Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

RUMUNIA w czterech porach roku.

Niepodległość od Imperium Osmańskiego Rumunia uzyskała 9 maja 1877 roku. Połowa ludności Rumunii zginęła w II wojnie światowej. W Rumunii w 1917 roku wydano najmniejszy na świecie banknot o nominale 10 bani (10 groszy) - ma on 2,75 cm szerokości i 3,8 cm długości. Timisoara było pierwszym europejskim miastem, które wprowadziło konne tramwaje w 1869 roku i elektryczne oświetlenie ulic w 1889 roku.
bernidi
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 452
Dołączył(a): 23.11.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) bernidi » 04.04.2017 00:49

te kiero napisał(a):piękne te rumuńskie góry, byle do września, może nie odwiedzę Waszych miejsc, ale zaliczę chociaż Polskie

Wrzesień to wymarzony czas na górskie wędrówki...
Pogody życzę, bo wiadomo jak ona ważna jest w górach.

Mikeee napisał(a):świetny spacer w pięknych okolicznościach :) . Kawał drogi przemierzyliście

Pięćdziesiąt kilometrów niezapomnianych przeżyć... :)
Franz napisał(a):
bernidi napisał(a):Nieco bliżej- mniej więcej w połowie długości - po drugiej stronie leży górnicza osada Valea Vinului.
Z niej tym właśnie grzbietem szliśmy z dziećmi w połowie października kilka lat wcześniej...

To tak samo jak ja.

Valea Vinului było naszym punktem wypadowym jeszcze kilku wycieczek.
Tu przedstawiam kilka fotek osady w zimowej odsłonie.

Wynajmowany przez nas dom położony przy końcu utwardzonej drogi -pensjonat Poiana Narciselor:

VV04.jpg


VV08.jpg


Tu widok z sąsiedniego wzgórza:

VV05.jpg


Kościółek w Valea Vinului:

VV06.jpg


Dom Związku Pisarzy Rumuńskich:

VV10.jpg


Pozostałe zabudowania:

VV03.jpg


VV09.jpg


VV11.jpg


VV12.jpg


Diabelski Przesmyk w końcu doliny i małe lodospady tuż za nim:

VV01.jpg


VV02.jpg


Pozdrawiam Wojtek

Nie ważne czym lecz gdzie i z kim...
21monika
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2918
Dołączył(a): 25.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) 21monika » 04.04.2017 04:42

8O Nawet zimą wędrujecie 8O
bernidi
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 452
Dołączył(a): 23.11.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) bernidi » 04.04.2017 21:45

21monika napisał(a): 8O Nawet zimą wędrujecie 8O

Karpaty w zimowej szacie są bardzo urokliwe. W zasadzie takie są zawsze...
Kolejną wycieczkę przedstawię właśnie w zimowej oprawie.
Jesienią i zimą dobrze jest mieć stałą bazę noclegową. Na krótkie dni trzeba planować odpowiednie trasy wędrówek w zależności od pogody, która zimą ma bardzo duży wpływ i na atrakcyjność i na bezpieczeństwo wycieczek.
W razie niepogody można wybierać długie doliny lub zalesione grzbiety górskie gdzie wiatr i zagrożenia lawinowe nie stanowią problemu. Przy pięknej pogodzie zdecydowanie warto dotrzeć powyżej górnej granicy lasu i cieszyć oko rozległymi widokami.
Noclegi w małych osadach górskich też mają swój niepowtarzalny urok. Charakterystyczny zapach palonej buczyny z kominów domostw niosący się w zamieszkałej części doliny jest jednym z moich ulubionych...
Gdyby mnie ktoś zapytał którą porę roku preferuję na górskie wycieczki odpowiedziałbym chyba, że każdą...

Pozdrawiam Wojtek

Nie ważne czym lecz gdzie i z kim...
wajheczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1399
Dołączył(a): 02.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wajheczka » 04.04.2017 22:06

te czerwone kwiatki - strona wcześniej-są podobne do
image (3).jpg

image (2).jpg

te zdjęcia są zapożyczone z netu :mrgreen: :smo: :oczko_usmiech:
widok Czarnohora okolice Howerli . Kwitną hm zależy jak leży :mrgreen: ale druga połowa maja. Morze tego roku uda się mieć zdjęcia nie zapożyczone z netu :mrgreen:
bernidi
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 452
Dołączył(a): 23.11.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) bernidi » 04.04.2017 22:30

wajheczka napisał(a):te czerwone kwiatki - strona wcześniej-są podobne do
.
.
te zdjęcia są zapożyczone z netu :mrgreen: :smo: :oczko_usmiech:
widok Czarnohora okolice Howerli . Kwitną hm zależy jak leży :mrgreen: ale druga połowa maja. Morze tego roku uda się mieć zdjęcia nie zapożyczone z netu :mrgreen:


Takie same.
Tu dwie fotki z Czarnohory z pod Popa Iwana:

PI01.jpg


PI02.jpg


Zdecydowanie warto zobaczyć w rzeczywistości, jednak nie wiem czy nie lepiej początkiem czerwca...

Pozdrawiam Wojtek

Nie ważne czym lecz gdzie i z kim...
wajheczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1399
Dołączył(a): 02.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wajheczka » 04.04.2017 22:41

tak lepiej czerwiec ale przyspieszyłem trochę wegetacje roślin . jeszcze bym prosił o nazwę tego czerwonego??????????? wiedziałem ale na chwile zapomniałem.
bernidi
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 452
Dołączył(a): 23.11.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) bernidi » 04.04.2017 22:50

wajheczka napisał(a):tak lepiej czerwiec ale przyspieszyłem trochę wegetacje roślin . jeszcze bym prosił o nazwę tego czerwonego??????????? wiedziałem ale na chwile zapomniałem.

Różanecznik alpejski lub rododendron.

Pozdrawiam Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 05.04.2017 00:30

bernidi napisał(a):Obrazek

Narty to już wiedza tajemna dla mnie.
Kiedyś próbowałem, ale kiedy jedną złamałem, to darowałem sobie dalsze mizerne starania z mojej strony.

Pozdrawiam,
Wojtek
bernidi
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 452
Dołączył(a): 23.11.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) bernidi » 05.04.2017 21:59

Franz napisał(a):Narty to już wiedza tajemna dla mnie.
Kiedyś próbowałem, ale kiedy jedną złamałem, to darowałem sobie dalsze mizerne starania z mojej strony.

Narty, oprócz rakiet śniegowych, mają tę zaletę, że niejednokrotnie w ogóle umożliwiają poruszanie się zimą w górach.
Czasem śniegu jest tyle, że bez nart człowiek zapada się od razu po pas.
Jednakże największą ich zaletą jest możliwość zjazdu z gór co zdecydowanie przyspiesza drogę powrotną.
A frajda z jazdy w dziewiczym śniegu - bezcenna...
Tylko trzeba uważać, żeby nie połamać nie tyle nart co nóg. A o to, zwłaszcza w lesie wcale nietrudno.

Pozdrawiam Wojtek

Nie ważne czym lecz gdzie i z kim...
bernidi
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 452
Dołączył(a): 23.11.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) bernidi » 06.04.2017 00:01

Kilkudniowy styczniowy wyjazd do Rumunii planujemy spędzić w Górach Rodniańskich i sąsiadujących Suhard.
Akurat ma nadejść fala silnych mrozów co po uprzednich opadach śniegu prognozuje bardzo dobre warunki w górach.
Przejeżdżamy przełęcz Prislop 1413 m. - wysokie zwały odgarniętego śniegu tworzą niemalże tunel rozświetlony jedynie światłami naszego samochodu.
Jeszcze kawałek drogi i rozpoczynamy podjazd na przełęcz Rotunda. Na szczęście droga wygląda na przejezdną, zimą jest to trakt zwózki drewna przez ciężki sprzęt.
Jest już dość późny wieczór. Mamy nadzieję, że schronisko na przełęczy jest czynne zimą a gospodarze nie poszli jeszcze spać.
Światełka wewnątrz dają nadzieję na powodzenie planu, niestety okazuje się, że nie mogą nas przyjąć, nie za bardzo teraz rozumiem jeszcze dlaczego ale nie tracąc czasu na tłumaczenia zjeżdżamy poszukać innego noclegu.
Kilkanaście kilometrów dalej w miejscowości Carlibaba lokujemy się hotelu. Mimo dwudziestostopniowego mrozu - pierwszą czynnością po wyjściu do przestronnego pokoju jest całkowite zakręcenie grzejników i uchylenie okna.
Widać tu kryzys energetyczny to pojęcie bardzo odległe, ciepło od ściany kominowej zapewnia nam właściwą temperaturę w pomieszczeniu do końca naszego pobytu. Zaś zapas drewna opałowego jaki następnego dnia dostrzegamy za hotelem jest imponujący.

Nadchodzący dzień okazuje się mocno pochmurny. Z przełęczy Rotunda wybieramy się w góry Suhard.
Śniegu jest sporo. Jednakże na żadne widoki nie ma co liczyć. Po osiągnięciu szczytu pierwszego grzbietu i braku nadziei na poprawę pogody zjeżdżamy na przełęcz Rotunda. Tym razem jedyną atrakcją oprócz zakładania narciarskiego śladu jest sam zjazd po świeżej puchowej pokrywie śnieżnej.

W nocy temperatura spada do minus trzydziestu stopni. Może więc nadchodzący dzień będzie zatem słoneczny?
Tym razem z Rotundy wyruszamy w przeciwnym kierunku - na główny grzbiet gór Rodniańskich - Muntele Dosu Gajei.

SK01.jpg


Jest jeszcze spore zachmurzenie.

SK02.jpg


SK03.jpg


SK04.jpg


SK05.jpg


Pojawia się jednak nadzieja na rozpogodzenie:

SK06.jpg


SK07.jpg


Za nami powyżej chmur najwyższe partie Muntii Suhard:

SK08.jpg


SK09.jpg


Na grzbiecie po lewej byliśmy wczoraj. Najwyższy szczyt to Varful Omu 1932 m.

SK10.jpg


A na horyzoncie przed nami?

SK12.jpg


SK11.jpg


Pozdrawiam Wojtek

Nie ważne czym lecz gdzie i z kim...
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 06.04.2017 00:34

bernidi napisał(a):Jednakże największą ich zaletą jest możliwość zjazdu z gór co zdecydowanie przyspiesza drogę powrotną.

No właśnie - wszystko byłoby OK, gdyby nie te zjazdy. W moich nartach nigdzie nie znalazłem pedału hamulca...

Piękne te Wasze zimowe kładzenie śladu. Przypominają mi się inne zimowe wędrówki.

Pozdrawiam,
Wojtek
Mikeee
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2377
Dołączył(a): 06.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikeee » 06.04.2017 22:16

Jestem pod dużym wrażeniem 8)
Pięknie!

pozdrawiam,
M
bernidi
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 452
Dołączył(a): 23.11.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) bernidi » 07.04.2017 13:47

Franz napisał(a):W moich nartach nigdzie nie znalazłem pedału hamulca...

Czasami na stromych podejściach zdecydowanie bardziej przydałby się pedał... gazu. :oczko_usmiech:

Mikeee napisał(a):Pięknie!

Miło, że Ci się podoba. :)
Dla nas dodatkową atrakcją było posiadanie tych miejsc na absolutną wyłączność w ciągu tych kilku dni.

Pozdrawiam Wojtek

Nie ważne czym lecz gdzie i z kim...
bernidi
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 452
Dołączył(a): 23.11.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) bernidi » 07.04.2017 14:29

Te trzy szczyty to Varful Rosu, Ineut i Ineul - trasa wiosennego zakończenia wędrówki Alpami Rodniańskimi.
My właśnie przemierzamy końcowy odcinek ich grzbietu głównego.

MDG01.jpg


Tu Varful Rosu. W dole pod chmurami ukryte miejscowości Sant i Rodna.

MDG02.jpg


Pogoda całkiem się wyklarowała. Za nami góry Suhard w pełnej odsłonie:

MDG03.jpg


W dole głęboka dolina Valea Mare i droga sprowadzająca z przełęczy Rotunda na południową stronę gór Rodniańskich i Suhard:

MDG04.jpg


Podchodzimy na najwyższe wzniesienie grzbietu Muntele Dosu Gajei.

MDG09.jpg


MDG10.jpg


MDG11.jpg


MDG06.jpg


Majestatyczny Ineul.
Poniżej rezerwat Bila Lala - z dwoma jeziorkami polodowcowymi.
Wycieczkę nad te jeziorka opiszę w kolejnej z jesiennych odsłon tego regionu.

MDG07.jpg


i ciągnący się wprost z niego sąsiedni grzbiet wschodni:

MDG05.jpg


Pozdrawiam Wojtek

Nie ważne czym lecz gdzie i z kim...
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 07.04.2017 15:51

Cudnie się Wam obłoki do stóp ścielą...

Pozdrawiam,
Wojtek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rumunia - România



cron
RUMUNIA w czterech porach roku. - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone