Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

[CROnika I] Peljesac 2015

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3842
Dołączył(a): 04.09.2006
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 02.02.2016 23:17

:D fajnie się czyta i wspomina. Czekam na te motylki w brzuchu, ukręcanie łbów, etc...

A, to pewnie Podobuče?

MKB napisał(a):Obrazek

Moja plaża na Peljesacu :)
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 03.02.2016 00:50

krisf62 napisał(a):Nie żartuj, chyba przegubowy Ikarus tam nie dojechał :wink:


Jeszcze nie napisałam, jakie były te wrażenia ;)
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 03.02.2016 11:19

Piękne te plaże u Ciebie :D Aż chciałoby się tam teraz byc :D
A tu jeszcze 7 m-cy do wyjazdu :( ale po dwóch latach przerwy, więc tęsknota jest ogromna za Cro. Byliśmy w 2012, 2013, 2014 no i teraz będzie Cro 2016 :hearts:
Już się nie mogę doczekac :D :D :lol:
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 03.02.2016 11:30

agata26061 napisał(a):Piękne te plaże u Ciebie :D Aż chciałoby się tam teraz byc :D
A tu jeszcze 7 m-cy do wyjazdu :( ale po dwóch latach przerwy, więc tęsknota jest ogromna za Cro. Byliśmy w 2012, 2013, 2014 no i teraz będzie Cro 2016 :hearts:
Już się nie mogę doczekac :D :D :lol:



To już trochę lizneliście tej Chorwacji - to ja Wam powinnam zazdrościć :) Bo ja tak świadomie, jako dorosła, to po raz pierwszy. Ale już wiem, że 2016 będzie Chorwacja, nie ma innej opcji :hearts: Kwaterki zarezerwowane, więc tylko zostało odliczanie DDW. :hut:
figusek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 895
Dołączył(a): 11.08.2014
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) figusek » 03.02.2016 11:54

Zdjęcia robią wrażenie, u nas w planach jest Pelješac, ale znajduje się wśród innych propozycji, więc chyba zrobimy losowanie, co za rok :D
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 03.02.2016 11:58

Raz pojedziesz, to się zakochasz :) Dla mnie to jest tak majestatyczne miejsce, to co przyroda tam wytworzyła to jest wręcz magia. Potem dobudowali drogi, które wiją się serpentynami po tych wysokich górskich zboczach... :hearts: To takie miejsce, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Ja polecam i wierz mi, w tym roku był duży problem, czy wrócić tam, czy pojechać sprawdzać nowe rejony. Przy rezerwowaniu apartamentów nie na Peljesacu, jakoś tak kuło w sercu, ale mam kompromis - będę z Korculi mogła półwysep podziwiać w całej okazałości :D
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5744
Dołączył(a): 06.08.2010
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 03.02.2016 12:02

Urocza, pusta plaża w ostatnim odcinku. Tylko pozazdrościć :) .
No i czekam na cd.
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 03.02.2016 12:07

Nefer napisał(a):Urocza, pusta plaża w ostatnim odcinku. Tylko pozazdrościć :) .
No i czekam na cd.


Dla wzmocnienia uczucia zazdrości dodam, że zawsze była tak pusta, albo jeszcze bardziej 8) :mrgreen:
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5744
Dołączył(a): 06.08.2010
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 03.02.2016 13:17

EithelAmarth napisał(a):
Nefer napisał(a):Urocza, pusta plaża w ostatnim odcinku. Tylko pozazdrościć :) .
No i czekam na cd.


Dla wzmocnienia uczucia zazdrości dodam, że zawsze była tak pusta, albo jeszcze bardziej 8) :mrgreen:

No cóż, jakoś to będę musiał znieść :wink: .
emarylka
Croentuzjasta
Posty: 175
Dołączył(a): 12.02.2013
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) emarylka » 03.02.2016 16:22

Spóźnienie mam jak zawsze ale dalej już jadę z wami na bieżąco.
Zdjęcia przecudne, zresztą nie może być inaczej 8)
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 03.02.2016 16:28

emarylka napisał(a):Spóźnienie mam jak zawsze ale dalej już jadę z wami na bieżąco.
Zdjęcia przecudne, zresztą nie może być inaczej 8)



Cieszę się, że fotki się podobają.

Wsiadaj, miejsca ci u nas dostatek. Zapinaj pasy i ruszamy - dziś kolejny odcinek ;)
krisf62
Odkrywca
Posty: 64
Dołączył(a): 16.09.2015
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) krisf62 » 03.02.2016 16:32

EithelAmarth napisał(a):
emarylka napisał(a):Spóźnienie mam jak zawsze ale dalej już jadę z wami na bieżąco.
Zdjęcia przecudne, zresztą nie może być inaczej 8)



Cieszę się, że fotki się podobają.

Wsiadaj, miejsca ci u nas dostatek. Zapinaj pasy i ruszamy - dziś kolejny odcinek ;)

Korcula :wink:
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 03.02.2016 22:45

Część VI. Dzień 4 – Z widokiem na Peljesac



Jak niektórzy słusznie się domyślili dziś obieramy kierunek vis a vis Orebica :arrow: Korcula na wyspie Korcula. :hut:


Wczoraj wieczorem oznajmiłam, że dziś zbieramy tyłki w troki i płyniemy na Korculę. Wybrałam sobotę, licząc na zmiany turnusów i mniejszą liczbę turystów i chyba udało mi się utrafić – nie było tak źle. Poza tym, po dwóch dniach lenistwa, moczenia tyłków w Adriatyku, można się gdzieś ruszyć. Ba, i to nie byle gdzie! Mniejsza perła Adriatyku była na wyciągnięcie naszej ręki, więc grzechem by było być tak blisko i jej nie zobaczyć.

W apartamencie mieliśmy przygotowane przez właścicielkę ulotki z rozkładem "jazdy" promów i taksówek wodnych. Nie pchaliśmy się tam jednak autem, bo i po co. Celem była tylko Korcula, a nie cała wyspa, więc nogi jako środek transportu muszą nam wystarczyć :)


Zanim jednak wycieczka, trzeba było zrobić zakupy. I to nie jakieś tam zwykłe, tym razem na tapetę poszła cała masa małych morskich stworów. Tak, na kolację przewidywaliśmy sobie zrobienie krewetek w sosie koperkowym z kaparami. Mnie oczywiście ułańska fantazja poniosła i kupiłam 1,5 kg… :roll:


Po śniadaniu (kupiłam ekipie na spróbowanie burki z mięsem i serem, niestety szczerze mówiąc, nie było to zbyt wybitne, dość tłuste, ciężkie, choć jakbym miała wybierać, to te z serem lepsze), zaopatrzeni w aparaty, kapelusze, wygodne buty i wysmarowani kremami z filtrem, wyruszyliśmy do portu. Jak to zwykle bywa, wyszliśmy ciut za późno, albo szliśmy zbyt wolno i wydawało się nam, że na taxi wodne się nie załapiemy, a tu proszę, przychodzimy do portu, owszem – ludzie załadowani, ale stateczek jeszcze stoi. Ruszyłam zatem w te pędy, żeby się zapytać, czy jeszcze nas ze sobą wezmą. Wzięli 8) Zapakowaliśmy się szybciutko, zajęliśmy miejsca na pokładzie górnym i wyruszyliśmy ku przygodzie :oczko_usmiech:


Obrazek
Zostawialiśmy półwysep za sobą

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Bokiem mijały nas duże promy samochodowe na Korculę

Obrazek

Obrazek
Ostatni rzut oka na Orebic

Obrazek
Peljesac z daleka prezentuje się bardzo majestatycznie!

Obrazek
A teraz już tylko patrzyliśmy przed siebie

Obrazek
Witaj Korculko!

Obrazek
Już prawie jesteśmy…

Obrazek
Jeszcze tylko kawałek…

Obrazek
Mamy Cię, piękna :D


Zwiedzanie zaczęliśmy od sprawdzenia, o której odpływają taxi boat do Orebica i popodziwiania jednostek pływających zacumowanych w porcie.


Obrazek


Po nacieszeniu oczu i stwierdzeniu, że raczej się nigdy nie dorobimy takich jachtów :roll: ruszyliśmy na podbój… Informacji Turystycznej celem zdobycia mapy. Jak już misja została zakończona sukcesem, a mapa wylądowała w naszych rękach, można było świadomie iść zwiedzać. Wybraliśmy drogę w lewo, cykając po drodze co się da.


Obrazek


Pogoda nam sprzyjała. Nie było strasznie gorąco, wiał przyjemny wiaterek, a morze było tego dnia bardziej wzburzone niż zwykle. Kurczę, a na plaży mogłyby być dziś taaakie super fale… :evil: Nie ma co jednak narzekać, bo przed nami Korcula zaczęła otwierać swe serce, a moje i Pana Kierowcy, zaczęło się otwierać na nią. Coś mnie tu strzeliło w dupsko strzałą amora :mrgreen: Bardzo mi podpasował klimat miejsca. Zaglądałam gdzie się da:


Obrazek

Obrazek

Obrazek
Temu to dobrze…

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Faaaleeee :D

Obrazek
Rzut oka na piękny Peljesac


Nie wchodziliśmy od razu do Starego Miasta. Zostawiliśmy sobie to jako wisienkę na torcie. Teraz robimy kółeczko i idziemy w drugą stronę:

Obrazek
Z tej perspektywy też się pięknie prezentuje

Obrazek

Obrazek
Peljesacowi też ta perspektywa służy :D

Obrazek
Trochę zazdrość nas brała, że oni pływają, a my nie…

Obrazek
Czy cykanie Peljesaca w takich ilościach, będąc na pięknej Korculi, jest normalne?:D

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Nasz spacer zakończyliśmy tutaj. Teraz już prosto na Stare Miasto!


Po zobaczeniu wszystkiego tego, co wokół, przyszedł czas na crème de la crème, czyli Stare Miasto. Chyba z racji tego, że nie jest ono ogromne, czuliśmy się komfortowo i mieliśmy poczucie, że wszędzie byliśmy. Zatem mapa w dłoń i lecimy trasą turystyczną :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ile ja się nacykałam ujęć, żeby mieć jedną fotę bez ludzi :roll:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Uff.. ale Was zarzuciłam. Teraz czas na lody. Zabieram Was do super-smacznego miejsca, do którego trafiliśmy przez przypadek. Akurat o tym, gdzie iść na lody na Korculi nie czytałam w Waszych relacjach, więc padło na lodziarnię KIWI i okazało się to strzałem w dziesiątkę! Ah ta kobieca intuicja 8)

Co jedliśmy?
Ja – lody jogurtowe z owocami (pyyyyycha)
Kierowca – lody w pucharku (leży obok mnie i pytałam go właśnie, czy pamięta, co jadł, ale mówi, że pyszne były, ale jakie, to nie wie :D)
G. i L. – lody w gałkach i zimne piwko

Podczas jedzenia przyglądał się nam piękny kot, ale niestety jego zdjęcia ma L.


Oczywiście przed odpłynięciem, jak to kobiety, obeszłyśmy straganiki. G. nawet kupiła sobie wisiorek. Przyznam, że ładny :) Potem chcieliśmy znaleźć do kompletu bransoletkę, ale finalnie się nie udało.


Czas na powrót do portu i oczekiwanie na murku w cieniu na powrotne taxi boat. Mogliśmy sobie także poobserwować koniec turnusów, czyli masę ludzi z walizami ładujących się na promy. Jak ja byłam zadowolona, że w tym upale jedynym moim obciążeniem jest niewielka torebka-listonoszka :D


W końcu przypłynęło nasze taxi. Pożegnaliśmy Korculę, a chwilę potem znów na starych śmieciach w Orebicu. Z buta do apartamentu i podział zadań. G. wzięła się za oczyszczanie krewetek, a nasza trójka pojechała do sklepu. Kupiliśmy, co tam było trzeba, czyli piwo, piwo, piwo, soki i składniki do krewetek :wink:


Po powrocie zastaliśmy G. umorusaną krewecim g…em :lol: i klnącą na czym świat stoi, że ona się skicha z tym 1,5 kg. Cóż było robić, zakasałam rękawy i wzięłam się do roboty. Panowie powiedzieli, że oni na to nie mogą patrzeć, więc słaba płeć rwała łby, wyjmowała co brudne i zdejmowała pancerzyki. Ale kurde jeść, to już chcieli wszyscy :evil: Krewetki za duże nie były, za to było ich dużo, więc ujmijmy to tak….



…… 2 godziny później…..



…… zjedliśmy pyszny obiadek ze świeżutkich krewetek w sosie koperkowym z kaparami, czosnkiem, na masełku – miodzio. Ale co się żeśmy upierdzieliły, to nasze…


Z racji, że nie było jeszcze tak późno, zapadła decyzja – spacer. A jak spacer, no to samochodem :P Cóż, ciężko byłoby dojść z buta do Trpanj. Akurat zachodziło słońce, można by więc rzec, że z jednej strony było pięknie:


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Ale jednak jakoś nam to miasteczko tyłka nie urwało. Jakoś tak pustawo, ale i bez życia. Miałam wrażenie, że sercem tego miejsca są promy. Dość szybko wróciliśmy z Trpanj. Mam nadzieję, że nie naraziliśmy się jego miłośnikom tą opinią. Ale nie martwcie się, daliśmy mu potem drugą szansę i opłaciło się ;)


Po powrocie z Trpanj, z racji że żadne z nas nie było zmęczone, poszliśmy na spacer po Orebicu. Najpierw wzdłuż promenady, w jedną i w drugą stronę, aż wylądowaliśmy w marinie i oglądaliśmy odpływające promy. To był bardzo dobry sposób, żeby odsapnąć. Ławeczka, morze, cisza – miłe zakończenie pięknego dnia.


Obrazek
tylko te foty nocne do d..y :-|



A co w kolejnym odcinku?
- sprawdzimy skrętność Dustera
- zjemy ciacho ze śliwkami
- a ty gdzie z tym kolosem?!
- przejście na drugą stronę mocy



Do zobaczenia! :papa:
Ostatnio edytowano 07.02.2016 23:44 przez CROnikiCROpka, łącznie edytowano 2 razy
słoma79
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 29.11.2015
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) słoma79 » 04.02.2016 16:25

Jestem i czekam...to chyba moja ulubiona relacja :wink:
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 04.02.2016 17:40

słoma79 napisał(a):Jestem i czekam...to chyba moja ulubiona relacja :wink:


Cieszę się! Bardzo mi to miło słyszeć :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
[CROnika I] Peljesac 2015 - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone