Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Zmiany ciąg dalszy – sierpień 2024.

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
AdamSz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1858
Dołączył(a): 22.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamSz » 30.05.2025 13:13

piotrf napisał(a):.... W kwestii greckiego siga , siga - łatwo się temu poddaję w Grecji i staram się utrzymywać ten stan możliwie najdłużej jak się da po powrocie z wakacji :D ....
Pozdrawiam
Piotr

Piotr,, z tym stylem "Siga siga", to jest trochę nie tak i nadinterpretacja z tym swoim wpadaniem w ten stan, ;) jak tu wszyscy przedstawiacie. Być może są to drobne odpryski tego stylu.... Bardziej może wpadanie w stan "Slow Life"... A to tez jeszcze coś innego choć pokrewnego ... Być może obserwacja greckiego stylu, ale na pewno, nie uczestniczenie w nim "całą gębą" ..."Siga siga",wersja polska :)

Po pierwsze, trudno realizować, a wręcz niemożliwe, jak sie jedzie do Grecji na 10 dni albo dwa tygodnie. Z planem i harmonogramem w ręku. I aktywnie realizujecie ten plan...... "Siga siga", heh ...Chyba żartujecie z tym "Siga siga" 8O ....może coś jest z "Sigi sigi" ?? ...jakiś mały pyłek odprysk w tym kosmosie

Pamiętacie tych dziadków Greków, w tawernach od 9.00 do 15.00 (do sjesty ,kiedy idą się położyć i pospać :lool: . Przy małej filiżance kawy. Spróbujcie tak. No na początek daje Wam na próbę dwie godziny przy malej filiżance kawy ...I tak co dzień przez cały pobyt...Ok... stosujecie "Siga siga" :) :lol:

A siedzieliście kiedyś bez tak zwanego celu w tawernie od 18.00 do 2.00 w nocy...Może ktoś siedział ??... A tak ze cztery dni pod rząd do 2.00 ?? ....A nawet od 17.00 do 22.00 ??...Było ?? czy łaps, łaps i poszli?? Szpilki w tyłku były ?? ..Czyli, "Siga siga" po grecku, wersja polska :)

A stosujecie na wyjeździe ideę, mówiąc po polsku "spoko, jutro też jest dzień "?? Składnik "Siga siga"......Albo jak po godzinie plaży czy gdzieś, juz kogoś nosi ?? Było tu pisane .... Siga siga po grecku, znów wariant polski )) ?????

A w ogóle jak powiecie jakiemuś przeciętnemu Grekowi z jakiejś malej nadmorskiej wioski, że stosuje jakąś ideę "Siga siga"...to on w ogóle nie będzie wiedział, o co wam chodzi :lool: .... Bo oni to robią i już ...Bez żadnej podkładki ideowej ...."Siga siga", bez idei "Siga siga"

I co wyżej, w Grecji to słowo "Siga siga", jest stosowane normalnie, jako słowo znaczeniowe "powoli", w składni zdaniowej, frazeologicznej, a nie jest jakimś tylko extra specjalnym określeniem ideowym, na jakieś stany...

Typowy przykład to utwór Pegi Ziny "Siga Siga"....Był tu chyba w relacji z Korfu u Megi zastosowany jako utwór podkreslajacy stan duchowy Greków, niby jako luzik "Siga siga".

Proponuje zajrzeć w ten tekst....Tam w ogóle nie ma żadnego luziku "Siga siga" ...Spójrzmy w tekst tego utworu i się przekonajmy, jak niżej" ....

...Jednym słowem "Siga Siga " po grecku ;) 8O ;) .... Często spotykany, grecki smuteczek (ale absolutnie, nie depresja), o którym też już kiedyś pisałem ....No i co ??... Jest "Siga siga", czyli "powoli", bez "Sigi sigi" ;)
....
Powoli wszystko kończy się w ten sposób
Powoli przestanę cierpieć.
Powoli zacznę znowu żyć normalnie.
Powoli zacznę się znów śmiać.
Powoli będę rozmawiać ze wszystkimi moimi przyjaciółmi.
Powoli w końcu uda mi się zapomnieć.
....

Przy okazji odhaczyłem temat znaczeniowy "Sigi sigi", który miał być kiedyś opisany w wątku muzycznym.... ;) :)



....
Heja i Siga siga ;) :)
....
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3182
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 30.05.2025 23:02

Wyjeżdżasz do krainy szczęścia jak ja już z niej wrócę :tak: Oby tylko pogoda się w końcu poprawiła bo ten maj w Grecji to taki....nie za gorący :rotfl: :rotfl: :lol:

A ja wyjadę jak Beata wróci :mg: . Ciekawa jestem jakie niespodzianki pogodowe i wstrząsowe nam Grecja zafunduje. nie żebym tęskniła za tymi niespodziankami, ale ciągle coś na wysepkach drży.
Cudownego wypoczynku Wam życzę 8) :hut:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13794
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 02.06.2025 07:44

wiola2012 napisał(a):
Wyjeżdżasz do krainy szczęścia jak ja już z niej wrócę :tak: Oby tylko pogoda się w końcu poprawiła bo ten maj w Grecji to taki....nie za gorący :rotfl: :rotfl: :lol:

A ja wyjadę jak Beata wróci :mg: . Ciekawa jestem jakie niespodzianki pogodowe i wstrząsowe nam Grecja zafunduje. nie żebym tęskniła za tymi niespodziankami, ale ciągle coś na wysepkach drży.
Cudownego wypoczynku Wam życzę 8) :hut:


Wiola, a kiedy wyjeżdżasz? I do jakiej części Grecji? Może jakieś spotkanko by nam wyszło? :oczko:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13794
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 02.06.2025 08:25

Wstaje nowy dzień.

I wstajemy my.

Szybko po chleb i pora na nas.

Vasiliki to super port ale dwie noce w nim to przesada.

Odpływamy!

20240827_085951.jpg


20240827_085957.jpg


20240827_090002.jpg


20240827_090011.jpg


20240827_090014.jpg


20240827_090358.jpg


Mijamy plażę przed miastem.

DSC_6777.JPG


DSC_6778.JPG


DSC_6779.JPG


DSC_6780.JPG


DSC_6781.JPG


Woda znowu jak olej.

Powietrze stoi.

Mieliśmy chęć popłynąć zewnętrznym brzegiem Lefkady ale Kapitan stwierdził, że jednak skierujemy się między Lefkadę a Meganisi.

Może być.

Byle płynąć.

A to na ten moment nieosiągalne.

Stoimy.

Ten płynie i hałasuje.

DSC_6782.JPG


Budują się nowe domy.

DSC_6783.JPG


DSC_6784.JPG


DSC_6786.JPG


Ten też płynie.

DSC_6785.JPG


Takie budynki nie pasują mi do tego miejsca.

Zdecydowanie nie są w klimacie wyspowym.

DSC_6787.JPG


DSC_6788.JPG


DSC_6789.JPG


DSC_6790.JPG


DSC_6791.JPG


Uparcie nie włączam silnika.

Stoję wpatrzona w prędkość wiatru.

3 węzły, po chwili 1, za moment zero.

I znowu 2 i 1.

I tak w kółko.

Wytrzymam te ciszę, nie poddam się.

DSC_6792.JPG


DSC_6793.JPG

AdamSz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1858
Dołączył(a): 22.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamSz » 02.06.2025 12:32

Kapitańska Baba napisał(a):Stoję wpatrzona w prędkość wiatru. .... zero.
I znowu 2 i 1.
I tak w kółko......


Wygląda na to, że cię Posejdon ukarał ;) , za niepotrzebne "uwagi" na temat jachtów pływających na silniku ;)

.....
Jak zapewne wiesz, dużo tu piszę o architekturze różnych regionów. O architekturze Grecji też

Mała poprawka... Po stronie jońskiej, nie ma czegoś takiego, jak architektura w "klimacie wyspowym".... Jak piszesz

To się określa, jako architektura regionalna (bez podziału na wyspy, czy ląd).... Czyli, architektura na Lefkadzie, absolutnie nie różni się od architektury, w regionie, na lądzie, np w Palairos, Pogonia, czy gdzieś .... Czyli i aż, architektura na Lefladzie, nie ma jakiś specyficznych wyspowych cech

Jedyna architektura, którą można nazwać, jako wyspową, to architektura wysp Morza Egejskiego... Ale to jest też grecka architektura regionalna, bo ten region, to po prostu same wyspy..... Proste ;)

.....
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13794
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 03.06.2025 07:05

Coś drgnęło.

Widzę 4 węzły, przez chwilę nawet 5.

DSC_6794.JPG


Powoli, powoli.

Delikatnie ruszyliśmy.

Ufff, będzie już tylko lepiej – na to po cichu liczę.

Klify.

DSC_6796.JPG


Tam jest słynna jaskinia.

Ale nie będziemy silnikować, zresztą i tak jakoś sporo tam ludzi.

Zostawimy sobie tę atrakcję na kolejne lata.

DSC_6797.JPG


DSC_6798.JPG


DSC_6799.JPG


DSC_6800.JPG


DSC_6801.JPG


DSC_6802.JPG


Znowu nie wieje.

Te 5 węzłów to był fałszywy alarm.

A nam tak gorąco.

Mogę do wody?

Możesz.

To idę.

A za mną reszta.

20240827_123908.jpg


Siedzieliśmy w tej wodzie pewnie z godzinę.

I tak nie wieje wiec po co się męczyć na pokładzie.

20240827_133327.jpg


20240827_133335.jpg


Jakaś kolejna jaskinia, tym razem na Lefkadzie.

DSC_6803.JPG


DSC_6804.JPG


DSC_6805.JPG


DSC_6806.JPG


DSC_6807.JPG


DSC_6809.JPG


20240827_135749.jpg


DSC_6810.JPG


DSC_6811.JPG


DSC_6812.JPG


DSC_6813.JPG


Te brzegi są tak bardzo niedostępne ale jednocześnie niesamowicie piękne.

20240827_140149.jpg

Załączniki:
DSC_6808.JPG
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13794
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 04.06.2025 07:06

Rozwiewa się.

Tym razem to już chyba ta pora.

20240827_141809.jpg


I żeby było śmieszniej jeszcze chwilkę temu wiało od rufy, teraz ostry bajdewind.

20240827_142241.jpg


Taka plażyczka.

DSC_6814.JPG


DSC_6816.JPG


DSC_6817.JPG


DSC_6818.JPG


DSC_6819.JPG


DSC_6820.JPG


DSC_6821.JPG


DSC_6822.JPG


20240827_143743.jpg


Kolor wody przy brzegu – petarda.

DSC_6823.JPG


DSC_6824.JPG


20240827_143944.jpg


20240827_143959.jpg


DSC_6825.JPG


20240827_144033.jpg


DSC_6826.JPG


DSC_6827.JPG


Wiatr znowu osłabł ale na szczęście nie zszedł do zera.

20240827_151338.jpg


20240827_151342.jpg


Ptak kąpie się w wodzie.

DSC_6831.JPG


DSC_6832.JPG


DSC_6833.JPG


DSC_6834.JPG


DSC_6835.JPG


Gdy minęliśmy Meganisi porządnie dmuchnęło.

Robiliśmy zwrot za zwrotem bo płynęliśmy blisko lądu.

DSC_6836.JPG


DSC_6837.JPG


DSC_6838.JPG


DSC_6839.JPG


DSC_6840.JPG


DSC_6841.JPG


DSC_6842.JPG


DSC_6843.JPG


DSC_6844.JPG

piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 19622
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 04.06.2025 17:21

Klify , jaskinie i groty , zalesione zbocza i plaże widziane z poziomu wody - Grecja zupełnie inaczej , ale pięknie :D


Pozdrawiam
Piotr
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5961
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 04.06.2025 19:35

Kapitańska Baba napisał(a):Ptak kąpie się w wodzie.
Obrazek

Jesteś pewna, że to była kąpiel. Z tego co wiem, ale może się mylę, to ptaki nie mogą latać z mokrymi skrzydłami. Po takiej kąpieli skrzydła tego ptaka będą mokre i aby mógł wzbić się w powietrze, to musi wyschnąć. A na morzu tu chyba jest niemożliwe. Ptak musiałby dotrzeć do jakiegoś miejsca, w którym wyjdzie z wody.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13794
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 05.06.2025 06:53

piotrf napisał(a):Klify , jaskinie i groty , zalesione zbocza i plaże widziane z poziomu wody - Grecja zupełnie inaczej , ale pięknie :D


Pozdrawiam
Piotr


Grecja z poziomu wody jest bardzo piękna :hearts: Bardzo urozmaicona :hearts:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13794
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 05.06.2025 06:55

megidh napisał(a):Jesteś pewna, że to była kąpiel. Z tego co wiem, ale może się mylę, to ptaki nie mogą latać z mokrymi skrzydłami. Po takiej kąpieli skrzydła tego ptaka będą mokre i aby mógł wzbić się w powietrze, to musi wyschnąć. A na morzu tu chyba jest niemożliwe. Ptak musiałby dotrzeć do jakiegoś miejsca, w którym wyjdzie z wody.


Tak Gosiu, jestem pewna bo on zaraz po kąpieli poleciał :oczko: Wodne ptaki nie moczą się tak bardzo, mają specjalne substancje do pielęgnacji swoich piór które chronią je przed wodą :tak: Bardzo często na wodzie mamy chlapiących się ptasich towarzyszy :tak:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13794
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 05.06.2025 07:15

Oczywiście z moimi załogantami jest tak, że są głodni w największym wietrze i przechyłach.

Czyli kolejny dzień gotuję obiad walcząc pod pokładem o utrzymanie równowagi.

To całkiem sympatyczne – od razu się ćwiczy, trzeba tylko uważać aby nie poparzyć się wrzątkiem czy jakimś gorącym tłuszczem i na zwrotach mocno pilnować garnków.

Jesteśmy już niedaleko twierdzy chroniącej kiedyś wejścia do kanału przy Lefkadzie.

DSC_6845.JPG


DSC_6846.JPG


DSC_6847.JPG


Ostatnie dwie godziny to była szaleńcza żegluga – z przechyłami bo co raz na wiatr, ze zmiennym wiatrem wiejącym co chwilę z innego kierunku.

Trzeba się pilnować i korygować kurs.

Nie ma nudy.

Zbliżamy się do wejścia do kanału, czas zrzucić żagle i kończyć tę sympatyczną żeglugę.

DSC_6848.JPG


DSC_6849.JPG


DSC_6850.JPG


DSC_6851.JPG


Już płyniemy torem wodnym.

DSC_6852.JPG


DSC_6853.JPG


DSC_6854.JPG


20240827_181956.jpg


DSC_6855.JPG


DSC_6856.JPG


20240827_182147.jpg


20240827_182158.jpg


20240827_182604.jpg


Normalnie Żuławy.

20240827_182607.jpg


Nawet czaple są.

DSC_6858.JPG


DSC_6859.JPG


DSC_6860.JPG

Dawigs
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1549
Dołączył(a): 27.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dawigs » 05.06.2025 20:46

Kapitańska Baba napisał(a):Oczywiście z moimi załogantami jest tak, że są głodni w największym wietrze i przechyłach.

Czyli kolejny dzień gotuję obiad walcząc pod pokładem o utrzymanie równowagi.

To całkiem sympatyczne – od razu się ćwiczy, trzeba tylko uważać aby nie poparzyć się wrzątkiem czy jakimś gorącym tłuszczem i na zwrotach mocno pilnować garnków.


Ekstremalne ćwiczenia ;)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13794
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 06.06.2025 08:34

Dawigs napisał(a):
Ekstremalne ćwiczenia ;)


Trochę tak :lol:
Po takich kambuzowych rewolucjach gotowanie w domu gdy nic się nie rusza jest strasznie nudne :lol:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13794
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 06.06.2025 08:48

Dopływamy na wysokość mariny w Lefkas.

DSC_6861.JPG


DSC_6862.JPG


DSC_6864.JPG


Tu oczywiście się nie zatrzymamy.

Tym razem staniemy w mieście Lefkas.

Zatrzymujemy się przy kei miejskiej.

Brzydko tu straszliwie ale nie chcemy płynąć do Prevezy.

Tam już byliśmy.

A w Lefkas jeszcze nie.

Jakiś sympatyczny mężczyzna z łódki obok odbiera nasze cumy.

Stoimy.

W okropnym miejscu.

Przed rufą mamy rozkopany plac i ulice.

Ale przecież nie popłyniemy do mariny.

Wszyscy kręcimy nosem na miejsce.

Ale jak się nie ma co się lubi…..

Idziemy zerknąć co i jak.

Kawałek dalej jest nabrzeże, pomosty.

Tylko czy to jest miejskie czy mariny?

Z wywieszonych tabliczek wynika, że miejskie.

Ale wolimy się upewnić.

Idziemy do jakiejś łodzi na której są ludzie i pytamy czy płacili już za cumowanie.

Mówią, że tak.

Ile?

9 euro z wodą i prądem.

Ok, czyli na pewno to miejski teren.

D-Marina Lefkas – to korporacyjny przybytek – nie kosztuje 9 euro.

W takim razie przestawimy się, nie będziemy stać na placu budowy i środku skrzyżowania.

Zostaję na pomoście żeby odebrać cumy i – tu szok – podać muring!

Nie trzeba kotwicy!!!

To jedyna taka noc na całym urlopie!

Chwilę się zeszło z podniesieniem kotwicy i zacumowaniem ale już są.

I – ku memu zdziwieniu Ewa stoi za sterem i to Ona wykona wszystkie manewry!

Brawo!!!

Jesteśmy w takim miejscu:

20240827_201331.jpg


20240827_201343.jpg


20240827_201346.jpg


20240827_201355.jpg


20240827_201359.jpg


Od razu wszyscy mają lepsze humory.

20240827_201403.jpg

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα

cron
Zmiany ciąg dalszy – sierpień 2024. - strona 17
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone