Pier Hotel (Limerick)
Z hotelem w Limerick związana jest druga przygoda. Nie mogłem chwilę zasnąć i udało mi sie to ok. 0.30, po chwili obudził mnie głośny przenikliwy dźwięk. Nieprzytomny wstałem i nie wiedziałem o co chodzi, najpierw myślałem że to u nas w pokoju

W malignie wyjąłem i włożyłem kartę do czytnika prądu i ......alarm ustał

szok
Półprzytomny już zacząłem się zastanawiać, o co chodzi..... ALARM pożarowy?!?!!?
Chyba tak, wychodzę na korytarz a tam cisza, wychodzę drugi raz jakieś głosy, idzie Pan z obsługi i uspokaja przepraszając że wszystko ok, że mistake itd...uffff.....
W szufladzie przy łózku natomiast niespodzianka

Co to może oznaczać!?!?!
Protection in the time of danger??


Na śniadanie idziemy na 8 do pobliskiego gastro - chwalony.

Oczywiście sprawdzają nam Covid-Pass - bez tego nigdzie nie wejdziesz zjeść czy wypić

Lokal ma świetny pomysł na wystrój

Sa tez ceny - można kupować

Po śniadaniu idziemy w stronę historycznej części miasta

Pogoda jeszcze taka sobie, ale za parę godzin zacznie się ostre słońce, które nie opuści nas do końca wyjazdu
King John’s Castle

Najpierw jednak Katedra, pamiętając że auto musimy usunąć max o 9.30

St.Mary’s Cathedral została zbudowana w 1168r. i jest najstarszą obecnie używaną budowlą w mieście. Jest dostępna publicznie przez cały tydzień, za wyjątkiem czasu odprawiania nabożeństw.


Uwielbiam ten wyspiarski styl

i cmentarze


Cudowny obiekt, szkoda, że nie ma jeszcze słonka

Wspaniała Katedra

Po chwili przechodzimy obok Zamku

Zamek posiada cztery okrągłe wieże i most zwodzony, zastąpiony dziś schodami. Obecnie stanowi siedzibę muzeum historii miasta.

Pani z pieskiem


Takie budynki w Limerick



Jeszcze spojrzenie na Zamek od drugiej strony rzeki Shannon.


I .....rozpoczynamy Wild Atlantic Way
