Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Żuljana, czyli Chorwacja po raz drugi

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
anakin
zbanowany
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 27.09.2010 20:06

Przepraszam,że ja tak zupełnie nie w temacie....

Czy widziałeś w Żuljanie jakichś........żuli??

Nie wiem od czego wywodzi się ta nazwa.... :roll: :cry:
Bo jak nie ma...żuli....
To może kiedyś coś tam......żuli.. :roll: :wink:

Sorry. :wink:
Zapodaj więcej tej Żul-jany,bo wygląda dosyć ciekawie... :oczko_usmiech: :wink:
Indiana
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 32
Dołączył(a): 10.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Indiana » 27.09.2010 20:45

Witaj Kato,
pamiętając, że w tamtym roku napisałeś fantastyczną relację "na żywo" dzięki której znaleźliśmy się Waszymi śladami w Marusici u Madame Any... i podobnie jak Wy uzależniliśmy się od tego pięknego kraju, /niestety w tym roku nie było nam dane / z niecierpliwością czekałam na Twoją relację.... i wreszcie jest :D tak, tak to ja Agniecha, pisz, pisz może za rok podążymy znów Waszymi śladami :D

pozdrowienia dla Ciebie i Basi
RODZYN
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 125
Dołączył(a): 13.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) RODZYN » 27.09.2010 20:49

Z wielką przyjemnością zapisuję się do zwiedzania Żuljany i jak mam nadzieję Peljesaca...
W 2007 roku spędziliśmy w Żuljanie jedno plażowe przedpołudnie. Znaleźliśmy ciekawą skalistą plażę (dojazd szutrową drogą po minięciu Żuljany), ale tego dnia woda okazała się lodowata i więcej tu nie wróciliśmy.
Temperatura wody przypominała Bałtyk latem, a my byliśmy przecież w sierpniu na południu Chorwacji. Dodam, że w Sreserze (kilka km od Żuljany tylko po drugiej stronie półwyspu) woda miała jakieś 26 stopni.

Tak zapamiętaliśmy zatoczkę koło Żuljany...
Obrazek

...a tak naszą plażę.
Obrazek

Pisz i wklejaj zdjęcia.

Pozdrav
stratos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 613
Dołączył(a): 16.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) stratos » 27.09.2010 23:13

i ja się dołączę już miesiąc jak opuściłem Peljesac :(
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 28.09.2010 08:20

anakin napisał(a):Przepraszam,że ja tak zupełnie nie w temacie....

Czy widziałeś w Żuljanie jakichś........żuli??

Nie wiem od czego wywodzi się ta nazwa.... :roll: :cry:
Bo jak nie ma...żuli....
To może kiedyś coś tam......żuli.. :roll: :wink:


A Ty Widziałeś w swojej miejscowości te... :lol: :lol: :lol:

Oczywiście też przepraszam :wink:
kato
Croentuzjasta
Posty: 187
Dołączył(a): 29.09.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kato » 28.09.2010 08:40

Za chwile zacznę się rumienić od pochwał.

31 sierpnia

W nocy była burza. Chyba solidna, bo na chwilę mnie obudziła. Nawet słyszałem ulewny deszcz. Rano obudził mnie zapach lawendy :)
I co mi więcej trzeba? Chyba tylko ryku tego pana.

Ten skubaniec regularnie, o ósmej rano, witał kolejny dzień.

Obrazek

Dzień wstawał słoneczny, ale wietrzny i chłodny. Postanowiliśmy jechać do Orebicza. Powodów było kilka. Po pierwsze okazało się, że zapomnieliśmy z Tarnowa woderów, czyli butów do wody. Po drugie, zapomniałem nożyków do golenia. A po trzecie mieliśmy ochotę na lody. Co prawda te rzeczy mogliśmy kupić na miejscu, ale co to za frajda?

Droga do Orebicza upaja swoją bujnością, dynamiką podjazdów i zjazdów. Nie jest bardzo trudna. W końcu to najwyżej 9% nachylenia. Sprawiają sporo frajdy, do momentu bycia wyprzedzonym przez tubylca na ciągłej po górę. Goście lubią adrenalinę.

Orebicz powitał nas ciepłem, wiatrem i sporym ruchem. Parkujemy i idziemy zwiedzać. Część nadmorska nas urzekła. Szczególnie stare domy w pięknych ogrodach.


Obrazek

Ach te palmy!
Obrazek


Krzewy dawały tyle cienia, że często w takim ogrodzie panował półmrok.

Obrazek

Obrazek

Ludzi sporo na deptaku i na plażach. Co tu się musi dziać w sezonie... Strach się bać. Naturalnie idziemy na lody. Wchodzę, mówię "Dzień dobry", na co pan za ladą - ładną polszczyzną - odpowiada: "Dzień dobry. Czym mogę służyć?". Posłużył nam lodami. Pyszne!

Plątamy się po Orebiczu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nawet odwiedziliśmy plażę Trstenica. Ludzi dużo, woda czysta. Nie widziałem żadnego dziadostwa w wodzie ani na wodzie. Przy okazji kupujemy wodery i nożyki. Jeszcze tylko szybka pizza z widokiem nad morze i wracamy.

Droga powrotna przetykana jest postojami w miejscach widokowych.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


To malutkie w dole to Trstenik

Obrazek

Po powrocie wyruszam na zwiad. Wskakuję w slipy, biorę ręcznik, wodery i ruszam na poszukiwanie plaż. Właściwie nie było czego szukać, bo wiedziałem (FORUM), gdzie co jest. Ruszyłem ostro pod górkę, potem skręt w lewo i widzę piękną zatokę z dwoma plażami.

Obrazek

Obrazek

Ruszam przez tę pierwszą. Ludzi trochę jest. Druga zatoka okupowana jest przez golasów. Byłem tym trochę zaskoczony, bo nie było żadnych znaków (potem znaleźliśmy, ale nie było to takie proste). Kulturalnie się wycofałem. Wróciłem na pierwszą plażę, założyłem wodery i dałem nura. Woda była chłodna, ale tylko przez chwilę. Potem było już tylko fajnie.

I tak minął dzień kolejny.
kato
Croentuzjasta
Posty: 187
Dołączył(a): 29.09.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kato » 28.09.2010 08:42

Indiana napisał(a):Witaj Kato,
pamiętając, że w tamtym roku napisałeś fantastyczną relację "na żywo" dzięki której znaleźliśmy się Waszymi śladami w Marusici u Madame Any... i podobnie jak Wy uzależniliśmy się od tego pięknego kraju, /niestety w tym roku nie było nam dane / z niecierpliwością czekałam na Twoją relację.... i wreszcie jest :D tak, tak to ja Agniecha, pisz, pisz może za rok podążymy znów Waszymi śladami :D

pozdrowienia dla Ciebie i Basi


Witam, witam :D

Mam nadzieję, że pogoda wam wtedy dopisała, bo do domu ruszaliśmy z lekkim deszczykiem.
kato
Croentuzjasta
Posty: 187
Dołączył(a): 29.09.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kato » 28.09.2010 08:50

maslinka napisał(a):Zdjęcia przepiękne! Zwłaszcza te z doliny Neretvy bardzo mi się podobają :D

My skreśliliśmy Żuljanę z powodu złego "pierwszego wrażenia", przeciwnie niż Wy. O dyskwalifikacji zdecydował kiepski i zatłoczony camping. Chętnie zobaczę u Ciebie, co straciłam :wink:

Na Twoich zdjęciach pustki... Ach, ten wrzesień! :D

Czekam na ciąg dalszy, bo podoba mi się Twój styl pisania - obrazowy i emocjonalny :D

Pozdrawiam serdecznie :papa:


Tam są dwa kempingi. Jeden w "centrum", drugi (Vucine) przy naszej pięknej zatoce.
Indiana
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 32
Dołączył(a): 10.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Indiana » 28.09.2010 15:27

Kato,
Pogodę mieliśmy super! Tak, akurat troszeczkę na plaży i trochę zwiedzania, pobyt nasz był krótki, ale bardzo intensywny... może kiedyś i ja się zmobilizuje i napisze relację z naszego pobytu, jednak póki co zamieniam się w czytacza - słuchacza :D bo Ty Kato tak pieknie piszesz....
Kevlar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2125
Dołączył(a): 30.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kevlar » 28.09.2010 16:24

Śliczne zdjęcia. Na prawdę piękne ujęcia. 8O
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18320
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 28.09.2010 22:22

Piękne zdjęcia , fajne opisy :D
Zasiadam w czytelni



Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy
Piotr
kato
Croentuzjasta
Posty: 187
Dołączył(a): 29.09.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kato » 29.09.2010 08:33

1-2 września

To były dni plażowe, więc relację zbijam w jeden wątek. Przy czym słowo "relacja" jest mocno na wyrost, bo sprowadza się do faktu, że wystawialiśmy ciała do słońca (od czasu do czasu solidnie nawodnione), a po południu organizmy nasze "woziły" się pontonem po okolicznych wodach.

Opłynęliśmy Kosmacza. Plażę ma niedużą, ale popularną. Nie ma jednak nic przyjemniejszego, niż leniwe kołysanie się na spokojnej wodzie. Co prawda, od czasu do czasu, trzeba było trochę powiosłować na głębszą wodę, ale trudno.

Obrazek

Basia postanowiła pożeglować w stronę zachodzącego słońca

Obrazek

Ten pies ZAWSZE pływał na dziobie łodzi.

Obrazek


Obiektywnie rzecz biorąc był to nudny dzień. Ale za to, jaki przyjemny!

Wieczorem oglądam wiadomości na TN Nova. Mówią o wzroście ruchu turystycznego w Chorwacji. Jakaś ważna persona wymienia nacje, które szczególnie upodobały sobie Chorwację. Niestety nie ma wśród nich Polaków. Ale są Finowie. Może jest nas dużo (120 tys. w 2008 roku), ale mało kasy zostawiamy?

Gospodyni przyniosła nam smokvę. Nie wiem, co to jest, ale bardzo smaczne.
Dudek2222
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5318
Dołączył(a): 02.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dudek2222 » 29.09.2010 08:41

Smokva - po :twisted: naszemu figa. A nalewki na figach Wam nie przyniosła? To dopiero pychota
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107679
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 29.09.2010 08:43

Smokva

Obrazek
piamir
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 809
Dołączył(a): 19.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) piamir » 29.09.2010 08:49

Witam. Zasiadam, czytam i odpływam. Zaledwie półtora miesiąca temu na własne oczy oglądałem te wszystkie miejsca, które opisujesz i pokazujesz. Od razu robi się lżej na duszy. Jest cudnie. Dziekuję i czekam na ciąg dalszy.
Pozdrawiam
Mirek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Żuljana, czyli Chorwacja po raz drugi - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone