Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

ViP 2019 - czyli niezły Gulasz :)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4868
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 12.03.2021 21:17

Nie straszny jest powrót do domu ,gdy na koniec wakacji oczekuje Cię rodzina, w tak pięknym miejscu .
Te zdjęcia mają bardzo dużą moc przekazu - przesiąkłem tym wspaniałym klimatem... :D
Klucz....
Trzymałaś w dłoni kawał historii ,która mocno pobudza emocje... :coool:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18196
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 12.03.2021 22:02

To jest dopiero hit - poznawanie historii rodziny i jej samej , dodatkowo w takich okolicznościach geograficzno-przyrodniczych :D
Burčák . . .
Młode wino . . .
Kozjanski Park . . .
Sklep zielarski. . .


Rozmarzyłem się :oczko_usmiech:


Pozdrawiam
Piotr
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 14.03.2021 14:00

CROberto napisał(a):Nie straszny jest powrót do domu ,gdy na koniec wakacji oczekuje Cię rodzina, w tak pięknym miejscu .
Te zdjęcia mają bardzo dużą moc przekazu - przesiąkłem tym wspaniałym klimatem... :D
Klucz....
Trzymałaś w dłoni kawał historii ,która mocno pobudza emocje... :coool:

Tak, takie wizyty na koniec urlopu bardzo łagodzą smutek i ... zapewniają trochę zapasów na jesień w postaci jedzonka i wina :D
Zdjęcia są "samograjami"- tam po prostu jest taka atmosfera :) Polacy są bardzo gościnni, ale zawsze wizyta kogoś nowego, lub dawno niewidzianego powoduje u nas lekkie napięcie i czasem przerost formy dla zrobienia dobrego wrażenia :) A u nich wszystko jest takie naturalne, serdeczne, czym chata i winnica bogata - ale na luzie :)
Klucz...oj drżała mi ręka :)


piotrf
To jest dopiero hit - poznawanie historii rodziny i jej samej , dodatkowo w takich okolicznościach geograficzno-przyrodniczych :D
Burčák . . .
Młode wino . . .
Kozjanski Park . . .
Sklep zielarski. . .

Rozmarzyłem się

:) Jak czytam tę listę, to czuję też automatycznie na podniebieniu smak wędlin z masarni wujka Eda 8) :mrgreen:
A Kozjanski jest niesamowity - poszperałam trochę w necie i wiem już czego tam szukać następnym razem :papa:
Ural
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2987
Dołączył(a): 13.03.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ural » 14.03.2021 16:18

Oj zjadłbym wędlinki od Wujka Edka i to bardzo.
pomorzanka zachodnia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1447
Dołączył(a): 18.08.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) pomorzanka zachodnia » 14.03.2021 20:43

To ja Ci życzę najrychlejszego ponownego spotkania ze słoweńską rodzinę. A sobie i wszystkim tego wyluzowania i serdeczności. :wink: 8)
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 21.03.2021 22:51

Ural napisał(a):Oj zjadłbym wędlinki od Wujka Edka i to bardzo.

Zaraz będą wędlinki - od pana na zamku :D


pomorzanka zachodnia
To ja Ci życzę najrychlejszego ponownego spotkania ze słoweńską rodzinę. A sobie i wszystkim tego wyluzowania i serdeczności. :wink: 8)

Dziękuję :smo: :papa:


Odcinek 24 - Zamek


Jak już wspomniałam, do zamku trudno było trafić - nie widać go z głównej drogi, po leśnych ostępach i wśród winnic też trochę krążyliśmy. To dlatego, że jest zarośnięty wysokimi drzewami.

IMG_20190930_151907 (1).jpg


Zamek leży we wsi Bizeljska Vas i był kiedyś twierdzą obronną. Pierwsza wzmianka o nim pochodzi z 1404 roku.

Parkujemy.

IMG_20190930_140310.jpg


To, że jesteśmy tu sami w ogóle nas nie dziwi - w sanktuarium i po drodze też nie spotkaliśmy żywej duszy.

IMG_20190930_140449.jpg

IMG_20190930_140521.jpg


Bilet wstępu - 2 Euro, ale komu zapłacić, gdy nie ma tu nikogo ?

Wchodzimy na dziedziniec...

IMG_20190930_140553.jpg

IMG_20190930_140753.jpg

IMG_20190930_140800.jpg


Rozglądam się po klimatycznym patio, gdzie słychać tylko brzęczenie owadów w porastających mury pnączach.
Nagle zza moich pleców rozlega się po angielsku męski głos :
"Zamknięte, wizyty odbywają się tylko po uprzedniej rezerwacji telefonicznej".

Wysoki, postawny mężczyzna w średnim wieku, w zakrwawionym fartuchu i z nożem rzeźnickim w dłoni 8O :oczko_usmiech:

Odwróciłam się i jęknęłam - "O, nie, wiesz jak długo cię szukałam ? :roll: "
(mówiąc po angielsku miałam na myśli liczbę mnogą - was, zamku) :lol:

Facet patrzył na mnie przez kilka dobrych sekund, po czym zdjął fartuch, odłożył nóż i powiedział, że umyje ręce i nas oprowadzi po włościach.

Jego włościach - gdyż Bojan - tak ma na imię - jest dzierżawcą zamku. Jego rodzina od czasu upadku socjalizmu opiekuje się zabytkiem - od kiedy rodzice się zestarzeli pieczę nad zamkiem sprawuje tylko on.

Zaprasza nas na krużganki...

IMG_20190930_140856.jpg


Zamek zbudowano jako średniowieczną twierdzę, ale z czasem dodano renesansowe elementy.

A potem barokowe - przykładem jest niesamowita kaplica św. Hieronima z XVII wieku.

IMG_20190930_140933.jpg

IMG_20190930_141021.jpg

IMG_20190930_141032.jpg


Rozbroiły mnie te pulchne nóżki i stópki amorków zwisające z barokowych sufitów pokrytych stiukami :mrgreen:

IMG_20190930_140952.jpg

IMG_20190930_141038.jpg

IMG_20190930_141103.jpg


Przechodzimy do komnat..

IMG_20190930_141135.jpg

IMG_20190930_141615.jpg

IMG_20190930_141604.jpg


Bojan opowiada, że w zamku schroniła się w 1956 roku stuosobowa grupa uciekinierów z Węgier - w czasie rewolucji stłumionej krwawo przez Związek Radziecki. Gdy nastała mroźna, słoweńska zima zdesperowani uchodźcy palili w piecach zabytkowymi, oryginalnymi meblami, oraz deskami zrywanymi z podłóg :(
Teraz nie ma wystarczająco środków, aby odrestaurować komnaty, więc na chwilę obecną muszą wystarczyć takie instalacje jego pomysłu :lol:

Z sali "telewizyjnej" przechodzimy do "rowerowej" :)

IMG_20190930_141725.jpg


Z okien roztacza się cudowny widok - tam w oddali to już Chorwacja :hearts: -zaledwie pół kilometra stąd przebiega granica.

Chciałabym mieć balkonik z takim pogledem...

IMG_20190930_141312.jpg


...ale niekoniecznie w takim stanie :)

IMG_20190930_141307.jpg


Najnowszą inwestycją Bojana w zamek była renowacja dachu - środki pochodziły z funduszu unijnego, od rządu słoweńskiego i częściowo z opłat za bilety. Teraz chciałby zająć się restauracją zegara...

IMG_20190930_141743.jpg


Tłumaczę mu, że ma słaby marketing - mało kto wie o jego zamku, a informacja wizualna naprowadzająca do niego jest niemal niewidoczna na trasie. Poza tym, 2 EUR za wstęp, to śmieszna kwota - moim zdaniem.

Małż ociąga się w tyle oglądając detale, a Bojan nie odstępuje mnie na krok :wink:
Patrząc powłóczystym wzrokiem wyznaje mi, że ...szuka miłości swojego życia...
Po czym pyta, czy chcę zobaczyć jego prywatne apartamenty... :la:

IMG_20190930_142115.jpg


Czyżby..."Chodź, pokażę ci swoje akwarium" ? :lool:

IMG_20190930_142119.jpg

IMG_20190930_142037.jpg


Nie powiem, fajnie mieszka 8)

W części relaksacyjnej wisi ogromny na całą ścianę ekran - Bojan wyświetla filmy i zdjęcia zamku i okolic.
Zamek Bizeljsko wygląda pięknie o każdej porze roku.

BIZELJSKO.jpg

(Zdjęcia z netu)

Z prywatnych komnat pan tego zamku prowadzi nas do "repnicy"

Repnice to jedna z mało znanych atrakcji - odkryta ponad dwie dekady temu przechodzi obecnie swoje odrodzenie.
To jaskinie wykopane w krzemowym podłożu typowym dla tych obszarów.
Skalisto - piaskowe podłoże regionu Posavje to pozostałość po dnie morskim - 10 milionów lat temu powstało Morze Panońskie rozciągające się od dzisiejszej Austrii do Kirgistanu. Po cofnięciu się morza ( w wyniku ruchów tektonicznych), wytworzyła się specyficzna geologicznie gleba - dobra pod uprawę winorośli, jak też do drążenia charakterystycznych jam - piwnic. W dawnych czasach wykorzystywano je jako "lodówki" do przechowywania rzepy - głównej paszy dla zwierząt.
Rzepa to po słoweńsku repa, dlatego te spiżarnie - jaskinie nazwano repnicami.

Zdjęcia z netu:
114349.jpg

indeks.jpg


W latach 90-tych XX w. pomyślano, że nadają się one idealnie na piwnice do składowania wina oraz na pierwszorzędny produkt marketingowy promujący turystykę w regionie.
Takie repnice znajdziemy podobno w całym rejonie Bizeljska ( 12 otwartych dla turystów), ale Bojan nie posiada takiej tradycyjnej - wykopanej w ziemi :)
Prowadzi nas do swojej "wine cellar" - w podziemiach zamku.

IMG_20190930_140603.jpg


"Wine cellar" napisane jest tu przez turystów w ich językach - nasi niezbyt dokładnie przetłumaczyli to słowo :wink:

IMG_20190930_142519.jpg


Dużo tu ciekawych gadżetów :

IMG_20190930_144421.jpg


Co to za urządzenie??? Zagadka, może ktoś wie? Kobietom się nie spodoba :wink:

IMG_20190930_144629 (1).jpg

IMG_20190930_144629 (2).jpg


:la: :nice:

Jak już wiemy sztandarowym produktem winnym z tego regionu jest kwaskowy cviček o procentowości 9,5, ale bardziej szlachetnym winem jest słynna esencjonalna Frankinja (bardzo ładnie się nazywa.)

IMG_20190930_143834.jpg


Podobno- w tych okolicach - co winnica, to inny skład gleby, więc wina mogą się znacznie różnić.
Szczepem winogron, który jest autochtoniczny, można powiedzieć - endemiczny :) dla winnic otaczających zamek Bizeljsko, a który między innymi uprawia Bojan jest Rumeni Plabec (Plavec) A Wissel - to niemiecka nazwa dla Bizeljska, które było kiedyś w posiadaniu austriackiej rodziny arystokratycznej z Graz.

IMG_20190930_142645.jpg


Zaczyna się degustacja win - dla mnie bardziej przyjemna, niż dla Małża, który jest kierowcą, więc musi trzymać się prawideł prawdziwej degustacji , a ja mogę sobie bardziej pofolgować :D

Spróbowałam około 10 gatunków - czerwonych i białych - Frankinja jest zdecydowanie pyszniejsza niż cviček - elegancka i nie ma kwaskowego posmaku. Ale o cvičku moich pradziadów też złego słowa nie powiem :D

Zostawiam na chwilę małżonka z Bojanem i idę na dziedziniec w poszukiwaniu toalety.

IMG_20190930_143215.jpg


Kobietki, Bojan to naprawdę dobra partia - ma zamek, winnice i traktor :oczko_usmiech:

Gdy wracam do piwnicy zastaję męża...w dybach 8O ...

IMG_20190930_144358_LI.jpg


"Starałem się wyciągnąć od niego parę informacji" - mówi Bojan, ale nie tłumaczą mi o co chodzi, tylko się śmieją.
Małż powiedział mi później, że Bojan pytał, czy jesteśmy małżeństwem, a gdy uzyskał odpowiedź twierdzącą, to chciał wiedzieć, czy mam siostrę :la: :lol:

Piwnica z winem kryje w sobie wiele niespodzianek - np. te trójwymiarowe, stare fotografie :mrgreen:

Uroczy przodek...

IMG_20190930_144514.jpg


...zamienia się w...

IMG_20190930_144507.jpg


Piękna dama też staje się wampirzycą 8O

IMG_20190930_144531.jpg

IMG_20190930_144541 (1).jpg

IMG_20190930_144449.jpg


:oczko_usmiech:

Przechodzimy do innej części budynku - tu odkrywam kolejne "talenta" Bojana - oprócz tego, że jest winiarzem i kuratorem zamku - wytwarza swoje własne wędliny i słoninki , które dojrzewają w towarzystwie szandelierów :mrgreen:
Teraz rozumiem dlaczego powitał nas z nożem rzeźnickim :)

IMG_20190930_144800 (1).jpg

IMG_20190930_144805 (1).jpg

IMG_20190930_144835 (1).jpg


Oczywiście, chcemy kupić kilka takich produktów, więc nasz gospodarz z zaangażowaniem wybiera dla mnie najlepsze kąski :)
Mniam.

Stwierdzam, że jesteśmy tam już dwie godziny - pora się pożegnać, ale Bojan nie chce nas wypuścić - musimy się razem napić.
Otwiera butelkę Frankinji 8)

IMG_20190930_145704 (1).jpg


W trakcie rozmowy wyjawiam, że jestem tu z wizytą w rodzinnych stronach babci i że moi krewni mają winnicę na Piroškim Vrhu.
Bojan żywo interesuje się tematem, pyta o rodzaj winogron, kurde, jak mam mu je opisać :roll: :lol:
Przypominam sobie, że mamy w samochodzie kilka kiści od wujka Jožego, więc Małż idzie do auta, a ja zostaję na chwilę z Bojanem, który patrzy na mnie wzrokiem szczeniaczka :D

IMG_20190930_145752 (1).jpg


Mamy nasze winogrona, Bojan ma swoje - testujemy 8)

IMG_20190930_145942 (1).jpg

IMG_20190930_150116 (1).jpg


Przyrząd służy do badania stopnia dojrzałości winnych gron - czyli zawartości cukru - im wyższa tym lepiej dla wina.

IMG_20190930_150124 (1).jpg


Oczywiście, książę pan z dumą obwieszcza, że jego winogrona są słodsze od naszych ( patrzę w ten "kalejdoskop" i przyznaję rację), i że z naszych to tylko cviček można robić :D .
Przy okazji dowiaduję się, że istnieje odwieczna rywalizacja między winnicami po tej stronie rzeki Krki i po drugiej - gdzie leży "nasza" winnica.

Po butelce frankinji, którą wypijamy ja i Bojan, zdecydowanie pora na nas :(

Dostaliśmy dużą zniżkę na wędliny i 5-litrowy baniak z winem, za wstęp w ogóle nie zapłaciliśmy. :)

Na pożegnanie muszę zadeklarować naszemu gospodarzowi, że na pewno wrócimy w kolejnym roku :D
Bardzo chciałam go odwiedzić i lepiej poznać okolicę , w tym wspomniane repnice, ale wiadomo jak było w 2020 :roll:

IMG_20190930_145911 (1).jpg


To było niezwykle miłe spotkanie - zwiedzanie, a włodarz zamku uroczy i gościnny.
Przypomnienie dla Forumowiczek - Bojan naprawdę szuka żony :wink:

:papa:
Ostatnio edytowano 21.03.2021 23:34 przez Katerina, łącznie edytowano 1 raz
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14750
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 21.03.2021 23:21

Bojan ma bardzo ładną koszulkę :D Tito wygląda na niej jak Witkacy :mrgreen:

A zamek przypomina mi trochę ten w Blansku na Morawach:

P6060531.JPG


Tylko ten słoweński bardziej zarośnięty ;)

Ech, te rywalizacje między winnicami... 8)
boboo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 22.03.2021 06:38

Toż to warte osobnej książki:
"Vlad Dybes z Transsłowenii"
:wink:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 22.03.2021 14:25

Jezu głodna jestem ... a tu kiełbaski, wino... :mrgreen:

Zamek bardzo ciekawy , a właściciel w bardzo oryginalny sposób podszedł do jego wystroju :D
Szczególnie spodobała mi się sala telewizyjna i piwnica -"winnica" :lol:

Daję Ci fory. A jak się nie zdecydujesz to chyba się rozwiodę i startuję do Bojana - szczególnie lecę na ten traktor :mrgreen: :mrgreen:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18196
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 22.03.2021 17:09

Zamek z całym dobrodziejstwem bardzo ciekawy , z przyjemnością tam zawitamy , również na degustacje wszelakie 8)
Sala "rowerowa" :mrgreen: ma ciekawy sufit , na temat Kasztelana nie wypowiem się , bo się na tym nie znam , z ciekawością jednak będę śledził rozwój wypadków w matrymonialnym wątku :oczko_usmiech:
Tajemnicza maszyna to wialnia do zboża , a przyrząd do badania wina - refraktometr , jedno z podstawowych urządzeń przy "świadomej" produkcji wina :wink:


Pozdrawiam
Piotr
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 515
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 23.03.2021 13:11

Bardzo ciekawie opisujesz miejsca na Słowenii, do których rzadko trafiają przypadkowi turyści. Dzięki Tobie mogłam dowiedzieć się czegoś więcej o tych stronach i w przyszłości chętnie zajrzę do winnic.
Katerina napisał(a):Dlatego zwyczajowo podaje się do kasztanów...moszcz z winogron.
Ma wspomóc trawienie, a dodatkowo zawiera wiele antyoksydantów..., ale i też trochę procentów, przynajmniej ten miał :wink:

W Austrii taki poddany wstępnej fermentacji sok z winogron nazywa się Sturm. Najlepiej smakuje mi na Kahlenbergu, z widokiem na winnice i panoramę Wiednia. :D W Czechach i na Słowacji widziałam tylko biały burčák, w Austrii również czerwony. Ten pierwszy smakował mi lepiej. Zeszłego roku odkryłam jeszcze Sturm malinowy i polecam spróbować, bo jest przepyszny! Niestety, trudno dostępny. :(
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 23.03.2021 20:16

maslinka
Bojan ma bardzo ładną koszulkę :D Tito wygląda na niej jak Witkacy :mrgreen:

:wink: To chyba przez chmurność oblicza - typową dla jednostek buntujących się przeciw establishmentowi :lol:
Ech, te rywalizacje między winnicami...

:roll: :wink:


boboo
Toż to warte osobnej książki:
"Vlad Dybes z Transsłowenii" :wink:

:lool: Ubawiłam się szukając podobieństw. Nasz Vlad to bardziej Nożownik, niż Palownik, ale przepaści, w które mogłaby się rzucić jego oblubienica z murów zamku jest tam sporo. I te lochy z wampirami :lol: Bojan nawet trochę wygląda jak Gary Oldman.


travel
Zamek bardzo ciekawy , a właściciel w bardzo oryginalny sposób podszedł do jego wystroju :D
Szczególnie spodobała mi się sala telewizyjna i piwnica -"winnica"

Ma Bojan fantazję :lol:
... jak się nie zdecydujesz to chyba się rozwiodę i startuję do Bojana - szczególnie lecę na ten traktor :mrgreen:

:mrgreen:
Traktorek nówka sztuka, piwniczka zaopatrzona w wino i wędzonki na kilka lat, romantyczny nastrój, meble się z czasem dokupi, a i kaplica jest na miejscu - w razie ślubu , oczywiście :mrgreen: Polecam.
Mnie trochę odstręczyła...ta maszyna w lochu, no i jak to wszystko ogrzać w zimie? :wink:


piotrf
Zamek z całym dobrodziejstwem bardzo ciekawy , z przyjemnością tam zawitamy , również na degustacje wszelakie

A przy okazji zasilicie fundusz remontowy :D
na temat Kasztelana nie wypowiem się , bo się na tym nie znam , z ciekawością jednak będę śledził rozwój wypadków w matrymonialnym wątku

Jeśli taki się rozwinie :lol:
Tajemnicza maszyna to wialnia do zboża

Może...kiedyś była :) Została przerobiona na...maszynę do przerabiania bab - z krnąbrnych na potulne :wink:

IMG_20190930_144629 (2).jpg


:mrgreen:


Epepa
Bardzo ciekawie opisujesz miejsca na Słowenii, do których rzadko trafiają przypadkowi turyści. Dzięki Tobie mogłam dowiedzieć się czegoś więcej o tych stronach i w przyszłości chętnie zajrzę do winnic.

Super, ja też mam tam wiele do nadrobienia :D
Zeszłego roku odkryłam jeszcze Sturm malinowy i polecam spróbować, bo jest przepyszny! Niestety, trudno dostępny.

O ile nie jest słodki ( jeśli jakikolwiek moszcz bywa słodki :?: ), to chętnie bym skosztowała. :papa:
Habanero
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 6549
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 24.03.2021 22:18

Miejsce jak z horroru.
Sala telewizyjna, ....scenograf zbędny.
Sprawdzałaś Katerina, co pływa w akwarium 8O
Jeszcze do tego rzeźnik o twarzy dziecka :oczko_usmiech:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18196
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 24.03.2021 22:26

Katerina napisał(a):
Tajemnicza maszyna to wialnia do zboża

Może...kiedyś była :) Została przerobiona na...maszynę do przerabiania bab - z krnąbrnych na potulne :wink:

IMG_20190930_144629 (2).jpg


:mrgreen:


Taka "mutacja odczłowieczająca" . . . :wink: . Strasznie to nudne :? Ciekawe czy istnieje możliwość zastosowania tzw. "lewych obrotów" i jakie wtedy uzyskuje się efekty stałe :mrgreen:

Habanero napisał(a):Sprawdzałaś Katerina, co pływa w akwarium 8O
Jeszcze do tego rzeźnik o twarzy dziecka :oczko_usmiech:


Również na to zwróciłem uwagę :oczko_usmiech:


Pozdrawiam
Piotr
boboo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 25.03.2021 05:47

... the Silence of Lamb Sausages...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
ViP 2019 - czyli niezły Gulasz :) - strona 40
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone