Wyspa Pag, Makarska Riviera, Peljesac, czyli Chorwacja 3 :)

maslinka napisał(a):Widok z górnego poziomu pizzerii na "pierwszą plażę" :


...

jak miło znów zobaczyć znajome zakątki

Byliśmy tam do 14 lipca-mało brakowało do spotkania.
Powrót na camp bezcenny

Pozdrawiam
Jacek

maslinka napisał(a):[ Decyduję się :twisted: Wybieram rysunek diablicy , zgadnijcie dlaczego? :twisted:

No od razu widać, że niezła diablica z tej panny, uuupsss, już nie panny

Po takich relacjach zastanawiam się zawsze nad wyższością kampów, nad apartamentami... . W pięknych miejscach byliście

marsylia napisał(a):...Po takich relacjach zastanawiam się zawsze nad wyższością kampów, nad apartamentami... ....

Mówisz, że się zastanawiasz nad wyższością campów nad apartamentami zerknij tam
http://cro.pl/forum/viewtopic.php?p=308394#308394
Taras to kilkaset m2 w zieleni, cisza, spokój, wiecznie wśród przyrody... i cykad

Maslinka sorry za wcinkę, już nie będę, ale nie mogłem się powstrzymać

Leszek Skupin napisał(a):Maslinka sorry za wcinkę, już nie będę, ale nie mogłem się powstrzymać

Ależ nie ma za co Wcinaj się spokojnie, to tylko ubarwia relację Ja jestem zdecydowaną zwolenniczką campingów, bo dają możliwość mieszkania najbliżej morza, jak się da. Poza tym cały czas jest się na świeżym powietrzu, można rozbijać takie obozowiska, jak Wasze, Leszku. My też ze znajomymi tworzymy takie kręgi. W tym roku było nas mniej, ale np. w ubiegłym, byliśmy w szóstkę i wieczorami bywało bardzo wesoło Oczywiście nie przekraczaliśmy campingowego regulaminu
Poprawiłem cytowanie ależ ja jestem - mod Leszek

hehe, spoko

JacYamaha napisał(a):Byliśmy tam do 14 lipca-mało brakowało do spotkania.
Powrót na camp bezcenny

Oj, to faktycznie, Jacku, niewiele brakowało Może za rok

maslinka napisał(a):Oj, to faktycznie, Jacku, niewiele brakowało Może za rok

Kurcze, bardzo bym chciał ale moje plany na przyszły rok to bardziej zakupy TU
Ale nigdy nie mów nigdy...

Pozdrawiam
Jacek

JacYamaha napisał(a):

maslinka napisał(a):Oj, to faktycznie, Jacku, niewiele brakowało Może za rok

Kurcze, bardzo bym chciał ale moje plany na przyszły rok to bardziej zakupy TU
Ale nigdy nie mów nigdy...

Kto wie, być może my też będziemy niedługo robić takie zakupy
Ale póki co, planujemy przyszłoroczny wyjazd
Pozdrawiam

JacYamaha napisał(a):Kurcze, bardzo bym chciał ale ....

Jeśli zakupy w przyszłym roku TU to może dzieciątko poczęte TU

19.07 (sobota)

Dzisiaj upał niemiłosierny! W końcu już druga połowa lipca, a wtedy jest podobno w Chorwacji najbardziej gorąco. Znajomi idą się smażyć na plaży. Ja stwierdzam, że chętnie wybrałabym się w jakieś zacienione miejsce. I wpadam na pomysł odwiedzenia Trsteno (Na plażę przyjdzie czas po południu.)

Ten odcinek relacji dedykuję szczególnie anjas i SVIBANJ, którzy od wielu dni cierpliwie czekają na zdjęcia z Arboretum Mam nadzieję, że Was nie rozczaruję.
(Wyszło mi nawet szybciej niż przypuszczałam, bo w ciągu ostatnich dni udało mi się trochę podgonić w pisaniu.)

A więc do rzeczy! Najpierw trochę historii.
Za przewodnikiem National Geographic:
Arboretum znajduje się 18 km "w górę" od Dubrovnika i zostało utworzone w 1502 roku jako letnia rezydencja i ogrody Ivana Guceticia - dubrownickiego arystokraty. Przez wieki posiadłość ta rozrastała się, aż do upaństwowienia przez komunistów w 1948 roku, kiedy to przemianowano ją na Arboretum Jugosławiańskiej Akademii Nauk. Z niewiadomych powodów stało się ono celem ostrzału serbskiego w latach 1991 - 1992.

Miejsce jest zdecydowanie godne uwagi Arboretum to połączenie kilku ogrodów o różnym charakterze i roślinności z całego świata. Najstarszy fragment znajduje się poniżej willi i jest najbardziej konwencjonalny, z geometrycznie przyciętym żywopłotem. Pozostałe części są bardziej "dzikie". Jest tu np. aleja wysadzana palmami, cytrusowe gaje, gąszcz bambusów. Znajduje się tu również fantazyjna grota z postacią Neptuna, oczko wodne z liliami wodnymi oraz fontanny w kształcie delfinów.

Gorąco wszystkich zachęcam do odwiedzenia tego miejsca. Więcej "powiedzą" Wam zdjęcia :
Na początek plan Arboretum:



Pozostałości akweduktu z XV wieku:





Oczko wodne z figurą Neptuna:







Robię zdjęcia rybkom :



Willa Ivana Guceticia:





Gąszcz zieleni :



Jaszczurka :



Widok z tarasu Arboretum na morze:











Jak widać, Trsteno posiada fantastyczne wybrzeże usiane historycznymi ciekawostkami architektonicznymi.

Na terenie Arboretum znajduje się też pomieszczenie, gdzie można zobaczyć "sprzęt" do tłoczenia oliwy:



Równo przycięte żywopłoty:



Gigantyczne agawy:



Małe, urocze palmy:



i wiele, wiele innych roślin z całego świata znajdziecie w Arboretum w Trsteno

A jeszcze nie było zdjęć z dołu , z nad samego morza...

Sławomir Wocial napisał(a):A jeszcze nie było zdjęć z dołu , z nad samego morza...

Bo muszę się przyznać, że tam nie zeszliśmy Ja bardzo chciałam, ale nie udało mi się namówić mojego męża (zwykle skłonnego do wnikliwego zwiedzania) z powodu okrutnego upału. Kręciliśmy się głównie w zacienionych rejonach, bo na otwartej przestrzeni trudno było wytrzymać.
Ale na pewno nadrobimy to następnym razem, bo miejsce jest tego warte!

kurka przejeżdżaliśmy tamtędy w zeszłym roku i nie przypuszczałam, że takie ładne miejsce mnie ominęło