Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Szlakiem korczulańskich plaż...czerwiec 2013

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Mosqito
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 845
Dołączył(a): 28.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mosqito » 30.07.2013 23:28

Jedna mała uwaga: rozważ może wykasowanie i nie wstawianie zdjęć na których wasze dziewczyny są rozebrane. Wiesz.. czasy mamy jakie mamy... dostępność do internetu powszechna, kopiuj wklej zna i umie każdy i w zasadzie nigdy nie wiesz kto na drugim końcu świata sobie takie zdjęcie ściągnie i co przy nim robi....
Ostatnio edytowano 13.01.2014 01:35 przez Mosqito, łącznie edytowano 1 raz
mirellla
Autostopowicz
Posty: 2
Dołączył(a): 24.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirellla » 31.07.2013 05:51

Świetna relacja…. A już zwątpiłam w tegoroczny wybór miejsca wakacji…. Tzn. Chorwacja była pewna... Moj wybór padł również na Korcule- i Zavalatice…. Niestety naczytałam się ostatnio różnych opinii (że nie ma na wyspie plaż dla rodziny z dzieckiem (my mamy dwulatka na pokładzie), że plaże nie sa takie ładne jak ludzie piszą, jeżeli ktoś chce zwiedzać lepiej wybrać ląd bo drogie promy a na wyspie mało miejsc do zobaczenia itd. Itd.)…. więc jako główny organizator wyprawy czujący pełną odpowiedzialność za wybór miejsca i organizacje atrakcji troszeczkę się zmartwiłam… Jednak po tej relacji jestem spokojniejsza… teraz wiem że pięknych plaż jest kilka, zwiedzić na wyspie też coś jednak sie da… Dziękuję bardzo za relacje… link do relacji przesłany reszcie uczestników wszyscy zachwyceni…. Oczywiście z niecierpliwością czekamy na dalszą część relacji

P.S. Bardzo proszę o kontakt na priva – niestety jako użytkownik mało aktywny (czyt. nieśmiały czytający od 2 lat, napawający się każdą wspaniała relacją, niestety nie uczestniczący w dyskusjach) nie mogę wysyłać wiadomości prywatnych – a jeżeli bym mogła zająć chwilkę to mam kilka technicznych pytań i bardzo bym prosiła o pomoc
ArliJ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 705
Dołączył(a): 31.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ArliJ » 31.07.2013 21:44

mirellla napisał(a):Świetna relacja…. A już zwątpiłam w tegoroczny wybór miejsca wakacji…. Tzn. Chorwacja była pewna... Moj wybór padł również na Korcule- i Zavalatice…. Niestety naczytałam się ostatnio różnych opinii (że nie ma na wyspie plaż dla rodziny z dzieckiem (my mamy dwulatka na pokładzie), że plaże nie sa takie ładne jak ludzie piszą, jeżeli ktoś chce zwiedzać lepiej wybrać ląd bo drogie promy a na wyspie mało miejsc do zobaczenia itd. Itd.)…. więc jako główny organizator wyprawy czujący pełną odpowiedzialność za wybór miejsca i organizacje atrakcji troszeczkę się zmartwiłam… Jednak po tej relacji jestem spokojniejsza… teraz wiem że pięknych plaż jest kilka, zwiedzić na wyspie też coś jednak sie da… Dziękuję bardzo za relacje… link do relacji przesłany reszcie uczestników wszyscy zachwyceni…. Oczywiście z niecierpliwością czekamy na dalszą część relacji

P.S. Bardzo proszę o kontakt na priva – niestety jako użytkownik mało aktywny (czyt. nieśmiały czytający od 2 lat, napawający się każdą wspaniała relacją, niestety nie uczestniczący w dyskusjach) nie mogę wysyłać wiadomości prywatnych – a jeżeli bym mogła zająć chwilkę to mam kilka technicznych pytań i bardzo bym prosiła o pomoc



napisałam na priva



Mosqito napisał(a):Kolejna rodzinna wspaniała wycieczka do CRO. Rok temu śledziłem przygody na Hvarze, przypominając sobie stare kąty, tym razem Korcula. Szczerze zazdroszczę przede wszystkim braku tłumów dzięki czemu część miejsc mieliście praktycznie tylko dla siebie. My też jeździmy tylko przed i po sezonie (czyli czerwiec lub wrzesień) ale dwa lata temu 12-26 czerwca w Tucepi to w drugim tygodniu trzeba było o 8:30 gnać na plażę aby zająć sobie miejsce w cieniu. Potem tylko patelnia. A i tak ręcznik na ręczniku. Z waszych zdjęć wynika że Korcula w czerwcu to tzw "Must be & Must see". Serdeczne gratulacje

Jedna mała uwaga na końcu...bo też mamy małą córkę z którą jeździmy: rozważ może wykasowanie i nie wstawianie zdjęć na których wasze dziewczyny są rozebrane. Wiesz.. czasy mamy jakie mamy... dostępność do internetu powszechna, kopiuj wklej zna i umie każdy i w zasadzie nigdy nie wiesz kto na drugim końcu świata sobie takie zdjęcie ściągnie i co przy nim robi....


dzięki, może faktycznie lepiej nie wierzyć w dobre intencje wszystkich oglądających...
ArliJ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 705
Dołączył(a): 31.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ArliJ » 31.07.2013 22:06

Dzień 6 – szutrowo i jaskiniowo

Dzisiaj Kijanka zwiedziła troszkę szutru i zatoczek ale po kolei….

Z porannych wieści dzieci spały do 9!!!szok….wakacje są wspaniałe!!!!
Plany po naradach to zatoczki w okolicy na północ od Vela Luki, czyli Prihonja, Prapatna, Stiniva….i inne…po 17 planujemy stawić się w jaskini Vela Spilja kiedy to otwierana jest po południowej sjeście…i wieczór w VL…dobry plan nie jest zły więc zaczynamy realizację

Wyjście z apartmanu dość późno no ale jak sobie człowiek pośpi to i czasu potem mniej:)
Do tego grzeje żarem z nieba więc plażowania długiego nie planujemy…

Jedziemy w stronę Vela Luki ale nie główną trasą, zjeżdżamy do Brny i jedziemy wzdłuż brzegu przy którym pełno apartamentów i pusto….na mało którym dachu/garażu stoi samochód:)….cisza spokój ale jakoś zatoczek ciekawych brak...niemniej jednak morze wygląda tu również niesamowicie…



Obrazek

Obrazek

Roślinność Korculi jest tak gęsta i bujna że wielokrotnie nawet nie widać jaki jest brzeg chociaż jedziemy tak blisko …ocena utrudniona ale z racji bliskości wielu apartamentów nie spodziewamy się wielkich rewelacji…jedziemy spokojnie dalej…a dalej jest Grscica gdzie można odbić w górę na Blato lub podążać nadal wzdłuż brzegu takim nieco szutrem….decydujemy się nazbierać trochę pyłu chorwackiego na naszą karoserię więc jedziemy wzdłuż…


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Karbuni mijamy….zatoczki i wysepki mini oglądamy, ładnie tu…Zvirinovik, Obljak, Kosor…prezentują się ciekawie…aż chciałoby się wskoczyć do morza i wpław przepłynąć…
za Karbuni odbijamy już w górę i w lewo na Poplat, naszym oczom ukazuje się wzgórze i cała banda mew piszczących i jakby kłócących się…przez moment nas to zastanawia bo to taki interior raczej ale zaraz domyślamy się co to jest…po prostu wysypisko śmieci…zmykamy szybko zanim zapach przeniknie do wnętrza i odbijamy na Vela Lukę
Obrazek

Obrazek

Ok mijamy VL, szybki zakup pieczywka i kierujemy się ku zatoczce Prihonja ale zachęceni widokami kierujemy się najpierw na prawo w kierunku zatoczek Stiniva. Niestety droga prowadzi dość wysoko nad brzegiem, są apartamenty, jest wąsko i brzeg skalisty więc nie zapowiada się tam raczej na plażę rajską z otoczakami…
Ale widoki piękny…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To nawracamy przy wspólnym wysiłku na szutrze i kierujemy się na wcześniej obraną zatoczkę Prihonje.

Jedziemy najpierw asfaltem, potem szutrem i na koniec dojeżdżamy do ostrego zjazdu, nie tylko my stanęliśmy tutaj zastanawiając się czy warto…

Pewien Szwed również jak my szukał zatoczek, dorwał mieszkającego obok w apartamentach Czecha i dyskutowali nad mapą, rozmowa przeniosła się na nasz samochód a dokładniej maskę przednią, mapa została rozłożona i tłumaczył nam gdzie możemy się tędy dostać, jak dojechać inaczej…
skwitował że to nie dla dzieci, że skaliście dość itd.
Ale poleca nam Gradinę
….hm zaciemniło mnie totalnie tym żarem z nieba i usłyszawszy, że ktoś coś poleca a ta zatoka odpadła to postanowiliśmy już dzisiaj nie szukać więcej tylko uderzyć na Gradinę…

A to widoki na Prihonje…naprawdę piękna zatoka ale z naszymi maluchami nie przeszła castingu…może innym razem jak będą większe…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z tych ścieżek wijących się wokół VL wypadamy więc na trasę do jaskini Vela Splija i focimy widoczek miasta

Obrazek

Obrazek

Wrócimy tu popołudniu…

Pędzimy na Gradinę

O dzizas….rozczarowanie maksymalne…apartament na apartamencie…plaża to same betonowe mini przystanie na łódki….
ogólnie wypadasz z apartamentu rano, zajmujesz miejsce i idąc na obiad zostawiasz ręczniki i klamoty żeby do końca pobytu nikt nie zajął….
o nie…nawet w tych opustoszałych jeszcze warunkach takie coś to nie dla nas….przed tym uciekam i nie zmusi mnie nic do plażowania w takich warunkach….

To szukamy dalej…uvala Todorovica…ostry zjazd a raczej zejście między kilkoma apartamentami i całkiem przyjemna zatoczka, mąż idzie na zwiad…jest pięknie jak twierdzi ale jest jakaś rodzinka…
ok. to jeszcze jedna próba…obok jest zatoka Stracincica

Obrazek

…dojechaliśmy, wygląda fajnie ale jakoś zraziły nas powtarzające się napisy – Privat, zakaz wstępu…jest ścieżka i jak to w Chorwacji na plażę każdy może zejść ale jest tak upalnie że odpuszczamy schodzenie, sprawdzanie, idziemy do auta i decyzja, że wracamy do Todorovicy

I to był dobry pomysł:)


Obrazek

Obrazek

Byliśmy większość czasu sami, na powitanie i pożegnanie jedynie mieliśmy po 2 osobowe towarzystwo…obok plaży jest fajny kącik ze stolikiem i ławką w kamieniu więc idealnie na piknik

Obrazek

Obrazek

Zatoczka naprawdę przemiła, fakt byliśmy sami więc bosko ale jednak są tu apartamenty i czuje się człowiek deczko jak u kogoś w ogrodzie mimo że domki są powyżej i nie wpadają wprost na plażę.
My się czujemy swobodnie w każdym razie....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czas mija przyjemnie, najedzeni, znów pływamy chociaż muszę przyznać, że woda jest tutaj chłodniejsza nieco..

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Jak widać domki są wyżej, plaża jest urodziwa więc polecam
Obrazek


Palmy dają troszkę cienia…to był naprawdę miły czas plażowania


Obrazek

Obrazek

Ostatnia kąpiel orzeźwiająco na wieczór i…mamy towarzystwo…wybrali świetny moment jak akurat się zbieramy więc i my i Oni zadowoleni:)

W drodze powrotnej skręcamy w losowo wybraną drogę sprawdzić czy dojedziemy od drugiej strony do Prihonje….

Jest dojazd ale to bardziej do apartamentów, schodzę na zwiady….plaża nawet nawet..kamyczkowa ale dużo miejscowych mieszkających w powyższych apartamentach więc raczej tu nie zawitamy

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Uderzamy do jaskini, czynna już po sjeście więc kupujemy bilety i wchodzimy… przyjemny chłód..choćby i dlatego warto tam zawitać;)

Poza tym całkiem ciekawie dla dzieci, dla nas aż tak nie, malutkie to ale akustyka bardzo fajna i efekt oświetlenia drzewa słońcem przebijającym się przez dziury nam się podoba….
brakuje funduszy na eksplorację dalszą tego terenu ale kto wie…może za parę lat będziemy mogli jeszcze więcej tam zobaczyć…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dzieci miały atrakcję, Nadia lubi takie tajemnicze miejsca:)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dzieci zadowolone więc my też, idziemy kawałek ścieżką którą można zejść do samego centrum, bardzo przyjemna chociaż w upał gorzej się wychodzi ale schodzi się sympatycznie:)

Obrazek

Obrazek

Taka ścieżka przyrodnicza …
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Spacer po Vela Luce oczywiście rozpoczynamy od lodów….
Samo miasteczko z góry wygląda dużo lepiej niż z bliska..ot palmy, stragany, knajpki…

Obrazek

Ładnie tu ale brakuje klimatu Stari Gradu czy nawet Jelsy….

Obrazek
Dobrze, ze lawenda jest:)
Obrazek


Tutaj trafiliśmy na próbę przed występami, dzieci tańczyły balety…znaleźliśmy plakaty, jutro występ.

Szkoły na wyspie wystawiły swoje zespoły taneczne i dzieci prezentują swoje talenty i efekt całorocznej pracy, Nadia nasza uwielbia tańczyć i napaliła się bardzo….hmm występ dopiero o 21…co z Leną….jak to potem towarzystwo zniesie powrót, pewnie padną w aucie….zobaczymy

Obrazek

Obrazek]
Obrazek

Obrazek


Próbujemy zlokalizować miejsce odpływania łodzi na Proizd…ciekawe czy są chętni i czy ktoś płynie..z Badiją próba na razie zakończona była niepowodzeniem….szukamy i trafiamy na:

Obrazek

Więc zapada decyzja, płyniemy jutro na Prozid, potem obiadek w Vela Luce i wieczorem idziemy na występ dzieciaków…

W tym postanowieniu wracamy pełni obaw, czy nie skończy się tym , że Lena będzie maruda o tej godzinie…albo padnie na rękach…i to byłby lepszy wariant…
no a może będzie patrzeć z zaciekawieniem bo też lubi muzykę i odtańcowywuje pod każdą restauracją….zobaczymy:)
Ostatnio edytowano 01.08.2013 00:10 przez ArliJ, łącznie edytowano 2 razy
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14803
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 31.07.2013 22:39

ArliJ napisał(a):A to widoki na Prihonje…naprawdę piękna zatoka ale z naszymi maluchami nie przeszła castingu…może innym razem jak będą większe…

No tak, dla dzieci to rzeczywiście nie najlepsze miejsce. Plażowaliśmy na bardzo niewygodnych skałkach, prawie na stojąco ;) Klik

Ale widoki piękne! I ten kolor wody :D

Czekam na Proizd, bo tam nie dotarliśmy :)
kor_nick
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 754
Dołączył(a): 09.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) kor_nick » 31.07.2013 22:55

taa... Proizd ma coś w sobie.
Alita
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 152
Dołączył(a): 08.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Alita » 01.08.2013 09:36

Te widoki zatoczek są przecudowne! wyspa na Twoich zdjęciach jest naprawdę klimatyczna. Tym bardziej się cieszę bo to nasz cel w tym roku. Do tej pory mieliśmy okazję być kilka razy w samym mieście Korcula. Mam pytanie czy zawitaliście do zatoki Tri Luke? Nie mogę znaleźć informacji jak tam dojechać.
ArliJ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 705
Dołączył(a): 31.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ArliJ » 01.08.2013 12:50

maslinka napisał(a):
ArliJ napisał(a):A to widoki na Prihonje…naprawdę piękna zatoka ale z naszymi maluchami nie przeszła castingu…może innym razem jak będą większe…

No tak, dla dzieci to rzeczywiście nie najlepsze miejsce. Plażowaliśmy na bardzo niewygodnych skałkach, prawie na stojąco ;) Klik

Ale widoki piękne! I ten kolor wody :D

Czekam na Proizd, bo tam nie dotarliśmy :)


Już wkrótce...Badija też;)




Alita napisał(a):Te widoki zatoczek są przecudowne! wyspa na Twoich zdjęciach jest naprawdę klimatyczna. Tym bardziej się cieszę bo to nasz cel w tym roku. Do tej pory mieliśmy okazję być kilka razy w samym mieście Korcula. Mam pytanie czy zawitaliście do zatoki Tri Luke? Nie mogę znaleźć informacji jak tam dojechać.


niestety nie udało nam się odkryć wielu zatoczek, to co widzieliśmy to tylko część z możliwości:), do tej części nie dotarliśmy w zatoczki ale jesli chodzi o dojazd to tu jest trasa http://www.sea-seek.com/?geo=7495


kor_nick napisał(a):taa... Proizd ma coś w sobie.


Ma, ma, zwłaszcza że było nas łącznie na wyspie może 10 osób już z obsługą restauracji:)
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 01.08.2013 18:55

A my na Vela Spilę wspinaliśmy się 2 razy! Na piechotę i zawsze w pełnym żarze. Raz drogą samochodową, a raz szlakiem pieszym od strony centrum. Problem w tym, że nie sprawdziliśmy, w jakich godzinach jaskinia jest otwierana. Nic to - widoki i przeżycia bezcenne! Najlepsze jest to, że dopiero w dniu wyjazdu z Vela Luki znaleźliśmy informację, że jaskinia jest otwarta w konkretne dni i w określonych godzinach.
Poza tym każdemu, kto będzie w Vela Luce, polecam miejscową atrakcję, czyli odwiedziny u Pericy. To starszy pan, u którego zjeść można morskie pyszności i bajeczną sałatkę z oliwy, czosnku i pietruszki. Nie prowadzi knajpy, po prostu przed domem ma dużego grilla i przygotowuje na oczach turystów smakołyki. W tym czasie popija się Rogaczicę-Pericę - alkoholowy specjał z owoców drzew rogacza (drzewo z fasolkami), które okazale rosną przy jego posesji, gdzie też są stoliki (w cieniu rogacza) i z widokiem na cudne morze kosztuje się pyszności. Posesja Pericy znajduje się za hotelem Posejdon, drogą przy skałkach nad morzem - widoki boskie! Łatwo trafić bo na drodze są namalowane sprayem kierunkowskazy - vino, ulje itd. Każdy kto przeżyje przygodę z Pericą - będzie go wspominał i wracał do Vela Luki za każdym możliwym razem.
Z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg Waszej korczulańskiej przygody :)
Pauletta
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 138
Dołączył(a): 16.06.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pauletta » 01.08.2013 19:50

Te zdjęcia! CUDOWNE! 8O 8O 8O :wink:
JustineM
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 161
Dołączył(a): 12.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) JustineM » 02.08.2013 18:09

Super!!! już wiem gdzie spędzę urlop w przyszłym roku :) :papa:
ArliJ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 705
Dołączył(a): 31.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ArliJ » 02.08.2013 20:35

Igłą pinii napisał(a):A my na Vela Spilę wspinaliśmy się 2 razy! Na piechotę i zawsze w pełnym żarze. Raz drogą samochodową, a raz szlakiem pieszym od strony centrum. Problem w tym, że nie sprawdziliśmy, w jakich godzinach jaskinia jest otwierana. Nic to - widoki i przeżycia bezcenne! Najlepsze jest to, że dopiero w dniu wyjazdu z Vela Luki znaleźliśmy informację, że jaskinia jest otwarta w konkretne dni i w określonych godzinach.
Poza tym każdemu, kto będzie w Vela Luce, polecam miejscową atrakcję, czyli odwiedziny u Pericy. To starszy pan, u którego zjeść można morskie pyszności i bajeczną sałatkę z oliwy, czosnku i pietruszki. Nie prowadzi knajpy, po prostu przed domem ma dużego grilla i przygotowuje na oczach turystów smakołyki. W tym czasie popija się Rogaczicę-Pericę - alkoholowy specjał z owoców drzew rogacza (drzewo z fasolkami), które okazale rosną przy jego posesji, gdzie też są stoliki (w cieniu rogacza) i z widokiem na cudne morze kosztuje się pyszności. Posesja Pericy znajduje się za hotelem Posejdon, drogą przy skałkach nad morzem - widoki boskie! Łatwo trafić bo na drodze są namalowane sprayem kierunkowskazy - vino, ulje itd. Każdy kto przeżyje przygodę z Pericą - będzie go wspominał i wracał do Vela Luki za każdym możliwym razem.
Z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg Waszej korczulańskiej przygody :)


ja myślę że żadna wyprawa w Chorwacji nie jest na darmo...celu nie osiągneliście ale wyobrażam sobie że widoki ścieżką były piękne bo kawałek jej przeszliśmy, to Wasze:)

szkoda że wcześniej nie doczytałam o Pericy, z chęcią bym doświadczyła "tej przygody" :D :hut:
ArliJ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 705
Dołączył(a): 31.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ArliJ » 02.08.2013 20:36

Pauletta napisał(a):Te zdjęcia! CUDOWNE! 8O 8O 8O :wink:


podziękować:)
ArliJ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 705
Dołączył(a): 31.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ArliJ » 02.08.2013 20:38

JustineM napisał(a):Super!!! już wiem gdzie spędzę urlop w przyszłym roku :) :papa:


to mam nadzieję że kolejne odcinki Cię nie zniechęcą...w sumie to nie mają prawa:)

Postaram się dzisiaj wkleić kolejny odcinek chociaż ze względów technicznych czekam aż przejdzie na 8 stronę żeby łatwiej się ładowała strona:)
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 02.08.2013 20:56

no to dobijam post, żeby na 8 stronę wcześniej przeskoczyć :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Szlakiem korczulańskich plaż...czerwiec 2013 - strona 7
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone