Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Peljeśac i Vis 2014 - zabawa w kotka i myszkę z AccuWeather

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
magg5
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 330
Dołączył(a): 15.08.2013
Re: Peljeśac i Vis 2014 - zabawa w kotka i myszkę z AccuWeat

Nieprzeczytany postnapisał(a) magg5 » 21.07.2015 16:13

ja także poczytam z przyjemnością :)
również byliśmy we wrześniu 2014 na Peljeśacu i pewnie gdybym miała pisać relację z tamtego wyjazdu to dałabym jej podobny tytuł, bo AccuWeather sprawdzałam przez dwa tygodnie średnio co godzinę :)
Widzę zdjęcie jelonka, co oznacza, że odpowiedziłaś Badiję, prawda? My w zeszłym roku trochę tam..."utknęliśmy" i zastanawiam się teraz, czy to przypadkiem nie z Wami spędziliśmy tam kilka godzin dłużej niż zakładaliśmy? :)
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013
Re: Peljeśac i Vis 2014 - zabawa w kotka i myszkę z AccuWeat

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 21.07.2015 16:18

Kasia i Krzyś napisał(a):jakoś mieliśmy szczęście w zeszłym roku i nieźle trafiliśmy z pogodą, ale prognozy sprawdzane były codziennie...
w tym (wróciliśmy w niedzielę) może ze dwa razy zerknęłam do internetu, ale to już raczej licząc na parę stopni mniej :oczko_usmiech:

czekam na więcej :)

Cieszę się, że w tym roku większość chwali pogodę, bo w zeszłym ten koszmar zaczął się od czerwca - co relacja, to albo ktoś podtopiony na campie, albo w innym apartmanie uwięziony :cry: Czyli w tym roku we wrześniu będzie puno sunca 8) Witaj, postaram sie do wyjazdu wrzucić jak najwięcej.
viltob08
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1330
Dołączył(a): 09.05.2011
Re: Peljeśac i Vis 2014 - zabawa w kotka i myszkę z AccuWeat

Nieprzeczytany postnapisał(a) viltob08 » 21.07.2015 16:19

Katerina napisał(a):
Kasia i Krzyś napisał(a):jakoś mieliśmy szczęście w zeszłym roku i nieźle trafiliśmy z pogodą, ale prognozy sprawdzane były codziennie...
w tym (wróciliśmy w niedzielę) może ze dwa razy zerknęłam do internetu, ale to już raczej licząc na parę stopni mniej :oczko_usmiech:

czekam na więcej :)

Cieszę się, że w tym roku większość chwali pogodę, bo w zeszłym ten koszmar zaczął się od czerwca - co relacja, to albo ktoś podtopiony na campie, albo w innym apartmanie uwięziony :cry: Czyli w tym roku we wrześniu będzie puno sunca 8) Witaj, postaram sie do wyjazdu wrzucić jak najwięcej.


W zeszłym roku podtopienia, a w tym pożary :(
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013
Re: Peljeśac i Vis 2014 - zabawa w kotka i myszkę z AccuWeat

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 21.07.2015 16:24

magg5 napisał(a):ja także poczytam z przyjemnością :)
również byliśmy we wrześniu 2014 na Peljeśacu i pewnie gdybym miała pisać relację z tamtego wyjazdu to dałabym jej podobny tytuł, bo AccuWeather sprawdzałam przez dwa tygodnie średnio co godzinę :)
Widzę zdjęcie jelonka, co oznacza, że odpowiedziłaś Badiję, prawda? My w zeszłym roku trochę tam..."utknęliśmy" i zastanawiam się teraz, czy to przypadkiem nie z Wami spędziliśmy tam kilka godzin dłużej niż zakładaliśmy? :)


Witam serdecznie. "Utknięcie" na Badiji chcę opisać , w rzeczy samej..Czy to z Wami dzwoniłam do turistićkiej zajednicy w Korćuli, żeby nas ewakuowali (coś tak około 10 września)?
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013
Re: Peljeśac i Vis 2014 - zabawa w kotka i myszkę z AccuWeat

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 21.07.2015 16:33

W zeszłym roku podtopienia, a w tym pożary :(


Zniosę wszystko, oprócz terrorystów :evil:
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 750
Dołączył(a): 22.07.2012
Re: Peljeśac i Vis 2014 - zabawa w kotka i myszkę z AccuWeat

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 21.07.2015 17:15

Jestem na horyzoncie i wtapiam się w relację:)
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013
Re: Peljeśac i Vis 2014 - zabawa w kotka i myszkę z AccuWeat

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 21.07.2015 17:28

loverosa napisał(a):Jestem na horyzoncie i wtapiam się w relację:)


Witam i zapraszam .Czy nawałnice w lubuskiem ucichły?
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 750
Dołączył(a): 22.07.2012
Re: Peljeśac i Vis 2014 - zabawa w kotka i myszkę z AccuWeat

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 21.07.2015 17:40

Tak,już jest cicho,choć przed chwilką zerwał się silny wiatr i trochę popadało...w czwartek podobno ma być nieciekawie...
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013
Re: Peljeśac i Vis 2014 - zabawa w kotka i myszkę z AccuWeat

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 21.07.2015 17:53

Pomocy drodzy Forumowicze :!: Jak tworząc odcinek zamieszczać foty wplatając je w tekst? Mi załączniki, przykładowo sztuk 2, wyskakują na koniec tekstu idalej nie moge nic dopisać.
Wiem,że można dokopać się instrukcji na cropli itd, itp :roll: , ale chciałabym zdążyć z tym pierwszym odcinkiem
do 2 września, bo wtedy wyjeżdżam na Vis :oczko_usmiech:
Może ktośby tak łopatologicznie podpowiedział jak przerywać tekst zdjęciami i pisać dalej pod nimi.Z gory dziękuję i przepraszam za ignorancję :oops: :(
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009
Re: Peljeśac i Vis 2014 - zabawa w kotka i myszkę z AccuWeat

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 21.07.2015 19:45

Można np. wrzucać na jakiś hosting. :wink:
Ja wrzucam tu http://www.directupload.net/.

Wysyłasz swoją fotkę , kopiujesz 2 link i cały wklejasz między swój tekst w postach i gotowe.
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013
Re: Peljeśac i Vis 2014 - zabawa w kotka i myszkę z AccuWeat

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 21.07.2015 22:06

TRASA - JEDYNY SŁUSZNY KIERUNEK: POŁUDNIE

No tak, ale jak na początek ,to na południe Polski...a daleko nam do tego południa :evil: , bośmy z Trójmiasta.. :(

Jak zwykle planujemy wyjechać wcześnie, tzn przed południem, żeby na wieczór być w Cieszynie, gdzie zazwyczaj regenerujemy się w którymś z hoteli ,co jest potrzebne po stresie związanym z przejazdem przez piękne miasto Łódź :mrgreen: Poza odcinkiem Strykowo- Łódź na resztę trasy narzekać nie można.

I tak jak zazwyczaj wyruszamy z Gdyni o...18tej :evil: :oczko_usmiech:zdaje się ,że 4 września 2014 , po wydaniu dyspozycji pracownikom w firmie męża, weterynarzowi, który będzie doglądał kota, ciotce, która będzie doglądać kanarków i sąsiadce, która będzie doglądać roślin na tarasie :roll: Nadchodzi ten magiczny moment w roku -naklejenie Cronaklejki, zatrzaśnięcie bagażnika i ..wiooo :D
P9040079.JPG
P9040080.JPG


No to teraz strzałką do Łodzi, myślę, po 24ej powinniśmy być na cieszyńskim noclegu..
Ale już na obwodnicy Gdańska zaczęło się..

"Kurczę, suszarki nie wzięłam 8O "
"Obędziemy się jakoś"
"Łatwo ci mówić, nie masz długich włosów.Zjeżdżaj szybko do jakiegoś hipola!"
Po nabyciu zgrabnej suszarki turystycznej i powrocie na obwodnicę, co zajęło jakieś 45 min, historia powtórzyła się - tym razem chodziło o tabletki na alergię :oczko_usmiech: Do hotelu o wdzięcznej nazwie "Dworek Cieszyński" dobiliśmy o 3ej :evil: nad ranem, pobudka o 7ej wg planu. Mąż marudzi,że nie da rady, więc daruję mu jeszcze godzinkę snu, potem granica,winiety, Frytek P....k, Ołomuniec, Brno...Pogoda od Cieszyna ładna i sloneczna, w Mikulowie było jeszcze tak:
Kopia P9040083.JPG


A potem zaczęło się..chmury, coraz więcej chmur, kapuśniaczek jeden, drugi, coraz ciemniej od tych chmur.
Od Brna prowadzę ja - kierowca z 3-letnim stażem, bo małżonek po przedwyjazdowym maratonie w pracy wciąż niedospany.Przed Wiedniem zaczyna się pandemonium - deszcz, gradobicie i co najgorsze -mgła, gęstniejąca z minuty na minutę.. 8O

"Obudź się, musisz mnie zmienić, nigdy nie prowadziłam w takich warunkach , w dodatku na autostradzie "
"Dasz radę,kochanie, ja jeszcze chwileczkę muszę..." chrapnął i nakrył się kocem mąż - nie otwierając oczu, więc nie był świadomy na co się narażamy.Ja okupiłam to napięcie za kierownicą kilkudniowym kręczem szyi :cry: ,ale i chrzest bojowy jako kierowca przeszłam :wink:

Na odcinku przed Grazem - tym bardzo krętym przez góry, zdecydowanie oddałam ster, bo takiej dawki adrenaliny to ja nie zamawiałam. Nagle ruch zwalnia, ki diabeł? Na metalowej barierce rozdzielającej autostrady widać z daleka leżący na boku pojazd (marka nieidentyfikowalna), mocno doświadczony ewidentnie..

"Nie zdziwię się, jeśli to Polak" mówię.
Podjeżdżamy bliżej..Polak, oczywiście :roll: .
Mam nadzieję, że pasażerowie nie doznali tak poważnych obrażeń jak ich auto.To plus nieustannie podła aura wprawiły nas w przygnębienie, zdecydowanie nie licujące z perspektywą wakacji, i to 3-tygodniowych...

Następnie ,jak zwykle omijamy słoweńską autostradę objazdem, i jak zwykle gubimy się :mrgreen: Drogowskazy na Ptuj i wszechobecne wloty na autostradę nieraz mi się śnią po nocach. Ale dajemy radę - w ulewnym deszczu dla uściślenia- w końcu przekroczyć chorwacką granicę -po raz pierwszy z insygniami EU.
Zaczyna zmierzchać, czy to przez zachmurzenie? A co za różnica, i tak przed Zagrzebiem tylko 15 stopni - nieźle sobie z nami Chorwacjo pogrywasz :evil:

P9040085.JPG

P9040086.JPG


No nic..porzućmy czarne wizje wzmagane wspomnieniem relacji cropelkowców które śledziłam całe lato, zaraz będzie Karlowacz, potem jeszcze trochę i..ten tunel :) ..a za nim -nadzieja ..na NORMALNĄ, kurna, chorwacką pogodę :evil:

Ale zaraz,zaraz..Gdzie my jesteśmy? :?
P9040087.JPG


Przejechaliśmy zjazd na Karlovacz, więc teraz tylko jakieś sto kilosów w deszczu zanim nawrócimy na właściwy tor, co to dla nas! :smo:

Za tunelem z 17 robi się...
P9040093.JPG

Juupiii, i nie pada :hearts:

Otwieramy okna, czuć ciepłe prądy - im bliżej morza tym przyjemniej.Jest Jadranka moja miła, jest Primośten zacny,zjadłoby się pierwsze w tym roku lignje na żaru, ale jest prawie północ, a właściciel naszego tranzytowego apartmana czeka i nie śpi :( :oops:
Padnięci po jeździe w trudnych warunkach (na niektórych odcinkach 60km/h) docieramy do Mariny pod Trogirem, gdzie jak wspomniałam, nie śpi ,bo czeka - Drago. Drago gościł nas za pierwszym razem w Cro - wtedy po raz pierwszy i ostatni zarezerwowalam uprzednio 3 pierwsze noclegi , bo bałam się jechać w ciemno.Zauroczona zdjęciami w necie, nieświadoma Jadranki 2 metry od wezgłowia łóżka w apartmanie poznałam wtedy tego przesympatycznego pana, który serwował pyszne posiłki swoim gościom. Niestety, nie wracamy do niego na dłużej, bo nie jest to już miejsce dla nas (po tych wszystkich Visach i Mljetach :oczko_usmiech: ). Ale z sympatii dla właściciela i wspomnień pierwszego pobytu w Chorwacji zatrzymujemy się zawsze na drugi nocleg na trasie Gdańsk - Ston. Jak ja Wam zazdroszczę Cromaniacy z południa Polski :!:
Witamy się, tłumaczymy ze spóźnienia i idziemy do baru na plaży przed domem, który hula do późna na skromne bijelo stolno. Pinie, owszem pachną jak zwykle, ale jakoś tak słabiej.. "Kochanie, widzisz jakieś gwiazdy?" Niestety, nic się nie przebija przez tę gęstwę chmur..Dobrze, że chociaż temperatura o 1ej w nocy milutka, a i woda niczego sobie - sprawdzamy organoleptycznie zanurzając stopę.
W apartmanie chcę jeszcze sprawdzić Accuweather na jutro, ale odpuszczam...Dzisiaj nie chcę się już denerwować.Idziemy spać.
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013
Re: Peljeśac i Vis 2014 - zabawa w kotka i myszkę z AccuWeat

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 21.07.2015 22:10

maniust napisał(a):Można np. wrzucać na jakiś hosting. :wink:
Ja wrzucam tu http://www.directupload.net/.

Wysyłasz swoją fotkę , kopiujesz 2 link i cały wklejasz między swój tekst w postach i gotowe.

Ślicznie dziękuję koledze, ale poradziłam sobie sama..Jakież to był proste :roll: :mrgreen:
mirasowski
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 537
Dołączył(a): 19.05.2012
Re: Peljeśac i Vis 2014 - zabawa w kotka i myszkę z AccuWeat

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirasowski » 21.07.2015 22:15

Witam zapowiada się ciekawie. Będę i tu zaglądać. :D :papa:
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009
Re: Peljeśac i Vis 2014 - zabawa w kotka i myszkę z AccuWeat

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 21.07.2015 22:29

Katerina napisał(a):
maniust napisał(a):Można np. wrzucać na jakiś hosting. :wink:
Ja wrzucam tu http://www.directupload.net/.

Wysyłasz swoją fotkę , kopiujesz 2 link i cały wklejasz między swój tekst w postach i gotowe.

Ślicznie dziękuję koledze, ale poradziłam sobie sama..Jakież to był proste :roll: :mrgreen:

Nie ma sprawy , w końcu sąsiadce trza pomagać . :)
Mam nadzieję że to już koniec deszczu i zabawy w kotka i myszkę z AccuWeather ! :wink:
maniust
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7698
Dołączył(a): 02.09.2009
Re: Peljeśac i Vis 2014 - zabawa w kotka i myszkę z AccuWeat

Nieprzeczytany postnapisał(a) maniust » 21.07.2015 22:32

Katerina napisał(a):Jak ja Wam zazdroszczę Cromaniacy z południa Polski :!:

Ja to im się dziwię, ilekroć codziennie widzę załadowane na fulla auta , na obwodnicy Trójmiasta zmierzające nad Bałtyk. 8O
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Peljeśac i Vis 2014 - zabawa w kotka i myszkę z AccuWeather - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone