ile kto zechce; żona ryby smażone + mix sałetek; na deser to co widać na talerzu :D

20180529-135333.jpg


20180529-140513.jpg


Potem trzeba będzie to wszystko spalić... :mrgreen:
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10882
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 05.07.2018 21:41

Posileni, po zdecydowanie krótszej sjeście niż miejscowi, ruszamy w kierunku głównego deptaku miasteczka Armação de Pêra. W czasie obiadu nawiało bardzo dużo chmur i zrobiło się zdecydowanie ciemniej choć pozytywne nie zimniej. Chcemy namierzyć jakąś agencję proponującą wycieczki całodzienne do Sewilli. Wycieczka z BP nie dojdzie do skutku z uwagi na mało osób chętnych, a i cena spora 75E (zresztą wszystko co ma w ofercie rezydent jest droższe od miejscowych bezpośrednich oferentów). Początkowo idziemy przez uliczki zamieszkiwane przez miejscowych, podziwiając tutejszą inną architekturę oraz zdobienia domostw (więcej w dalszej części). Bujnie rosnące palmy nie dają nam zapomnieć, że jesteśmy na południu :D

20180529-154858.jpg


20180529-155225.jpg


20180529-155331.jpg


Idziemy na czuja i w pewnym momencie zauważam jakąś "dziką" odnogę od uliczki, w którą właśnie się zagłębiamy, w sumie nie wiemy gdzie prowadzi, gdzie nas wyprowadzi, ale decydujemy się na nią, mam przeczucie, że jest ok. Od razu pojawiają się wspaniałe i bardzo okazałe okoliczności przyrody: Agawy wyższe niż moje 185cm.

20180529-160501.jpg


20180529-160511.jpg


20180529-161829.jpg


Po kilkudziesięciu metrach wyłania się widok, którego nie braliśmy pod uwagę podczas tego spaceru do miasteczka. Te algarvskie klify nawet przy takim niebie wyglądają pięknie, choć słońce już nie daje takiego turkusu "przybrzeżnemu" oceanowi.
Przed nami :arrow: Praia dos Beijinho

20180529-160731.jpg


20180529-161001.jpg


20180529-161220.jpg


20180529-161229.jpg


20180529-161503.jpg


20180529-161517.jpg


20180529-161520.jpg


20180529-161614.jpg


Ten trakt wydaje się dość dziki, taki wąski, czasem przez chaszcze i wspólnie dochodzimy do wniosku, że nie odwiedzają go często turyści, raczej miejscowi, nam jednak pasuje. Idziemy dalej przed nam już główna już skomercjalizowana Praia Armacao de Pera, która rozpoczyna się:
:arrow: Praia do Vale do Olival

20180529-162109.jpg


20180529-162117.jpg


20180529-162257.jpg
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10882
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 06.07.2018 09:16

Idziemy dalej wzdłuż brzegu, ścieżka jest bardzo wąska i wjedzie tuż przy nabrzeżu, trzeba bardzo uważać, nagle jednak odbija w bok i kończy się przy Apartamentowcach, potem już kilkadziesiąt metrów i jesteśmy na deptaku Av. Beira Mar. Na pierwszy rzut oka widać siedzibę "naszej" miejscowej wypożyczalni samochodów, jutro będę się z nimi kontaktował, dziś tylko upewniam się co do warunków i ceny.
Armacao de Pera to tak naprawdę miasto widmo, stałych mieszkańców ma ok. 6 tyś, natomiast w okazałych apartmanos usianych przy głównej plaży na sezon letni zjeżdża do 60 tyś naroda (info od rezydenta). Stąd zatem tyle mieszkań domów ma zamknięte szczelnie okiennice lub rolety wraz z lekko "po zimie" zaniedbanymi podwórzami.
Ale deptak całkiem, całkiem, szczególnie bez tej masy krytycznej w sezonie. Nawet większość sklepów, knajp itp jest otwarta.

20180529-164844.jpg


20180529-164329.jpg


20180529-172852.jpg


20180529-172855.jpg


20180529-165833.jpg


20180529-171414.jpg


20180529-172328.jpg


20180529-172356.jpg


20180529-172406.jpg


Tak spacerując stwierdzam, że chyba nikt nie panuje tu nad stylem architektury, nie jestem specjalnym znawcą, ale mz nieco chaosu jest, domki z ręcznie gładzoną fasadą z gliny pomiędzy apartamentowcami i na odwrót, czasem trafi się nawet jakiś szklany budynek między nimi. Dalszy pobyt i obserwacja utwierdza nas tylko w tym chaosie urbanizacyjnym.
Niestety jak się okazuje, nie znajdujemy wycieczki do Sewilli w interesującym nas terminie (nie te dni), ale cena przynajmniej jest 20E mniejsza niż oferował rezydent BP.
Po tym cywilizacyjnym doznaniu wracamy do naszego hotelu, podziwiając miejscową architekturę, z której najbardziej podobają nam się nieszablonowe, "wymyślne" zakończenia otworów wentylacyjnych i kominów.

20180529-175133.jpg


20180529-175559.jpg


20180529-175256.jpg


W pewnym momencie przy jednej posesji i skwerze natrafiamy na takie cudo. A ja goopi kupiłem cytrynę w markecie...

20180529-175934.jpg


20180529-175937.jpg
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10882
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 06.07.2018 10:39

Po tak sporej wędrówce obiad pewnie dawno spalony, więc trzeba uzupełnić kalorie, a ponieważ dziś na grilu pojawia się golonka (pewnie pod niemiecką część towarzystwa), to ląduje ląduje i u mnie na stole + innego rodzaju małe co nieco, browar, w którym ta golonka miała pływać tym razem nie załapał się w kadrze :mrgreen:
Owoców również nie może zabraknąć :)

20180530-124505.jpg


20180530-100455.jpg


I oczywiście mapka z dzisiejszego przejścia. Po kolacji okazuje się, że to jeszcze nie koniec dnia...

Mapa2.jpg
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10882
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 06.07.2018 20:42

Wychodząc z hotelowej restauracji zauważyłem, że za oknem robi się delikatnie ujmując ładnie; a że pora była odpowiednia i tego dnia było mi mało wrażeń, wybrałem się jeszcze na obserwację zachodu słońca. Żonie już wystarczyło na dziś i została w Apartmanos.
Sęk w tym, że w okolicy trudno o jakieś dobre miejsce do podziwiania zachodu, słońce nie zachodzi tu nad taflą oceanu tylko, gdzieś hen za lądem. Uznałem, że najlepszym miejscem będą okolice kaplicy Igreja de Nossa. Zresztą zobaczcie sami (kolejność ujęć nie chronologiczna).

20180529-213459.jpg


20180529-213657.jpg


20180529-213815.jpg


20180529-213818.jpg


20180529-213821.jpg


20180529-214006.jpg


20180529-214024.jpg


20180529-214059.jpg


20180529-214516.jpg


20180529-214550.jpg


20180529-214754.jpg


I jeszcze popełniłem przy okazji parę panoram z samego końca cyplu wysuniętego daleko w morze.

20180529-213902.jpg


20180529-213922.jpg


20180529-214333.jpg


20180529-214432.jpg


Obfity, ale nie specjalnie szybki dzień dobiegł końca. Jutro kolejna wyprawa.
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1306
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 06.07.2018 20:52

Piękny spektakl miałeś na pożegnanie dnia :D
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10882
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 06.07.2018 22:12

aga_stella napisał(a):Piękny spektakl miałeś na pożegnanie dnia :D


potem okazało się, że warto było jeszcze się wysilić i pójść tego wieczora na spacer,
kolejny taki okazały zachód zastał nas na... autostradzie, gdzie szybko sunęliśmy po całodziennej wycieczce i nawet nie myśleliśmy stawać;

w dniu jutrzejszym dojdziemy do miejsca, jak stanowi mój obecny avatar...
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10882
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 07.07.2018 08:17

Przed nami naprawdę dziś spora wędrówka, dobre 6km w jedną stronę do "górnego pokładu" Cave de Benagil, dlatego trzeba się dobrze posilić, a w restauracji jest z czego wybierać w tym zakresie. Po drodze w interiorze może nie być, gdzie się posilić dlatego zabieramy ze sobą miejscowe croissanty i świeże soki.

20180530_095254.jpg


20180530_100455.jpg


Po wyjściu z restauracji hotelowej nagły, niespodziewany widok zapowiada dzisiejsze "atrakcje" interioru. Bardzo niecodzienny widok stadka kózek wśród wypasionych hoteli, a co się bądą.

20180529_180341.jpg


Może najpierw mapka przejścia w tamtą stronę, ewidentnie wygląda jak to określił Wojtek "nieoczywisty trakt" (jak się okazuje po drodze nie wzięliśmy pod uwagę dwóch faktów):

Mapa3.jpg
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10882
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 07.07.2018 09:59

W tamtą stronę w interiorze atrakcji typowo algarvskich nie ma wcale, właściwie to same hacjendy, kaktusy i inne okoliczności przyrody, ale my lubimy taką odskocznię od codzienności lub typowej turystyki, po prostu dzicz. Na początku znak określa nam dobry kierunek drogi, która w większości wyglądała jak na 2 zdjęciu...

20180530-132529.jpg


20180530-133607.jpg


Pozytywnym aspektem takiej wędrówki jest to, że można zobaczyć jak żyją lub jak żyli tubylcy (wiele z hacjend jest opuszczonych i zachaszczonych. Nawet pojawiła się myśl, żeby obadać czy by nie można jednej z nich "przygarnąć", ale temat już potem się nie pojawił. Wiele z ładnie prezentujących się hacjend można kupić poprzez portal aukcyjny Sothebys, o czym informują tablice.
Bardzo ładnie prezentuje się na budynkach z gliny ręcznie malowana ceramika. Bardzo nam się podobają takie akcenty.

20180530-132913.jpg


20180530-133042.jpg


20180530-133028.jpg


20180530-133237.jpg


20180530-141901.jpg


20180530-142848.jpg


Dalej już tylko dzicz, ale za to jaka ciekawa...Im dalej w las, tzn. w krzaczory to więcej tego...

20180529_154037.jpg


20180529_160946.jpg


20180530_133907.jpg


20180530_134240.jpg


20180530_143025.jpg


20180530-132809.jpg


20180530-133827.jpg


20180530-133836.jpg


20180530-143036.jpg


20180530-143057.jpg


20180530-144252.jpg


20180530-144327.jpg


20180530-144333.jpg


Wspomniałem, że nie wzięliśmy podczas tej wędrówki dwóch faktów pod uwagę; pierwszy to kwestia częściowo zarośniętych traktów, które czasem trudno było namierzyć, którędy iść dalej (GM nie zawsze pomagał); drugi fakt to biegające bezpańskie psy, tzn. w pewnym momencie naszego sielankowego spaceru natknęliśmy się w dwóch miejscach na sporego psinę wyglądającego na bezpańskiego od długiego czasu. Na szczęście nie zwróciły na nas uwagi, ale pobiegły w stronę, gdzie szliśmy. Była chwila zawahania, bo z miejscowych drzew nawet kija nie uświadczysz, ale zdecydowaliśmy się iść dalej.
I tym sposobem doszliśmy na "Cave".
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10882
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 07.07.2018 20:25

Cel nareszcie został osiągnięty, szło się całkiem nieźle w sumie większość po płaskim, jesteśmy na górze przy otworze do
:arrow: Cave de Benagil. Rewelacyjna sprawa, ten urlop w dużej mierze o to niezwykłe miejsce, które dziś widzimy tylko od góry (potem łodzią od dołu). Do tej bajkowej plaży nie ma dojścia od lądu, tylko od morza. Trzeba mieć dobrzy sprzęt, by zrobić tam z góry dobre zdjęcia, nasze Samsungi nie bardzo dają radę, żeby cokolwiek zobaczyć trzeba przekroczyć jednak barierkę i dobrze, że mam kijek do selfie, który robi dodatkową robotę.
To naprawdę niezwykłe "pawie oczko", jak udaje mi się je po naszemu nazwać. Wpatrujemy się nie baaardzo długo, zresztą nie tylko my, choć trzeba przyznać nie ma dziś dużo turystów. Potem z racji rejsu napisze więcej o dostępnie do niej i plażowaniu.

20180530-151335.jpg


20180530-151930.jpg


20180530-151458.jpg


20180530-151409.jpg


20180530-151540.jpg


20180530-151956.jpg


20180530-151818.jpg


20180530_151551.jpg


20180530_152043.jpg


20180530_152105.jpg


By zobaczyć tę jaskinię od góry najlepiej dojechać do parkingu przy plaży o tej samej nazwie (niestety jakoś tak wyszło, że nie mamy z niej zdjęć) :arrow: Praia de Benagil

Jesteśmy tu około pół godz. tym razem większy "ogonek" do zdjęć ustawia się na morzu :) w postaci oczekujących łodzi na wpłynięcie, na szczęście jaskinia ma dwa otwory od strony morza. Potem już zaczynamy widowiskowy spacer powrotny mw. taką trasą:

Mapa4.jpg
Ostatnio edytowano 08.01.2019 23:26 przez te kiero, łącznie edytowano 2 razy
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10882
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 07.07.2018 21:36

Od "dziury" w ziemi odchodzimy tylko kilkadziesiąt metrów, by podziwiać "redę" i "wejście do portu". Z tej strony równie efektownie, chociaż w międzyczasie niebo mocno pochmurniało. Ale i tak wystarcza to do kolejnych ochów i achów.

Z przerażeniem obserwowaliśmy jak daleko potrafią się posunąć niektórzy, by zrobić ładną fotkę (górny prawy róg 1 zdjęcia).
Żaglówka czeka na "redzie", ale raczej z tym masztem nie wpłynie do "portu".
Od tej strony widać możliwości dróg wpłynięcia do Benagil.

20180530-152352.jpg


20180530-152531.jpg


20180530-153330.jpg


Tuż obok umiejscowiła się również niedostępna z lądu :arrow: Praia da Corredoura, na której przebywa "wycieczka" mew.

20180530-153007.jpg


20180530-153310.jpg


20180530-153320.jpg


20180530-152551.jpg


20180530-152716.jpg


20180530-153016.jpg


Tym sposobem żegnamy się z górnym Benagil...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Portugalia - Portugal



cron
ALGARVE, Portugalia, bardzo udana zdrada Cro - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone