Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

z czystej ciekawości jak jedziecie przez BiH ?
czy gdzieś tam nocujecie ?
Ten kraj mnie "fascynuje" jednak jazda przez BiH jest troszkę ,,,,,,,,,
hmmm, "inna",
dla przykładu kilka lat temu jechałem do Tucepi tak :
https://www.google.com/maps/dir/Wroc%C5 ... 652508!3e0

zwróć uwagę na odcinek Gliwice -Żylina,
ja tak jeżdżę,
parę razy jechałem przez Cieszyn ale nie lubię tego odcinaka,
zwróć uwagę na trasę przez BiH,
ale ona wynikała z mojej chęci zobaczenia "tego i tamtego",
trasa zajęła nam kilka dni ,
jazda przez BiH jest "inna"
ale gorąco polecam,[/quote]

Hej,
wstępny plan nie zakłada noclegu, trochę szkoda nam urlopu a z mężem jeździmy na zmianę. Jednakże nie wykluczamy noclegu w BIH, zobaczymy jak ciężka będzie trasa. Tak zaplanowałam trasę:
https://tiny.pl/9qxkt

Wcześniej brałam pod uwagę odcinek Gliwice - Żylina przez Bielsko-Białą i Żywiec. Ta przez Czechy wydaje się być szybsza, niestety nie znam ani jednej ani drugiej
Chętnie poznam Twoją opinię

Rozważ tą trasę.Sprawdzona już 2x.Nocleg w Varażdinie B&B Garestin.Ja również mam noclegi w Czarnogórze Tivat.https://www.google.pl/maps/dir/aleja+Ni ... 580169!3e0

clawis napisał(a):Rozważ tą trasę.Sprawdzona już 2x.Nocleg w Varażdinie B&B Garestin.Ja również mam noclegi w Czarnogórze Tivat.https://www.google.pl/maps/dir/aleja+Ni ... 580169!3e0

Kazik, a ile czasu zajmuje ta trasa? Piszesz, że z noclegiem, nam trochę szkoda czasu na nocowanie. W ubiegłym roku, ze względu na podróż z rodzicami mieliśmy zarezerwowany nocleg po drodze do Chorwacji i więcej było z tym zachodu, niż odpoczynku. Myślami już rozkładaliśmy wędki i sprzęt do snurkowania.... więc zasnąć i odpocząć ciężko.

ZAQ_12 napisał(a):
Hej,
,,,,,,,,,,,
wstępny plan nie zakłada noclegu, trochę szkoda nam urlopu a z mężem jeździmy na zmianę. Jednakże nie wykluczamy noclegu w BIH, zobaczymy jak ciężka będzie trasa. Tak zaplanowałam trasę:
https://tiny.pl/9qxkt

Wcześniej brałam pod uwagę odcinek Gliwice - Żylina przez Bielsko-Białą i Żywiec. Ta przez Czechy wydaje się być szybsza, niestety nie znam ani jednej ani drugiej
Chętnie poznam Twoją opinię

Agnieszk,
co Ci mogę napisać ,czy pojedziesz przez Cieszyn czy przez Bielsko na tym dystansie
nie ma to znaczenia,(przynajmniej dla mnie)
ja po prostu wole jechać omijając Cz,lubię wypić ostatnią (najlepszą )kawę na Orlenie w Węgierskiej Górce ,
(pitolenie ze w Cro jest lepsza uważam za naciągane)
w Słowacji jadę przez Bratysławę autostradą,
a dalej tak jak Ty zaplanowałaś wydaje sie OK,
jednak dla jasności ,jest mało prawdopodobne (w moim odczuciu nierealne)
abyście Twoją trasę pokonali w 19h,dodaj co najmniej 3h(osobiście uważam że to za mało),
ja bym zrobił nocleg w Sarajewie i to tak aby być tam koło południa,
(to i tak będzie meczący odcinek) tak aby po południu troszkę "liznąć" Sarajewo,
ale skoro jesteście "twardzi kierowcy" to może tak: (mam taki plan ale nie wiem kiedy się spełni)
https://www.google.pl/maps/dir/Wroc%C5% ... 86!1m0!3e0
tutaj gdzieś bym przenocował i następnego dnia to :
https://monteriver.com/pl/canyon-tara-r ... niodniowe/
następnie do Herceg Novi +/- tak :

https://www.google.pl/maps/dir/43.34669 ... 572478!3e0

KONIECZNIE kanionem rzeki Pivy,
życzę Ci udanych wakacji,
P.S,
w "miedzy czasie "przeczytałem że nie lubisz pośrednich noclegów<
ja noclegi tranzytowe planuję +/- tak zorganizować aby coś "zaliczyć",
czyli nie robię go puzną nocą tylko na miejscu jestem koło południa,
albo coś zwiedzam/oglądam lub staram sie aby tam były jakieś termy/baseny,
czyli pełen relaks i rano dalej w drogę,
ale to wiadomo ,jak kto/co lubi,

Oczywiście Sarajewo ,Šćepan Polje ,Kanion Pivy to obowiązek w kierunku do Czarnogóry.Niestety nie mam zmiennika kierowcy i po drodze noclegi w Varażdin i Sarajewie.Dla mnie najkrótsza trasa to Przez Boboszów,Ołomuniec.

ja także nie mam zmiennika,
lub "prawie"nie mam,
z tym że ja zaczynam wakacje jak "łapie za klamkę samochodu"
zapomniałem jeszcze dodać że "trzeba zaliczyć" most na Tarze no
i to :

bo to blizutko,
ale jak pisałem,
zależy co kto lubi,

Patrzę na przejście SLO-CRO w miejscowości Dragonja i widzę ogromny korek, ale równolegle do niego, ze 2-3 kilometry na zachód jest przejście w miejscowości Plovanija i tam google maps nie pokazuje korka. Pytanie, gdzie jest haczyk? Dojazd między przejściami jest bezproblemowy, drogą 628 równoległą do granicy. Co ciekawe, kolejka w Dragonja dwie godziny temu była dwa razy krótsza.

mahum napisał(a):Pytanie, gdzie jest haczyk? .

Haczyk jest prosty - wiele osób niestety jeździ ślepo na GPS-ie, ewentualnie kierując się znakami, które w centrum Koper kierują na Pulę przez przejście w Dragonija. Nawet im nie przyjdzie do głowy, że można jechać przez Izolę na Plovaniję (nawiasem - bardzo ładna droga).

Natomiast co do korków na tych dwóch przejściach, to nie ma tak naprawdę sztywnej reguły. W sezonowe weekendy obydwa potrafią być strasznie zapchane i nie ma większego znaczenia, które wybierzesz - i tak stoisz. Chociaż najczęściej Dragonija, jako główne, jest bardziej zakorkowane.

Jurek, Kazik,
ślicznie Wam dziękuję za podpowiedzi. Czytając je zastanawiam się, czy nie wyjechać w czwartek wieczorem / pierwotny plan w południe w piątek, gdyż nocleg w MNE mamy od soboty /, dojechać na następny dzień w okolice Sarajewa i w sobotę rano ruszyć już bezpośrednio do Herceg Novi. Tylko... to już około 5 godzin od celu i mój ślubny będzie niepocieszony

Oczywiście nie zakładałam, że dojedziemy w 19 godzin, to mało realne, liczyłam około 25 godzin. Tak do 26 godzin z częstymi przerwami dajemy radę, tylko w tym przypadku ostatni odcinek jest rzeczywiście najtrudniejszy, czego się obawiam.

Zapisuję ten Camp Tara, może się uda namówić męża a jak nie to nocleg w okolicach Sarajewa znajdziemy bez problemu.

Czwartek około 12 - można spodziewać sie korków w Cvetlinie?

Niby przed zmiana turnusów, ale patrząc na to co sie dzieje to nie jestem tego taki pewien

marian666 napisał(a):Czwartek około 12 - można spodziewać sie korków w Cvetlinie?

Niby przed zmiana turnusów, ale patrząc na to co sie dzieje to nie jestem tego taki pewien

Ja jadę do CRO w poniedziałek a z CRO w czwartek i mam zamiar na Macelji jechać bo to w tygodniu i nie powinno być problemów. Cvetlin powinien być pusty.

Ja jadę dziś wyjazd z Katowic około 17 przez Cz-A i miałem w Słoweni autostradą ale sam nie wiem , może podpowiecie ?

andywiki napisał(a):Ja jadę dziś wyjazd z Katowic około 17 przez Cz-A i miałem w Słoweni autostradą ale sam nie wiem , może podpowiecie ?

Na chwilę obecną https://promet.si/portal/en/1traffic-conditions.aspx pokazuje 5km korka i ponad dwie godziny stania w Macelj.

Wybieram się w sobotę z okolic Krakowa do Kasteli - no i zastanawiam się, który wariant najsensowniejszy - ostatni raz jechałem chyba w 2005, a od tego czasu trochę się pozmieniało. Wygląda na to, że przez Węgry można już jechać (mamy paszporty covidowe) - więc kusi mnie trasa przez Słowację i Węgry (przez Węgry nigdy nie jechałem). Czyli coś takiego ogólnie - Kraków-Żilina-Bratysława-Szombathely-Murska Sobota-Cvetlin-Kastela

no i tak - Kraków-Źilina, którędy najsensowniej? Chyżne? Zwardoń? Cieszyn? I z tego co widzę - raczej przez Murską Sobotę do Słowenii, niż bezpośrednio przez Letenye.

Opcja B to tradycyjnie CZ/AT czyli Brno, Graz, Maribor - i wychodzi na to, że Cvetlin, choć jak czytam o korkach pod Brnem, to ten wariant SK/HU jednak wydaje się sensowniejszy no i tańszy, jeśli o winiety chodzi (choć niekoniecznie, bo i tak wstępny plan był zahaczyć o Alpy Julijskie w Słowenii w drodze powrotnej, ale zobaczymy jak będzie się sytuacja rozwijać).

Opcja A ma tutaj bardziej popularna wersje; Szombathely, Letenje, Gorican albo Szombately, Redics, Dolga Vas, Lendava, Mursko Sredisce ale to drobna kombinacja. Ma to na celu nie wykupywanie slowenskiej winiety, ale rowniez granice wjazdowe do Chorwacji sa tam mniej obciazone. Oraz objazd Zagrzebia wschodnia obwodnica idzie latwiej niz zachodnia.
Tak bywalo dotychczas, ale wszedzie jest w tym roku trudniej.