Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Tereferelacja ;-) czyli Czarnogóra i Hvar 2014

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 01.11.2014 23:16

Po rekordowo długaśnym obiedzie (kelner notował w głowie zamiast na kartce i w rezultacie zapomniał o moim zamówieniu! :x ) udajemy się na zachodni kraniec miejscowości - tam, gdzie obowiązkowo trzeba zrobić zdjęcie przebywając w Sv. Nedjelji: :wink:

Obrazek

Na tym końcu wioski też klify:

Obrazek

Jeszcze ostatnie spojrzenie na te słynne budowle...

Obrazek

...i wracamy na górę do samochodu.

A potem...

Potem miał być gwóźdź programu, czyli mega widokowa droga pożarowa w stronę Dubovicy oraz to:

Obrazek

...a zamiast tych atrakcji nastąpiła krótka, acz burzliwa dyskusja, której treści nie przytoczę, po czym zawróciliśmy w stronę tunelu Pitve.

Proszę mnie nie żałować - już się sama pożałowałam. :wink: Racjonalne powody były. Małżeństwo przetrwało, mogliśmy nawet niedawno w szczęściu i pokoju świętować jego pełnoletniość. :mrgreen:

Na otarcie łez dostałam coś, o czym będzie w kolejnym odcinku. :)

I oczywiście zachowałam na zawsze bardzo r o z r y w k o w e wspomnienie z odwiedzonej tamtej niedzieli Świętej Niedzieli:

Obrazek
Ostatnio edytowano 02.11.2014 00:16 przez Mikromir, łącznie edytowano 1 raz
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4898
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 01.11.2014 23:46

Mikromir napisał(a):
Na otarcie łez dostałam coś, o czym będzie w kolejnym odcinku. :)

Jedwabistą chusteczkę :?: :mrgreen:
Mikromir napisał(a):I oczywiście zachowałam na zawsze bardzo r o z r y w k o w e wspomnienie z odwiedzonej tamtej niedzieli Świętej Niedzieli:


:P
8)
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 02.11.2014 00:21

CROberto napisał(a):
Mikromir napisał(a):Na otarcie łez dostałam coś, o czym będzie w kolejnym odcinku. :)

Jedwabistą chusteczkę :?: :mrgreen:

Też. Z jedwabistej celulozy z recyclingu... :mrgreen: :wink:
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 02.11.2014 10:56

Ale pięknie!wszystko mnie tu utwierdza ,że chcę tam być :)
Rozrywkowe owoce cudne.A wzgórze to sv Nikola? wiem ,że syn niedobrze się czuł,ale mąż też był przeciwny wejściu tam? Napisz coś więcej o tej drodze pożarowej i o dojeździe,dojściu(?) na wzgórze ,dlaczego spotkało się to z burzliwą dyskusją ? :smo:
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 02.11.2014 13:20

andeo napisał(a):A wzgórze to sv Nikola? wiem ,że syn niedobrze się czuł,ale mąż też był przeciwny wejściu tam? Napisz coś więcej o tej drodze pożarowej i o dojeździe,dojściu(?) na wzgórze ,dlaczego spotkało się to z burzliwą dyskusją ?

Tak, to Sv. Nikola.

Nasz plan na to popołudnie był taki, żeby podejść do jaskini w Sv. Nedjelji, potem zejść na obiad nad morze, a następnie przejechać szutrową drogą pożarową w stronę Dubovicy podziwiając widoki, wjechać na główną drogę z Hvaru w prawo i przed tunelem przy tablicy "Kolumbić" skręcić w w prawo w szutrówkę na Sv. Nikola.

Gdy już dotarliśmy do jaskini, wydawało nam się, że Ania dałaby radę wejść na sam szczyt. Szacowałam realny czas podejścia z małą od jaskini na szczyt na około 1,5 godziny. P. Kasia Głydziać-Bojić pisała gdzieś na forum, że tam jest praktycznie jedno bardzo strome i męczące podejście, a reszta już w miarę ok. Zresztą widać na mapie tą drogę koło Gospy od Zdravlja:

Obrazek

Niestety, synowi coś leżało na żołądku i marudził (n.b. przeszło zaraz po przeczytaniu menu w knajpie :x ), a my nie byliśmy do końca przygotowani logistycznie - prawdopodobnie nie starczyłoby nam wody i kanapek na wejście i jeszcze powrót (nie byliśmy do końca pewni, czy ta woda ze studni nadaje się do spożycia - pewnie tak, ale informacji nie było, a fundowanie sobie sensacji żołądkowych na 2 dni przed podróżą do domu było ryzykowne).
Bardzo tego żałuję, bo dzień był idealny na wejście: niezbyt upalnie bo około 27 stopni, pogodnie z niewielką ilością chmur, a do tego mała w zadziwiająco dobrym nastroju do wspinaczki. :) Gdybym jeszcze raz miała decydować, zabrałabym odpowiednie zapasy i weszła z rodzinką pieszo na szczyt, co i Tobie polecam - to daje pewnie więcej satysfakcji niż wjazd. :wink:

No a potem nastąpiła seria pechów: po pierwsze obiad w Tamarisie przeciągnął się ponad przewidywany czas (wkurzył mnie ten kelner-gapa co zapomniał o zamówieniu!) i nie zdążylibyśmy raczej przejechać drogą pożarową oraz dodatkowo wjechać i zjechać ze Sv. Nikola przed zmrokiem; w Sv. Nedjeli po raz kolejny paskudnie zaśmierdziało nam sprzęgło na stromej drodze, co nas poważnie zaniepokoiło (w Czarnogórze ćwiczyliśmy to już raz na drodze z apartamentu); na domiar złego przy wjeździe na szutrową drogę do Dubovicy stał zakaz wjazdu, co mnie absolutnie nie przeszkadzało (wiedziałam z forum, że należy go po prostu zignorować), ale mojemu mężowi już tak. No i gdyby nam to sprzęgło do końca nawaliło na wąskiej szutrówce nad przepaścią albo w drodze na Sv. Nikola o tej porze, nie byłoby wesoło...
(Samą drogę Sv. Nedjelja - Dubovica pokazał ostatnio LEON / Leszek / kaszubskiekspress, pewnie widziałaś.)

Koniec końców, zrezygnowaliśmy ze szczytu ze smutną świadomością, że już tam nie wrócimy w tym roku. Resztę wieczoru wykorzystaliśmy na oglądanie innych miejsc, o czym będzie później.

Nie mam jakoś szczęścia do szczytów na wyspach - na Sv. Vid na Pagu w zeszłym roku też nie dotarłam. Myślę, że to dlatego, iż gwoździe programu zostawiam sobie na koniec i przez to nie udaje mi się potem zdążyć. W przyszłym roku na Braču zacznę od Vidovej Gory. :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14779
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 02.11.2014 13:35

Piękne zdjęcia z jaskini nad sv. Nedjelją. Bardzo żałuję, że do tej pory tam nie dotarliśmy... Ale jeszcze kiedyś to nadrobimy :)

Mikromir napisał(a):na domiar złego przy wjeździe na szutrową drogę do Dubovicy stał zakaz wjazdu, co mnie absolutnie nie przeszkadzało (wiedziałam z forum, że należy go po prostu zignorować), ale mojemu mężowi już tak.

Zakazu wjazdu od strony sv. Nedjelji rok temu na pewno nie było 8O Gdyby był, mój mąż też by nie wjechał ;) Taki zakaz znajdował się tylko od strony Dubovicy.

Dwa lata temu prawie nie zdążyliśmy na Braču z Vidovą Górą. I chociaż już nam się nie chciało, "musieliśmy" wjechać tam ostatniego wieczoru ;)
Masz rację, nie można miejscowych "must see" zostawiać na ostatnią chwilę 8)
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 02.11.2014 13:43

Bardzo Ci dziękuję,super mi wyjaśniłaś a przy okazji duzo wskazówek dałaś :smo:
Ja nigdy nie byłam na Hvarze,więc nic dla mnie nie jest oczywiste,w wielu relacjach "starzy cromaniacy" piszą skrótami,albo tak,jakby wszyscy już wszystko wiedzieli,rozumiem ,ze nie chce im się pisać po raz kolejny o czymś tam,ale po co w takim razie pisać relację ;)
wiele to wyjaśnia ,jak to tam na miejscu wygląda ,zapiszę sobie wszystko,na pewno baaardzo się przyda,jesli uda mi się tam być.
zajrzę jeszcze do Leona i pewnie do Minimartini i pewnie jeszcze gdzieś tam,jak będę się poważnie przygotowywać :D
Haaaahaaa,rozbawił mnie trochę Twój synio,moja córa też ma wszelkie dolegliwości ,zwłaszcza jak ma coś zrobić,natomiast do knajpki,na zakupy itp zawsze jak nowo narodzona :roll:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14779
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 02.11.2014 13:53

Przepraszam Cię, Danka, że się wcinam...

Aldona, opis wjazdu na sv. Nikolę szutrówką, która zaczyna się za tunelem Selca - Dubovica, wrzucałam kiedyś tutaj. Są tam zdjęcia tablicy i drogi :)

Pozdrawiam :papa:
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 02.11.2014 14:24

Maslinko,pewnie już tam byłam u Ciebie,bo chyba większość Twoich relacji przeczytałam,ale bardzo dziękuję.Jest tego tu na cro bardzo dużo i człowiek zapomina gdzie co czytał ,przynajmniej ja tak mam;)
Ale prawda jest też to,że dopóki nie znamy jakiegoś miejsca ,albo się na nie nie wybieramy,to czytamy tak bardziej "powierzchownie" ,nie robimy zazwyczaj notatek,a potem jak już planujemy odwiedzić dane miejsce ,to chcemy znać szczegóły :) mnie już się kilka wskazówek Maslinki przydało ,min z winkiem na Peljeścu :lol:
Dzięki Dziewczyny .Zamierzam jeszcze raz przeczytać Twoją relację Agnieszko,jeszcze dziś :)
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 02.11.2014 14:34

Agnieszko, korzystałam z Twojego fantastycznego opisu drogi na Sv. Nikola przygotowując się do wyjazdu - bardzo rzeczowy, przyda się następnym razem, kiedykolwiek to będzie. :wink:
Ten znak zakazu wjazdu od strony Sv. Nedjelji pojawił się chyba w tym roku.

Andeo, tutaj jest fajna mapa, którą też znalazłam na forum:
http://www.fmix.pl/zdjecie/3495092/70hv ... /rozmiar/4

A tu inne przydatne mapy, zwłaszcza ta rowerowa:
http://www.tzhvar.hr/en/multimedia/hvar-map/
Miałam wydrukowane jej fragmenty, bo jest dość szczegółowa, z wiele mówiącymi poziomicami. Gdzieś jeszcze miałam jej drugą połówkę, ale nie umiem teraz znaleźć.

Przedzieranie się przez forum jest rzeczywiście bardzo czasochłonne, ale znalazłam tu praktycznie wszelkie potrzebne informacje, a czego nie było, o to zapytałam w Maslinkowym Klubie Miłośników Wyspy Hvar. :wink:
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 02.11.2014 16:01

Danusiu,te mapy ,szczególnie pierwsza,to jest bomba! też wydrukuję i kampY i uvale ,wszystko tam jest! znowu się powtórzę -DZIĘKI!! :oczko_usmiech:
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 02.11.2014 19:35

Mam nadzieję, że link się przyda. :D Relacje warto czytać z mapą w ręce. Ja też przedzieram się teraz przez tajemnice Brača - jestem świeżo po relacji maslinki i innych. :)
Z ciekawych hvarskich relacji - a jest ich mnóstwo! - uwagę zwraca też ta autorstwa Krzycha.
Do tego wątku już pewnie dotarłaś:
hvar-t19490.html
Tą stronę też lubię, choć jest w bardzo dziwnym języku... :roll: :
http://ihvar.cz/mista/mista_z.html
http://ihvar.cz/mista/mista_v.html
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 02.11.2014 20:44

Odcinek 19: Pitve i Vrisnik



...na otarcie łez, oczywiście. :wink:

Żegnamy zatunelową, bardzo malowniczą część Hvaru. Czekając na wjazd do tunelu (2 zmiany świateł :x - to minus tych okolic w sezonie) podziwiamy jeszcze widok na Šćiedro i Korčulę.

Obrazek

Za tunelem zatrzymujemy się w Pitve gdzieś w zatoczce przy drodze - będzie mały wieczorny spacer po starej wiosce.

Cicho tu i pusto...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zmierzam coraz wyżej, do kościoła św. Jakuba, patrona wioski. Widoki stąd przepiękne.

Obrazek

Obrazek

Tuż przy kościele wielkie wrażenie robi na mnie stary cmentarz - zdjęcia jakoś pasują do dzisiejszego dnia...

Obrazek

Obrazek

Przy kościele dziwaczne rzeźby...

Obrazek

Świątynia niestety zamknięta...

Obrazek

Wracam powoli do samochodu...

Obrazek

W drodze powrotnej będziemy jeszcze podziwiać taki widok Pitve:

Obrazek

A tymczasem zajrzymy jeszcze do Vrisnika.
Ostatnio edytowano 05.11.2014 17:55 przez Mikromir, łącznie edytowano 2 razy
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 02.11.2014 20:53

Relację Krzycha czytałam dość dawno,jeszcze wtedy mi się Hvar nie marzył ;) a w tym wątku o Hvarze to nie wiem czy byłam,na pewno przejrzę...
Ale dalsza cześć Waszej wycieczki piękna ,widoki zapierają dech ,idę dalej z Wami do Vrisnika ,a raczej jadę chyba ;)
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 03.11.2014 14:24

Po sąsiedzku niedaleko Pitve leży Vrisnik z kościołem śv. Antuna Opata. Korzystając z okazji musiałam zobaczyć piękną aleję prowadzącą do niego. Jakimś dziwnym trafem jednak nadeszliśmy z innej strony, a tam przeszkoda w postaci jakiegoś ogrodzonego boiska czy innego kortu. :roll: Cóż było robić - musieliśmy wykonać nasz osobisty życiowy skok przez płot (lub raczej mur :wink: ) żeby dostać się na przykościelny teren. :mrgreen:

I znów (pozostając w tonacji minionego święta) wkleję stary cmentarz:

Obrazek

Znów widać Jelsę, choć z nieco innej perspektywy:

Obrazek

Pogrążone już w cieniu Svirče z kościołem św. Marii Magdaleny - jedynym na Hvarze, który ma kopułę:

Obrazek

Okrążamy kościół św. Antoniego Opata we Vrisniku:

Obrazek

Wracamy aleją otoczoną wiekowymi drzewami:

Obrazek

Vrisnik nie tak malowniczy jak Pitve, ale parę urokliwych zakątków ma.

Obrazek

Zapada zmierzch i pora wracać do naszej zatoki.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Tereferelacja ;-) czyli Czarnogóra i Hvar 2014 - strona 29
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone