Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

ALGARVE, Portugalia, bardzo udana zdrada Cro

W Portugalii znajduje się najbardziej wysunięty na zachód punkt w Europie. Historia Portugalii sięga starożytności. Portugalia jest jednym z najstarszych państw w Europie. Jej granice nie zmieniły się od pierwszej połowy XII wieku Każdego roku Portugalię odwiedza ponad 10 milionów turystów. W Porto znajduje się jedna z najpiękniejszych księgarni świata - jest to Księgarnia Lello (Livraria Lello & Irmano).
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13436
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 02.07.2018 09:21

Choć na razie nie zamierzam zmieniać kierunku na zachodni, chętnie zapoznam się z tym regionem przez Twoją relację, bo miejsca są mi nieznane, a widoki na zdjęciach bardzo kuszące. :wink:
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1794
Dołączył(a): 31.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 02.07.2018 09:27

Portugalia Twa piękna :hearts: , moja jeszcze w fazie marzeń, ależesz qrde mam opory przed oderwaniem się od ziemi :hut:
Ale kto wie, jak sie tak wezmę i napatrzę... 8O
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.07.2018 09:28

Mam kolegę mieszkającego na stałe w Portugalii i mu zazdroszczę, gdy oglądam jego zdjęcia - to tu też popatrzę :mrgreen:
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10877
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 02.07.2018 09:35

Moje poprzednie relacje na forum tutaj:
:arrow: krysztalowa-objazdowka-slo-hr-i-a-ostatni-raz-taki-wyjazd-t51556-375.html?hilit=kryszta%C5%82owa#p1895139

:arrow: pare-fotek-z-krku-majowka-2017-jedziemy-po-balsam-t53678.html?hilit=balcanes#p1961129

:arrow: balcanes-te-quiero-wg-te-kiero-bihmne-al-hr-t46894-465.html?hilit=balcanes#p1808589

----------------------

No to zaczynamy :!:
Tak w ogóle nowy kierunek - Portugalia zrodził się sporo wcześniej, po zaproszeniu rodzinki z Francji do odwiedzin ich, pomyśleliśmy, że jak już tam będziemy to można by pojechać nieco dalej, na pewno na piękne północne wybrzeże Hiszpanii, a jak już tam to czemu nie Portugalia. Nawet był już zrobiony szczegółowy plan urlopu wraz z trasą, kosztami i miejscami ewent. noclegów. Niestety kwota oraz konieczność wzięcia 3 tyg urlopu, szybko zweryfikowały nasze możliwości. Jednak Portugalia, gdzieś została w głowach, szczególnie mojej drugiej połówki.
Finał nastąpił podczas weekendu górskiego w listopadzie, gdzie surfując po internecie na hasło Algarve, żona ujrzała to:

Caves-Selfie-Benagil-Portugal-Algarve-3029665.jpg
Zdjęcie z netu...


Potem nastąpiły kluczowe słowa... Baaardzo chciałabym tam być... chwila zastanowienia i kolejne... [i]to może się udać!!![/i]

Podszedłem do tego nieco sceptycznie, pamiętając, że żona nie leciała nigdy samolotem i do tej pory sobie tego nie wyobrażała, poza tym koszty takiego wyjazdu nawet zorganizowanego jak sprawdziliśmy nie należą do najmniejszych (w ogóle dlaczego Portugalia taka jest "droga" w BP).
Jednak kolejne zdjęcia wybrzeża Algarve z netu oraz relacji myszy, Franza i Tonyego przesądziły o wybraniu tego kierunku i ciułaniu "grosza" na wyjazd (ładny mi grosz).

Przez kilka zimowych miesięcy rozpoczęło się planowanie i weryfikowanie możliwości sposobu wyjazdu, najlepiej pasowałby zorganizowanie wyjazdu samemu, ale chyba nie byliśmy do tego do końca gotowi oraz bez doświadczenia, więc ostatecznie na 2 m-ce przed wyjazdem, kiedy cena w BP ukształtowała się najniższa wykupiliśmy All In (potem cena nawet podskoczyła, by znacznie zejść dopiero na kilka dni przed wylotem; wtedy nie chcieliśmy tak czekać).

Nadszedł w końcu dzień wylotu... Lotnisko Katowice Pyrzowice... (samochód przejęło siostra ze szwagrem, więc nie było zmartwienia o parking);
zjawiliśmy się na terminalu 2g15min wcześniej i ku naszemu zdziwieniu staneliśmy w olbrzymim ogonku zqa ok. 150osobami (o której Ci ludziska tu przyjechały :x :!: ), za nami doszło kolejne 50osób :roll: . Odprawa bil-bag nie szła wcale szybko (jakiś zawias kompa, potem drukarki; w końcu otworzyli kolejne stanowiska, a na wyświetlaczach przy naszym locie pojawił się napis Delayed 40min!!! :|

Odczekaliśmy zatem swoje, ale ostatecznie wystartowaliśmy...

20180528-161809.jpg


20180528-184955.jpg


20180528-193518.jpg


20180528-193445.jpg


20180528-193440.jpg


20180528-193440.jpg


Od razu po starcie ujawniło się, że wiele osób pierwszy raz leci samolotem; o dziwo mła żona była bardzo spokojna i ostatecznie samolot nie zrobił na niej wrażenia (podobnie jak na mnie wcześniej); jednak samochodem to samochodem, nic Cię nie ogranicza, jakieś wagi czas, miejsce. Apropos czasu bzdurą jest jak Ktoś mówi przemieszczając się samolotem "3godz lotu i jesteś na miejscu", cały czas od wyjścia z domu do przybycia do hotelu (dojazd na lotnisko, odprawa 1 i 2, lot, oczekiwania na płytach lotnisk, transfer do hotelu) zajął tyle co nasz przejazd do granicy Chorwackiej ;) więc baaardzo słabo.

Kolejne wieści już z ziemi, warto wspomnieć, że lądowanie w Faro jest bardzo efektowne, na deltą rzeki, wzdłuż wybrzeża, piękne widoki...
Załączniki:
20180528-162542.jpg
Ostatnio edytowano 04.07.2018 21:49 przez te kiero, łącznie edytowano 10 razy
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13059
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: ALGRAVE, Portugalia, bardzo udana zdrada Cro

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 02.07.2018 09:36

te kiero napisał(a):
mysza73 napisał(a):Meczyku nie oglądałeś 8O
Będę tu obowiązkowo, ofkors :oczko_usmiech:

cześć Mysza, no druga połowa była jak "flaki z olejem" więc wzięło mnie na wspomnienia;

Bo mecze piłkarskie są nudne ... zazwyczaj :lol: ,
powinni od razu zaczynać od karnych :oczko_usmiech:
te kiero napisał(a):niestety nie będzie wielu miejsc tych co u Ciebie, m.in. miasteczek, które z braku czasu musieliśmy odpuścić, no może jeszcze by mieć pretekst do powrotu na Agrarve
Lubię takie preteksty :mrgreen:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 02.07.2018 09:48

No, pięknie, co tu mówić...
Dla mnie zdrada udana na 100% to taka, gdy nie trzeba lecieć samolotem..
Pozostaje popełnić mniej udaną i turlać się tam kilka dni :wink:
majkik75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2205
Dołączył(a): 25.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) majkik75 » 02.07.2018 09:51

Pozwolę sobie śledzić Twoją Portugalię :)
Jest w planach (może przyszły rok ...) a tym bardziej, że dochodzą mnie także słuchy od znajomych, że jest bezapelacyjnie warta odwiedzenia ...

pozdrawiam, Michał
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10877
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 02.07.2018 10:35

walp napisał(a):Choć na razie nie zamierzam zmieniać kierunku na zachodni, chętnie zapoznam się z tym regionem przez Twoją relację, bo miejsca są mi nieznane, a widoki na zdjęciach bardzo kuszące. :wink:

witaj Waldek w moich skromnych progach; oj tak widoki były przednie, trudno było odejść
CroAna napisał(a):Portugalia Twa piękna :hearts: , moja jeszcze w fazie marzeń, ależesz qrde mam opory przed oderwaniem się od ziemi :hut:

witaj, jak napisałem moja żona dała radę o i Ty pewnie dasz, jeszcze tylko pozostaje mi przekonać żonę do dłuższego płynięcia promem, co by odwiedzić parę wysp, ale myślę, że sama do tego dojrzeje jak do lotu samolotem, który d..y nie urywa
CroAna napisał(a):Ale kto wie, jak sie tak wezmę i napatrzę... 8O

...to w przeciwieństwie do Witji z filmu w końcu tam zawitasz :)

Pääkäyttäjä napisał(a):Mam kolegę mieszkającego na stałe w Portugalii i mu zazdroszczę, gdy oglądam jego zdjęcia - to tu też popatrzę :mrgreen:

to nocleg masz już z głowy, tylko jeszcze przelot, wyżywienie i pobyt gotowy :wink:
Katerina napisał(a):No, pięknie, co tu mówić...
Dla mnie zdrada udana na 100% to taka, gdy nie trzeba lecieć samolotem..
Pozostaje popełnić mniej udaną i turlać się tam kilka dni :wink:

ano rzeczywiście było piknie :D
majkik75 napisał(a):Pozwolę sobie śledzić Twoją Portugalię :)
Jest w planach (może przyszły rok ...) a tym bardziej, że dochodzą mnie także słuchy od znajomych, że jest bezapelacyjnie warta odwiedzenia ...
pozdrawiam, Michał

a proszę bardzo, nie mam nic przeciwko kolejnym "śledziom";
my to nawet jeszcze w tym roku chcielibyśmy tam znów...


Po południu cd...
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15657
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 02.07.2018 10:41

te kiero napisał(a):jednak samochodem to samochodem, nic Cię nie ogranicza, jakieś wagi czas, miejsce.
Właśnie to jest to w wakacjach samochodem, no i można coś po drodze zobaczyć....

te kiero napisał(a):Apropos czasu bzdurą jest jak Ktoś mówi przemieszczając się samolotem "3godz lotu i jesteś na miejscu", cały czas od wyjścia z domu do przybycia do hotelu (dojazd na lotnisko, odprawa 1 i 2, lot, oczekiwania na płytach lotnisk, transfer do hotelu) zajął tyle co nasz przejazd do granicy Chorwackiej ;) więc baaardzo słabo.
Dokładnie, a jak jeszcze musisz dojechać na lotnisko 2,3h nie mówiąc więcej w ciekawe kierunki to ten dolot zajmuje cały dzień...a sam lot jest dla mnie nudny, zwłaszcza jak są chmury...

:papa:
marze_na
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8655
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marze_na » 02.07.2018 10:54

piekara114 napisał(a):
te kiero napisał(a):Apropos czasu bzdurą jest jak Ktoś mówi przemieszczając się samolotem "3godz lotu i jesteś na miejscu", cały czas od wyjścia z domu do przybycia do hotelu (dojazd na lotnisko, odprawa 1 i 2, lot, oczekiwania na płytach lotnisk, transfer do hotelu) zajął tyle co nasz przejazd do granicy Chorwackiej ;) więc baaardzo słabo.
Dokładnie, a jak jeszcze musisz dojechać na lotnisko 2,3h nie mówiąc więcej w ciekawe kierunki to ten dolot zajmuje cały dzień...a sam lot jest dla mnie nudny, zwłaszcza jak są chmury.

A ja jestem wielką fanką latania, zwłaszcza tanich linii lotniczych :mrgreen:, w których formalności na lotnisku nie są tak rozwleczone jak w przypadku wyjazdu z BP. Czas dotarcia na miejsce samolotem jest niewspółmiernie krótszy, a koszty niewspółmiernie niższe niż podróży autem. Zwłaszcza, że na wrocławskie lotnisko jadę miejskim autobusem - pół godziny i wysiadam przed terminalem 8) .
O 12stej piję jeszcze kawę w domu, a po 17stej jem w Bolonii najlepsze na świecie lody pistacjowe :hearts: . Albo odwrotnie, o 13stej dopijam kawę na deptaku w Bari, a po 18stej pielę już własny ogródek :D - to ostatnio :mrgreen: .

Nie ma się co czarować, gdyby nie samolot to raczej nigdy nie postawiłabym nogi na Sycylii, w Apulii czy Portugalii.


te kiero napisał(a):Po południu cd...

Czekam z niecierpliwością :hut: .
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13059
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 02.07.2018 11:12

marze_na napisał(a):
piekara114 napisał(a):
te kiero napisał(a):Apropos czasu bzdurą jest jak Ktoś mówi przemieszczając się samolotem "3godz lotu i jesteś na miejscu", cały czas od wyjścia z domu do przybycia do hotelu (dojazd na lotnisko, odprawa 1 i 2, lot, oczekiwania na płytach lotnisk, transfer do hotelu) zajął tyle co nasz przejazd do granicy Chorwackiej ;) więc baaardzo słabo.
Dokładnie, a jak jeszcze musisz dojechać na lotnisko 2,3h nie mówiąc więcej w ciekawe kierunki to ten dolot zajmuje cały dzień...a sam lot jest dla mnie nudny, zwłaszcza jak są chmury.

A ja jestem wielką fanką latania ...

Je też jestem w gronie "latających" :oczko_usmiech:
Nawet jak prawie cały dzień zejdzie na tym "dolocie", to do Faro czy Apulii w jeden dzień, a nawet w dwa :roll: , się nie dojedzie :roll: :wink:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.07.2018 11:25

Jak na szybko policzyłem z grubsza, to jadąc Mondeo, samo paliwo kosztuje w obie strony ~2100 (900-1000 km zasięgu na jednym zbiorniku), plus opłaty na drogi... to chyba taniej wyjdzie wcześniej kupić bilet a na miejscu jeszcze wynająć se auto... lubię jeździć autem ale tu już by mi się nie chciało. Mam dwa lotniska pod nosem (w porywach to i trzy), taniej chyba na taki "city hop" jednak samolotem :)
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10877
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 02.07.2018 16:42

Lądujemy bezpiecznie w Faro, gromkie oklaski u niektórych za bezpieczne lądowanie wyrażają ich ulgę, że to już koniec lotu :roll: ; jeszcze tylko 3 autobusy i ta chmara krytyczna wpełza na lotnisko w okolice wydawki bagażu rejestrowanego; tu trzeba przyznać mamy z żoną farta nasze 2 walichy wyskakują w pierwszej kolejności :D , jedna za drugą (w drodze powrotnej w Pyrzowicach spotyka nas to samo :!: wiadomo VIPy mają pierwszeństwo :wink: ).
Cromaniacki te kiero vs. Dejwid :wink: prowadzi teraz cały ten ogonek 200os. w miejsce wytyczone dla Biur Podróży, nawet szybko na obcym lotnisku udaje się to zlokalizować. Rezydent wskazuje parking dla autobusów, które zawiozą nas do poszczególnych Hoteli. Po drodze okazuje się, że niektórzy już mają ostro w czubie i dają o sobie znać w autokarze, kierowca zwraca uwagę najpierw po portugalsku, potem angielsku, w końcu Ktoś głośniej po polsku zwraca im uwagę.

Dojedżamy do Hotelu w algarvskim Armacao de Pera, jest mw. 20:00 czasu Faro, więc -1 do naszego, szybkie wypakowanko i do recepcji. Okazuje się, że nie wysiadł z nami rezydent i załatwiamy wszystko sami tzn. niektórzy próbują załatwić. Pierwsza para ma problemy ze zrozumieniem recepcjonisty, ale próbują nie dać po sobie tego znać, ale przy kolejnej parze "starszych" pań wkraczam do akcji, a recepcjonista rzuca błagalne: "Translate please..." i w ten sposób dokonuję wolontariatu na rzecz BP, jak się okazuje nie pierwszy i ostatni raz.
Jedno jest pewne, niech nikt nie zwodzi ludzi, że angielskiego znać nie trzeba za granicą; niestety spotykam się z takimi opiniami.

Z nami i jeszcze inną parą idzie znacznie szybciej, chłop tylko uśmiecha się, nakłada opaski AlInn i lądujemy w apartmanie, tfu... :wink: aparatmento. Przeca to nie nasza Cro.

Pierwszy rekonensans po pokojach (o tym może później lub wcale) oraz wokoło hotelu - podoba się, nie sprawdziły sie opinie z neta lub hotel został w międzyczasie odświeżony. Do basenu można skakać z obydwu tarasów :P . Mimo tej pory dnia jest jeszcze bardzo widno i ciepło.

20180604-115329.jpg


20180604-115349.jpg


20180530-175207.jpg


20180603-085606.jpg


20180529-142354.jpg


20180529-132612.jpg


20180530-091958.jpg


20180530-092007.jpg


20180530-092028.jpg
KarKoz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 759
Dołączył(a): 26.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) KarKoz » 02.07.2018 17:08

:roll: 8O
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1306
Dołączył(a): 25.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 02.07.2018 17:44

Też po obejrzeniu zdjęć w necie, zadecydowałam Portugalia musi być :D W tym roku był jeszcze wybór Kreta lub Portugalia, a że trafiła się ta pierwsza, to i była. Ale kolejny wyjazd to już Portugalia (mam nadzieję).
Kiedy byliście (bo dokładnego terminu jakoś nie wdziałam w tekście)?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Portugalia - Portugal



cron
ALGARVE, Portugalia, bardzo udana zdrada Cro - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone