Turcja Osiołkiem 2022 i 2023

piotrf napisał(a): W drodze powrotnej , już za murami Cytadeli weszliśmy do małej kawiarenki w zacienionym ogrodzie , na sławną i pyszną kawę , i na odpoczynek z widokiem na wschodnie plaże .

Kawa wygląda wyśmienicie. Jestem fanką kawy parzonej po turecku, ale nie tej zalewanej, lecz gotowanej w tygielku. Musi być gęsta i mieć puchatą piankę. Ta Wasza wygląda na gęstą a pianka zapewne już zdążyła zniknąć.
Czy w tych "jogurtowych" pojemnikach była zimna woda .

Franz napisał(a):Ja z kolei zrobiłem sobie kawę w pobliżu, na skraju zagajnika. Akurat przejeżdżała służba leśna i się panowie zatrzymali. Myślałem, że może na kawę ze mną, ale nie - jedynie mnie prosili, żebym bardzo uważał na ogień.

Wcale nie dziwi mnie fakt , że zwracają uwagę na otwarty ogień , bo rokrocznie borykają się z pożarami , o których już tu pisałem

megidh napisał(a):Kawa wygląda wyśmienicie. Jestem fanką kawy parzonej po turecku, ale nie tej zalewanej, lecz gotowanej w tygielku. Musi być gęsta i mieć puchatą piankę. Ta Wasza wygląda na gęstą a pianka zapewne już zdążyła zniknąć.

Piankę siorbnąłem jako pierwszą , reszta opadła , potem zrobiłem zdjęcie

megidh napisał(a):Czy w tych "jogurtowych" pojemnikach była zimna woda .

Dokładnie , z górskich źródeł , bardzo zimna i dobra


Pozdrawiam
Piotr

Alanya - zamek część trzecia

Schodzimy w kierunku starego bazaru i meczetu podziwiając ogrom pozostałości po różnego rodzaju zabudowaniach , fundamenty , fragmenty murów . W ten sposób dotarliśmy do bazaru , gdzie nabyliśmy drobne pamiątki , a potem skierowaliśmy się w okolice meczetu , żeby odpocząć w cieniu od upału , który stawał się nieznośny .





















Przed meczetem spotkałem człowieka , który się nim opiekuje , pytam czy mogę wejść i zrobić zdjęcia - nie ma nic przeciwko , więc kilka zdjęć zrobiłem , a potem zostawiłem odpoczywającą Agnieszkę przed meczetem i ruszyłem kamienistą ścieżką sprawdzić co kryje się za cmentarzem . W ten sposób dotarłem do podwójnej bramy , za nią do miejsca , skąd rozpościera się piękny widok na wschodnie plaże , port i Czerwoną Wieżę




























CDN

Alanya - zamek część czwarta


Nie było jeszcze południa , a temperatura sięgnęła 30 stopni , dodatkowo kończyła mi się woda . W takim razie pomimo ogromu możliwości spacerowych trzeba wracać , najpierw do Agnieszki , a potem razem z Agnieszką do Osiołka . Wzgórze zamkowe bardzo nam się podobało i opuszczaliśmy Alanyę z mocnym postanowieniem powrotu .




























Póki co kierujemy się na południowy wschód drogą D400 , ale o tym w następnym odcinku , wkrótce .


Pozdrawiam
Piotr

Nie było jeszcze południa , a temperatura sięgnęła 30 stopni

Rozmarzyłam się, chcę już lato!!!!!

Jako że nie robiłem wtedy jeszcze zdjęć, tylko kręciłem kamerą, to z tym większą przyjemnością oglądam teraz Twoje.

Pozdrawiam,
Wojtek

Piotrze, z dużym zaciekawieniem przeczytałam "przykazania" o zachowaniu się w Turcji Jeśli chodzi o gesty, zawsze trzeba uważać, nawet w Europie

Z tureckich kierunków na razie rozważam Stambuł. Tam (mam na myśli część azjatycką) prawdopodobnie ludzie są bardziej tolerancyjni? Jak na metropolię przystało

Kapitańska Baba napisał(a):
Rozmarzyłam się, chcę już lato!!!!!

Zlituj się , może najpierw wiosna

Franz napisał(a):Jako że nie robiłem wtedy jeszcze zdjęć, tylko kręciłem kamerą, to z tym większą przyjemnością oglądam teraz Twoje.

Cieszę się , że Cię zainteresowały . Teraz również zdarza mi się używać kamery sportowej i czasem jakiś film powstaje , ale jakoś czasu i serca brak do montowania

maslinka napisał(a):Piotrze, z dużym zaciekawieniem przeczytałam "przykazania" o zachowaniu się w Turcji Jeśli chodzi o gesty, zawsze trzeba uważać, nawet w Europie

To są raczej sugestie jak uniknąć ewentualnych nieprzyjemności

maslinka napisał(a):Z tureckich kierunków na razie rozważam Stambuł. Tam (mam na myśli część azjatycką) prawdopodobnie ludzie są bardziej tolerancyjni? Jak na metropolię przystało

Turcy są bardzo tolerancyjni i bardzo życzliwi w stosunku do turystów , nie raz o tym pisałem - nie spotkała nas żadna przykrość z ich strony , a wręcz przeciwnie , bardzo często proponują bezinteresowną pomoc i cieszą się , gdy mogą jej udzielić .
Stambuł jest kosmopolitycznym , wielkim , tętniącym życiem miastem , nie różni się od innych tego typu miast .


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):
Zlituj się , może najpierw wiosna

Hmmm...... nie!

Wniosek jest prosty. Alanya jest bardzo dobrym wyborem na wakacyjny kierunek . Morze, zamek, jaskinie ..... Ma wszystko.

wiola2012 napisał(a):Wniosek jest prosty. Alanya jest bardzo dobrym wyborem na wakacyjny kierunek . Morze, zamek, jaskinie ..... Ma wszystko.

Całkowicie się z Tobą zgadzam , dodatkowo w promieniu 150 km znajdziemy mnóstwo pięknych , ciekawych turystycznie miejsc


Pozdrawiam
Piotr

24. Przez krainę bananów i orzeszków ziemnych


Długość plaż robi naprawdę duże wrażenie , po opuszczeniu miasta przez 25 km jedziemy wzdłuż zagospodarowanej plaży , mijamy Kestel , Mahmutlar i Kargicak , potem wjeżdżamy w górzysty teren , na chwilę tracąc z oczu morze , za to podziwiamy ogromne gospodarstwa uprawiające pod folią i w gruncie różne rodzaje warzyw , które można zakupić na straganach , a na zboczach , w wysokich szklarniach i foliach - banany .



















Potem szybko zdobywamy wysokość i widok na morze wraca . Plantacje bananów dominują na zboczach , cały ogromny teren jest nawadniany




















CDN

Na jednej z półek skalnych przycupnął bar dla kierowców , wypatrzyliśmy jeden wolny stolik - tu zjemy pyszny obiad , a potem zjeżdżamy z gór , przejeżdżamy tunelami ( bo droga wygodna ) , dalej przez około siedemdziesięciotysięczne miasto Anamur i zatrzymujemy się przy małej kamienistej plaży sąsiadującej z twierdzą , z której wyruszał kwiat rycerstwa europejskiego m. in. na wyprawy krzyżowe . . .









Jadąc na południowy wschód od Alanyi drogą D400 , na odcinku niespełna 150 km można doznać zawrotu głowy od ilości atrakcji turystycznych . Nawet pomijając piękne plaże , zaciszne zatoczki z turkusową wodą , czy górskie widoki - atrakcji nie zabraknie . Już po 15 km - stanowisko archeologiczne Naula , otoczone nowymi blokami mieszkalnymi , 9 km dalej - starożytne miasto i ruiny zamku Syedra , z której widać wiele kilometrów wybrzeża ( plaże wschodnie okolic Antalyi ) , a po przejechaniu kolejnych 23 km - jaskinia Cüceler . Z jaskini jest tylko 18 km do niedawno odkrytego starożytnego miasta Marassos , a po przejechaniu kolejnych 12,5 km - starożytny port Aydapinar i Halil Limani , za ok. 9 km - jaskinia Korsan i Bıçkıcı Manastırı , 8,5 km dalej - starożytne miasto Selinus , a z niego tylko 22 km do starożytnego Lamos , które minęliśmy z wielkim żalem , bo wcześniej widziałem zdjęcia warowni .
Zdjęcie z netu



Kolejne 19 km - Jaskinia "Świata Kłamstw" ( Yalan Dünya Mağarası ) , która ma ponad 5 mln lat , 13 km - Antiochia Athena Temple , 56 km dalej - starożytne miasto Anamurium ( Anamurion , kolejny powód do żalu - perełka ) , kilka kilometrów dalej miasto Anamur , a po kolejnych kilku - zamek Mamure . To on jest naszym celem , ale o nim już w kolejnej części .



Pozdrawiam
Piotr

Uff nadrobiłem relacje, w której TYLE SIE DZIEJE.....chciałem napisać coś mądrzejszego, ale ta końcówka z wymienieniem tyłu tych atrakcji mnie chyba "dobiła"
Chyba też chce na objazdowe do Turcji
Tylko dlaczego nie mam jeszcze takiego Osiołka ?!?

piotrf napisał(a):Jadąc na południowy wschód od Alanyi drogą D400 , na odcinku niespełna 150 km można doznać zawrotu głowy od ilości atrakcji turystycznych .

Twoją relację muszę czytać z mapą i wyszukiwarką . I łapię się za głowę ile pinezek można by tu postawić.

piotrf napisał(a):zamek Mamure . To on jest naszym celem , ale o nim już w kolejnej części .

Też już wygooglowałam i nie mogę się doczekać .