Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

ViP 2019 - czyli niezły Gulasz :)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4898
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 02.06.2020 20:12

tomekwgurach napisał(a):...

Lubię Nightwish-a (byłem na dwóch koncertach w 2008 i 2019)

Przypomniałeś mi, moje chorwackie muzyczne noce pod gwiazdami... 8) (Peljesac -taras wisi prawie nad morzem)

20180822_224208.jpg


Wtedy była pełnia - szybko i nisko przepływały potargane chmurki- tworząc różne iluminacje... 8)
Tamtej nocy , słuchałem głównie ich , a hitem wielokrotnie odtwarzanym, był ten kawałek :



Btw.
Kasia - później usunę post...
ZytaS
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2068
Dołączył(a): 08.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ZytaS » 02.06.2020 21:30

gusia-s napisał(a):
pomorzanka zachodnia napisał(a):
Katerina napisał(a): ... W Dolu na Braču jadłam kiedyś królika :wink:

Króliki niech sobie lepiej kicają na wolności. Też miałam okazję spróbować królika i może to kwestia przyrządzenia, ale to było coś okropnie mdłego i miało pełno cienkich kosteczek :? ...
Ja też spróbowałam tylko raz :wink: , to był królik z mojego stadka :( no i niestety, psychicznie nie dałam rady. Co innego kupić tuszke czy gotowe danie a co innego jak się samemu koło zwierzaka chodziło.
Od tamtej pory nie tknęłam królika i moja przygoda z hodowlą się zaraz zakończyła.

Mój sąsiad hoduje króliki, nie wiem jak może je później zjeść :cry: Takie same mam odczucia, jak w Chorwacji widzę jagnię nadziane w całości na rożnie...
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.06.2020 22:33

CROberto napisał(a):Lubię Nightwish-a (byłem na dwóch koncertach w 2008 i 2019)


:hearts:
To świetnie się składa-na tym pierwszym był debiut koncertowy mojej 12 to letniej(wtedy) córy,
W takim razie może spotkamy się TU
...
Widzę z Ciebie niezły romantyk :D :papa:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18279
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 02.06.2020 23:04

tomekwgurach napisał(a):
CROberto napisał(a):Lubię Nightwish-a (byłem na dwóch koncertach w 2008 i 2019)


:hearts:
To świetnie się składa-na tym pierwszym był debiut koncertowy mojej 12 to letniej(wtedy) córy,
W takim razie może spotkamy się TU
...


Oby Wam się udało , ja już się na koncerty nie umawiam ( krakowski Santany odwołali , a tym samym spotkanie ze znajomymi z Anglii i Holandii - zostały mi bilety na pamiątkę koncertu , który się nie odbył :? )
Nightwish - do posłuchania , ale wolę inne klimaty . . .


Pozdrawiam
Piotr
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 02.06.2020 23:46

boboo napisał(a):
Katerina napisał(a):Małż mówi,że mam w sobie silny pierwiastek męski
Zna się :wink: , pozdrów Go ode mnie.
Pisałem Ci to na PW, tylko innymi (męskimi) słowami :mrgreen: :papa:

Tak, to był prawdziwy komplement :D 8) :papa:


Post napisał(a) Ural » 02.06.2020 10:23
Zdjęcia kulinarne mile widziane.

U mnie ich nie zabraknie :D


CROberto
Kasia, cudny dzień 8)
Gdyby ten rejs przytrafił się mnie...
Nazwałbym go ,najlepszym przeżyciem wakacyjnym jakie miałem...


Tak, miejmy nadzieję,że najlepsze...to tylko przed nami :D
Takie rzeczy naprawdę są w granicach realnych oczekiwań - i nie tylko dla majętnych :hearts:


tomekwgurach
Już to kiedyś mówiłem,że :arrow:
Z gôry lepiéj syćkô widać

Jak tu się nie zgodzić z Góralem? :D Choć ja z nizin, a nawet z depresji - żuławskiej :lol:
Cudny zachód... kojarzy mi się

Lubię muzyczne skojarzenia komentujących :D :smo:


pomorzanka zachodnia
U nas najczęściej bywa odwrotnie: mój mąż jako jedyny facet i reszta bab (pierwiastek kobiecy, czy co? :la: ). A ja bym raczej też nie miała problemu będąc jedyną kobietą :wink: .

Różne konfiguracje bywają w rodzinach..Najlepiej jak jest jin i jang :D
Bycie jedyną kobietą w fajnym męskim gronie jest super - to raczej co niektórzy faceci w takim towarzystwie mogą mieć problem :wink: Małż z początku czuł lekki niepokój :roll: :lol:


CROberto
Btw.
Kasia - później usunę post...

Absolutnie, zabraniam :roll: :)

Ja też przypominam sobie moje muzyczne noce pod gwiazdami w Cro po Twoim wpisie - może nie przy tej muzyce, ale bywało ich wiele. Na Peljeszcu też, o festiwalu barokowym na Korczuli nie wspominając :D 8)
A kawałek brzmi celtycko z renesansową nutą, podoba mi się. Przypomina mi trochę melodie, które grałam na pianinie kiedyś...dawno, np...





Szkoda,że nie znalazłam dobrej, ostrej wersji z wokalem :D


ZytaS
ZytaS » 02.06.2020 21:30

gusia-s napisał(a):

pomorzanka zachodnia napisał(a):

Katerina napisał(a):
... W Dolu na Braču jadłam kiedyś królika :wink:


Króliki niech sobie lepiej kicają na wolności. Też miałam okazję spróbować królika i może to kwestia przyrządzenia, ale to było coś okropnie mdłego i miało pełno cienkich kosteczek :? ...

Ja też spróbowałam tylko raz :wink: , to był królik z mojego stadka :( no i niestety, psychicznie nie dałam rady. Co innego kupić tuszke czy gotowe danie a co innego jak się samemu koło zwierzaka chodziło.
Od tamtej pory nie tknęłam królika i moja przygoda z hodowlą się zaraz zakończyła.


Mój sąsiad hoduje króliki, nie wiem jak może je później zjeść :cry: Takie same mam odczucia, jak w Chorwacji widzę jagnię nadziane w całości na rożnie...


Wyhodowanego przez siebie na pewno bym nie tknęła.
Ale spójrzmy prawdzie w oczy - jemy inne mięso wmawiając sobie, że ono nie jest zwierzęciem, tylko zapewne pochodzi z fabryki...(tak mówili kiedyś moi znajomi do małego synka, który odmawiał zjedzenia kurczaczka - "Jedz synku, to mięsko to nie kurczak, zrobiła je fabryka") :roll:
Nie powinniśmy jeść niczego, co ma/miało oczy :roll: Ale... większość je.

Abstrahując od kwestii moralnych - mięso królika jest jednym z najzdrowszych, najbardziej dietetycznych i...potrafi być prawdziwym rarytasem. Umiem je przyrządzić w kilku wersjach - najlepiej wychodzi po staropolsku, oraz w sosie śmietanowo - grzybowym z tymiankiem.
Ale, nie namawiam na siłę :wink: :papa:

(Kamila, te cieniutkie, uprdlwe kosteczki to wynik nieumiejętnego rozczłonkowania tuszki)


tomekwgurach
CROberto napisał(a):
Lubię Nightwish-a (byłem na dwóch koncertach w 2008 i 2019)


:hearts:

...Widzę z Ciebie niezły romantyk :D

To oczywista oczywistość - relacje Roberto o tym świadczą :roll: 8)


piotrf
ja już się na koncerty nie umawiam ( krakowski Santany odwołali , a tym samym spotkanie ze znajomymi z Anglii i Holandii - zostały mi bilety na pamiątkę koncertu , który się nie odbył :? )


Przykre... :( Nie przełożyli, tylko odwołali?
A propos, na łajbie Darko często leci Santana. :papa:
Ostatnio edytowano 03.06.2020 02:28 przez Katerina, łącznie edytowano 4 razy
Ural
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2987
Dołączył(a): 13.03.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ural » 02.06.2020 23:52

Królika w sosie śmietanowo - grzybowym z tymiankiem to i owszem zjadłbym ze smakiem. Czemu nie, wszystkiego należy próbować. Jeszcze jakby podano mi do stołu z białym winem to bardzo proszę, proszę bardzo.
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4898
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 03.06.2020 08:29

tomekwgurach napisał(a):W takim razie może spotkamy się TU
...

Byłoby fajnie...
Spikniemy się bliżej teeminu... :)
Oby nie odwołali...( ew. druga fala)
Ural
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2987
Dołączył(a): 13.03.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ural » 03.06.2020 09:21

Czy coś Katerina wydarzy się w Twojej kolejnej relacji o czym ja nie wiem, a już powinienem wiedzieć. Tak profilaktycznie pytam. :D
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4898
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 03.06.2020 09:21

Katerina napisał(a):
Tak, miejmy nadzieję,że najlepsze...to tylko przed nami :D
Takie rzeczy naprawdę są w granicach realnych oczekiwań - i nie tylko dla majętnych :hearts:

Ważne są, tylko te dni,których jeszcze nie znamy... :wink:

Jakieś tam romantyczne strzępy we mnie zostały - wyłażą ze mnie podczas wakacji, lub rozmów o nich... :lol:

Pierwsza muzyczna noc pod gwiazdami, wyszła z przymusu...
Przy jakieś tam infekcji, przydazrzyło mi się uporczywe chrapanie - zostałem eksmitowany ... :( :oczko_usmiech: ale tak mi się spodobało ,że teraz mam to czasami w grafiku :D

Kasia, talentów u Ciebie bez liku - utwór fajny... 8)

Na moich nocnych sesjach, zazwyczaj rockowe ballady - na play liście jest też Unfogiven ... Nothing else matters... November rain.... i wiele,wiele innych...( dużo klasyki)

Btw.
Postu nie usuwam - Ty tu rządzisz... :D

:smo:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 03.06.2020 22:02

Ural napisał(a):Królika w sosie śmietanowo - grzybowym z tymiankiem to i owszem zjadłbym ze smakiem. Czemu nie, wszystkiego należy próbować. Jeszcze jakby podano mi do stołu z białym winem to bardzo proszę, proszę bardzo.

Białe wino do królika w śmietanie to konieczność.
Do tego po staropolsku pasuje czerwone - do picia i podlewania zwierza w trakcie pieczenia. :D :papa:


Croberto
Ważne są, tylko te dni,których jeszcze nie znamy... :wink:

Jakieś tam romantyczne strzępy we mnie zostały - wyłażą ze mnie podczas wakacji, lub rozmów o nich... :lol:

Romantyzm bardzo upiększa życie, choć może je też utrudniać wrażliwym duszom :)
Ważne są te dni, których nie znamy, ale te, które znamy też miło powspominać - zwłaszcza,że często były/ są kołem napędowym dla tych, które mają się dopiero wydarzyć. :oczko_usmiech: Ale filozofię ukułam, mam nadzieję, że wyraziłam się zrozumiale :mrgreen:
zostałem eksmitowany ... :( :oczko_usmiech: ale tak mi się spodobało , że teraz mam to czasami w grafiku

:lol: :lol:
Na moich nocnych sesjach, zazwyczaj rockowe ballady

Pasowałbyś na pokładzie Odyseusza - tam podobna muzyka :D :papa:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18279
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 03.06.2020 22:20

CROberto napisał(a):Na moich nocnych sesjach, zazwyczaj rockowe ballady - na play liście jest też Unfogiven ... Nothing else matters... November rain.... i wiele,wiele innych...( dużo klasyki)


Robert , jak mnie coś wk . . . zdenerwuje , to sam sobie serwuję taką muzykę z własnej gitary i pieca - żaden sąsiad jeszcze się nie żalił . . . :wink:

Kasiu , w sprawie odwołania koncertu ( to był prezent od Dzieci dla starego ojca , gitarzysty :cry: ) - żal mi coś urwał . . . , ale twardym trza być , a nie mientkiem , prawda :roll:


Pozdrawiam
Piotr
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4898
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 04.06.2020 11:33

Croberto napisał(a):Ważne są, tylko te dni,których jeszcze nie znamy... :wink:
Katerina napisał(a):Ważne są te dni, których nie znamy, ale te, które znamy też miło powspominać - zwłaszcza,że często były/ są kołem napędowym dla tych, które mają się dopiero wydarzyć. :oczko_usmiech: Ale filozofię ukułam, mam nadzieję, że wyraziłam się zrozumiale :mrgreen:

Bardzo zrozumiale - wręcz podręcznikowo... :)

CROberto
Na moich nocnych sesjach, zazwyczaj rockowe ballady
Katerina napisał(a):Pasowałbyś na pokładzie Odyseusza - tam podobna muzyka :D :papa:

Jak się przekonałem - nie ma tam "słabych punktów" :hearts:
Trzeba rozpocząć planowanie... 8) :papa:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4898
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 04.06.2020 12:08

piotrf napisał(a):
CROberto napisał(a):Na moich nocnych sesjach, zazwyczaj rockowe ballady - na play liście jest też Unforgiven ... Nothing else matters... November rain.... i wiele,wiele innych...( dużo klasyki)


Robert , jak mnie coś wk . . . zdenerwuje , to sam sobie serwuję taką muzykę z własnej gitary i pieca - żaden sąsiad jeszcze się nie żalił . . . :wink:
Fajna sprawa - takie umiejętności... 8)
Moja Julka gra( chodziła do dwóch szkół - muzyczna gitara + pianino - smoli z pieca mocno... :lol: Na moją prośbę w urodziny gra mi "Zawsze tam gdzie ty" - moja ulubiona Polska gitara... 8)
Ja w tej branży nadaję się tylko do menadżerki... :wink:
Kasia - klawisze 8) Ty - gitara 8) Janusz- dźwiękowiec 8) Ja- menadżerka :oczko_usmiech: .
Pozostaje znaleźć wokal oraz kotlarza i na zlot Klapa gotowa... :lol:
Habanero
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 6549
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 05.06.2020 15:04

Przepysznie się zrobiło i do tego w fajnym towarzystwie.
Czego chcieć więcej. Piesek uroczy :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14784
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 22.06.2020 00:10

Katerina, where RU :?:

My tu czekamy...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
ViP 2019 - czyli niezły Gulasz :) - strona 26
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone