Kapitańska Baba napisał(a):Całkiem całkiem ten Omiś ...
Czeka ponad 20 lat, w końcu kiedyś się doczeka![]()
O Matko! 20 lat? Jak to się stało?
.png)
. Ta obok zawsze idzie szybciej, ogarnia mnie dziwny stan zdenerwowania, włącza mi się tryb marudzenia... Psychologia ma na to swoją teorię, ale pomińmy
.png)
wiola2012 napisał(a):Przed nami trzy granice. Nie pamiętam, czy pisałam o tym wcześniej, ale nienawidzę przejść granicznych gdzie jest więcej niż jedna kolejka. Ta obok zawsze idzie szybciej, ogarnia mnie dziwny stan zdenerwowania, włącza mi się tryb marudzenia... Psychologia ma na to swoją teorię, ale pomińmy
.
Biedny, on chyba nie lubi przejść granicznych bardziej niż ja .png)
maslinka napisał(a):wiola2012 napisał(a):Przed nami trzy granice. Nie pamiętam, czy pisałam o tym wcześniej, ale nienawidzę przejść granicznych gdzie jest więcej niż jedna kolejka. Ta obok zawsze idzie szybciej, ogarnia mnie dziwny stan zdenerwowania, włącza mi się tryb marudzenia...
Mam dokładnie tak samo
... Jeszcze mam pretensje do męża - "Mówiłam Ci przecież, żeby jechać po lewej"Albo: "Dlaczego nie zmieniłeś kolejki?"
![]()
maslinka napisał(a):Czyli przed Nikšićem bez zmian... To wahadło było już 4 lata temuChyba że teraz inny fragment drogi remontują
.png)
. Gdy emocje opadają krótka sesja zdjęciowa .png)

.png)
wiola2012 napisał(a):Kapitańska Baba napisał(a):Całkiem całkiem ten Omiś ...
Czeka ponad 20 lat, w końcu kiedyś się doczeka![]()
O Matko! 20 lat? Jak to się stało?

.png)
Na dłuższą jazdę muszą być okropne. Człowiek się jednak przyzwyczaił do luksusu 
.png)
Bbee88 napisał(a):Widoki cudownedroga faktycznie bardzo wymagająca...
Bbee88 napisał(a):U nas podczas podróży ja zawsze jestem ta spokojniejsza (na zewnątrz, bo faktycznie nie lubię jazdy autem bardzo), a mój mąż się wkurza i denerwuje.
.png)
marze_na napisał(a):wiola2012 napisał(a):Góry są takim wdzięcznym obiektem do fotografowania, że można by zatrzymywać się co chwila.
Oj tak. Uwielbiam górskie krajobrazy.
Po takiej porcji widoków od razu ciągnie mnie gdzieś na szlaki.
Kapitańska Baba napisał(a):Niezłe te dróżkiNa dłuższą jazdę muszą być okropne...Dobrze, ze widoki wynagrodziły trud jazdy. Góry są absolutnie piękne
![]()
Kapitańska Baba napisał(a):Przejść granicznich też nienawidzę. Pamiętam jak kiedyś kazali nam zjechać na bok i sprawdzali cały samochód - a wszystko dlatego, że cały nasz dobytek jechał na tylnym siedzeniu upchany prawie pod sufit bo w bagażniku leżał tylko mokrusieńki namiotWzięli nas za jakichś przemytników czy cuś
A my po prostu suszyliśmy składany w ulewnym deszczu domek
