Słowacja

grek napisał(a):Czy Obsivanka jest dostępna tylko z Vysnych Kamenców? A co z tym zółtym szlakiem z Terchovej? Bo wlasnie on mnie najbardziej interesuje. Możesz napisać o nim coś więcej (gdzie się zaczyna itd)

Ja go tylko widziałem w punkcie złączenia z niebieskim - to, o czym wspomniałem - a wdrodze powrotnej przeciąłem powyżej Terchovej. Nie wiem, z którego miejsca we wsi startuje, ale na pewno będzie tam stał słupek z tabliczką, więc łatwo znajdziesz. Dzięki temu szlakowi można sobie fajną pętelkę zafundować.

Co do zamykania szlaków - jest możlwe, iż ten również podlega zakazowi. Ale tego już nie wiem.

Pozdrawiam,
Wojtek

dzieki za wszelkie informacje. Do zobaczenia gdzies na szlaku

Szanowni Państwo,

zapraszamy na Mistrzostwa Świata w gotowaniu i jedzeniu słowackiej potrawy narodowej - bryndzowe haluszki /kluski ziemniaczane z bryndzą kraszone skwarkami/.



Tegoroczna impreza odbędzie się w dniu 28 maja 2011 w Terchovej, położonej około 20 km od miasta Zilina.

Terchova stanowi idealne miejsce wypadowe do Parku Narodowego Mała Fatra - jednego z najbardziej urokliwych zakątków Słowacji - www.vratna.sk, www.ztt.sk



Atmosferę Mistrzostwa Świata urozmaicać będą pokazy gotowania i degustacje potraw słowackich, pokazy rękodzieła artystycznego, animacje i koncerty zespołów muzycznych. Więcej informacji na stronie www.haluskyterchova.sk

Słowacka bryndza jest drugim produktem spożywczym zarejestrowanym i chronionym przez Unię Europejską. Pierwszym wyrobem słowackim o chronionym oznaczeniu geograficznym był "Skalický trdelník", słodkie ciasto drożdżowe w kształcie walca pustego w środku. Kolejnymi produktami zapisanymi na listę chronionych produktów przez Unię Europejską są słowackie sery: "Slovenská parenica" (Słowacka parzenica), "Slovenský oštiepok" (Słowacki oscypek), "Tekovský salámový syr" /Tekowski Ser Salami/ oraz zaplątane w warkoczyki serki "Zázrivský korbáčik" i "Oravský korbáčik".


Do zobaczenia w Terchovej miejscu urodzenia legendarnego zbójnika Janosika.



Ján Bošnovič

Witam.

Więc obiecane kilka zdjęć z Białych Karpat, a konkretnie skalistego fragmentu na wysokości miasteczka Ilava (opodal Trenczyna) przy autostradzie Bratysława - Żylina.

trasa: Cerveny Kamen - Vrsatecke Podhrade (po drodze odbicie na szczyt Chmelova) - Cerveny Kamen.

Cerveny Kamen (ale nie ten z wiieeeelkim zamkiem )


Dobre miejsce na parking






Dziś skład rozszerzony o kuzynkę.


Bujnie i zielono.


Prawie dżungla










Jak na razie szlak ciekawy i widokowy. Dla dzieciaków w sam raz skrojony, niedzielny, poprowadzony wzdłuż ścieżki edukacyjnej "Korona Białych Karpat".

c.d.n.

Czas na leśny piknik



pole pokrzyw, dobrze że ktoś wykosił ścieżkę




Przed nami zejście w dół do Vrsateckiego Podhradia, ale najpierw odbijamy na sięgacz szlaku prowadzący na Chmelovą (925 m.n.p.m.)





Widok ze szczytu na Vrsatec


Po kolei dochodzi reszta


Czas na kolejny posiłek








c.d.n.

Jak Wy to robicie, że te brzdące nie marudzą podczas takich spacerów?

Raz zabrałam moją 10 letnią bratanicę w górki... nigdy więcej, chyba że sama zaproponuje i da mi na piśmie to, że nie będzie marudzić

Witam.

Nigdzie nie napisałem, że nie marudzą .

Najbardzie j marudziła bratanica żony, ale to było jej drugie wyjście w góry z nami.

Młodszy syn zazwyczaj godzinkę idzie za rekę, a potem marudzi i ląduje w nosidle, gdzie już nie marudzi.

Najmniejsza maruda jest ze starszego... jemu tylko zazwyczaj jest "za ciepło"

Pozdrawiam

Super spacer ... fajna ekipa !
... a dzieci takie wyprawy zapamiętają na całe życie !
Gratulacje właśnie za to ... że Wam ! (dorosłym) ... się właśnie tak chce !

Jeszcze raz brawo !

Pozdrawiam.

Dzięki Mariusz.

Mamy nadzieję, że tak będzie, że zapamietają i przekażą dalej.

Pozdrawiam.

Schodzimy ostro w dół do głównego szlaku i później na parking pod Chatą.
Niestety białe skałki to obszar chroniony i na odchodzących w bok ścieżkach nie ma żadnej informacji. Wręcz przeciwnie, jest zakaz wejścia.
Patrząc jednak na ludzi tam wchodzących i szerokość ścieżek, zaczynamy się zastanawiać, czy zakaz dotyczy samej ścieżki, czy też zbaczania z niej...? Wchodzimy na dwie ściezki zbliżając się nieco do skał.

Odpuszczamy sobie z dzieciakami wejście na ruiny zamku. Nie wiem czy dobrze robimy, ale spotkany Słowak odradził nam wejście z dziećmi. Posłuchaliśmy go.

































c.d.n.

Mariusz, jak to jest, że niemal w tym samym czasie byliśmy w tym samym rejonie i myśleliśmy o tym samym miejscu???

Wiele razy jeździłem trasą na Bratysławę, ale jakoś nigdy nie zwróciłem uwagi na te skały, ale teraz- przy dobrej widoczności- nie mogłem przejechać obojętnie i strzeliłem se ze 3 fotki, co by mieć "pogląd na sprawę" i temat...no i obadać przy najbliższej okazji co to za słowackie "mini-dolomity".
A tu właśnie Ty mi podsuwasz gotowca gdzie, jak i co widać.
Prezent mi sprawiłeś!
Dzięki!

Witam.

Fajnie, że się mam nadzieję przyda...

Wrzuciłbyś kilka zdjęć z Sulovskich dla przeciwagi....

Na połowę sierpnia ustawiam się z rodziną na Wielkiego Rozsutca. Jest to chyba ostani moment, kiedy młodszego synka dam radę wtargać tam na plecach... za rok ani na moich plecach, ani na włsanych nóżkach nie bedzie to już możliwe... Tym samym, na trzy, może cztery lata bedziemy mieli małą przerwę w czterosobowych wypadach w góry...

Pozdrawiam.

Wrzucę- ale jak swoje powstawiasz do końca, bo nie chcę przerywać.

Pogoda ładna była. Szczerze, to po Pagowskiej pustyni mieliśmy taki niedosyt zieleni, że Sulovskie skały (a właściwie cała ta zielona dolina) były jak z innej planety.

Pozdr.

P.S. Może się zgadamy na tego Rozsudca?
Bo ja tez bym się wybrał...

Takie wyjście z dzieciakami w góry, to jednak inny sposób uprawiania turystyki.

Przerwy na picie, częstrze odpoczynki, zmiany pampersa itp... jeżeli Ci to nie przeszkadza, nie ma problemu.

Wstepnie planuję to na 14 lub 15 dzień sierpnia.