A jednak Korčula...(na skróty przez Kotor)
napisał(a) Goniaa » 08.08.2014 20:13
Jako że w Chorwacji byliśmy już w kilku miejscach (Krk, okolice Omiša, Hvar, Brač i Peljesač) w tym roku postanowiliśmy poczuć klimat Korčuli

.
Im bliżej było jednak do wyjazdu, tym bardziej zaczęliśmy się skłaniać, żeby w tym roku pojechać jednak do nieznanej nam jeszcze Grecji.
A że jeździmy do Cro w ciemno, to bywa że w ostatniej chwili decydujemy, gdzie jest nasz cel. Pozostał tydzień do wyjazdu, a my w rozterce

. Co najgorsze to największy miłośnik Chorwacji, czyli mój mąż łamał się najbardziej. Nie pozostało więc nic innego, jak rzucić monetą. Każdy uczestnik wyjazdu wykonał rzut i los jednogłośnie przesądził o Chorwacji (i bardzo dobrze!)
14 lipca Jesteśmy z Podkarpacia, więc przejście w Barwinku, potem baaaaardzo wolno przez Słowację, znacznie lepiej przez Węgry i po południu ... WITAJ PIĘKNA, SŁONECZNA CHORWACJO!!!

- to, co widzimy wydaje nam się raczej niemożliwe...

- ... w końcu to Chorwacja, miało być słońce... :(

- ... a tego to już najczarniejsze scenariusze nie przewidywały.
Mamy jedynie nadzieję, że to tylko tak na chwilę

Ostatnio edytowano 11.08.2014 15:58 przez
Goniaa, łącznie edytowano 2 razy