Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Trochę na wyspie trochę na lądzie 2012

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
zibi.s
Cromaniak
Posty: 2111
Dołączył(a): 01.02.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) zibi.s » 17.02.2013 15:14

Przeoczyliśmy. Nie świadczy to dobrze o nas. Poprawimy się :wink:
danielZS
Cromaniak
Posty: 687
Dołączył(a): 18.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) danielZS » 17.02.2013 15:22

No - ja myślę :lol: :lol: :lol:
krispinus
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 933
Dołączył(a): 17.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) krispinus » 17.02.2013 16:16

danielZS napisał(a):W poście o 15.48 odpowiedziałem na wasze pytania, a może go nie widać :roll:

O 14:48.. chyba
Masz ustawiony czas letni?
danielZS
Cromaniak
Posty: 687
Dołączył(a): 18.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) danielZS » 17.02.2013 18:04

Faktycznie coś z tym czasem miałem nie tak. Przestawiłem na zimowy teraz powinno być dobrze.
Adrian34
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 194
Dołączył(a): 06.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adrian34 » 17.02.2013 19:35

Piękne zdjęcia.
Znajome zakamarki w pięknych ujęciach - gratulacje 8O
danielZS
Cromaniak
Posty: 687
Dołączył(a): 18.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) danielZS » 17.02.2013 20:13

To co, korzystając z wolnej chwili polecę dalej z tym tematem?



Obrazek

Prawda, że ładny widoczek? To Pekleni Otoci. Archipelag wysepek w pobliżu stolicy wyspy Hvar... czyli miasta Hvar. Właśnie tam wybraliśmy się kolejnego dnia.

Najkrócej szutrową drogą po klifie, tej, którą opisywałem wcześniej. Ja jednak dla oszczędzenia samochodu pojechałem przez tunel do Jelsy i stamtąd ładną szeroką drogą do miasta Hvar.

W pierwszej kolejności wybraliśmy się na wzgórze nad miastem pooglądać wyspy. Najlepszy widok z okolic twierdzy Spanjol. W pierwszej kolejności proponuję ją minąć i pojechać kawałek dalej stamtąd na dzikich tarasach widokowych można znaleźć fajny widoczek.

Potem koniecznie trzeba wrócić na twierdzą, gdzie parking jest darmowy. Można kawałek ją obejść i trochę pofocić...

Obrazek

...popatrzeć na ciekawą roślinność...

Obrazek

Obrazek


...ale potem dobrze jest wejść do wewnątrz i rozkoszować się najlepszymi widokami na skupione u jej stóp miasto. Za wejście płacą tylko dorośli dzieci mają gratisa.

Obrazek

Obrazek

Poza widokami w twierdzy można pooglądać stare przedmioty wyłowione w zatoce i odwiedzić coś jakby lochy. Po wizycie na wzgórzu jedziemy na parking, których jest trochę na obrzeżu miasteczka. Parkingi są płatne i ceny we wszystkich są takie same.

Z dołu można ogarnąć wzrokiem twierdzę, która prezentuje się bardzo okazale.

Obrazek

Tak sobie pomyślałem, że ta moja wersja zwiedzania to dla leniuszków. Jak czytałem wcześniej relacje na forum, to userzy opisywali o wspinaniu się na wzgórze piechotą, po drodze mijając ogród. Ja wybrałem auto, wiec dla spacerowiczów tak na wszelki wypadek wspominam, że na twierdzę można również na pieszo.

Po pozostawieniu autka na parkingu ruszyliśmy do miasta, które jak już pisałem nie jest zbyt rozległe, co cechuje grody na wyspie Hvar. Najatrakcyjniejsza część skupiona jest wokół zatoki. W porównaniu do innych miejscowości tutaj widoczny jest spory ruch turystów. Do nabrzeża cumują luksusowe jachty i wszędzie pełno restauracyjek, kafejek i sklepików. W dyskontach ceny wyraźnie wyższe niż w innych miejscach. Nie dziwota być na wyspie i nie odwiedzić miasta Hvar.

Jednym z lokalnych interesów jest przewóz osób na archipelag. W porcie pełno małych motorówek i ogłoszeń o kursach i cenach. Ja nie korzystałem. Zainteresowany byłem raczej widokiem, na żywo, na wyspy, niż przebywaniem na nich. Ale jak ktoś chce to bardzo proszę...

Ja w każdym razie pierwsze swoje kroki skierowałem na ryneczek, myślałem o targu rybnym i kupnie jakiś świeżych owoców morza. Niestety było już za późno

Obrazek

Dalej przeszliśmy się szerokim deptakiem w kierunku zatoki. Rozglądając się na boki uwagę moją zwróciła różnorodność architektury, gdzie czuć było przeplatające się przez wieki różne kultury.

Obrazek

Dalej ruszyliśmy lewą stroną wzdłuż zatoki. Dzieciaki zaczęły marudzić, że głodne, trzeba było więc zjeść pizzę. W jednym miejscu pomyślałem sobie, że mógłbym tam żyć. A już na pewno jako dzieciak, kiedy rodzice gonili do kościoła, a ja bym na plaży się wylegiwał :mrgreen: .

Obrazek

Jak przechodziliśmy koło jednej restauracji doświadczyliśmy nie często spotykanego widoku. Teraz jak wspominam to mam w pamięci ceny tych ryb jakie osiągają na rynkach w Japonii. W styczniu tego roku było to nawet 2,5 mln zł.

Obrazek

Obrazek

Dla tych co nie wiedzą to jest tuńczyk

Czas wracać, plaża czeka.

Po drodze jeszcze wejść na taras, gdzie gotował Makłowicz

Obrazek

W Ivan Dolac wywieszono plakaty, że dzisiaj rybny wieczór. Musimy zaliczyć taką imprezę.

O 18.00 zaczęła powstawać scena

Obrazek

Po 19.00 słoneczko powoli zachodzi

Obrazek

Stajemy w kolejce do straganu i po chwili kupujemy winko oraz małże, stek z tuńczyka i grillowane kalmary. wszystko pycha. Mnie jednak najbardziej smakują małże. Obżeramy się bezwstydnie słuchając chorwackich kawałków.

Obrazek

Impreza trwała do 1.00, albo 2.00. Nie wiem dokładnie...
zibi.s
Cromaniak
Posty: 2111
Dołączył(a): 01.02.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) zibi.s » 18.02.2013 20:56

Niezła
a bestia ten tuńczyk wygląda jak z metalu., Twoja ostatnia fotka zmusiła mnie do spaceru do kuchni :wink: "
danielZS
Cromaniak
Posty: 687
Dołączył(a): 18.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) danielZS » 18.02.2013 22:39

Zibi.s - Ivan Dolac jest naprawdę świetnym miejscem na wypoczynek. To nie jest miasteczko jak te na Hvarze od wieków zamieszkałe, zabytkowe, położone nad zatokami bez blisko położonych plaż.

Jest to można by powiedzieć kurort. Miejsce, gdzie mieszkańcy np. Hvaru, czy Jelsy wybudowali domki w celach wypoczynkowych i zarobkowych. Obok powstały kawiarenki i restauracje. Jakiś jeden czy dwa sklepiki, ale przede wszystkim wille. Wyróżnia się tym, że ma ładną linię brzegową, do której w zależności od lokalizacji apartamentów masz od 5 do może max 200 m.

Kwaterując się w Jelsie, Vrboskiej czy Starim Gradzie, do plaży masz spory kawałek. To miasta przy zatokach wchodzących dość głęboko w ląd, a te jednocześnie są portami. Chyba że znajdziesz kwaterę w pobliżu plaży, ale znowu do miasteczka masz kawałek. Także wybrzeże w tych okolicach jest surowsze, betonowe, albo skalne półki raczej bez łagodnych zejść do morza.

Wszystko zależy czego oczekujesz jeżeli bliskości morza dla codziennych kąpieli i bezpośrednio przy plaży lokali z napojami chłodzącymi, czy posiłkami, to na pewno część zatunelowa w tym Ivan Dolac.
zibi.s
Cromaniak
Posty: 2111
Dołączył(a): 01.02.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) zibi.s » 18.02.2013 22:52

WNo nieżle mi namieszałeś.Problem w tym, że Jelsa już opłacona. :?
danielZS
Cromaniak
Posty: 687
Dołączył(a): 18.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) danielZS » 18.02.2013 23:20

Tak wygląda nabrzeże w Jelsie. Główna część miasta znajduje się właśnie tutaj czyli na końcu zatoki.

Obrazek

Obrazek

Ale może właśnie tego oczekiwałeś... spacery, miłe wieczory w kafejce portowej... no nie wiem...klimat starego miasteczka, nie miałem zamiaru psuć tobie szyków.

Jeszcze widok na ujście z portu

Obrazek
danielZS
Cromaniak
Posty: 687
Dołączył(a): 18.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) danielZS » 19.02.2013 12:34

Znalazłem chwilkę czasu więc jedziemy dalej.

Pobyt na Hvarze zaplanowałem sobie w taki sposób, że od rana do południa zwiedzałem, a po popołudniami wygrzewałem się na plaży.

Kolejnego dnia udałem się do Vrboskiej. To mały port położony pomiędzy Jelsą a Starim Gradem. Jego cechą charakterystyczną jest długa i wąska zatoczka głęboko wbijająca się w ląd wokół której powstała osada. Obydwa brzegi zatoki łączy kilka mostków, które na myśl przywodzą skojarzenia z Wenecją.

w centralnym punkcie miasta na środku zatoczki jest wysepka z palmą, na tle której góruje kościół -twierdza sv. Marije.

Obrazek

Vrboska jest chyba najbardziej spokojnym miastem na Hvarze. Od razu udzielił mi się spokój i cisza tego miejsca. Niesamowicie sielankowy nastrój. Miałem ochotę wlec się uliczkami co chwila gdzieś przysiadając, rozkoszując się tą atmosferą. Starsi mieszkańcy Vrboskiej zajmowali stoliki przy kafejkach, siedząc i plotkując kosztowali kawy. A dzieciaki bawiły się grając w klasy albo coś wyławiając z wody.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na widok mostków i refleksów w wodzie robi się tak jakoś romantycznie. To bardzo przyjemne miejsce do fotografowania.

Obrazek

Obrazek

Po lekkim posiłku posuwamy się dalej prawą stroną w kierunku ujścia z zatoki i na końcu zabudowań wchodzimy w głąb budynków aby dostać się w pobliże kościoła - twierdzy. Jak czytałem wybudowano go w XVI w i został wzniesiony przez mieszkańców jako twierdza do obrony przed najazdem Turków. Spoglądając na nią robi wrażenie swą masywną konstrukcją. Kościół można zwiedzać za opłatą i w określonych godzinach.

Obrazek

Obrazek

Zapomniałem dodać, że idąc nabrzeżem po drodze znajduje się sklepik w którym można nabyć oryginalne ręcznie wyrabiane przedmioty z kamienia z wyspy Brac. To ten sam z którego wybudowano pałac Dioklecjana w Splicie. Z kamienia tego korzystali również najsłynniejsi dalmatyńscy rzeźbiarze i budowniczy w czasach renesansu.

Obrazek

Nieopodal twierdzy zauważyłem budynek, który poprzez swój kształt i świetną kompozycję barw wydał mi się uroczy i godny uwiecznienia na fotce

Obrazek

I dalej niesamowicie intensywne w swym kolorze kwiaty rośliny zwisającej na murze

Obrazek

Po wizycie we Vrboskiej musiałem przejechać się drogą po Starogradzko Polje aby poczuć klimat starożytnych sadów, jeszcze z czasów kiedy wyspa kolonizowana była przez Greków, a działo się w IV w pne. Teren ten był równy i żyzny, przez co sprzyjał uprawom. Podzielono go więc na równe parcele, które oddzielały mury z ułożonych kamieni jeden na drugim, bez wykorzystania zaprawy. W tym miejscu uprawiano drzewa oliwne i endemiczną odmianę białej winorośli Bogdanusa, z której wino ma posmak sherry.
Endemiczne - czyli spotykane tylko na określonym terenie
Bogdanusa - dar niebios

Obrazek

Obrazek

Starogradsko Polje wpisane jest na listę UNESCO jako ślad po starożytnej kulturze, który do tej pory pozostał w niezmienionej formie.
ARTUR_KOLNICA
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 742
Dołączył(a): 19.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ARTUR_KOLNICA » 19.02.2013 14:24

Świetna relacja, z pewnością przyda się do planowania przyszłorocznych wakacji!


:papa:
AnaSz
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 238
Dołączył(a): 21.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) AnaSz » 19.02.2013 14:29

Witam :)
pozostawiam swój ślad do czytania kolejnych wpisów :)
zibi.s
Cromaniak
Posty: 2111
Dołączył(a): 01.02.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) zibi.s » 19.02.2013 17:56

Gdy oglądam twoje foty, to wiem, że postąpiłem słusznie. Dzieki.
Rafał78
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1514
Dołączył(a): 10.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rafał78 » 19.02.2013 20:37

danielZS napisał(a):Zdjęcia robię już dosyć wysłużoną SONY Alfa 200


Świetna relacja ,fotografie bardzo trafione .Jakie "szkiełka" do tej alfy? (jaki zakres ogniskowych)

Pozdrawiam
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Trochę na wyspie trochę na lądzie 2012 - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone