Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Tajemniczy,intrygujący Hvar 2015...

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
AniaJ.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 784
Dołączył(a): 24.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) AniaJ. » 14.07.2015 13:03

Magdalena S. napisał(a):
Roxi napisał(a):
loverosa napisał(a):Nagle widzimy szyld z napisem Pelago,może tutaj zjemy? Chyba na forum cromaniacy chwalili to miejsce?
Ogólnie nie wrócimy tam na pewno więcej :roll:


My w tym roku też wpadliśmy do Pelago na kalmary. Były nawet smaczne, ale słowo nawet powinno być podkreślone. Też już raczej tam nie wrócę.


Aż przykro czytać. Miło wspominałam tą knajpkę.
Ale byłam tam cztery lata temu, więc coś niecoś mogło się zmienić. Szkoda...



Niemożliwe...w zeszłym roku było pysznie...Wiele osób polecało to miejsce, to nie przypadek...I nasza kasie G.-B. również...czyżby coś się zmieniło???
GOLDEN
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1756
Dołączył(a): 12.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) GOLDEN » 14.07.2015 13:08

loverosa napisał(a):Słońce coraz mocniej grzało,a ja nie miałam nic na głowę,wiec mój M kupił mi kapelusz,który jest wspaniałą pamiątką...


Bardzo szlachetnie z Jego strony.. :D ....aczkolwiek zauważyłem ,że też nie miał nic na głowie.... :roll:
Czy kupiłaś mu równie piękną pamiątkę :?: :wink:
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 750
Dołączył(a): 22.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 14.07.2015 13:14

Roxi napisał(a):
loverosa napisał(a):Nagle widzimy szyld z napisem Pelago,może tutaj zjemy? Chyba na forum cromaniacy chwalili to miejsce?
Ogólnie nie wrócimy tam na pewno więcej :roll:


My w tym roku też wpadliśmy do Pelago na kalmary. Były nawet smaczne, ale słowo nawet powinno być podkreślone. Też już raczej tam nie wrócę.
Parę dni później jedliśmy w Dolu w konobie Kokot.... palce lizać, takie pyszności. Obsługa, klimat i ogóle wrażenie- mega pozytywne.


Roxi ja właśnie sugerowałam się opinia z naszego forum i ciągnęłam rodzinkę koniecznie w to miejsce.
Miny ich były nietęgie,mój syn patrzał na mnie dziwnie...mama coś tu nie haloo?
Ale wiadomo każdy ma inny smak,może po prostu pizza nie jest nadzwyczajna?
Notuję zatem Kokota na Bolu...może kiedyś tam zawitamy?

andeo napisał(a):hej ,chyba deptaliśmy sobie po piętach,bo my wyjechaliśmy 22 czerwca i również wzięliśmy nocleg w Slunj w uroczej dzielnicy Rastoke :)
do PLitvic tym razem nie pojechaliśmy bo byliśmy dwa lata temu,ale kusiło nie powiem :) A po Rastoke już Hvar i Stari Grad ....to tak na szybko się przywitałam ,teraz wracam do czytania :)


Oj troszkę żałuję,że zamiast Plitvic nie zwiedziliśmy Rastoke :( Mieliśmy tak blisko...tylko to zmęczenie nie dało nam tam dotrzeć i już dość późna pora...
Stari Grad mnie zachwycił,uliczki .....znów te uliczki jak ja je :hearts:

Roxi napisał(a):
Magdalena S. napisał(a):Aż przykro czytać. Miło wspominałam tą knajpkę.
Ale byłam tam cztery lata temu, więc coś niecoś mogło się zmienić. Szkoda...


Zupełnej tragedii nie było i jedliśmy tam tylko raz, ale chcąc nie chcąc porównuję Pelago do Kokota i niestety zostaje daleko w tyle...


Ja mogę porównać Pelago z Tamarisem ( Sv.Nedjela)....na korzyść tego drugiego oczywiście :D

Obrazek
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 750
Dołączył(a): 22.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 14.07.2015 13:17

GOLDEN napisał(a):
loverosa napisał(a):Słońce coraz mocniej grzało,a ja nie miałam nic na głowę,wiec mój M kupił mi kapelusz,który jest wspaniałą pamiątką...


Bardzo szlachetnie z Jego strony.. :D ....aczkolwiek zauważyłem ,że też nie miał nic na głowie.... :roll:
Czy kupiłaś mu równie piękną pamiątkę :?: :wink:


Ale jesteś spostrzegawczy :D Mój M również wybrał sobie pamiątkę czapkę z daszkiem w kolorze piasku z napisem Croatia, w następnej części na fotce będzie widać :lol:
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 14.07.2015 13:58

loverosa napisał(a):Notuję zatem Kokota na Bolu...może kiedyś tam zawitamy?


Kokota w Dolu :)

Dol to taka mieścinka na Hvarze między Jelsą, St.Gradem :)
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 750
Dołączył(a): 22.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 14.07.2015 14:02

W Dolu of course :D Niestety tam nie dotarliśmy :(
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14750
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 14.07.2015 14:07

Ivan Dolac jest super. Oglądam sobie Twoje zdjęcia i z wielkim sentymentem wspominam nasz pobyt 2 lata temu :)

Szkoda, że tak się porobiło z Pelago... Ja też kiedyś polecałam tę konobę, ale ostatnio byliśmy tam w 2009 roku, bo 2 lata temu jakoś tam nie trafiliśmy. Widać sporo się zmieniło. Tak to bywa...

Z knajpek w ID najbardziej przypadł nam do gustu bar "Big blue" ze względu na lanego Staropramena i genialne girice :D
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 750
Dołączył(a): 22.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 14.07.2015 14:10

Witaj Maslinko:)

W Big Blue mój M chyba ze dwa razy kupił frytki dla dzieci,duża porcja za 12 kN :)
Gdybyśmy byli sami pewnie skorzystalibyśmy z miejscowych drinków :hut:
Mam takie marzenie,by kiedyś,kiedy dzieci będą już samodzielne pojechać we dwójkę ...taki szalony wyjazd :)
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 14.07.2015 14:22

hej ,nadrobiłam i jestem na bieżąco z Wami :) mój też kupuje czapeczki z daszkiem ,ma ich trochę ;)
My do Pelago nie zaglądaliśmy ,bo w Jelsie byliśmy dwa razy, ale jakoś tak nie w porze obiadowej ...ale Tamaris tak,mogę polecić,jadłam zupę rybną,pizzę i piersi z kurczaka z pysznymi krążkami ziemniaczanymi ,no i lemoniada oczywiście :) Bardzo tam sympatycznie :)
Kokota miałam w swoich zapiskach, ale do Dola nie zajrzeliśmy tym razem ,szkoda .
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18196
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 14.07.2015 15:38

loverosa napisał(a):Mam takie marzenie,by kiedyś,kiedy dzieci będą już samodzielne pojechać we dwójkę ...taki szalony wyjazd :)


Witam serdecznie i proponuję , żeby na ten szalony wyjazd nie czekać zbyt długo :oczko_usmiech: :mrgreen:

Pięknie tu u Ciebie 8)

My mamy jeszcze Hvar "do poprawki" , bo wiele miejsc tam położonych znamy wyłącznie z relacji , ale przyjmując podobne kryteria - wszystkie odwiedzone wyspy mamy do poprawki . . .
Póki co :wink: z przyjemnością poczytam i popatrzę


Pozdrawiam
Piotr
Basiulinek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4400
Dołączył(a): 10.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basiulinek » 14.07.2015 18:16

loverosa napisał(a):Mam takie marzenie,by kiedyś,kiedy dzieci będą już samodzielne pojechać we dwójkę ...taki szalony wyjazd :)


Witaj! Pięknie tu u Ciebie!! :hearts:
Chyba czas będzie powrócić na Hvar.... To już osiem lat mija od naszego ostatniego pobytu na wyspie... 8O

A co do marzenia....Mam identyczne ;)
Myślałam,że w tym roku się spełni,a tymczasem syn ....... zabiera dziewczynę i jadą z nami! :mrgreen:
Ale cieszy mnie to niezmiernie,że chcą ze "staruszkami" jechać :oczko_usmiech:

Czekam na opis kolejnych dni i chłonę.... ;)
Agasz
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 371
Dołączył(a): 13.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Agasz » 14.07.2015 21:06

Cześć loverosa :)

Z przyjemnością czytam i wspominam... :hearts:
Byłam z rodzinką 2 lata temu w ID (relacja, - napisana w połowie - utknęła gdzieś na dysku i jak na razie światła dziennego nie ujrzała :oops: )

Prawie czuję zapach lawendy... ech :D
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4868
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 14.07.2015 21:42

W końcu doczekałaś się na ten swój Hvar.... :)
Myślę że wspomnienia pozostawił wspaniałe 8) ciekawy jestem wrażeń ze S.N.
Fajnie tu..... :D
MSzulz
Globtroter
Posty: 38
Dołączył(a): 20.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) MSzulz » 14.07.2015 21:59

Witaj, nadrobiłam relację, bardzo fajnie się czyta. Kilka dni temu też wróciliśmy z Jelsy i już mi tęskno, a niestety prawie rok trzeba czekać na kolejne wakacje w CRO :(

Niestety mam podobne odczucia odnośnie Pelago. Nocowaliśmy w apartamentach należących do właściciela i jeden raz poszliśmy do "szefa" na kolację, ale ... przyznam, że lepszą i tańszą pizzę jedliśmy w Vrboskiej kilka dni wcześniej.

Hvar mnie urzekł, więc napewno jeszcze kiedyś tam wrócę, ale to jak młodsze dziecię podrośnie.
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 750
Dołączył(a): 22.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 14.07.2015 23:12

andeo napisał(a):hej ,nadrobiłam i jestem na bieżąco z Wami :) mój też kupuje czapeczki z daszkiem ,ma ich trochę ;)
My do Pelago nie zaglądaliśmy ,bo w Jelsie byliśmy dwa razy, ale jakoś tak nie w porze obiadowej ...ale Tamaris tak,mogę polecić,jadłam zupę rybną,pizzę i piersi z kurczaka z pysznymi krążkami ziemniaczanymi ,no i lemoniada oczywiście :) Bardzo tam sympatycznie :)
Kokota miałam w swoich zapiskach, ale do Dola nie zajrzeliśmy tym razem ,szkoda .


Tamaris ...najlepszy obiadek tam spałaszowaliśmy i nie była to tym razem pizza :)
Oj tak,pieczone krążki ziemniaków mniam...
Kokot zostanie na kiedyś,ale fajnie wiedzieć:) Do Pelago trudno nie trafić,prawie na każdym zakręcie i w kilku uliczkach są tabliczki zachęcające...

Witam serdecznie i proponuję , żeby na ten szalony wyjazd nie czekać zbyt długo :oczko_usmiech: :mrgreen:

Co jakiś czas wspominam mojemu M,że taki wypad we dwoje to super sprawa,tylko sami,relaksik na całego...może wreszcie się doczekam?
Pięknie tu u Ciebie 8)

My mamy jeszcze Hvar "do poprawki" , bo wiele miejsc tam położonych znamy wyłącznie z relacji , ale przyjmując podobne kryteria - wszystkie odwiedzone wyspy mamy do poprawki . . .
Póki co :wink: z przyjemnością poczytam i popatrzę

No niestety w 8 dni nie ma opcji,wszystkiego nie zwiedzimy,nie zajrzymy do zakamarków,dobrze,że każdy z nas ma coś nowego do przekazania i podzielenia się z resztą :)
Wyspa ...magiczna wyspa,kryjąca wiele tajemnic,historie i sam fakt jak pomyślę,że jestem tu uwięziona i lądem nie dojadę...dreszczyk emocji :D

Basiulinek napisał(a):
loverosa napisał(a):Mam takie marzenie,by kiedyś,kiedy dzieci będą już samodzielne pojechać we dwójkę ...taki szalony wyjazd :)


Witaj! Pięknie tu u Ciebie!! :hearts:
Chyba czas będzie powrócić na Hvar.... To już osiem lat mija od naszego ostatniego pobytu na wyspie... 8O

A co do marzenia....Mam identyczne ;)
Myślałam,że w tym roku się spełni,a tymczasem syn ....... zabiera dziewczynę i jadą z nami! :mrgreen:
Ale cieszy mnie to niezmiernie,że chcą ze "staruszkami" jechać :oczko_usmiech:

Czekam na opis kolejnych dni i chłonę.... ;)


Basiulinek jak miło,że wstąpiłaś i wspominasz Hvar...8 lat to sporo,pewnie jesteś ciekawa,czy od tego czasu się zmieniło? Fajnie ,że syn chce spędzić wakacje z rodzicami :D

Agasz napisał(a):Cześć loverosa :)

Z przyjemnością czytam i wspominam... :hearts:
Byłam z rodzinką 2 lata temu w ID (relacja, - napisana w połowie - utknęła gdzieś na dysku i jak na razie światła dziennego nie ujrzała :oops: )

Prawie czuję zapach lawendy... ech :D


Aga witaj moja inspiracja,od Ciebie i kilku innych osób i ich relacji cudownych wszystko się zaczęło:)
Pamiętam,że miałaś jechać na Hvar...i na Pagu też chyba byliście prawda?
Wspaniale napisałaś relację ze Stanici,dlatego tam się zjawiłam.Mam nadzieję,że dokończysz Hvar i puścisz w obieg...wiem,że to zajmuje dużo czasu,ale tak po jednym odcinku chociaż....please 8)
Lawenda mnie na Hvar przywiodła,śniłam o niej i jest udało się :D

CROberto napisał(a):W końcu doczekałaś się na ten swój Hvar.... :)
Myślę że wspomnienia pozostawił wspaniałe 8) ciekawy jestem wrażeń ze S.N.
Fajnie tu..... :D


Roberto doczekałam się i dalej nie wierzę,że to już po ...być tam to wielkie szczęście :wink:
Sv.Nedjela to raj,uczta dla oczu,dla zmysłów,tego dnia chyba najwięcej fotek zrobiłam.
Z tego co pamiętam z rodzinką stacjonowaliście ...

MSzulz napisał(a):Witaj, nadrobiłam relację, bardzo fajnie się czyta. Kilka dni temu też wróciliśmy z Jelsy i już mi tęskno, a niestety prawie rok trzeba czekać na kolejne wakacje w CRO :(

Niestety mam podobne odczucia odnośnie Pelago. Nocowaliśmy w apartamentach należących do właściciela i jeden raz poszliśmy do "szefa" na kolację, ale ... przyznam, że lepszą i tańszą pizzę jedliśmy w Vrboskiej kilka dni wcześniej.

Hvar mnie urzekł, więc napewno jeszcze kiedyś tam wrócę, ale to jak młodsze dziecię podrośnie.


Czytam,że nie każdemu w Pelago smakowało,może zmienili kucharza i tu leży przyczyna niezadowolenia.
My też chętnie zwiedzimy resztę zakątków na Hvarze,ale przecież czekają na nas inne wyspy Brać,Vis i Korcula...


24.06 środa

Kiedy rano się obudziłam znów słoneczko zobaczyłam,a moja radość nie znała granic...właśnie po to jedzie się tyle km,by poczuć to na własnej skórze...cudownie.
Kawka rano musi być,ale ostatnio mój M przyzwyczaił mnie do pączków i ciastek z piekarni .
Podreptałam do naszej sypialni i szeptem mówię,że kawka już czeka,a pączków brakuje.
A że mój M to również kawosz,to dlugo nie musiałam czekać ...
Za 10 minut wraca z torbą pączków...jeden 5 kn...pyszne są,duże, pachnące,dwoma można się najeść.
Raz poszedł o koło 11 i nic nie dostał,ale za to w pobliskim sklepie można było kupić takie same.

Obrazek

I takie ciacha,mój syn się nimi zajadał...8 KN

Obrazek

Po śniadanku codzienny rytuał,najpierw plaża,pluskanie i opalanie,a jak głodni wybieramy nowy kierunek.
Mój m należy do tych,co mogliby cały dzień moczyć się w wodzie.Jednak dzień wcześniej troszkę za długo spędziliśmy czasu na plaży,miałam powód,żeby wyrwać się w nowe miejsce.
To może pojedziemy do zatoczki Lucisce? Już od dwóch dni się przymierzaliśmy,aby ją zobaczyć na własne oczy.Obok nas mieszkało małżeństwo czeskie,mój M na początku pobytu pogadał sobie z owym Czechem,że oni byli i dali radę pojechać tą drogą i że w tym samym czasie przyjechał tam bus z turystami z USA...
Ok,nie taki diabeł straszny...

Jedziemy w górę z naszej posesji i w lewo do Sv.Nedjeli...hurra nareszcie zobaczę zatoczkę,tyle się naoglądałam jej zdjęć i nawzdychałam.
Droga o dziwo jak na razie szeroka,gładka,muzyczka leci w tle,ale tu super się jedzie.
Czym bliżej jednak,tym droga robi się bardziej kręta.Nie wiemy gdzie szukać ....zjeżdżamy na sam dół,znajdujemy jedno miejsce i wciskamy się naszym kombi.

Obrazek

Obrazek

Najpierw idę do słynnego drzewka...

Obrazek

Obrazek

na sporej głębokości dojrzałam małżeństwo z maleńkim dzieciątkiem na golaska jak bez trzymanki leży na materacu,a jego rodzice w wodzie....ciary mnie przeszły...

Obrazek

czy to droga do Lucisce i Dubovicy?

Obrazek

hen dalekoooo jama w skale 8O

Obrazek

Tego dnia lekko się zachmurzyło,ale po godzinie wyjrzało słońce...

Obrazek

czułam się jak mrówka wobec ogromnych gór,głębokiej,spienionej wody...jak tu pięknie...rozmarzyłam się

Obrazek

Pola uprawne daleko stąd na szczycie...zadziwiające

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jestem bardzo ciekawa co jest dalej...co kryje się za skałami...

Obrazek

Obrazek

Syn mój kochany już głodny...zaraz tu wrócimy...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widoki zapierają dech w piersiach...cudo natury to miejsce jak dla mnie:)

Obrazek

Dochodzimy do plaży...

Obrazek

Nie mogę oderwać oczu

Obrazek

Nagle z euforii wybudzają mnie dzieci:

-Mamo jesteśmy głodni :wink:

Ok idziemy do Tamaris na pyszny obiad....

Wracając łapię te cudne chwile w kadry,które zawiozę do domu...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czeka na nas wolny stolik,piękne widoki się roztaczają dookoła...

Obrazek

Po 15 minutach delektujemy się pysznym cevapicci z ziemniaczkami i kurczakiem...

Obrazek

Obrazek

troszkę witaminek...

Obrazek

wychodzimy nareszcie zadowoleni i syci...

Obrazek

Kucharz nas żegna... :papa:

Obrazek

Obrazek

Nagle zaczęło się chmurzyć,wiać,niebo groźne...chyba dziś mamo nici z Twojej zatoki Lucisce... :boss:

-Słucham? Jak to? Ale nie ma mowy,muszę tam pojechać i zobaczyć?
-W taką pogodę?-zapytał zdziwiony?

Wpadłam na myśl,że może popłyniemy taksówką wodną,tu obok jest marina,można pójść i spytać ...
Niestety coraz bardziej wiało,odpuściłam :evil: I tak oto moje marzenie się nie spełniło :(
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Tajemniczy,intrygujący Hvar 2015... - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone