Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Żeglowanie na Queen - najbardziej cycata relacja z CRO

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Monte Christo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 793
Dołączył(a): 04.01.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Monte Christo » 30.12.2017 00:01

Jestem i Ja...;-)
uff... niedługo ta relacja bedzie miała 1000 stron, jak tak delej pojdzie.

Fajna zaglowka, troche ciasna, ale fajna :)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 30.12.2017 14:20

Monte Christo napisał(a):Jestem i Ja...;-)
uff... niedługo ta relacja bedzie miała 1000 stron, jak tak delej pojdzie.

Fajna zaglowka, troche ciasna, ale fajna :)

Witaj na Queen Monte Christo, miło że wpadłes :papa:
Do tysiąca może nie dobrniemy ale że sporo drogi jeszcze przed nami a CROpelkowa Załoga mocno zaangażowana i wspólnie ze mną pisze tę opowieść to tylko sama radość, znaczy że może nie przynudzam straszliwie :wink:
Queen ciasna? Toż na niej przestrzenie ogromne :oczko_usmiech:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 01.01.2018 12:45

Wszystkim Czytelnikom życzymy Szczęśliwego Nowego Roku, wspaniałych przygód i odkrywania nowych lądów :wink:

20171231_230930.jpg
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 01.01.2018 13:03

1 września 2017– z dziennika jachtowego wyjście z Cavtat 7:30 – wejście do Orebić 18:45, 52Nm (wspomina Kapitańska Baba)

Kolejny dzień przed nami – najdłuższy jeśli chodzi o przebytą odległość.

Ale zacznijmy od początku.

Wstajemy.

Jesteśmy w porcie ale na morzu, trzeba koniecznie popłynąć do piekarni po chleb.

Kapitan staje za sterem, ja tradycyjnie na kotwicy.

Zaczynamy manewr, na pokład wciągnęłam połowę długości naszego łańcucha i nagle stop.

Co jest????? 8O

Pilot i kabel jak zawsze trzymam o obu rękach co by się nie zaplatał.

I zabijcie mnie, nie wiem jakim cudem, chyba jeszcze śpiąca byłam i oczy mi zaćmiło – mimo pilnowania kabel wciągnęło w bloczek nawijający łańcuch od kotwicy. :roll:

Kapitan przybiegł na ratunek – walczy z tym kablem, niestety ciężki i gruby łańcuch uszkodził wiązki, trzeba go ciąć i ekspresowo kleić, wszak kotwicy ręcznie wyciągnąć nie damy rady, za ciężka jest.

Sytuacja robi się bardzo gorąca – niby nie ma wiatru jednak kotwica nas już nie trzyma, zaczyna nas znosić na stojącą kawałek dalej motorówkę.

Kapitan szarą taśmą walczy z kablem i pilotem – chce go pokleić tak, żeby prąd zaczął płynąć i abyśmy mogli do końca wyciągnąć łańcuch.

My łapiemy za odbijacze – zaczyna nas dociskać do zakotwiczonej motorówki.

Na szczęście dryf mamy bardzo delikatny, udaje nam się bez problemu przykleić do stojącej jednostki, Kapitan za chwilkę skończył naprawę pilota, biegnę znowu do windy, podnoszę kotwicę, wszystko działa bez zarzutu.

Szara taśma po raz kolejny okazała się niezastąpiona. :oczko_usmiech:

Tylko ręka Kapitana trochę uszkodzona po zabiegu – łańcuch przy szarpnięciu uderzył go w przedramię, został siniak.

Sytuacja opanowana więc cumujemy do nabrzeża, biegnę po pieczywo i żegnaj Cavtacie. :papa:

DSC_7409.JPG


DSC_7410.JPG


DSC_7411.JPG


DSC_7412.JPG
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 01.01.2018 17:53

Jaki fajny kapelusz - ja miałam kiedyś taki..podobny :P

IMG_20180101_161503 (2).jpg


Piękne kolorki na zdjęciach - to był poranek? Trochę jak o zachodzie słońca...

Szara taśma po raz kolejny okazała się niezastąpiona. :oczko_usmiech:


:mrgreen: Moja teściowa wierzy tylko w klej Wikol...Potrafi tym przyklejać półki do ściany :mrgreen:

Co to jest ten pilot?Taki jak do TV?
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 01.01.2018 19:12

"Katerina"]Jaki fajny kapelusz - ja miałam kiedyś taki..podobny :P


Wow, świetnie wyglądasz 8O :wink:

Piękne kolorki na zdjęciach - to był poranek? Trochę jak o zachodzie słońca...


To był zachód, rano po tej awarii pilota nie miałam w głowie robienia zdjęć niestety :roll:

Szara taśma po raz kolejny okazała się niezastąpiona. :oczko_usmiech:
:mrgreen: Moja teściowa wierzy tylko w klej Wikol...Potrafi tym przyklejać półki do ściany :mrgreen:


Muszę przekazać Kapitanowi, może zmieni podstawowe jachtowe wyposażenie :mrgreen:

Co to jest ten pilot?Taki jak do TV?


Coś podobnego - tyle że ma tylko dwa przyciski : up i down, na Queen żeby było zabawniej up dawał kotwicę w dół a down do góry :mrgreen: W życiu nic nie może być proste :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 01.01.2018 22:22

Przez chwilę musiałam się zastanowić dlaczego przed wyjściem w morze nie budzicie Kateriny aby mogła Wam pomachać z balkonu :D a to przecież Cavtat a nie Komiża :D

Kapelutki macie super, kiedyś miałam podobny ale z dżinsu ... co z nim zrobiłam Obrazek

Najlepszego na ten Nowy Rok dla całej Załogi Obrazek
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 01.01.2018 23:44

gusia-s
Przez chwilę musiałam się zastanowić dlaczego przed wyjściem w morze nie budzicie Kateriny aby mogła Wam pomachać z balkonu :D a to przecież Cavtat a nie Komiża :D


Wyobraź sobie ,że w Komiży mnie nie obudzili :evil: :roll:

Także, Queen widziałam tylko po ciemku i po omacku :oczko_usmiech:

Beata, pomyliłam się - ten super klej mojej teściowej to Distal, nie Wikol...Nim możesz poprzyklejać sprzęty do ścian na jachcie, żeby nie przemieszczały się podczas przechyłów :lol: 8)
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 02.01.2018 00:05

Katerina napisał(a):gusia-s
Przez chwilę musiałam się zastanowić dlaczego przed wyjściem w morze nie budzicie Kateriny aby mogła Wam pomachać z balkonu :D a to przecież Cavtat a nie Komiża :D

Wyobraź sobie ,że w Komiży mnie nie obudzili :evil: :roll:
Także, Queen widziałam tylko po ciemku i po omacku :oczko_usmiech:
Może znów były problemy z kotwicą :roll: albo jakieś inne... albo po nacycaniu zapomnieli :mrgreen: Poczekamy na wyjaśnienia :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 02.01.2018 09:31

gusia-s napisał(a):Może znów były problemy z kotwicą :roll: albo jakieś inne... albo po nacycaniu zapomnieli :mrgreen: Poczekamy na wyjaśnienia :mrgreen:

To było nasze dobre serduszko żeby nie budzić Gości z rana - ponieważ tak sobie myślę że po cycaniu na Queen dłuuuuuuuugo spali :mrgreen: :roll: :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 02.01.2018 09:46

Opuszczamy port w Cavtacie kierując się na północny zachód – od tej chwili zaczynamy drogę powrotną.

Nie lubię tego momentu zawrócenia, zawsze mam wrażenie, że od tej chwili koniec rejsu zbliża się nieuchronnie – choć akurat tegoroczny odwrót nie oznacza na szczęście jeszcze połowy przygody.

Kolejny raz przepływamy wzdłuż murów Dubrownika i raz jeszcze go Wam zaprezentuję, tym bardziej, że nie planuję prędko znowu zawitać w te strony.

DSC_7309.JPG


DSC_7317.JPG


DSC_7319.JPG


DSC_7320.JPG


DSC_7433.JPG


DSC_7434.JPG


DSC_7438.JPG


DSC_7439.JPG


DSC_7444.JPG


DSC_7447.JPG


Tylko dokąd dzisiaj płynąć?

Zastanawiamy się od razu po wstaniu gdyż akwen przed nami nie oferuje zbyt wielu miejsc z możliwością solidnego przypięcia się do brzegu.

Trochę z niepokojem obserwujemy prognozy pogody – wskazują one jednoznacznie na nadchodzące jugo.

Może rozwiać się już dzisiejszej nocy a najpóźniej jutro koło południa.

Gdzie dziś spać?

To pytanie calutki czas siedzi w głowie.

DSC_7455.JPG


DSC_7456.JPG


DSC_7457.JPG


DSC_7459.JPG


DSC_7460.JPG


Mjlet odpada, po wczorajszym dniu wiemy, że nie mamy na nim czego szukać, potem zbliżymy się do Peljesaca.

Trzeba rozglądać się za noclegiem gdzieś tam.
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 02.01.2018 12:22

beatabm napisał(a):
gusia-s napisał(a):Może znów były problemy z kotwicą :roll: albo jakieś inne... albo po nacycaniu zapomnieli :mrgreen: Poczekamy na wyjaśnienia :mrgreen:

To było nasze dobre serduszko żeby nie budzić Gości z rana - ponieważ tak sobie myślę że po cycaniu na Queen dłuuuuuuuugo spali :mrgreen: :roll: :mrgreen:

Takie buty ... :mrgreen:

beatabm napisał(a): ... Trochę z niepokojem obserwujemy prognozy pogody – wskazują one jednoznacznie na nadchodzące jugo ...
8O Pełna gotowość
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 02.01.2018 13:17

beatabm
To było nasze dobre serduszko żeby nie budzić Gości z rana - ponieważ tak sobie myślę że po cycaniu na Queen dłuuuuuuuugo spali :mrgreen: :roll: :mrgreen:


Tylko do 9 tej :P

potem zbliżymy się do Peljesaca.

Trzeba rozglądać się za noclegiem gdzieś tam.


Pelješac do dobry adres :) :hearts:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 02.01.2018 14:04

To było nasze dobre serduszko żeby nie budzić Gości z rana - ponieważ tak sobie myślę że po cycaniu na Queen dłuuuuuuuugo spali :mrgreen: :roll: :mrgreen:
Takie buty ... :mrgreen:

Wiesz...po trzech karafkach....... 8O :mrgreen:
"beatabm"] ... Trochę z niepokojem obserwujemy prognozy pogody – wskazują one jednoznacznie na nadchodzące jugo ... 8O Pełna gotowość

Szelki przygotowane? :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14800
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 02.01.2018 15:24

Katerina napisał(a):
Szara taśma po raz kolejny okazała się niezastąpiona. :oczko_usmiech:


:mrgreen: Moja teściowa wierzy tylko w klej Wikol...Potrafi tym przyklejać półki do ściany :mrgreen:

Szara taśma - zawsze i wszędzie :D Moi rodzice mówią na nią "taśma na gada" :mrgreen:

Beata, w nowym roku wszystkiego, co najlepsze - dla całej Waszej Załogi :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Żeglowanie na Queen - najbardziej cycata relacja z CRO - strona 88
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone