Blaugrana napisał(a):Nie wiem w ktorym ale gdybym płaciła głównie kartą za granicą to bym się tym bardziej zainteresowała...
http://www.pit.pl/1907_uwaga_na_przewal ... h_9494.php
"W ofertach banków przeważają karty, których walutą rozliczeniową jest euro i to właśnie nimi najkorzystniej płacić w krajach unii walutowej. Sytuacja jednak komplikuje się, gdy planujemy podróż w inne rejony, lub gdy nasza karta jest rozliczana w innej walucie. Mechanizm przeliczania transakcji na kartach jest o tyle problematyczny, że na rynku nie ma wyraźnego podziału. Niektóre banki preferują euro, inne dolara, a nieliczne przypadki przeliczą nam dowolną walutę bezpośrednio na złote."
Chorwacja nie jest w strefie euro ( chodzi o jej walutę), walutą jej nie jest ani euro ani dolar...
Podany jest tu przyklad Szwajcarii, w ktorej są franki...
"Dokonując transakcji bezgotówkowej kartą MasterCard w Szwajcarii, bank przeliczy nasze zadłużenie we frankach najpierw na dolary i pobierze za to prowizję. Kolejny etap to zamiana kwoty w dolarach na euro i oczywiście kolejna prowizja. Żeby spłacić zadłużenie musi być jeszcze przewalutowanie końcowe – z euro na złotego. To już trzecia prowizja banku. Każda wynosi 3 proc. od kwoty transakcji. Za nieodpowiedni dobór karty do kraju, w którym spędzamy wakacje bank zarobi na nas potrójnie."
Dlatego napisałam że możliwe jest że w Chorwacji gdzie są kuny, jakis bank może dokonać takiego potrójnego przewalutowania.
walp napisał(a):Nicolae napisał(a):Na twoich płatnościach kartą w kraju też zarabiają, na prowizji (czy jak to się tam fachowo nazywa) od sprzedającego
Tutaj sprawa wygląda trochę inaczej. Jeśli towar kosztuje x zł, to niezależnie od tego, czy zapłacę gotówką,
czy za pomocą karty, to pozbędę się x zł.
Opłaty interchange, to problem sprzedawców, od których banki pobierają prowizję, za rozliczanie transakcji kartowych.
Calapula napisał(a):A co się dzieje jak zgubimy kartę płatniczą albo bankomat nam jej nie odda lubo cokolwiek i karty już nie mamy? Jakie mamy możliwości dostania się do naszych pieniędzy z konta? Mamy jakieś czy do końca pobytu zęby w ścianę? Nie mówcie mi tylko, że na taką okoliczność trzeba mieć gotówkę w portfelu.
Calapula napisał(a):A co się dzieje jak zgubimy kartę płatniczą albo bankomat nam jej nie odda lubo cokolwiek i karty już nie mamy? Jakie mamy możliwości dostania się do naszych pieniędzy z konta? Mamy jakieś czy do końca pobytu zęby w ścianę? Nie mówcie mi tylko, że na taką okoliczność trzeba mieć gotówkę w portfelu.
wtopek napisał(a):...
dlatego nalepiej mieć i gotówkę i kartę, a najlepiej więce kart, co zresztę jest dziś powszechne
...
pewnie, że nie jest to 100% zabezpieczenie, ale lepsze to niż ukrywanie kasy pod materacem czy za komodą
walp napisał(a):Calapula napisał(a):A co się dzieje jak zgubimy kartę płatniczą albo bankomat nam jej nie odda lubo cokolwiek i karty już nie mamy? Jakie mamy możliwości dostania się do naszych pieniędzy z konta? Mamy jakieś czy do końca pobytu zęby w ścianę? Nie mówcie mi tylko, że na taką okoliczność trzeba mieć gotówkę w portfelu.
Najprostszym rozwiązaniem jest posiadanie co najmniej dwóch kart. To wydaje mi się, nie jest w obecnym czasie problemem.
Większym jest zgubienie jedynego kompletu kluczyków do samochodu.
Calapula napisał(a):To jest odpowiedź na inną sytuację niż ja napisałem. Pytanie jest proste i prosił bym o minimalną koncentrację. Mam jedną kartę i 10 euro w portfeliku. Karta mi ginie, staje się nieczytelna, bankomat nie chce oddać lub cokolwiek i co wtedy? Mam jakąś możliwość dostania się do swojej kupy pieniędzy na koncie czy bida aż piszczy do końca pobytu? A jak tu zatankować na drogę powrotną? Może jednak jakoś się da? Zwolennicy kart płatniczych mają głos.
walp napisał(a):...
Najprostszym rozwiązaniem jest posiadanie co najmniej dwóch kart. To wydaje mi się, nie jest w obecnym czasie problemem.
Większym jest zgubienie jedynego kompletu kluczyków do samochodu.
Calapula napisał(a):wtopek napisał(a):...
dlatego nalepiej mieć i gotówkę i kartę, a najlepiej więce kart, co zresztę jest dziś powszechne
...
pewnie, że nie jest to 100% zabezpieczenie, ale lepsze to niż ukrywanie kasy pod materacem czy za komodą
To jest odpowiedź na inną sytuację niż ja napisałem. Pytanie jest proste i prosił bym o minimalną koncentrację. Mam jedną kartę i 10 euro w portfeliku. Karta mi ginie, staje się nieczytelna, bankomat nie chce oddać lub cokolwiek i co wtedy? Mam jakąś możliwość dostania się do swojej kupy pieniędzy na koncie czy bida aż piszczy do końca pobytu? A jak tu zatankować na drogę powrotną? Może jednak jakoś się da? Zwolennicy kart płatniczych mają głos.
Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne