Wenecja... taksówką przez Canal Grande

FUX napisał(a):W szczycie karnawału pusto również nie jest. Byliśmy 2-3 razy.

Wygląda na to że w Wenecji karnawał trwa przez cały rok...

Pozdrawiam
Krzysiek

Franz » 03.07.2016 22:41

arko2007 napisał(a):Krótka zbiórka i przewodniczka daje nam ostatnie wskazówki a my, ze swej strony napełniamy puste już butelki, wodą z małej studzienki która, stoi przy budynku tegoż terminala

Nawet o wodę dla Was zadbali...

Pozdrawiam,
Wojtek

Cóż uroki wycieczek fakultatywnych...

Pozdrawiam
Krzysiek

ajdadi » 05.07.2016 16:56

arko2007 napisał(a):.
Dlatego też, tłumy które niebawem zobaczymy dopływając do placu św. Marka, nas przerażą



Na tłumy wpływu już nie mamy...ale mimo wszystko do Wenecji warto jechać...Pozdrawiam

Zawsze i o każdej porze Wenecja jest warta odwiedzenia

Pozdrawiam
Krzysiek

Mały rys historyczny o Canale Grande

http://www.budowle.pl/budowla,canale-grande

Canal Grande – cieśnina[1] w Wenecji o długości 3,8 km. Ma kształt odwróconej litery "S" i przepływając przez środek miasta dzieli je na dwie części, każda po 3 dzielnice (siestery): Cannaregio, San Marco i Castello oraz Santa Croce, San Polo i Dorsoduro.

Szerokość cieśniny waha się od 30 do 60 m osiągając głębokość nawet do 6,0 m. Brzegi łączą cztery mosty:
Most Akademii (wł. Ponte dell'Accademia)
Most Bosych (wł. Ponte degli Scalzi)
Most Rialto (wł. Ponte di Rialto)
Most Konstytucji (wł. Ponte della Costituzione)


Kanał został zbudowany w XV wieku i łączy wenecką lagunę (Piazzale Roma przy dworcu kolejowym) z kanałem św. Marka (Canale di San Marco), przy Piazzetta di San Marco.

Wzdłuż jego brzegów powstały liczne, znane budowle z fasadami skierowanymi w stronę wody, które można podziwiać podczas wycieczki gondolą albo tramwajem wodnym (vaporetto). Najbardziej znane budowle to:
pałac Ca'd'Oro – Złoty Dom
kościół Santa Maria della Salute
pałac Ca' Da Mosto

źródło /Wikipedia/

Wsiedliśmy do niewielkiej łódki w porównaniu do naszego statku którym przypłynęliśmy.
Łódka ta dowiezie nas na plac Św.Marka



















Pani która, opiekuje się naszą grupą zbiera nas i omawia z nami plan zwiedzania.
W planie jako pierwsze jest zwiedzanie muzeum szkła.

arko2007 napisał(a):W planie jako pierwsze jest zwiedzanie muzeum szkła.

No, tak...

arko2007 napisał(a):Cóż uroki wycieczek fakultatywnych...

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

arko2007 napisał(a):W planie jako pierwsze jest zwiedzanie muzeum szkła.

No, tak...

arko2007 napisał(a):Cóż uroki wycieczek fakultatywnych...

Pozdrawiam,
Wojtek

Trafnie to Wojtku ująłeś...

Będąc pierwszy raz w TR wielu „skorzystało" na tych zwiedzaniach takich przybytków, zwłaszcza ich właściciele.

FUX napisał(a):Będąc pierwszy raz w TR wielu „skorzystało" na tych zwiedzaniach takich przybytków, zwłaszcza ich właściciele.

W TR to przeginają nie powiem...skóry...dywany...perfumy...a najmniej czasu na zabytki

arko2007 napisał(a):Zawsze i o każdej porze Wenecja jest warta odwiedzenia

Jeżeli znów będę miał okazję to pomimo tłumów znów tam zawitam

Pozdrawiam

FUX napisał(a):Będąc pierwszy raz w TR wielu „skorzystało" na tych zwiedzaniach takich przybytków, zwłaszcza ich właściciele.

Niestety to prawda.

Pozdrawiam
Krzysiek


napisał(a) ajdadi » 06.07.2016 16:56
W TR to przeginają nie powiem...skóry...dywany...perfumy...a najmniej czasu na zabytki

Najpierw biznes a zabytki jak starczy czasu...


Pozdrawiam
Krzysiek

Stajemy na moście przed tymże muzeum i czekamy na naszą kolej by wejść do środka.







Wchodzimy do środka gdzie, jak się okazuje pracownik - Artysta w swoim fachu w ciągu minuty czy też, kilku
zrobił szklanego konia.
Po czym wchodzimy dalej podziwiać wszystkie tutejsze wyroby i zrobić... zakupy

arko2007 napisał(a):Wchodzimy do środka gdzie, jak się okazuje pracownik - Artysta w swoim fachu w ciągu minuty czy też, kilku zrobił szklanego konia.

Na takim koniu to pewnie szklane góry zdobywać można...

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz » 07.07.2016 00:53


arko2007 napisał(a):Wchodzimy do środka gdzie, jak się okazuje pracownik - Artysta w swoim fachu w ciągu minuty czy też, kilku zrobił szklanego konia.

Na takim koniu to pewnie szklane góry zdobywać można...

Pozdrawiam,
Wojtek


Dobrze powiedziane... jaki koń takie góry

Pozdrawiam
Krzysiek

Po wizycie w tym muzeum ? /raczej sklep/
Mamy wolny czas nie jest tego dużo ale, i upał jest nieznośny. Mała nie bardzo ma ochotę do łażenia i
najchętniej oglądałaby wnętrza sklepików tym bardziej że, są klimatyzowane. Jako łapówkę kupujemy jej loda, sobie również i ruszamy trochę pochodzić w cieniu uliczek weneckich.









Tłumaczę małej dlaczego te łodzie /gondole / tutaj pływają i jaką pełnią funkcję.
To samo opowiadam o widocznych kanałach jako, że mamy dookoła morze to pełnią rolę ulic.

arko2007 napisał(a):Najpierw biznes a zabytki jak starczy czasu...

...i w dodatku biegiem... Pozdrawiam

arko2007 napisał(a):Tłumaczę małej dlaczego te łodzie /gondole / tutaj pływają i jaką pełnią funkcję.
To samo opowiadam o widocznych kanałach jako, że mamy dookoła morze to pełnią rolę ulic.

A Adriatyk to taki baaardzo wielki plac...

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

arko2007 napisał(a):Tłumaczę małej dlaczego te łodzie /gondole / tutaj pływają i jaką pełnią funkcję.
To samo opowiadam o widocznych kanałach jako, że mamy dookoła morze to pełnią rolę ulic.

A Adriatyk to taki baaardzo wielki plac...

Pozdrawiam,
Wojtek

Rzeczywiście...

Pozdrawiam
Krzysiek


A wracając do naszych wodnych uliczek...

arko2007 napisał(a):

Mostek za mostkiem...

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

arko2007 napisał(a):

Mostek za mostkiem...

Pozdrawiam,
Wojtek

Zwłaszcza na ostatnim mostku ciężko wzdychali...

Pozdrawiam
Krzysiek

Franz napisał(a):

arko2007 napisał(a):

Mostek za mostkiem...

Pozdrawiam,
Wojtek

Niczym echo
Dosiadam się i ja jaki był koszt wycieczki, jeśli nie jest to tajemnicą?