napisał(a) Chris_M » 04.08.2022 11:40
Wczoraj jechałem tą trasą z Krakowa do Drage przez Zwardoń i prawdę mówiąc trochę mnie rozczarowała.
Jechałem o pół godziny dłużej niż w zeszłym roku przez: A4, A1, CZ, A, SLO z objazdem przez Rogatec.
Na pewno po części winnym bym objazd Węgierskiej Górki, ale i na Węgrzech też nie było lekko, bo jak skończyła się autostrada, to trafiłem na zamknięty przejazd kolejowy, przed którym stała dluuuuga kolumna TIR-ów, które potem musiałem wyprzedzać.
Dosyć stresująco też działa ograniczenie prędkości na autostradach do 110 km/h, którego na początku nawet starałem się przestrzegać.
Być może w weekend sytuacja wygląda lepiej gdyż wówczas na trasie nie ma TIR-ów, ale to już sprawdzę w drodze powrotnej.
Na przejściu w Mursko Sredisce było przed nami ok. 10 samochodów i straciliśmy tam ok. 10 minut, gdyż zarówno słoweńscy jak chorwaccy policjanci skanowali wszystkie dowody osobiste.
Na trasie dwukrotnie trafiliśmy na "suszenie": pierwszy raz gdzieś w rejonie przejścia granicznego Rajka (łapali wjeżdżających do Słowacji), a drugi raz na obwodnicy Zagrzebia, gdzie łapali na ograniczeniu prędkości przed bramką autostradową.