Nuda..czyli urlop w Cro po raz.. osiemasty str 97

...











...

krakusowa napisał(a):I tak nastał dzień 11-go września, dzień rocznicy naszego ślubu.
Już od kilku lat spędzamy te nasze rocznice w Chorwacji

My mamy 7-go... ale świętowaliśmy już w PL.... ale na urodziny w Cro się załapałam (pierwszy raz

piekara114 napisał(a):

krakusowa napisał(a):I tak nastał dzień 11-go września, dzień rocznicy naszego ślubu.
Już od kilku lat spędzamy te nasze rocznice w Chorwacji

My mamy 7-go... ale świętowaliśmy już w PL.... ale na urodziny w Cro się załapałam (pierwszy raz

ja bardzo lubie te nasze rocznice w Chorwacji...
zachód słońca... pyszne owoce morza... zapach słońca....i Jadranu


rozmarzyłam się

piekara114 napisał(a):

krakusowa napisał(a):I tak nastał dzień 11-go września, dzień rocznicy naszego ślubu.
Już od kilku lat spędzamy te nasze rocznice w Chorwacji

My mamy 7-go... ale świętowaliśmy już w PL.... ale na urodziny w Cro się załapałam (pierwszy raz

ja bardzo lubie te nasze rocznice w Chorwacji...
zachód słońca... pyszne owoce morza... zapach słońca....i Jadranu


rozmarzyłam się

Nasz trzeci wyjazd do Chorwacji stał pod wielkim znakiem zapytania
Kto ma lub miał starszych rodziców, wie o czym mówię.
Wreszcie po wielu kombinacjach i załatwieniach udało się.
Jedziemy, wprawdzie "tylko" na 10 dni, ale jedziemy
Jest końcówka września 2003 roku
Na bazę noclegową wybieramy Kwarner, w razie potrzeby blisko do domu
Jedziemy na jeden raz i po kilkunastu godzinach dojeżdżamy do Rjeki
Jest już ciemno jak parkujemy w Dramalj i zaczynamy szukać jakiejś kwaterki, a właściwie to Janusz zaczyna stukać od domu do domu i nic......
Nikt nie otwiera , super, pewnie noc spędzimy w samochodzie.
Wreszcie drzwi otwiera młody chłopak i mówi że jest wolny apartament, ale musi obudzić ojca.
Coś takiego godz. 22-ga z minutami o oni śpią.

Po kilku minutach przychodzi do nas zaspany facet, ma bardzo ciekawą minę
My też jesteśmy zmęczeni, więc bierzemy w ciemno
Nazajutrz okazuje się, że apartament ma fajne położenie, blisko plaży i gospodarz tez jest sympatyczny

krakusowa napisał(a):

piekara114 napisał(a):

krakusowa napisał(a):I tak nastał dzień 11-go września, dzień rocznicy naszego ślubu.
Już od kilku lat spędzamy te nasze rocznice w Chorwacji

My mamy 7-go... ale świętowaliśmy już w PL.... ale na urodziny w Cro się załapałam (pierwszy raz

ja bardzo lubie te nasze rocznice w Chorwacji...
zachód słońca... pyszne owoce morza... zapach słońca....i Jadranu


rozmarzyłam się

My mamy rocznicę ślubu 21 września - i nigdy nie spędzamy tego dnia w Chorwacji...

....

Mikromir napisał(a): My mamy rocznicę ślubu 21 września - i nigdy nie spędzamy tego dnia w Chorwacji...

Danusiu wszystko przed Wami

Aktualizacja.
43.

Pewnego dnia postanawiamy pojechac do Slowenii do jaskini Postojna
"Postojna (słoweń. Postojnska jama) - jaskinia słoweńska w pobliżu miasta Postojna mająca blisko 20 km podziemnych sal i korytarzy, udostępniona została turystom już na początku XIX wieku.
Trasa turystyczna o długości 5,5 km zajmuje tylko 1,5 godziny, gdyż 4-kilometrowy odcinek tzw. Starego Korytarza pokonuje się kolejką elektryczną. Do przejścia pozostaje 1700 m. Przewodnicy posługują się wszystkimi podstawowymi językami obcymi i swoim językiem słoweńskim, w języku polskim dostępne jedynie przewodniki audio.
Jaskinia wydrążona została w skałach przez rzekę Pivkę (dopływ Ljubljanicy). I starym korytem tej rzeki przebiega trasa turystyczna. Wokół mnożą się zadziwiające formy skalne. Wielometrowe żółto-beżowo-pomarańczowe nacieki, stalaktyty, stalagmity, kurtyny skalne.
Przy wejściu do jaskini ściany są wyraźnie osmalone. To świadectwo akcji słoweńskich partyzantów (z oddziału dowodzonego przez dowódcę-Polaka), którzy w 1944 wysadzili znajdujący się tu niemiecki skład paliw. Nie pozbawiło to jednak uroku całej jaskini.
W jaskini panuje stała temperatura +8 °C.
Jedną z atrakcji jaskini w Postojnie jest występowanie bezokiego płaza - odmieńca jaskiniowego zwanego przez Słoweńców ludzką rybką. Żyje tylko w podziemnych wodach dynarskiego krasu. Płaza można zobaczyć w specjalnym podziemnym baseniku." ( za wikipedią)
My wybieramy najmniej liczną grupę języka słoweńskiego z przemiła przewodniczką, która nawet pozwala nam robić zdjęcia










a po zwiedzaniu obiadek

Robiliście jeszcze jakies zdjęcia prócz dokumentowania posiłków i samych siebie?


49

Ciekawie wygląda szata naciekowa w Postojnej. My co roku myślimy o odwiedzeniu jej w drodze powrotnej z Cro - i jeszcze nam się nie udało. Ostatniego lata przejeżdżaliśmy prawie obok wracając z Istrii, ale wszyscy byli już tak zmęczeni jej zwiedzaniem, że na propozycję oglądania jaskini zareagowali zgodnym: nieee! Ale jak to mówią, co się odwlecze...

Postojna robi wrażenie. Szkoda, że nie wstąpiliście.

FUX napisał(a):Robiliście jeszcze jakies zdjęcia prócz dokumentowania posiłków i samych siebie?

Jak wytrwasz do końca to się przekonasz.

...36,43, 49

Widzę, że grasz w gry liczbowe

FUX napisał(a):Robiliście jeszcze jakies zdjęcia prócz dokumentowania posiłków i samych siebie?

A masz z tym jakiś problem?